NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Cassin Eghen 22
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
OPIS PRODUKTU:

Plecak wspinaczkowy Cassin Eghen 22 zaprojektowany przy współpracy z aktywnymi alpinistami światowej klasy.

Plecak ten jest specjalnie zaprojektowanych do akcji w koncepcji light&fast na wielowyciągowe drogi oraz wspinanie w lodzie. Dno plecaka skonstruowana ze bardzo wytrzymałego materiału Cordura 500D, boki natomiast z wytrzymałego i lekkiego poliuretanu z powlekanym nylonem 210D HD Ripstop.

Eghen pomieści 22 litry sprzętu oraz potrzebnych rzeczy, niewypełniony utrzymuje skompresowany profil. Sztywne plecy nie posiadają szwów, a dodatkowo wyjętą piankę usztywniającą (o grubości 6 mm) wykorzystasz jako awaryjną matę na niespodziewany biwak w ścianie.

Inne cechy szczególnie ważne podczas uprawiania zimowych sportów to możliwość obsługiwania zapięcia plecaka w rękawicach, dzięki wprowadzonej nowości jaką jest szybka klamra. Dodatkowo czekany których aktualnie nie używasz umieścisz na specjalnym uchwycie. Kolejne cechy przydatne podczas wspinaczki wielowyciągowej to możliwość wypięcia pasa biodrowego, zewnętrzna wodoodporna kieszeń na zamek z przezroczystej foli aby swobodnie śledzić przebieg drogi na mapie.

Uchwyt na linę skonstruowano tak by przypiąć ją nad lub pod klapą plecaka. Kask można przypiąć za pomocą specjalnego zewnętrznego zaczepu.


system nośny usztywniony wyjmowaną, 6 mm pianką
wzmocnione dno wykonane z Cordury
wyżej usytuowane mocowanie szelek pozwala na lepszy rozkład ciężaru podczas wspinaczki
techniczny system mocowania czekanów, ostrzem do dołu
zewnętrzny system mocowania kasku
zewnętrzny system transportu liny
zewnętrzna kieszeń zapinana na zamek
dotykowa kieszeń z możliwością obsługi telefonu bez konieczności jego wyciągania
innowacyjny system błyskawicznego zapinania komory głównej
kieszeń na zamek w wewnątrz plecaka
wewnętrzna szpejarka dla lepszej organizacji
zewnętrzne szlufki by chronić przed upuszczeniem
specjalna klamra obsługiwana nawet w rękawicach
odpinany pas biodrowy
regulowany, odpinany pas piersiowy
uchwyt na górze plecaka do holowania lub przypinania w ścianie
kompatybilny z bukłakiem
waga: 670g
pojemność: 22 l
Materiały: Cordura®, Poliuretan, Nylon 210 HD Ripstop.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
15-12-2018, 14:34

Plecak Cassin Eghen 22 kupiłem w marcu 2018 r. w jednym z polskich sklepów, nie korzystałem przy zakupie z żadnej promocji czy zniżek. Nie minął jeszcze rok użytkowania, jednak używałem go intensywnie przez cały sezon, który wraz z końcem jesieni dobiegł końca. Od marca do listopada Eghen był używany przeze mnie praktycznie codziennie. Teraz, zimą, odstawiłem go do szafy, gdzie czeka na nowy sezon wspinaczkowy.

Potrzeby

Od plecaka wspinaczkowego oczekuję, aby
(i) był w miarę lekki,
(ii) miał pojemność w przedziale 20-24 l
(iii) wygodnie i stabilnie leżał podczas podejścia i wspinania, zaś kask nie obijał się o klapę przy patrzeniu w górę
(iv) nie miał zbyt wielu niepotrzebnych troków, kieszonek, cuda wianków,
(v) był odporny na skałę
(vi) pozwalał wygodnie troczyć linę na zewnątrz oraz kask
(vii) dawał wygodny dostęp do rzeczy, pozwalał je trochę uporządkować
(viii) pusty nie zajmował zbyt dużo miejsca w plecaku,
(ix) można było się na nim doszpeić (tj. przytroczyć sprzęt wspinaczkowy)

Z plecaków wspinaczkowych mam kilka, i na ich tle dokonywał będę oceny Cassin Eghen 22. Oto one (w nawiasie zaznaczam, których z powyżej wymienionych kryteriów nie udaje im się spełniać):
- BD RPM 26 ((iv), (viii) (ix), (i)),
- BD Speed 24 (trudno spełnić (viii), (ix), pewne wątpliwości mam co do (iii))
- Grivel Lynx 13 l ((ii) i (vi))
- Grivel Air Tech 28 l ((vi) i (viii), (ix))
- MHW Summitrocket ((ix), nie bardzo (vi) i (iii))
- Simond Cliff (moja przeróbka) (wszystko OK, może poza odpornością na skałę).
Uprzedzając ocenę - po niewielkiej przeróbce - Cassin Eghen 22 wydawał się spełnić wszystkie wymagania, choć najsłabiej wypadł w kategorii (vii) i może (viii).

Użytkowanie

Eghen był ze mną podczas wszystkich wyjazdów w skały, był ze mną na każdej wspinaczce podczas ponad dwutygodniowego pobytu w Alach, miałem go podczas dwu i trzydniowego wypadu wspinaczkowego w Tatry. Eghen towarzyszył mi również na co dzień.

https://tiny.pl/tqx21

Pojemność
Deklarowana pojemność plecaka to 22 l. Na moje wyczucie jest to faktycznie plecak bardziej pojemny niż np. Simond Cliff 20, podobny do BD Speed 24. Trudno dokładnie oszacować, ile się do niego zmieści, ponieważ nie ma tradycyjnej klapy, lecz zwijany komin. Uważam, że stosunku do Cliffa 20 l pomieści jednak więcej niż tylko te 2 l nominalnej różnicy. Jego pojemność była wystarczająca na dwa dwudniowe wypady w polskie skały, wystarczył na jeden dwudniowy (w październiku) i jeden trzydniowy (we wrześniu) wyjazd wspinaczkowy w Tatry. Również w Alpach nadał się jako jedyny plecak, do którego pomieściłem wszystko, co było konieczne do noclegu w biwaku i całododniowego wspinania następnego dnia. Przykładowy zestaw rzeczy, które udało mi się do niego pomieścić to:

lina 60 m Beal Booster III 9.7 mm
uprząż Beal Ghost
buty wspinaczkowe La Sportiva Miura Lace-up
kurtka przeciwdeszczowa Marmot Essence
bluza z długim reakwem Karpos
bluza Black Diamond Alpine Start Hoody
testowana koszulka od Nessi
długie zapasowe spodnie Karpos
para skarpet i para majtek
buff
kask Petzl Sirocco
dwa friendy DMM
3 karabinki HMS
przyrząd asekuracyjny DMM Pivot
5 małych kości DMM na karabinku
pościel turystyczna
mały ręcznik
futerał na okulary
2 radiotelefony Motoroli
pasta i szczoteczka do zębów
malutki aparat fotograficzny
para Kijków Black Diamond FL Distance
butelka 0.6 l z izotonikiem.
Tak to mniej więcej wyglądało
https://tiny.pl/tqx2q
https://tiny.pl/tqx27


Pojemność plecaka jest na tyle duża, że poza jednym razem nie musiałem troczyć liny na zewnątrz plecaka. Ten jedyny raz, kiedy niosłem linę (połówkową Mammuta) na klapie, to dzień, w którym podchodziłem do biwaku a w plecaku poza rzeczami niezbędnymi do noclegu, prowiantu, ciuchów, niosłem naprawdę dużo wody (w pobliżu biwaku ani nigdzie po drodze nie było żadnego jej źródła) oraz 0.7 l wina na wieczór w biwaku z towarzyszami przy świeczkach (niosłem wtedy w środku Eghena: uprząż, kask, sprzęt osobisty (kilka karabinków HMS, kubek asekuracyjny), kilka taśm, młotek, kilka haków i małych kostek, buty wspinaczkowe, kurtkę przeciwdeszczową, cienką bluzę, dwa batony, telefon, mały aparat foto, krem przeciwsłoneczny, pościel turystyczną, co najmniej 3 l wody, 0.7 l wina, zapasowy t-shirt, dwie duże kanapki, paczkę orzeszków, jedno duże jabłko, czołówkę, kamizelkę puchową, szczoteczkę i pastę do zębów).

Konstrukcja

Kształt plecaka jest dość nietypowy, bo wygląda dość kanciasto, niemal kwadratowo, lekko oldskulowo, niczym plecak szturmowy z lat 40. ;) Przyznać jednak trzeba, że jest dość wąski ( https://tiny.pl/tqx2r ) Podczas wspinania przylega idealnie, nie buja się, nie chybocze, świetnie sprawdza się w przewieszonym i pionowym terenie. Zapewne to w pewnym stopniu zasługa wysokiego wszycia szelek naramiennych plecaka.
Warto od razu zaznaczyć i docenić, że przy patrzeniu do góry, kask nie obija się o plecak.
Stabilizujący pasek biodrowy po zapięciu znajduje się powyżej pasa uprzęży, nie przeszkadza więc we wspinaczce. Plecak jest na tyle wysoko na plecach że bez trudu możemy korzystać z woreczka z magnezją.

Spodnia część plecaka wykonana jest z mocniejszego materiału, Cordury. Być może niepotrzebnie, ponieważ pozostały materiał użyty w plecaku sprawia bardzo solidne wrażenie.
W plecach plecaka, w kieszeni zapinanej na zamek błyskawiczny, znajduje się wyjmowana, usztywniająca 6 mm pianka. Na nieplanowanym biwaku może służyć jako mata do spania.
Z każdego boku plecaka znajdują się po 2 taśmy daisy chain (czyli mamy ich łącznie 4).
U dołu, na froncie komory mamy klamrę do mocowania głowni czekana - klamra ta jest schowana za patką, przez którą można przełożyć ostrze czekana. Stylisko czekana można zabezpieczyć wszytymi u góry, po każdej ze stron plecaka, taśmami velcro.

Plecak nie ma pasków kompresyjnych. Zamiast nich znajdują się schowane pod taśmą daisy chain gumosznurki z patką (tu widoczny jest jeden z nich https://tiny.pl/tqxk6 ): za ich pomocą można nieco skompresować grubość plecaka, albo dopiąć do plecaka kask wspinaczkowy (który można dodatkowo zabezpieczyć dwiema dostarczonymi w komplecie taśmami z szybkimi klamrami).

https://tiny.pl/tqm3z

W komorze plecaka znajduje się taśma, która można służyć do przytroczenia liny. Linę możemy przytroczyć pod ''klapę'', albo na zewnątrz niej (wtedy jednak taśmę do troczenia liny należy przewlec przez szparę na camelbaga a klamrę tej taśmy wpiąć w taśmę zamykającą plecak). Takie troczenie liny jest jednak średnio wygodne, mniej wygodne niż w Simod Cliff 20 l. Lina na klapie ma tendencję do oddalania się od szyi/karku, przesuwa to środek cieżkości i sprawia, że marsz z liną na klapie nie jest wcale taki wygodny, jak być powinien.

W plecaku znajduje się kieszeń na camelbag (a raczej kieszeń na piankę usztywniajacą, któą można wyjąć) oraz duża szpejarka, a także zapinana na zamek mała kieszonka.
Druga kieszonka - niestety otwierana od wewnętrznej strony ''klapy'' - jest też w ''klapie'' plecaka. W opisie tego plecaka sprzedawcy piszą - z niezrozumiałych względów - że jest to kieszeń zewnętrzna.... Niestety, bez odpięcia ''klapy'' nie dostaniemy się do zawartości tej kieszonki. Jest ona wodoodporna. Jej jakby gumowa powierzchnia stanowi zapezpieczenie przed deszczem dla komory głównej Eghena. Od zewnątrz pokryta nieprzezroczystym, jakby wykonanym z gumy, czarnym materiałem, od strony wewnętrznej mamy przezroczysty plastik, przez który możemy swobodnie obsługiwać wyświetlacz w smartfonie. Tu widać jak dużą powierzchnię ma ta kieszonka (jest równa powierzchni tego czarnego materiału z gumy) https://tiny.pl/tqxk2 https://tiny.pl/tqx2p

Plecak między szelkami ma szeroką i sztywną rączkę transportową, dobrze nadającą się do wygodnego wpinania w stanowisko.

Plecak zapinany jest na szybką klamrę. Szlufka do niej znajduje się na dole plecaka. Gdy plecak nie jest wypełniony po brzegi, taśmę zapinającą należy skrócić maksymalnie, aby jako tako zabezpieczyć klamrę i dostęp do komory. Ponieważ taśma jest długa, to dynda sobie wtedy z plecaka. Zamiast takiej długiej taśmy wolałbym, aby zamiast jednej szlufki wzdłuż plecaka naszyta została dodatkowa taśma daisy chain, w której szlufki można byłoby wygodnie wpinać klamrę a taśma łączącą klamrę z ''klapą'' mogłaby być wtedy znacznie krótsza.

Do Eghena dosztukowałem dwie szpejarki (od Lothse) do plecaka. Tj. Odprułem od oryginalnej szpejarki Lotse taśmy z nimi, zszyłem końcówki taśmy, przewlekłem przez nie kółka i mam teraz dwie taśmy, na każdej 4 szpejarki, które teraz mogę zamontować do każdego niemal plecaka, ale na Eghenie to pasuje o tyle, że i na pasach naramiennych i wzdłuż krawędzi plecaka przy plecach jest daisy chain, dzięki czemu takie szpejarki banalnie prosto doczepić.
Tu widać chyba efekt:
https://tiny.pl/tqm3v
https://tiny.pl/tqxkc
https://tiny.pl/tqxk1


Ze szpejarkami plecak waży 720 g.

Ocena

Po kolei

+ Pojemność plecaka wydaje mi się bliska ideałowi, jeśli nie po prostu idealnie dobrana dla plecaka o takim przeznaczeniu. Mój ulubiony wspinaczkowy plecak (przerobiony Simond Cliff 20, którego recenzję zamieszczałem na ngt.pl) mógłby być ciut większy. W Eghen to ''ciut'' jest doskonałe. Bez obaw można go brać na jedno czy dwudniowe letnie wypady wspinaczkowe w góry czy tym bardziej w skały lub weekendowy trekking. Podczas wspinania plecak wydaje się dostatecznie mały, ze w żaden sposób nie przeszkadza w zwinnym wspinaniu się w kominach, przez przewieszki itd.

+ Jakość użytych materiałów, ich odporność na cioranie, estetyka (przyjemne połączenie szarego materiału głównego z czarną Cordurą i czarną kieszenią w ''klapie'', złamane pomarańczowymi taśmami daje miłe połączenie dla oka). Po sezonie plecak, na bokach, nosi ślady użytkowania: widać, że miał kontakt ze skałą, zapewne w jakichś kominach. Także na jakby gumowej klapie znajduje się kilka rys. Ale blizny zdobią wojownika.
Nie umiem zbyt wiele napisać o odporności na wodę. Raczej unikam wspinania się w deszczu. Natomiast zdarzyło się trzy-cztery razy, kiedy złapał nas jakiś mniejszy opad podczas zejścia lub podczas jakiegoś trekkingu na ferracie. Gumowa klapa skutecznie daje odpór wodzie, tak więc nic w środku nie zmokło choćby w niewielkim stopniu.

+ System nośny oceniam jako doskonały. Na początku miałem pewne obawy dotyczące szerokości szelek. Wydawało mi się, że są zbyt wąskie, aby wygodnie transportować obciążony szpejem plecak. Pamiętam jak oryginalne szelki w Simond Cliff (i w nieco mniejszym stopniu w Summitrocket od Mountain Hardwear) potrafiły wrzynać się pod pachami, utrudniając dopływ krwi do rąk i powodując nieprzyjemne w nich mrowienie. Na szczęście moje obawy się nie sprawdziły. Nawet obciążony i szpejem wspinaczkowym i sprzętem biwakowym nosiło się go dość przyjemnie. Inna sprawa, że chyba żadne nasze podejście nie trwało dłużej niż 2h30min. No ale inne, wspomniane tu plecaki już po takim lub krótszym czasie dawały poczucie dyskomfortu.
Producent podaje: ''Sztywne plecy nie posiadają szwów'', jednak w odniesieniu do mego egzemplarza jest to fałsz. U dołu, w poprzek znajduje się szew łączący czarny, spodni materiał plecaka z mniej odpornym szarym. Szew ten jednak zupełnie nie przeszkadza, nie ociera, nie jest odczuwalny w żadnym stopniu.

https://tiny.pl/tqx2t
+ Kształt plecaka, dość nietypowy, sprawdza się podczas wspinania. Zadzierając do góry głowę w kasku, nie obijałem się o górę plecaka. Nie buja się na boki, nie giba podczas wspinu, nie zahacza spodnią częścią, przy schodzeniu twarzą do ekspozycji. Niewypełniony plecak wciąż trzyma fason. W trakcie wspinania leży na plecach jak ulał, jest pod tym względem chyba po prostu idealny. Rozumiem przez to, że w pewnym sensie w ogóle nie zwraca na siebie uwagi: nie zawadza, nie buja się, nie uwiera, nie zahacza. Żeby leżał stabilnie, nie trzeba nawet zapinać paska ''biodrowego''. Może tu trochę widać, jak się sprawdza we wspinaczce

https://tiny.pl/tqxk3
https://tiny.pl/tqxkl
https://tiny.pl/tqxkz
https://tiny.pl/tqx2x
https://tiny.pl/tqx2g

https://tiny.pl/tqx29
https://tiny.pl/tqxk7
https://tiny.pl/tqx2f


Można też zobaczyć na filmach, jak ładnie się trzyma podczas wspinania (wbrew temu, co mówi głos, trudności są umiarkowane V+ :) )
https://www.youtube.com/watch?v=bd8Sjxbft1g
https://www.youtube.com/watch?v=zVUaCpaOjN0&t=57s

Podejrzewam, ze ta stabilność plecaka to konsekwencja wysokiego wszycia pasków łączących się z szelkami nośnymi. Tu widać jak wysoko są one wszyte https://tiny.pl/tqxk5

+ Gumosznurki okazały się świetne w roli przytraczania do plecaka kasku (używam kask Sirocco od Petzla). Wbrew moim pewnym wstępnym obawom system ten nie dość, że jest prosty, lekki, to skuteczny i pewny. Kask zwykle na podejściu był w środku, ale po zakończonej wspinaczce jakoś zawsze łatwiej było mi go było doczepić na zewnątrz plecaka.

+ Rączka czy też uchwyt transportowy jest wystarczająco duży i sztywny, żeby szybko przypinać plecak do stanowiska.

+/- Waga plecaka przekracza pół kilograma, waży nawet nieco więcej niż 0,6 kg. Jest to moim zdaniem jednak dość dużo, jak na plecak o tej pojemności. Niestety, zrolowany plecak zajmuje dość dużo miejsca w plecaku transportowym, więcej niż zwiewny Cliff 20 l albo Summitrocket 20 l.

- największą wadą Eghena są kieszonki. Tę, która była wewnątrz komory głównej (zapinana na zamek błyskawiczny), po prostu uciąłem. Jej funkcję pełni, łatwiej dostępna, bo mającą wyżej zamek (i to solidniejszy) kieszeń z pianką usztywniającą. Druga kieszeń, w klapie, ma małą, raczej zbyt małą pojemność. Owszem, wejdzie do niej smartfon, jakiś baton, topo, ale naprawdę niewiele więcej. W dodatku w moim egzemplarzu bryzgoszczelne zapięcie uległo uszkodzeniu: plastikowa część przy zamku pękła w sposób, przez który z zamka ''wyjechała'' maszynka, przez co kieszonki teraz w żaden sposób nie zamknę a wszystko, co do niej spróbuję włożyć, z niej wypadnie. Niestety, wciąż nie wymyśliłem sposobu, jak teraz to by można było naprawić. Próby wsunięcia maszynki na zamek niestety były nieskuteczne. W tym świetle uważam, że dobrze się stało, ze w moim egzemplarzy kieszonka w klapie ma zamek od wewnętrznej strony, a nie jak inne egzemplarze od zewnętrznej.
https://tiny.pl/tqghh

- wadą plecaka jest brak dostępu - bez odpinania ''klapy'' - do jakichkolwiek rzeczy w plecaku. Do żadnej z kieszonek nie ma takiego dostępu. Jest to dla mnie całkowicie niezrozumiałe. A potrzebne. Często w trakcie wspinaczki muszę sięgnąć np. po krem przeciwsłoneczny - chciałbym, żeby dostęp po taką pierdołę był jak najprostszy, jak najwygodniejszy, jak najszybszy. Pochwalić natomiast należy szybkie otwieranie i zamykanie komory głównej. Po odchyleniu klapy wystarczy odciągnąć patkę, aby zwolnić zaciśniętą sznurkiem komorę.

- jako wadę uznaję również tzw. szybką klamrę, którą zapinamy plecak. Choć pewna, to nie jest ona wcale taka szybka. Gdy plecak nie jest wypełniony, a tak jest zazwyczaj podczas wspinania, to w celu zapięcia plecaka należy maksymalnie skrócić taśmę z klamrą. Taśma wtedy zazwyczaj ''buja się'' jak ogon za plecakiem, chyba że ją mozolnie zrolujemy i upchniemy pod gumkę na taśmie.

- Pewnym zaskoczeniem był brak gwizdka przy pasku piersiowym. Zauważyłem to oczywiście wtedy, kiedy okazał się potrzebny. Raz bowiem wysiadła nam decathlonowska krótkofalówka i z powodu długości wyciągu, ukształtowania terenu itd. moi partnerzy mnie nie słyszeli. Ponieważ to się czasami zdarza, chciałem - jak to między nami przyjęte - dać sygnał, żeby zaczęli się wspinać za pomocą gwizdka... wtedy spostrzegłem, że i ten sposób komunikacji zawiódł...:)

- cena plecaka jest dość wysoka (tj. 400+ zł, choć można znaleźć go na jakichś przecenach, czyli po około 350 zł)

Podsumowując: Cassin Eghen 22 to niemal doskonały plecak wspinaczkowy, jeśli patrzymy na jego projekt i funkcjonalność. W stosunku do popularnego wspinaczkowego Simonda Cliff 20 jest on
+ bardziej wytrzymały,
+ bardziej stabilny podczas wspinania i noszenia
+ bardziej odporny na deszcz,
+ ma lepszy system troczenia kasku,
+ wygodniejszy system nośny, ale jest
- cięższy,
- droższy,
- z gorszą, jeśli nie po prostu kiepską kieszonką,
- nieco gorszy system troczenia liny na zewnątrz,
- brakuje gwizdka,
ma przy tym +/- większą pojemność.

Cassin Eghen to bardzo ciekawy plecak, ale o częściowo zmarnowanym potencjale. Główna wada to kieszeń w klapie a dokładniej jej słabe, niewytrzymałe zapięcie. To, co bym w nim jeszcze poprawił to: zamknięcie ''klapy'', i przede wszystkim kieszonkę w klapie. Gdyby zewnętrzna część kieszonki z klapy plecaka wykonana była z przezroczystego materiału, wtedy faktycznie mogłoby stanowić ciekawe a na pewno nietypowe miejsce na choćby topo. Powiększyłbym ją oraz przemyślał jej zamknięcie.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 4.33/5


[Obrazek: eghen-min.jpg]


Zamieszczam recenzję, choć nie upłynął pełen rok od zakupu plecaka. Jednak (i) używałem go intensywnie przez cały sezon, a jest to raczej plecak (ze względu na swą pojemność) jednak dedykowany na wspinanie letnie nie zimowe, (ii) kolejne miesiące, te których brakuje do pełnego roku od zakupu, niczego nie wniosą, ponieważ plecak będzie używany sporadycznie i to w mieście, (ii) z uwagi na chyba inherentną wadę zamka w kieszeni klapy plecaka warto chyba potencjalnym nabywcom już teraz zasygnalizować potencjalny słaby punkt Eghena.

Bardzo fajna recenzja, dzięki!

Z ciekawości - czy rozważałeś Arc'teryx Cierzo do swoich zastosowań? Wydaje się być bardzo ciekawą opcją, zważywszy na Twoje kryteria.

Dzięki ludz!
Tak, myślałem o nim, brałem go pod uwagę, ale ze względu na pojemność (czyli albo 18 albo 28 l) wykluczyłem go. Mam jeden plecak (Grivela) o pojemności 28 l (https://tiny.pl/tqmhg). Jest bardzo dobry na krótkie wypady zimą, albo na narty, ale latem taka pojemność kusi, aby ją wypełnić po brzegi ;) Z kolei 18 l to może być jednak za mało. Może bym i zaryzykował te 18 l, ale gdyby miał np. siateczkowe boczne kieszenie na dwie butelki 0,5 l. Teraz kupiłem Blue Ice Squirrel 22, który jest wyraźnie mniej od Eghena mniej pojemny, ale i lżejszy i zastanawiam się, czy aby na pewno dobrze zrobiłem ;)