NGT
Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) (/thread-2407.html)



RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - dzik - 21-06-2005

tatanka >> a jaki to model salomonow?




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - tatanka13 - 21-06-2005

jaki model hmmmmmm jak tylko znajdę ksero paragonu to napiszę bo jakoś nie pamietam - na informacji o rozpatrzeniu reklamacji tyż nie ma - takie niedopatrzenie z mojej strony :-)
-------------------------------------------
@T




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - chróściel - 21-06-2005

>Tatanka
dowiedz sie wpierw czy to byla opinia rzeczoznawcy czy moze jakiegos zwyklego pracownika.w taki sposob dzialal kiedys np horyzont.dostawales opinie, ktora odrzucala Twoje roszczenia a pisal ja np w moim wypadku szewc.dopiero po mojej prosbie o sporzadzenie opinii przez rzeczoznawce, takowa otrzymalem i to pozytywnie rozpatrzona.jesli natomiast jest to juz fachowa opinia no to dzialaj jak Citiboy napisal.
pozdrowka
-------------------------------------------
łubudubu




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - tadeklodz - 21-06-2005

dzik- niejasno napisałem bo jestem zły.Ja mam 58 lat i w/w butach nie szalałem.Tatanka odwołaj się od opinii rzeczoznawcy na pods.art.8 ustęp 1 Ustawy oszczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
oraz coś tam dalej jest z dn.26. 07.2002 r.chyba Dz.U.141 poz.1176
tyle dowiedziałem się od rzecznika konsumentów a jak to nie pomoże to ekspertyza biegłego i do sądu.Ja nie mogę zrozumieć jak tak poważna firma traktuje klientów i psuje sobie reputacjęMałe polskie firmy załatwiają reklamace bezproblemowo a giganci chcą tylko oszwabić klienta.
-------------------------------------------
tadek




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - tatanka13 - 21-06-2005

Tzn ze jak się zgłoszę do sklepu to co oczywiste przeczytam co napisał ''rzeczoznawca'' i najlepiej jak się dowiem gdzie urzęduje :-) ale czy mam odmówić przyjęcia butów i dać do ponownego rozpatrzenia czy odebrać (ale to się wiąże z podpisaniem papierka ze sie buty odbiera itp - czy to mi nie utrudni późniejszej walki o swoje?) i udać sie do urzędów obrony konsumentów?
-------------------------------------------
@T




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - tadeklodz - 21-06-2005

Ja buty ze sklepu odebrałem ,skonsultowałem się z rzecznikiem który
powiedział żebym odwołał się od orzeczenia rzeczoznawcy i powołał na w/w ustawę.Dopiero jak mi nie uznają tego odwołania to do rzeczoznawcy i jeżeli jego opinia będzie dawała szansę wygrania w sądzie to do sądu.Trwa to dość długo i kosztuje ale po wygranej firma płaci ,jak przegrasz w sądzie to forsy nikt ci nie odda.
-------------------------------------------
tadek




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - chróściel - 21-06-2005

ja bym od razu dal do pownego rozpatrzenia-przynajmniej tak sam zrobilem
-------------------------------------------
łubudubu




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - gory_k2 - 21-06-2005

No to alpin's teraz.
Reklamowalem polar za 409 zl. poniewaz uznalem ze niepowinien mi sie po 3 miesiacach urzytkowania zetrzec rekaw w miejscu lokci. Zostalem splawiony pismem w ktorym nie bylo zadnej pieczatki, adresu.....nic!
Wiec napisalem co mysle na forum tym i innych. Udalem sie do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta, ktory pouczyl sklep firmowy o procedurze rozpatrywania reklamacji etc.
Po jakim czasie ...mnie... alpins obsmarowal na tym forum, ze polar byl brudny..... i takie tam, ale dali za wygrane i kazali mi odeslac polar bo #nowy juz czeka#.Ooczywiscie zrobilbym to ale unioslem sie honorem i teraz sklepy alpins;a omijam z daleka.
-------------------------------------------
muflon5@wp.pl




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Kardi - 23-06-2005

Fragment z prawa konsumenta do reklamacji (wyciety z wp)

Jeśli chodzi o przepisy prawne, ochrona naszych konsumentów nie jest zła. Gorzej z ich realizacją - wyjaśnia Jolanta Zrałek z Katedry Badań Konsumpcji Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Polscy handlowcy weszli w zmowę i nabrali wody w usta o nowym prawie. Wygrywają, bo w sklepie rządzi psychologia. Zaledwie co czwarty Polak potrafi poradzić sobie z reklamacją wadliwego towaru i pokonać asertywnego zazwyczaj sprzedawcę.

Co zrobić, kiedy nowy aparat cyfrowy, telewizor lub rower nawali w dwa miesiące po zakupie? Musimy naprawiać sprzęt w ramach gwarancji? Otóż wcale nie! Przez pół roku mamy prawo zażądać od sklepu wydania nowego produktu i to on musi dowieść, że telewizor, aparat lub rower zepsuł się w wyniku złego użytkowania. Prawo jest wyraĄnie po stronie klienta. Pod warunkiem że ten je zna.

Młot na sprzedawców

Tajna broń unijnych konsumentów to paragon i jedna magiczna formuła: ''Niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową''. - Niezgodność towaru z umową nie musi polegać na wadzie. Wystarczy, że towar nie ma jakiejś właściwości, o której zapewniał nas sprzedawca albo reklama




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - tatanka13 - 27-06-2005

Odebrałem własnie moje ''styrane'' butki ze sklepu w ramach reklamacji rzecz jasna odrzuconej a reklamowane z powodu jak juz pisalem wczesniej pęknięcia materiału na zgięciach stopy. Po otrzymaniu kwitu na którym bardzo ''starannym'' pismem rzeczoznawca od ... skór i materiałów skórzanych nakaligrafował swoją bardzo przemyślaną opinię a w wielkim skrócie wygląda tak: ze w odydwu butach stwierdza tę samą usterkę (czytaj pękniecie) i że jest to sprawa wynikła w trakcie użytkowania buta, wprost proporcjonalna do uzytkowania itp itd (czyli but ma prawo popękać jak się go użytkuje nawet po 8 mc jak w tym przypadku - GWARANCJA 2 LATA) i na koniec notka ze sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za towar uległy zużyciu czy jakos tak ze tak powiem....... smiech na sali moral z tego taki ze chyba a nawet napewno udam się za tydzień do stosownego Urzędu, dokonam niezależnej oceny przez rzeczoznawcę w/w butów i trzeba walczyć o swoje i jak to mówili indianie ''NASTAŁ DOBRY DZIEN DO WALKI'' HOUGH :-)
-------------------------------------------
@T13




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - chróściel - 27-06-2005

a jak!!!powodzenia i 3mam kciuki za Cie Tatonka!!!
-------------------------------------------
GG 5030355; chrosciel@ngt.pl




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Idea - 27-06-2005

tatanka13 > Gwarancja jest na to, że produkt jest wolny od wad konstrukcyjnych. Owszem, po 8 miesiącach buty mogą się zużyć, a na zużycie ŻADEN producent gwarancji nie daje. Co więcej, buty biegowe mogą się zużyć nawet po miesiącu. A gawarncję mogą mieć na 5 lat i dłużej. Idźmy dalej- koszykarze wiedzą, że buty do kosza tracą swe właściwości nawet po kilku meczach. Całkowicie zajechać się mogą po miesiącu, dwóch czy trzech. A gwarancji również mogą mieć 2 lata. Na mydło możesz również uzyskać gawarncję- czmu nie? Ale czy to oznacza, że się nie zużyje przez 2 lata? Czy producenci samochodów dający najczęściej 2,3 lata gwarancji wymieniają zużyte podzespoły? Wymieniają klocki hamulcowe? Opony? A linkę hamulcową ci wymienią jak strzeli? NIE. Zużycie nie podlega gwarancji. Taką wersję potwierdził rzeczoznawca który ZNA się na rzeczy.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - tatanka13 - 27-06-2005

No jesli zużycie = dziura w bucie to spoko juz pędzę po nowe buty i może takie same jak miałem (mam) :-P, jak dla mnie to jesli w przeciągu 2 lat w bucie cos się zaczyna dziać: dziury pęknięcia itp to znaczy że mają jakąś wadę i już bo nie po to płacę dużo kasy by po paru miesiącach użytkowania (normalnego) wyrzucić buty do kosza to jakieś śmieszne czy ktoś się ze mną zgodzi?
-------------------------------------------
@T13




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Kardi - 27-06-2005

tatanka - dokładnie ! a co do idei- żaden rzeczoznawca nie moze okreslic ile razy używałem hamulca , ze ta linka nie wytrzymała...co innego zdecydowana wina uzytkownika tj. dziura na wskutek przedziurawienia buta, rozciecie, itp. ale jesli materiał pęka po 8 mies. a była uzytkowana w normalnych warunkach do ktorych but jest stworzony( pomijam klapki plazowe w gorach) no to chyba cos jest nie tak?
-------------------------------------------
altadar@wp.pl




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - tadeklodz - 27-06-2005

ja się z Tobą zgadzam.Odwołałem się od negatywego potrktowania moich butów Salomona przez firmę Adidas.Przy okazji odkryłem na istronie importera www.adrenalina.onet.pl następujący ''kwiatek''
jest pozycja :dodaj swój komentarz np do obuwia.dalej brak komentarzy
Okazuje się że nie można dopisać żadnego komentarza i w tym tkwi oszustwo importera.
-------------------------------------------
tadek




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - tatanka13 - 27-06-2005

No coż im mniej użytkowników korzysta z prawa odwołania od decyzji sprzedawców, producentów, importerów rzeczoznawców i tych innych tym śmielej poczynają sobie nieuczciwe firmy i tak jest wszędzie (ale tu chyba nie odkrylem czegoś nowego) moim zdaniem i w mojej kwestii czyli Salomonów którymi to zarzadza Adidas powinno zależeć tej firmie na pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji a nie ''robieniu'' człeka który myśląc że kupuje trwałe (słono za to płaci) butki używa ich zgodnie z przeznaczeniem dostaje dziadostwo. No cóż podsumowanie jest takie ze wybiorę sie do stosownego Urzędu i zobaczymy co mi poradzą no i butów Salomon juz nie kupię ponieważ nie mam ochoty się ścierać po raz kolejny z dziadostwem.
-------------------------------------------
@T13




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Kardi - 27-06-2005

tatanka- musze Cie zmartwić... nie tylko salomon tak postępuje z klientami... patrz mój post kilka pozycji wyzej

-------------------------------------------
altadar@wp.pl




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - sasq pajak/grappa.pl - 27-06-2005

jedyna firm która jako tako ugryzła temat gwarancji butów to Izraelska Source i ich zielona kropeczka... dopóki ją widac wymienia naprawia etc... jak sie zetrze to ''sory Wneto-u''




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - Magda - 27-06-2005

Nowo zakupiona kurtka firmy JMP za bagatela 400zł przemokła mi na pierwszym deszczu. Paremetry 30 000 mm słupa wody od początku miałam za przesadzone ale nie sądziłam,że 2 godz deszczyku wykonczą mają super kurte ''na wylot''(kurtka była na dodatek zaimpregnowana). Zdenerwowana odrazu napisałam maila do firmy. Odpowiedź była natychmiastowa,poproszono mnie o przysłanie kurtki (okreslenie gdzie przemokła i jakim preparatem była impregnowana).W najblizszych dniach wysyłam kurteczke do producenta i zobaczymy.
Do tej pory miałam bardzo dobrą opinie o tej firmie i mam nadzieję,że reklamacja będzie załatwiona solidnie i uczciwie.
O tym jak firma JMP załatwiła sprawe reklamacji nieomieszkam powiadomić na forum.




RE:Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek) - HAMMET - 28-06-2005

co to za firma JMP?, bo cos jeszcze zaspany jestem i nie kojarze