JarekGD -> Na szlakach w słowackich Tatrach zawsze było mniej ludzi... Wprowadzenie jurków chyba niewiele zmieniło, no, może jest mniej Polaków... ;))
-------------------------------------------
Niestrudzony poszukiwacz różnych szlaków
i stąd olbrzymie nasilenie turystów po naszej stronie
To oczywiste, ich jest 6 milionów, nas 38. Dodatkowym odstraszaczem jest ubezpieczenie na wypadek akcji ratunkowej prowadzonej przez tonap. Piszę tylko o moich odczuciach. 3 lata temu w ostatni weekend września w elektriczce ledwo zmieściłem się z plecakim. w Strbskim Plesie w barze czekałem aż zwolni się stolik - za wyprażany syr z hranolkami płaciłem coś ok 10 zł, piwo 10 sk (jakies 1.2 pln), w chatce pod rysami tłok jak jasna cholera, każdy równy kawałek gleby przed schroniskiem szczelnie obłożony przez turystów. Teraz w tym samym okresie w elekriczce pustka, w barze byłem jedynym gościem, słowacka obsługa, która nigdy do miłych nie należała tu latała koło mnie jak wokół strategicznego klienta - to samo danie 4 euro, piwo 80 centów. W chatce wolne łóżka. Żeby nie było wątpliwości - mnie to jak najbardziej pasuje. Wyobrazam sobie tylko jak pomstują ludzie żyjący do tej pory z turystów.
Coraz bardziej zachęcacie ta ''nową'' Słowacją, jeśli tak jest jak piszecie to warto znowu tam jeździc- kocham tamtejsze góry i nie tylko Tatry :)
2 i 3 tyg. temu zaliczylem polski grzebien z wysoką i koprowy. ludzi mniej. ceny podobne teraz do naszych, rewelacja. większy też ogrom gór (np. biała woda z litworową to coś ponad 14 km!). Polecam. Żeby chodzi po 1 listopada wystarczy zapisac się do byle jakiego KW i ubezpieczenie. Warto.
Do tego kapitalna droga przez jurgów (nr 49 z nowego targu - ja jeżdzę z kraka).
Slowacy nie strzelili sobie samoboja wprowadzeniem Euro.
80% ich produkcji idzie za granice. Spadl popyt ze wzgledu na kryzys swiatowy, to spadl import ze Slowacji, a co za tym idzie skoczylo im bezrobocie i spadl poziom zycia. Wyjazd w gory to luksus, z podrozy i gazet rezygnuje sie w pierwszej kolejnosci.
Swoja droga Slowacje uwielbiam. Mialem tam i dobre chwile i zle, ale chcialbym wrocic. Niestety maja tam jakis dziwaczny przepis zabraniajacy na wchodzenie w ciekawe miejsca w terenie pozaletnim, co mnie dyskalifikuje jako tamtejszego turyste.
witam forumowiczów przeczytałem wypowiedzi z tego roku i nasunęło mi się kilka pytań i spostrzeżeń . W jednej z wypowiedzi przeczytałem że w piątce nie przyjmują glebowiczów , czy to możliwe? Uważam to schronisko za jedno z najwspanialszych w naszych górach/jest ich kilka/ ale jedno ale . Co sądzicie w temacie .W zeszłym roku /ostatni tydzień wakacji/ spędziłem tam trzy noce atmosfera jak zwykle cudowna.Miałem szczęście albo i nie że nie byłem glebowiczem. Wychodziłem w góry przed 7 wracałem koło 20. Zjeść śniadanie /własne/ ani kolacji przy stole niemożliwe. A przecież inaczej było na kondratowej, tam dziewczyny po 21 sprzątał jadalnię i o 22 glebowicze mogli układać się do snu w czystej sali a po 6 pobudka i fajnie . Co wy w tym temacie. Sprawa rezerwacji uważam że to pożądana procedura, bo chyba nic wielkiego zaczekać do 17 czy 18 na wolne miejsce. Ale od siebie też wymagajmy, jeżeli wiemy że w danym dniu nie dotrzemy do schroniska to w dobie komórek nic trudnego odwołać rezerwację/ wiem że czasami nie ma zasięgu/ a już nie wspomnę że ktoś w ogóle zrezygnował i nie odwołał. Jeżeli chodzi o schronisko na Wysokim Kamieniu w Izerskich to czy ono już funkcjonuje i czy jest to tylko bufet czy też posiada miejsca noclegowe i jakie, czy nie hotelowe? A teraz inne pytanie na które oczekuję odpowiedzi. Widzę że to forum jest często odwiedzane więc pytam z innej beczki : czy istnieje w języku polskim książka Anatolija Bukriejewa Wspinaczka? Jeżeli tak to gdzie ją można kupić bądż pożyczyć? Gdyby ktoś miał taką informację to mrzetelski@wp.pl bądż 607571223 bądż na tym forum. Góry są piękne chodż cywilizacja pcha się tam coraz bardziej. Do usłyszenia bądż przeczytania a może do spotkania gdzieś na szlaku.
-------------------------------------------
mrzetelski@wp.pl
W piątce nie przyjmuje się glebowiczów? Od kiedy? Jeszcze w sierpniu spałem tam na glebie. Może chodzi Ci o Murowaniec? Bo w Piątce z podłogą nigdy nie było problemów.
---
Edytowany: 2009-11-28 20:27:59
-------------------------------------------
Pien i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.
W piątce, jeszcze w październiku, przyjmowali glebowiczów, sam tak spałem.
W piątce gleba jest, jak najbardziej. Właściwie w Tatrach nie ma jej tylko w Murowańcu. Ale w Piątce rozśmieszyło mnie najbardziej, jak w styczniu dzwoniłam przed kursem, który tam miałam odbyć, kontrolnie, 2 dni przed, czy mam nocleg, a pani do mnie, że absolutnie, już nie ma miejsc, wszystko zarezerwowane itp. Więc zaczęłam dopytywać czy mam brać matę na glebę, po czym okazało się, że kursowicze mają łóżka z góry zarezerwowane, a ostatecznie oprócz naszych kilkunastu osób było w pierwszą noc może z 10 osób więcej a w drugą chyba dwie... więc e rezerwacje moźna w d... wsadzić. Niestety albo stety.
---
Edytowany: 2009-11-29 01:58:11
Z tego co mi wiadomo i z tego co widziałem w sierpniu, na glebę nie przyjmuje tylko Murowaniec.
-------------------------------------------
''Miarą wielkości góry jest zmęczenie wędrowca.''
Pytanie trochę z innej beczki ale związane z tematem schroniskowym.
Szukam miejsca na metę Rajdu Studenckiego (Rajd Farmacji CMUJ) gdzieś w okolicach Muszyny/Krynicy. NIemamy dużych wymagań wystarczy więkrze zadaszenie plus miejsce na ognisko.
Jeśli ktoś zna takie miejscówki to z góry dziękuję za pomoc.
Tadik - czy z noclegiem, czy bez? Jak 'z' to np mozna sprobowac w Muszynie w osrodku Tamel (z noclegiem), ponad 100 miejsc, ceny ok 25-40 PLN, plusem jest to, ze jak jest pogoda do niczego, to maja sale, gdzie mozna ludzi zgromadzic.
W Krynicy to moze: Centrum Szkolenia Leśnego Zakładu Doświadczalnego Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
-------------------------------------------
Tomcio
Noclegu nie potrzebujemy :)
Rajd trwa trzy dni, dwa noclegi w schroniskach i trzeciego dnia wieczorem Meta, w założeniu mają być jakieś konkursy i zabawy ,koncert zaprzyjaźnionej kapeli i ognisko.
Tomcio dzięki ale wolałbym coś na powietrzu z jakąś dużą wiatą najlepiej.
Pytanko o Markowe Szczawiny.
Czy byl juz ktos w nowym schronisku na MS ?? Ponoc zostalo otwarte pod koniec listopada. Stary schron mial swoj klimat ale nie da sie zaprzeczyc, ogolny stan techniczny do najlepszych nie nalezal. Interesuja mnie glownie wyglad w srodku, warunki i tak zwane ogolne wrazenie:) Tylko prosze bez marudzenia, ja tez lubilem stare schronisko;)
-------------------------------------------
Pabloss
Znajoma mojej mamy była tam w zeszłym tygodniu. Odpoczywała w nowych Markowych wracając z Babiej. Ponoć już wszystko działa. Dziś widziałem na TVP3 reportaż, z którego również wynika powyższe.
-------------------------------------------
''Miarą wielkości góry jest zmęczenie wędrowca.''
I herbatkę podają elegansio?
-------------------------------------------
ina
w niedziele byliśmy ze znajomymi na babiej:) schronisko odpicowane, tylko w środku jakoś tak drentwo... dużo pustej przestreni, białe ściany, żadnych ozdób czy ornamentów:(i brak kominka... jak dla mnie bardziej hotel, no i ceny też hotelowe:( wrzątek 2 zl za litr:P, a za termos 0,70- 1,5zl
nocleg od 30zl w górę
-------------------------------------------
edge of all creations
czy mówisz o markowych szczawinach? ide tam w maju i nie wiem czego się spodziewać
-------------------------------------------
cheepnis