NGT
[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Recenzje (https://ngt.pl/forum-3.html)
+---- Dział: ODZIEŻ (https://ngt.pl/forum-13.html)
+----- Dział: II warstwa (bluzy, softshelle itp.) (https://ngt.pl/forum-55.html)
+----- Wątek: [Recenzja] Quechua Forclaz 50 light (/thread-4683.html)

Strony: 1 2 3 4


RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - Alien - 28-01-2011

Wlasnie tez chwile temu spojrzalem ponownie i okazuje sie, ze chyba wystawili ponownie te same polary, z ta roznica, ze zmienili zdjecia. Oczywiscie stare zostawili jako koncowka, zamiast to scalic. Wczesniej byla tylko ta resztka.




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - m - 28-01-2011

Niekoniecznie. Już raz namierzyłem getry polarowe, przeceniona końcówka serii, dwa merty dalej w normalnej cenie. Kolor czarny. Różnice: rok produkcji :D
-------------------------------------------
m




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - migotkaS - 16-11-2011

Kupuje polary tylko w Decathlonie i nie mogę nic powiedzieć sprawdzają się bardzo dobrze nie mogę nic złego powiedzieć wytrzymałe nie kudłacą się nie pękają szwy są naprawdę super za dobre pieniądze.
-------------------------------------------
migotkaS




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - resmedia - 22-01-2012

Mógłby ktoś podać wagę kaczuszki najlepiej w rozmiarze XL (L)? Z góry dziękuję.
-------------------------------------------
Pozdrawiam




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - boguś b - 22-01-2012

xl 308 gram
l 275 gram
ważone na wadze kuchennej elemis




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - Dynio - 24-01-2012

Bardzo dobra bluza, nie lubię specjalnie grubych ubrań. Ma drugi sezon i jest OK niezależnie od temperatury. Jedyny ''-'' to mechacenie w okolicy brody.




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - Kris@Bia - 04-12-2012

W niedzielę zakupiłem polarek Forclaz 50- test na rowerze bardzo pomyślny, co do kroju tułów wybrałbym M-kę rękawy L-ka :D, jest L-ka , za 39,90 ciuch marzenie. Termika i oddychalność godne pochwały.
Wtorek rano zakładam i widzę ''wentylację'' .... tu sugeruję jednak dokładnie oglądać ciuszki przed kupnem (rozpakowywać ) .
Okazało się, że na odcinku ok 5cm na lewym przedramieniu ktoś szyjąc nie złapał materiału , taka mała muka, po pracy zajechałem i bez problemów wymieniłem na inny ( zwrot kasy też jak coś bez problemu).
Kupiłem też jedwabne rękawiczki (wkładki 1L) średnio grzeją :D




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - miki1551 - 04-12-2012

Ja pare lat temu kupiłem za 14,90 niestety tylko jedna sztukę.
Bluza w tym momencie jest mocno zużyta. Muszę dokupić jeszcze z 2-3 sztuki bo super ubranie w dobrej cenie. Jak będę miał czasu trochę to może wyskrobe jakąś recenzję. Lisowski Mikołaj




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - Kris@Bia - 17-12-2012

Po dwóch tygodniach i kilku praniach , pierwsza i na tą chwilę jedyna wada to łapanie zapachów. Do tej pory pod tym względem najgorzej wypadała u mnie bielizna brubeck. Ten polar ją przebił, jest na raz i to niekoniecznie intensywny.
Pod tym względem słabo.
Reszta spoko.




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - Kris@Bia - 16-01-2013

hmmm dziwne, ale z łapaniem zapachów jest lepiej.
Jakby wielokrotne już pranie polepszyło tę cechę w w/w ciuchu.
Po 2 intensywnych dniach na rowerze jeszcze nie szczypie w oczy :D
---
Edytowany: 2013-01-16 10:32:33




RE:[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light - Nemesis - 30-11-2013

Czy ten recenzowany forclaz 50 light to coś innego od zwykłych forclazów 50. Wydaje mi się że nie i tylko decathlon kiedyś nazywał go light, ze względu na gramaturę. W szafie mamy 50 i 50 light ale to chyba ten sam produkt (pomijając, że obecnie zmianie uległ krój i to co jest teraz dostępne też nieco się różni od lat poprzednich). Nie wiem gdzie dodać reckę :) Niby mam to samo co Barsus, choć w mojej szafie dałem do forclaz 50, bo tak się nazywało jak kupowałem. Przydałoby się to może scalić. Bo patrząc obecnie na towar w decathlonie, ktoś mógłby przeoczyć recenzje forclaz 50 light, myśląc, że to coś innego