NGT
Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) (/thread-2407.html)



RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Metias - 21-07-2011

goolden : w deszczowy dzień nie idź - nikt ci mokrej kurtki nie przyjmie do sklepu ;) Wystarczy że złożysz reklamacje i opiszesz co i jak się dzieje.
Membrana Gore też się rozwarstwia od materiału... po tych bergsonach miałem HiM Mondgomery i tez 2 lata wytrzymał, choć przyznaje był dużo bardziej eksploatowany :)




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - mikel - 21-07-2011

Nie wiem czy to dobry pomysł iść do sklepu w kurtce którą się chce oddać do reklamacji. To tak trochę jakby założyć na drogę buty, które później przy nich by się włożyło do kartonu i oddało na reklamację.
W jakimś internetowym czytałem że przyjmują tylko czyste rzeczy itp, także może być tak że w takim wypadku po prostu będziesz musiał wrócić do domu, wysuszyć kurtkę i wrócić do nich żeby ją reklamować.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - goolden - 22-07-2011

Macie rację, zaniosę kurtkę jak będzie ładna pogoda i złożę reklamację :) Jak dostanę odp w sprawie reklamacji to dam znać.
Żeby nie zakładać nowego tematu, czy moglibyście mi polecić dobrą kurtkę z Gore w rozsądnej cenie ?
-------------------------------------------
Damian




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Metias - 22-07-2011

goolden : poszukaj tematu o kurtkach i tam zadaj pytanie. Po pierwsze musisz napisać do czego ci ta kurtka potrzebna i gdzie ją chcesz używać : miejska/na narty/ w góry/ wspinaczka/ bieganie ? ? ;)
A tak aby całkiem cię nie zbywać to polecam ci Berghaus Packlite Jacket (teraz już jest wersja II). Używam jej jako awaryjnej kurtki na wszelkie okazje - malutka więc wszędzie się zmieści , lekka i w dość fajnym kroju. W promocjach można ją tanio kupić.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - mikel - 22-07-2011

Lepiej nie czekaj na ładną pogodę bo prędzej śnieg spadnie :P Po prostu jej nie zakładaj na siebie, tylko przygotuj do oddania do sklepu.
Przy reklamacjach liczy się także czas od zauważenia usterki, także nie ma co zwlekać.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Metias - 22-07-2011

Dziwna sytuacja mnie dziś spotkała:
Moje Asics gel trabuco 12 po rocznym używaniu, troszkę zaczęły się pruć na siateczce wentylacyjnej (z zewnętrznej strony buta, w okolicach palców). Nie było to duża dziura - tak max 1 cm. Pojechałem do Decathlonu oddać je na reklamacji do naprawy... i dostałem od ręki zwrot pieniędzy.
Pierwszy raz się z tym spotykam. Miał już ktoś taki przypadek? Decathlon ma jakąś inną politykę reklamacyjną czy co? ;)




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Blatio - 22-07-2011

Jeśli chodzi o Decathlona, to akurat nie nowina ;)




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Metias - 22-07-2011

a rzeczywiście... doczytałem na forum teraz :D bardzo miła polityka reklamacyjna ;) ale ja naprawdę zdębiałem jak pani mi dała pieniążki... :D




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - kuusamo - 22-07-2011

i teraz pytanie...Decathlon ma w ofercie buty Salomona; czy też tak łatwo będą oddawali pieniądze czy pójdą skandaliczną ścieżką firmowych sklepów (outlet) Salomona i będą odrzucać każdą reklamację i wmawiać klientom - poprzez rzeczoznawców Salomona - coś, czego klienci nie robili z obuwiem ??? Czy polityka reklamacyjna sprzedawcy będzie ponad polityką reklamacyjną producenta i dystrybutora???
---
Edytowany: 2011-07-22 23:23:01
-------------------------------------------
kuusamo




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - kivak - 22-07-2011

Decathlon to siec. Facet, ktory przyjmuje reklamacje ma centralnie ponizej kregoslupa co sie ze sprzetem stalo. Placone ma od godziny, nie od sprzedazy. Przyjmuje jak leci, jak mu kaza. W tym samym miejscu ma tez co klient kupil. Byle godziny zeszly.
W malym sklepie mozesz znalezc profesjonalna obsluge ale kazdy zwrot towaru to dla nich ciecie na zarobku.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - essex - 23-07-2011

w siecowkach kupuje sie chłam z niesamowitą marżą-dlatego nawet 50 proc.reklamacji i zwrotow nie jest problemem(to jest po prostu wliczone w koszty,np.namiot kupowany przez sklep za30zł sprzedawany jest za 120 i jeszcze klienci ciesza sie ze to takie tanie:-) ).na chińskich namiotach jest100-350proc. marży,na marabutach ok.40. w malych sklepach marże są mniejsze i dobór towaru inny-raczej stawia sie na to by odsetek reklamacji był jak najmniejszy.a jak już sie zdarzy to raczej malo kto idzie na udry z klientem.
-------------------------------------------
essex




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - piteros - 23-07-2011

Oddawałem jakiś czas temu do reklamacji bluzę i buty przyjęli bez żadnej dyskusji z uśmiechem na twarzy pani zwróciła kasiorkę.chciałbym aby w każdym sklepie tak było jak w Deca;-)




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - kuusamo - 23-07-2011

jak sobie wyobrażę, że idę z reklamacją do typowego, małego sklepu turystycznego i walczę ze (zastraszonym przez szefa) sprzedawcą i przekupnym ''rzeczoznawcą'' ... to aż mnie mierzi...zakupy w Decathlonie są miłą odmianą...
-------------------------------------------
kuusamo




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - mikel - 27-07-2011

No i moje wojaże z reklamacją zamberlanów w sklepie E-Pamir skończone.
Po odwołaniu buty przyszły naprawione, reklamację uznano.
Tym razem sklep załączył też opinię rzeczoznawcy, pismo od dystrybutora jak i sklepu.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Hrabia_Woland - 05-08-2011

Kilka słów na temat rozpatrywania reklamacji oraz ''jakości'' butów Zamberlan Expert Pro. Otóż zakupiłem je na początku czerwca w sklepie Sherpa w Warszawa z zamiarem wyjazdu w Alpy, dokładnie 2 lipca złożyłem reklamację - dotyczyła wykruszającej się gumy (podeszwa) na przodzie prawego buta oraz odklejającego się otoku. Dokładnie guma wyraźnie się kruszy, a nie ściera!!! Reklamacje odrzucono z komentarzem, że to uszkodzenia mechaniczne oraz brak nalezytej konserwacji, czyli standard...
Zdobyłem opinię niezależnego rzeczoznawcy, który potwierdził moje przypuszczenia, że to wada materiałowa i że tak krótki czas użytkowania nie mógł spowodować takiego zużycia (podobno złośliwie kopałem w skały by zdemolować czub buta...)
Złożyłem odwołanie z takim samym skutkiem. Tym razem dołączono opinię innego ''rzeczoznawcy''. O jakości jego opinii niech zaświadczy fakt, że nie widział on w ogóle odklejającego się otoku... Żeby było śmieszniej fakt odklejania się potwierdza sklep w przyjętej reklamacji (dwa razy) jak również w pierwszej odpowiedzi, tyle, że twierdzi że to moja wina...

Dodatkowo otrzymałem maila od sklepu, poniżej co ciekawsze fragmenty:

''Powstałe uszkodzenie jest następstwem normalnego użytkowania butów
i bardzo częstą sytuacją jest, iż osoby praworęczne w taki sposób zużywają
buty wysokogórskie, gdyż jako nogi nr 1 do wykonywania różnych operacji z
śniegu, lodzie zawsze używają nogi prawej, stad szybciej i bardziej
intensywnie takie uszkodzenia powstają w butach prawych.
Oczywiście jesteśmy w stanie uznać tą reklamację, o ile istnieje możliwość
całkowitego wykluczenia przez Pana, popartego wiarygodnymi dowodami
następujących sytuacji z użyciem tych butów:
- wyrąbywanie stopni w śniegu
- wyrąbywanie stopni w lodzie
- krótkie podejście bez użycia raków w twardym podłożu ( lód, piarg, skała)
- klęczenie na prawym kolanie podczas zwykłego chociazby biwakowania itp.''

Po pierwsze nie mogę tego inaczej określić jako zwykłe kpiny ze mnie, ale mniejsza o to. Fakt, że miałbym jak napisano wiarygodnie potwierdzić, że nie używałem tych butów zgodnie z ich przeznaczeniem jest swoistym kuriozum oględnie rzecz ujmując. Odrębną kwestią jest definicja wiarygodnych dowodów, ale nie wnikałem w to dalej.
Absurdalność sytuacji podkreśla fakt, że są to jak wiadomo buty wysokogórskie do użycia w terenie tzw. alpejskim, skalno - lodowym. Natomiast z powyższych zapisów wynika, że tak nie jest, czyli najwyraźniej są to buty być może do tańca towarzyskiego, albo chodzenia po mchu lub ewentualnie łące (ale nie alpejskiej bo mogą się trafić kamienie…)
Buty jak czytamy nie nadają się ani na śnieg, ani na lód, ani na skałę. Nawiasem mówiąc co do ustępu drugiego nie znam nikogo kto byłby w stanie wyrąbać stopień butem w lodzie, ale może zbyt krótko żyję i chodzę po górach, albo nie znam wszystkich rodzajów lodu. Może zresztą chodziło tutaj o lody włoskie w wafelku?
Trzeci ustęp mówi z kolei o tym, że buty nie nadają się do chodzenia po skalnym podłożu jak również piargach. Nie wiem po jakich górach poruszała się dotychczas osoba, która odpowiadała mi na reklamację, ale ja widuję w nich głównie takie podłoże, nierzadko występują też w nich piargi. Najwyraźniej nieświadomie zakupiłem zły produkt i się czepiam.
Jakże celnym podsumowaniem tego zapisu jest ustęp o klęczeniu… No gdybym wiedział, że tak nie wolno zacząłbym trenować stretching lub jogę. Wiadomo, że człowiek przyklęknie choćby po to, by wetknąć w podłoże szpilkę od namiotu albo zamieszać zupę w menażce. Złym zwyczajem było też chyba poprawianie czy w ogóle wiązanie sznurowadeł, gdybym zdawał sobie sprawę, że źle robię poprosiłbym kogoś o pomoc, spróbował się schylić albo położyć na plecach…

Na dzień dzisiejszy poprosiłem o interwencję miejskiego rzecznika konsumentów i zobaczę co dalej.
---
Edytowany: 2011-08-05 16:16:45




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - piteros - 05-08-2011

Jaja sobie z ludzi robią, a o Sherpie to mozna poczytać na forum doswiadczenia niektórych userów z tym sklepem są dość nieprzyjemne.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - mikel - 05-08-2011

Hrabia Woland
Oddawałeś na gwarancję, czy jako niezgodne z umową?
Bo to w sumie ważna sprawa.

W moim przypadku solidne odwołanie załatwiło sprawę. Także nie poddawaj się i walcz o swoje.
Swoją drogą to ja też miałem problem z zamberlanami...




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - killy9999 - 05-08-2011

Czekam na dalszy ciąg relacji, bo jestem ciekaw...




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Hrabia_Woland - 06-08-2011

mikel

Była to reklamacja niezgodności towaru z umową.

Swoją drogą prawniczka z federacji konsumentów powiedziała, że to w sumie bez znaczenia jeżeli brak dobrej woli z drugiej strony. Jak chcą uznać to załatwiają bez ceregieli, jeżeli jest dokładnie odwrotne podejście to mniej więcej tak to wygląda.
W moim wypadku odwołanie też było jak sądzę solidne i poparte opinią rzeczoznawcy, który jest biegłym sądowym (biegły z listy inspektoratu inspekcji handlowej). Nie zrobiło to niestety wrażenia, zresztą część odpowiedzi jaką otrzymałem w poprzednim moim poście. Dodam tylko, że dodatkowo zarzucono ''mojemu'' rzeczoznawcy, że wydał opinię nie zważając na warunki w jakich takie buty są używane. Nie muszę chyba dodawać, że było dokładnie na odwrót. Biegły dokładnie opisał rodzaj i przeznaczenie butów, rodzaj podłoża na jakim mogą i powinny być używane oraz ich stan ogólny. Co najważniejsze zgodził się z moim stanowiskiem, że uszkodzenia które powstały w ciągu kilku dni użytkowania są spowodowane wadą materiału, a nie niewłaściwym użytkowaniem i reklamacja jest zasadna.

Generalnie co tu dużo mówić, łatwo nie będzie. W każdym razie poczekam teraz na efekt działań miejskiego rzecznika konsumentów i zobaczymy co będzie.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - kuusamo - 06-08-2011

Sherpa - kolejny sklep na czarnej liście...
-------------------------------------------
kuusamo