To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[OT] Wieści ze świata, newsy, prasówka, etc.
W "piątce" w czasach "młodości" spędziłem trochę czasu.
Latem się spało na tarasie. Jak padało na tzw. "górnej tratwie". Po za tym sypiało się w kolebach w Pustej.
By wydłużyć pobyt szorowałem " narciarskie" kible, itp...
Ciekawe miejsce w pewnym momencie dość alkoholowe.
Dobrobyt to zmienia. Ludzi stać na więcej i oczekują czegoś innego.
Wszystko się zmienia.
Odpowiedz
Ciekawa kwestia związana z "szerokopojętym Covidem": https://bielskobiala.wyborcza.pl/bielsko...2-L.3.maly
Odpowiedz
Ano, "Darwin" będzie miał jeszcze więcej roboty niż zwykle.
Odpowiedz
https://sportowefakty.wp.pl/wspinaczka-s...riusz-krol
Tragedia dla rodziny, współczuję Sad
Odpowiedz
https://wspinanie.pl/2020/12/k2-magda-go...tne-plany/

Magda Gorzkowska na 6 tys. m.n.p.m podczas aklimatyzacji na K2.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
no, ten serial potrwa do lutego. Pozostaje mieć nadzieję, że nic złego się nie stanie. W szczególności, że zainteresowana nie będzie próbowała napisać książki Wink
Odpowiedz
Zobaczymy. Ja się nie uprzedzam, zwłaszcza po tym co pokazała nasza "elita" himalaizmu podczas ostatniej wyprawy na K2. Ta dyscyplina wymaga dopływu nowych osób, także spoza środowiska.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
polecam ostatnia gore, film z tej wyprawy na k2, jak ktos jeszcze nie widzial. troche mowi o relacjach.
Odpowiedz
Ryszard Gajewski: nie wierzę Revol, że weszła na Nanga Parbat
https://www.onet.pl/sport/onetsport/hima...3,d87b6cc4
Odpowiedz
,,Powstał swego rodzaju przemysł – robimy dużo szumu, media się nakręcają, część osób zdobywa pieniądze dzięki zrzutce, bo jest w naszym kraju wielu fanów chodzenia po górach. Nie potępiam takich wyjazdów, bo coś się dzieje."
Odpowiedz
"Kiedyś był tylko jeden w Lądku-Zdroju, a dziś niemal każde miasto wojewódzkie ma swoją imprezę, więc potrzebują materiału i zeszli na biegaczy czy przejścia turystyczne. Z tego się robi towar i dziś każdy turysta nosi w sobie buławę zimowego zdobywcy w Himalajach."

Tak sobie myślę, że chyba to boli dużą część środowiska himalaistów, że w tym wszystkim przestają być tacy elitarni i wyjątkowi. W latach 70-80 (nawet po 2000) mieliśmy sporo dobrych wspinaczy z których część osiągnęła wszystko co mogła (Wielicki, Pustelnik), zginęła (Morawski) lub od co najmniej kilku lat nie atakowała żadnego szczytu (Baranowska).

Oprócz himalaizmu zaczynają funkcjonować inne dyscypliny - bieganie ultra, a w przyszłości może i coraz bardziej popularne rowery enduro i dobrze. Tylko po co te kpiny i patrzenie na wszystko z góry, że ktoś nie idzie ścieżką sportową tylko wywodzi się z turystyki.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
Cóż, powód jest prosty i poniekąd zrozumiały. Szumu w mediach o tych współczesnych herosach jest dużo więcej, niż kiedyś, a wyniki sportowe mizerne. O porównaniu do lat 80 i 90 nie ma nawet co wspominać.

Słusznie prawi Gajewski, że udział naszych herosów z PHZ w obozie Grupy Młodzieżowej PZA był jakimś żartem.  https://wspinanie.pl/wp-content/uploads/...-moko.xlsx tutaj jest wykaz z tego wyjazdu. Młodzież nawala M6 i lepiej, a herosi od których miała owa młodzież się uczyć, weszli na Rysy, wycofawszy się dzień wcześniej z jakiegoś niemalże kursowego parcha na Progu Mnichowym

W głębi duszy chciałoby się, żeby jakiś prawdziwy sportowiec wytrzymałościowy niejako mimochodem zawinął w Himalaje i pokazał tym herosom, że do kopania śnieżnych zasp i wychodzenia po poręczówkach wcale nie trzeba etosu taternika/himalaisty czy innego alpenisty. Tylko obawiam się, że tą sportsmenką nie będzie Magda Gorzkowska. Za to focia na bieżni z dziabami się zgadza.

Notabene, Prawdziwym Taternikom już utarł nosa jakiś czas temu Gaduła, robiąc z doskoku trudną drogę w Tatrach. Jeśli trzymać się faktów zamiast etosu, to też się sprawdziło, że mocny zawodnik przystawiony do skały, zrobi wynik ;-)
Odpowiedz
Achtung! Minen!
Niemal. Zaostrzone pręty zbrojeniowe wbite w ścieżkę ostrym końcem do góry.
https://esanok.pl/2021/metalowe-prety-um...0e2mp.html
Odpowiedz
Cóż, tak to jest jak debile się zabierają za rozwiązywanie problemów ;/
Odpowiedz
(06-01-2021, 20:58)Zbynek Ltd. napisał(a): Achtung! Minen!
Niemal. Zaostrzone pręty zbrojeniowe wbite w ścieżkę ostrym końcem do góry.
https://esanok.pl/2021/metalowe-prety-um...0e2mp.html

To jest niestety konsekwencja braku działań w stosunku do barbarzyńców niszczących środowisko. Kary za jeżdżenie pierdzismrodami w lesie są żenująco niskie, a prawdopodobieństwo jej wymierzenia praktycznie zerowe.
Odpowiedz
Więc stawiajmy pola minowe. A nuż jakiś blachosmród na nie wpadnie. Bo na razie wpadł tylko biegacz i uszkodził sobie stopę.
Odpowiedz
(07-01-2021, 14:07)Zbynek Ltd. napisał(a): Więc stawiajmy pola minowe. A nuż jakiś blachosmród na nie wpadnie. Bo na razie wpadł tylko biegacz i uszkodził sobie stopę.

Nie usprawiedliwiam takich drastycznych działań jak opisane w artykule. Napisałem tylko że jest to konsekwencja wieloletniej bezczynności władz. Pozdrawiam.
Odpowiedz
Ja bym dodał jeszcze rowery elektryczne, na razie pomijane i bagatelizowane ale to będzie plaga...
Tego typu ,,pułapki" to dla mnie działanie typowo terrorystyczne. To może zabić.
Chyba, że sprawca chciał zabić...
I tak to powinno być kwalifikowane.
Odpowiedz
(07-01-2021, 19:57)PRS napisał(a): Ja bym dodał jeszcze rowery elektryczne, na razie pomijane i bagatelizowane ale to będzie plaga...
Tego typu ,,pułapki" to dla mnie działanie typowo terrorystyczne. To może zabić.
Chyba, że sprawca chciał zabić...
I tak to powinno być kwalifikowane.

Za 2 -3 lata to może być już realny problem. Od jakiegoś roku na blogach rowerowych coraz więcej jest testów elektryków (z silnikami po 750W), cenowo zaczynają być zbliżone do wypasionych endurówek (15-20k). Na szczęście póki co trzymają się singletracków.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
Pytam z ciekawości: dlaczego przeszkadzają Wam rowery elektryczne?
W Szwajcarii są one bardzo popularne, powiedziałabym, że na szlakach to jakieś 30% ogółu albo i więcej (oczywiście mogę się mylić, to tylko moje obserwacje). Nam nigdy nie przeszkadzały, a bardzo często spotykamy rowerzystów w górach (praktycznie zawsze, może oprócz sezonu zimowego).
No chyba, że chodzi o jeżdżenie po szlakach nieprzeznaczonych dla rowerów, ale to już problem rowerzystów, nie samych rowerów.
Odpowiedz


Skocz do: