NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Marmot Scree
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
OPIS PRODUKTU:

Marmot M3 softshell
wzmocnienia na kolanach i z tyłu
oddychający, nie chłonący wilgoci materiał
kieszenie na ręce zapinane na suwaki
zapinana kieszeń na udzie
pas - zapięcie na zatrzaski, rozporek z suwakiem
suwaki na kostkach ułatwiają nakładanie/zdejmowanie butów
tylna kieszeń na suwak
szlufki na pasek
profilowane kolana
waga: 490,4 g
Materiał zewnętrzny: Softshell Double Weave 90% Nylon 10% Elastane Stretch

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
10-10-2015, 12:56

Wstęp
Spodnie kupiłem na wiosnę 2013 r. Szukałem czegoś co mogłoby dobrze zastąpić wówczas posiadane przeze mnie HiM Spantik i Milo Nito. Pierwsze z czasem stały się zbyt duże, a drugie nie całkiem odpowiadały moim oczekiwaniom. W zamyśle miały być to spodnie całoroczne o wadze nie przekraczającej 500 g. Do ich kupna przekonały mnie między innymi dobre recenzje w sieci i pozytywne doświadczenia z marką Marmot.
Używałem ich faktycznie całorocznie. Spektrum aktywności obejmowało turystykę pieszą, bieganie w zimnych okresach roku i zimowe rakietowanie. Łączny czas ich wykorzystania określiłbym na około siedemdziesiąt dni. Spodnie przeszły ze mną wielokrotnie wyjazdy w Bieszczady, Beskid niski, Gorce, wizyty w podrzeszowskich lasach i skałach, a także letnie przejście ponad połowy MSB. Spektrum warunków obejmowało trzydziestostopniowe upały, wszystko co poniżej, aż do dziesięciostopniowego mrozu. Stosowałem scree z powodzeniem tak do wysokich jak i niskich butów.

Tkanina
Jest to nylon z dodatkiem elastycznych włókien. Odznacza się ona dobrą wiatroszczelnością i oddychalnością. Używając tych spodni w warunkach naszych Beskidów nigdy nie musiałem posiłkować się jakąś warstwą wiatroszczelną. W czasie upałów spodnie radzą sobie dość dobrze z transportem wilgoci jak na swoją grubość. Jednak na pewno można znaleźć spodnie lepiej oddychające za to mniej wiatroszczelne. Produkt oferuje po prostu dobry kompromis między tymi dwoma parametrami, który umożliwia korzystanie w pełnym komforcie ze spodni w zimnej części roku, a i w upały z braku innych spodni w szafie można je zabrać na wędrówkę.
Wytrzymałość mechaniczna także nie budzi moich zastrzeżeń. Zdarzało mi się w Scree zjechać po skale na tyłku, przedzierać się przez chaszcze i zaliczyć parę razy zwyczajną glebę. Z wszystkich tych sytuacji materiał wyszedł obronną ręką.
Nie ma on także tendencji do tego aby po dłuższym używaniu śmierdzieć. W ostatnie wakacje miałem okazję wędrować w nich przez pięć dni w temperaturach przekraczających 25 stopni i mimo nie prania ich nie było problemu z nieświeżością. Oczywiście spodnie nie pachniały fiołkami, jednak spokojnie mogłem w nich wrócić do domu publicznym transportem.
Tkanina mimo nieodnawiania warstwy dwr i niezliczonych prań nadal dobrze chroni przed lekkim opadem tak mżawki jak i śniegu. Co do tego ostatniego zaletą jest także to, że śnieg nie lepi się do zewnętrznej warstwy materiału.
Bez problemu możemy pod spodnie ubrać dowolne leginsy. Nie jest to istotne z jakiego materiału będą wykonane. Nigdy nie doświadczyłem żadnych problemów wynikających ze zlepiania się warstw odzieży. Po prostu takowe nie występuje

Krój, ściągacze, zamki, kieszenie i podszewki
Spodnie są produktem, który sklasyfikowałbym jako coś pomiędzy technicznymi i prostymi spodniami turystycznymi. Nie są super techniczne bo nie mają wewnętrznych getrów, czy zróżnicowanej materiałowo budowy w zależności od okolicy. Nie uświadczymy w nich wywietrzników ani wzmocnień. Jednak są nieco bardziej dopracowane niż zwykłe portki.
Pierwsza sprawa to profilowanie kolan. Można by rzec, że to już standard w spodniach outdoroowych. Dodatkowo nogawki są nieco zwężane w kierunku dołu. Dół nogawek zaopatrzono w rozsuwane mankiety umożliwiające używanie spodni wraz z butami o szerokiej cholewie lub po prostu ułatwiające zakładanie i wiązanie wysokich butów. Gdy rozepniemy wspomniany suwak ukaże się nam dodatkowy klin tkaniny łączący ze sobą oba brzegi na których wszyty jest zamek. Oprócz tej możliwości dopasowania mankietu mamy do dyspozycji regulowany ściągacz ze sznuro-gumki. Jest on elegancko skryty we wnętrzu nogawek. Krok dla zwiększenia swobody ruchów ma wszyty klin. W pasie znajdziemy mocno rozciągliwą gumę, szlufki, jednak producent nie załącza paska. Zapinanie spodni standardowo odbywa się na suwak i zatrzask.
Scree zaopatrzono w cztery kieszenie: Jedną udową, jedną na pośladku i dwie na wysokości pachwin. Wszystkie są zamykane na zamki. Wszystkie także wyłożono tkaniną, która zgodnie z zapewnieniami producenta nie chwyta się zadziorów u paznokci. Jeśli chodzi o moje potrzeby, to są one wystarczająco pojemne.
Wszystkie elementy opisane powyżej nadal działają bez zarzutu. Nie mam także zastrzeżeń co do jakości szycia. Jest ono nadal w takim stanie jak tuż po zakupie. jedyne zużycie zaznacza się w lekko zmechaconej stronie wewnętrznej na wysokości cholewek butów.

podsumowanie
Słowem podsumowania chcę stwierdzić, że jestem zadowolony z nabytku, ponieważ spodnie są bardzo dobrej jakości. Dodatkowo odznaczają się dużą uniwersalnością i odpornością na warunki atmosferyczne. Dzięki swobodzie ruchów jaką zapewniają można zapomnieć o tym, że mamy cokolwiek na nogach. Jestem z nich tak bardzo zadowolony, że gdy przyjdzie zmienić zużyte spodnie na nowe, będę chciał je kupić ponownie. Jedyny dylemat będzie polegał na tym jaki kolor wybrać. Obecnie Marmot oferuje Scree w kilku ciekawych kolorach.

zalety
swoboda ruchów
uniwersalność
dobra ochrona przed warunkami zewnętrznymi
odpowiednia ilość kieszeni
duży zakres regulacji dołów nogawek
wytrzymałość
duża rozpiętość rozmiarów, oprócz standardowych xs do xxxl Marmot oferuje trzy długości nogawek: 30 cali short, 32 cali regular, 34 cali long.

wady
właściwie jedynie waga wynosząca w rozmiarze M z 2013 r. 460 g

PS
Słowem sprostowania, w danych producenta jest mowa o wzmocnieniach. Jednak w moim egzemplarzu ich nie ma i gdy je kupowałem producent nic nie wspominał o takowych. Być może obecnie zostały dodane. Jednak dane, które wskazują jeden typ tkaniny sugerują, że nigdzie nie ma zastosowanego mocniejszego materiału celem wzmocnienia konstrukcji.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.60/5


[Obrazek: _DSC6723.jpg]

[Obrazek: _DSC6725.jpg]

[Obrazek: 1%5B38%5D.jpg]

[Obrazek: 2%5B37%5D.jpg]

[Obrazek: 3%5B19%5D.jpg]


DATA RECENZJI:
13-01-2019, 09:56

Od jakiegoś czasu zbierałem się do uzupełnienia recenzji. Teraz wreszcie się zmotywowałem. Mimo, że kupiłem kolejny egzemplarz tego modelu nadal używam starych scree od niemal sześciu lat. Spodnie do tej pory dzielnie dawały radę. Jednak przychodzi powoli ich kres. Ostatnio znalazłem w nich jedną dziurę, która powstała na skutek zużycia tkaniny. Tunel w którym poprowadzono gumki na dole nogawek przetarł się. Tkanina już nie budzi takiego zaufania jak na początku gdy spodnie były nowe. Obawiam się, że nie przetrwałaby ewentualnego dupozjazdu. Mimo wszystko to jak na razie moje najlepsze spodnie outdoor. Oby nowe scree okazały się godnym następcą pierwszych...



DATA RECENZJI:
08-03-2020, 17:10

Krótkie audio na temat pary z 2017 r. i porównanie ze starymi spodniami Scree:

https://dasieda.blogspot.com/2020/03/mar...enzji.html

Jeśli Marmot w tych spodniach trzyma nadal poziom to warto je kupować...



Od razu wklejam fotki, które będę prosił admina o dodanie do recki po jej opublikowaniu.
A A a, proszę o dopisanie w nazwie producenta: Marmot
---
Edytowany: 2015-10-10 11:37:02
---
Edytowany: 2015-10-10 15:01:33


[Obrazek: 8905-2-1.jpg]


[Obrazek: 8905-2-2.jpg]


[Obrazek: 8905-2-3.jpg]

Barsus dzieki, poprawiam, fotki zaraz przekleje

Serdeczne dzięki za poprawienie i zamieszczenie.

Zgodnie z tym co pisałem w teście gdy przyszła pora na kupno nowych spodni jednymi z branych pod uwagę były kolejne Marmotyscree. I koniec końców to na nie się zdecydowałem. Przy zakupie starałem się trafić na promocję co mi się udało i nowe spodnie kosztowały mnie nawet parę złotych mniej niż pierwszy ich egzemplarz.
Będąc przekonanym, że kupuję identyczny produkt wybrałem ten sam rozmiar. Po odpakowaniu nieco się zdziwiłem. O ile układ kieszeni i tkanina pozostały takie same o tyle krój i kilka istotnych detali wpływających na wygodę i funkcjonalność się zmieniło.
Spodnie obecnie są dłuższe niż te szyte w 2013 r. Przekłada się to na dłuższe nogawki i głębszy stan. W pasie nie ma już wszytej gumy, która umożliwiała dobre dopasowanie scree chudym i tęgim. nogawki od kolan w dół są węższe niż dawniej i ich mankiet jest tylko regulowany zamkiem. Nie ma tam już dodatkowej gumki bungee.
Mając w pamięci bojówki bdu obawiałem się o wygodę wysokiego stanu. Ale okazał się zaskakująco w porządku. Powiem nawet więcej jest lepiej niż w starym modelu. Dzięki podniesieniu linii pasa spodnie raz zapięte i zaciśnięte pasem nie mają tendencji do zjeżdżania. Stary model niestety tak miał. Rzecz do, której się przyzwyczaiłem. Zwłaszcza, że taki efekt miał miejsce nawet w spodniach z szelkami. Tu jednak okazuje się, że można jakoś to opadanie portek wyeliminować.
Dłuższe nogawki także są wygodniejsze. Ich zwężenie poprawia estetykę a mankiety mimo wszystko nachodzą na cholewki wysokich butów, kryją też dobrze półbuty. Gumek zaś praktycznie nigdy nie używałem to i nie tęsknię za nimi.
Pewno w najbliższym czasie pokuszę się na swojej stronie o obszerniejsze porównanie obu par spodni, które okraszę odpowiednią ilością zdjęć.
ps
Przypomniałem sobie jeszcze o jednej istotnej rzeczy. Po między zakupami kolejnych par Scree śledziłem zmiany w kroju a raczej w wymiarach dla rozmiaru M. Z moich obserwacji sklepów w sieci wynikało, że kolejne modele traciły na obszerności względem mojej pary z 2013 r. Gdy zaś otrzymałem nowe spodnie parę miesięcy temu okazało się, że są szersze niż stare mimo, że trzymają wymiary podawane w sieci. Pomiary starego egzemplarza wykazały jego skurczenie za pewne na skutek kolejnych prań. Także ten model ma takie tendencje. Pewno nie bez znaczenia było to, że najczęściej prałem je w temp 40 a nie 30 zalecanej przez Marmota. Ale okazało się, że sztuczne tkaniny też mogą się zbiegać.
---
Edytowany: 2017-10-17 15:28:48
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/


[Obrazek: 8905-5-1.jpg]