NGT
z psem w góry - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: z psem w góry (/thread-4648.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26


RE:z psem w góry - nikcia - 04-10-2011

Witam :)
Ja używam sprzętu z Hifica zarówno sleedy dla psów, amortyzatory i pasy biodrowe. Wszystko jest szyte na wymiar więc idealnie można dopasować sprzęt do psa i do siebie :)
Co do wędrówek z psem to biore czynny udział w zawodach dogtrekking. Ostatnio czyli w sobotę 1.10 byłam w Karkonoszach na zawodach na dystansie mid czyli około 29km :) Z psami można chodzić bez problemu chociaż małe psy mogą sobie nie radzić gdyż na szlakach jest dużo utrudnień np. spore wejścia na kamienie, kładki miedzy którymi są szczeliny i mała łapka moze tam wpaść. Oprócz tego chodze z moimi psiakami po Krakowie i okolicach :) Jeśli ktoś by chciał się przyłączyć do wędrówek to serdecznie zapraszam :D
---
Edytowany: 2011-10-04 13:14:59
-------------------------------------------
www.wilddogsteam.cba.pl




RE:z psem w góry - Trusi - 27-04-2012

Witam, trafiłam na to forum poszukując informacji nt. wędrowania z psiakiem po górach. Przewinął się tu kilka razy wątek noclegu z pieskiem w schroniskach wraz z linkiem jednego z uzytkowników (''Pies i nocleg, pies i Parki Narodowe - może Ciebie i nie tylko zainteresuje moja prywatna notatka na ten temat, podaję link:
http://www.arj.toya.net.pl/pdf/PWG.pdf''). Niestety link ten jest już nieaktywny. Czy ktoś mógłby udostępnić te informacje (może jest jakiś bardziej aktualny link albo ewentualnie ktoś byłby skłonny przesłać je mailem)? Byłabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku :).




RE:z psem w góry - majka - 03-05-2012

ja jestem na słowacji,w pobliżu Słowackiego Raju,z psem,biorą za niego 10 euro za dobę...byliśmy już w górach,mój Leo świetnie się spisywał...:)
-------------------------------------------
majka




RE:z psem w góry - RCTR - 07-05-2012

-> Trusi

Zamieszczone dane w pliku PWG były oparte na naszych doświadczeniach. Niestety, zakończyliśmy już z ruskim seniorem aktywną górską turystykę i link do pliku został usunięty. Mogło bowiem się coś w międzyczasie pozmieniać i w związku z tym nie chciałbym wprowadzać piesiołazów w błąd ;) Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.
---
Edytowany: 2012-05-07 19:43:37
-------------------------------------------
wędrujący z czernyszem




RE:z psem w góry - Trusi - 08-05-2012

Zerknęłam tu na chwilę kilka dni temu i na szczęście skopiowałam sobie ten plik z linku, który podałeś:). Zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre dane mogą być już nieaktualne ale nie planuję ich traktować jako oczywistość tylko raczej jako wskazówkę - zawsze to łatwiej sprawdzić czy w danym miejscu nic się nie zmieniło niż szukać wszystkiego całkiem od zera. Tak więc dziękuję bardzo za pomoc:).
-------------------------------------------
Trusi




RE:z psem w góry - Kasinka - 15-05-2012

Czy jeśli mam małego pieska (40 cm, sheltie mi przerósł), i planuję chodzić z nim po górach, potrzebuję specjalnego sprzętu?Wystarczą zwykłe szelki z pierwszego z brzegu zoologa, czy lepiej zafundować jej jakieś lepsze?jeśli tak, to jakie Czy coś jeszcze jest potrzebne?
-------------------------------------------
Kasinka




RE:z psem w góry - Bączek-1 - 19-05-2012

Chodzę po górac z dwoma, czasem trzema psami.
Na dłuższe trasy używam pasa biodrowego i podwójnej smyczy z amoryzatorem. Na krótsze dwóch smyczy automatycznych.
Psy nie noszą żadnych specjalistycznych szelek. Zwykła obroża.
Problem jest tylko taki, że przy szorkach psu smycz nie pląta się między nogami, bo mocowanie jest prawie na zadzie, a przy zwykłych szelkach lub obroży tak.
W zasadzie to wolę chodzić z psami na automatach.
Mają większą swobodę, nie ciągną do przodu tylko zachowują się spokojniej.
Psów ze smyczy nie spuszczam wogóle. Jeden jest uciekinier, a drugi to jego kolega. Nie mam przyjemności się denerwować.
Trzeci pies chodzi luzem, ale on dla odmiany przychodzi na każde zawołanie więc nie ma z nim problemów.
Nie spotkałam się na trasie z żadną niechęcią innych ludzi. Pogonili nas z Gorczańskiego, po tym jak wprowadzili tam zakaz wprowadzania psów.
Trzy psy wywołują wręcz uśmiech. Jeden mi powiedział, żebym poszła barany pasać.
A wogóle to widzę tu znajomych z trasy. Pozdrawiam serdecznie.
Do zobaczenia w Brennej.
-------------------------------------------
Bączek-1




RE:z psem w góry - Grejfrutka - 03-06-2012

A ja 7 czerwca wybieram się z Mozartem w Sudety. Czy są chętni do łazikowania od schroniska do schroniska?




RE:z psem w góry - Aśka - 15-06-2012

W Tatry można,ale ze smyczą i kagańcem..
-------------------------------------------
Ja biorę tak co roku (ze smyczą i kagańcem)




RE:z psem w góry - cookiejaaar - 15-06-2012

http://tpn.pl/pl/zwiedzaj - przedostatnia linijka.




RE:z psem w góry - ewa - 12-07-2012

W tatry NIE można z tego co wiem




RE:z psem w góry - carlosmuz - 12-07-2012

W Tatry NIE można i dobrze.
-------------------------------------------
Dać w ziemię nura – najlepsza to emerytura. JS




RE:z psem w góry - klemensVI - 13-07-2012

Ostatnio złaziłem (koniec czerwca 2012)z Czarnego stawu do Hali Gąsienicowej minąłem faceta z psem nie wiem jakiej rasy ,ale podobny do owczarka niemieckiego był(pies).Pies bez kaganca, a na karku czy bardziej lini kregosłupowej ,przewieszony miał kubraczek ,ponczo ,czerwone z białym krzyzem.Wczesniej nie widzialem pana,ni psa.Pies GOPR?TPN?Predzej identyfikuja sie chyba niebieski krzyz na białym tle?
A niedzielnych turystów z pieskami widywałem dosyc czesto w Tatrach.




RE:z psem w góry - boguś b - 13-07-2012

Oznaczenia,niektóre psy mają rożne.Są też czerwone kubraczki jak to określasz(kamizelki) tylko z napisem ratownik.




RE:z psem w góry - kris - 19-08-2012

gdzie w zakopanem można zostawic pieska aby wybrać się w góry ,pensjonat czy może kwatera prywatna bardzo proszę o informacje pozdrawiam




RE:z psem w góry - rufles - 29-09-2012

Pierwszy post wiec Witam wszystkich. Mialem zamiar zapytac Was o kwestie sprzetowe ale po przeczytaniu ok polowy tego watku widze spora nagonke w kwestii ''pies to nie czlowiek i nigdy nie wiemy co mu strzeli do lba...''
Mamy 2 ponad 40kg psy rasy Bernenski pies pasterski. Z ktorymi bardzo lubimy chodzic po lasach, gorach, lakach i ogolnie rzecz ujmujac gdzie my tam i one. Okazji do sprawdzenia jak pies reaguje na rozne bodzce bylo wiec sporo i np. ani razu sie nie zdazylo zeby ktorys z naszych psow bedac na smyczy lub tez biegajac luzem wykazal jakiekolwiek zainteresowanie czy to sarna wyskakujaca z rowu oddalonego od nas o jakies 5m, czy to polna myszka, kuropatwa albo innym bazantem. Tak wiec albo mamy dziwne psy albo niektore rasy nie wykazuja instynktu mysliwskiego.
Drugim bardzo waznym testem czy nasze psy nadaja sie w gory byla burza z gradem na grani w Niznych Tatrach - zejscie z Chleba. W kazdym razie postanowilismy ze dla swojego i psow bezpieczenstwa spuszczamy je ze smyczy. Wialo okrutnie, sypalo gradem, widocznosc na kilkanascie m, dobrze ze grzmialo jakos tak nie nad glowami. Wiec okolicznosci mocno rozne od tego do czego psy w miescie przyzwyczajone, a one dalej zachowywaly sie wzorowo. Ani razu nie odbiegly dalej niz na zasieg wzroku (w koncu rasa strozujaca).
Z drugiej strony ktos pisal ze psom to chyba zadna przyjemnosc chodzic po gorach... Przy najblizszej okazji nakrece film pokazujacy jak bardzo psy sie ciesza jak im sie zaklada szelki. Gdy wiedza ze zaraz pojdziemy na szlak. Panuje taka euforia, ze w miescie chyba nigdy nasze psy sie az tak z nadchodzacego spaceru nie cieszyly. I totalnie nie ma znaczenia czy jest srodek zimy z prawie -20 stopniami, czy upalne lato. Oczywiscie musimy pamietac ze bez wzgledu na aure musimy o swoje czworonogi dbac. Zima usuwac poduszki sniezne (wazelina nie wytrzymuje wystarczajaco dlugo i to tylko kwestia czasu zanim sie cos przyklei) latem nie moze psu zabraknac wody itp. W obu przypadkach co jakis czas trzeba dac psu jesc i troche posiedziec co by skretu zoladka nie dostal.
W kazdym razie wloczega z psem wciagnela nas na tyle ze dopoki nie mozna bedzie po TPNie chodzic z psem to ja tam moge nie zagladac wogole. Tym bardziej ze u naszych blizszych lub dalszych zagranicznych sasiadow jest tyle pieknych gor do odkrycia. Ps. dla naszych psow drabinki i lancuchy to nie jest przeszkoda nie do pokonania. Oczywiscie na trudnosci wystepujace np. na Orlej Perci bym sie nie porywal to pojedyncze drabinki 2-3m wysokosci pokonujemy bardzo sprawnie.
Uffff ok to sobie popisalem. Wracajac do glownego powodu rejestracji na od dawna czytanym NGT. Szukamy namiotu 3 sezonowego, 2 os plus 2 duze psy (wiec albo duza 2 albo mala 3), ktore spia razem z nami. Zadne przedsionki, stalowe linki itp nie wchodza w gre. Po ostatnich doswiadczeniach w Rumunskich fogaraszach - namiot musi byc odporny na wiatr, po za tym psie lapy wymuszaja mocna podloge... Chyba ze jakis wynalazek bez podlogi? Ogolnie nie znam sie na tym za bardzo. Z tego co czytalem to bez podlogi = jednopowlokowiec = wady... Jeszcze nie wiem co to za wady po za skroplina bo te to chyba mozna przezyc. Tak na chlopski rozum to wiekszosc powinna splynac po sciankach w ilosci nie powodujacej powstania kaluzy na pol namiotu? Chyba ze sie myle... ok koncze i tak przydlugi post. Pozdrawiam

ps.
Jakby co jestem zawodowym fotografem sporo materialu z roznych wypraw jest na naszej psiej stronce: www.sledzikujacybern.pl
---
Edytowany: 2012-09-29 04:13:35




RE:z psem w góry - KrzysztofK. - 29-09-2012

ja też lubię z pieskiem po górach połazić :)

ostatnio nocował z psem w schronisku pod Bereśnikiem - spoko :)

p.s.
rufles skoro pochwaliłeś się, że jesteś ''zawodowym fotografem'' - oglądałem galerię ze stronki, którą podałeś - serio jesteś zawodowym fotografem? Czy po prostu kupiłeś sobie zawodowy aparat :)




RE:z psem w góry - rufles - 30-09-2012

:)
www.photomatic.pl (stara strona teraz zmienilem lokalizacje studia i jak skoncze remont nowego to bedzie maly update)
ale fakt sprzet tez mam niezly ;)
---
Edytowany: 2012-09-30 17:52:56
---
Edytowany: 2012-09-30 17:56:56




RE:z psem w góry - wolf - 10-12-2012

Ja w wakacje bylem z moim psem na 5 dniowej eskapadzie w Podkarpackie i Bieszczady.
Sa sposoby na zwiekszenie szansy na nie zaplacenie ''biletu wstepu dla psa'' (dowiedzialem sie o tym od miejscowych, ale nie bede ich tu zdradzal). Straz lesna na terenie Bieszczad wlepia mandaty 30-500zl :/ ale sa one tak jak mowilem ''swoistym biletem wstepu dla psa'' bo jak dostaniecie 1 to juz mozecie lazic tego dnia do woli po szlaku, 2 wam nie wlepia. Jak was spotkaja z psem to na bank go wam wlepia, wiekszy jesli np zobacza psa biegajacego luzem. Choc w przypadku malzenstwa, ktore spalo w pokoju obok (dostali za swojego luzno biegajacego psa mandat 50zl) nie byl to tak wysoki ''bilet''.
Jesli ktos chce moze obejrzec moj naprawde magiczny wypad z psem w Bieszczady (z Wolosatego na Tarnice, nastepnie Szerokim Wierchem wyruszylismy do Ustrzyk Gornych).
Link do filmu http://youtu.be/vqmw157hI6s?hd=1
Mozna ogladac w full HD, jesli komus sie podobalo moze klepnac lubie to, podobnie jak przejrzec pozostale odcinki z naszej podrozy.
Pozdro wolf
-------------------------------------------
wolf




RE:z psem w góry - turysta - 10-12-2012

Rozumiem ze kochacie swoje psy. I pieknie. Ale zabieranie psow do parkow narodowych jest nie w porzadku. Szczekanie , straszenie dzikich zwierzat, roznoszenie pasozytow. Ja wiem ze Wasze zwierzaki sa wyjatkowe i tego nie robia, ale niestety realia sa takie jak napisalem.
Niestety psy i koty w latach sa duzym probleme. Na skutek nieprzemyslanego dzialania pod wplywem lobby ekologicznego zabroniono odstrzalu biegajacych luzem po lasach psow i kotow. Zamiast tego proponuje sie sterylizacje zwierzat nazwijmy je gospodarskich. A czy ktos z Was widzial rozszarpana przez psy sarenke, czy zajaca zagonionego na smierc? Sterylizowac jak najbardziej tak, niestety nie robi sie tego ale zaniechanie odstrzalu wolno biegajacych psow i kotow to przyklad skrajnej nieodpowiedzialnosci.