NGT

Pełna wersja: 2.fest/34 Zlot Maciejowa ....i po zlocie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Bylo suuuuuper.
Dzieki wszystkim za obecnosc, a w szczegolnosci Gumiemu za determinacje by dotrzeć na zlot ten kawal drogi wiedzac ze tylko na moment.
Stygusiowi za zarcie tez sie należą wielkie dzięki i ogromne oklaski.
Yellow trafil do mnie-Braav stwierdzil ze mam wziac do szpitala...
Wiatrowka PRSa poszla do pierwszej zony Botxa

Aha i przypinki sa swietne!
-------------------------------------------
z kom

Też już jestem - miło było znowu się z Wami spotkać :-)

Gumi - dzięki, przesyłka dotarła, resztę obgadam z Bartem
-------------------------------------------
www.seth.com.pl

Ja też już w domu. Dzięki wszystkim za spotkanie, wspólną wycieczkę, przepyszne jedzenie, zacne nalewki i szczególne dzięki dla Akacji za organizację.

Akacja, odwaliłaś wielki kawał roboty! dziękuję za ogarnięcie całego zlotu, za kontakt z bacówką, na negocjacje trudne, za obserwatorium, za pytania do konkursu i wiele, wiele innych :*
mam nadzieję, że koszulka-szlafrok się przyda ;-)

dziękuję również Gumiemu za te kilka chwil w Katowicach i za zabranie i dostarczenie, mimo trudności, fantów na zlot.
Braavosiemu za zawody sportowe, merytoryczny głos i trzymanie zlotu w ryzach ;-)
Stygusiowi za jedzonko, podobno pyszne. się chłopie wkopałeś z tym kucharzeniem ;-)
Tadikowi za rzutnik rzutem na taśmę
przede wszystkim prelegentom za wystąpienia! naprawdę fajnie, że mieliście odwagę.

i wszystkim obecnym ( i nie obecnym) za zapewne dobrą zabawę!

a Pitdoggy ma przerąbane, że nie zdradził, że będzie, a był, chyba, że mnie oczy mylą ;p

My z Ysą już grzejemy tyłki we Wrocławiu... Piękne dzięki za miłe (mnie) przyjęcie, wyśmienite jedzenie (...o popitce nie wspominając), świetne prezentacje i bezcenne prawdy o życiu ;)

To był bardzo udany weekend..

kurcze smyczki nie wyszly. ze wzornika miala być fuksja czyli oficjalne barwy ngt:) poprawimy i ten element.

akacja dziękuję!

Ja dziękuję wszystkim przybyłym za wspaniałą atmosferę i naładowanie baterii - tego mi było trzeba, w skrócie - WAS.

Dzięki jeszcze raz i czas szykować się na następny Zlot :)

@bartolini - nie wkopałem, lubię gotować a zwłaszcza jak mogę komuś w ten sposób sprawić frajdę
-------------------------------------------
sprzedawca HiM'a Rzeszów

a ja w drodze...mój wyjazd był spontaniczny, ale dobrze ze sie udal.
DZIEKUJE WSZYSTKIM.
Na NGT nie ma starych i nowych.

Trzydniowy brud już zmyty, więc mogę na spokojnie wszystkim podziękować za sympatyczne towarzystwo.
A szczególne podziękowania dla:
ekipy z wyjścia na Turbacz za miło spędzone popołudnie,
autorom nalewek za nalewki,
pani ze schroniska za pierogi i wytrzymanie z uśmiechem do końca zlotu,
a przede wszystkim dla akacji za organizację i ogarnięcie całej imprezy. :)

ekhm, a kiedy będa oficjalne wyniki rzutu kijkiem, w konkursie nalewek oraz konkursie wiedzy? czyżby system padł?

Kijek - Bleys (jak dobrze pamiętam), Nalewki - Ja :D, Wiedza - Horus
-------------------------------------------
sprzedawca HiM'a Rzeszów

też już dobiłem :)

Dziękuję jak nie wiem co :)
- Ance i Szczepanowi za organizację itp.
- Wam za możliwość spotkania się z Wami :)
- małej Marcie za możliwość pobawienia się z nią ładowarką (taka żółta koparka) :)

Bardzo Wam dziękuję za doborowe towarzystwo, było jak zwykle super.
Oficjalna lista odpowiedzi leży przede mną.

Rzut kijkiem o mały włos nie skończył by się uszkodzeniem placówki naukowej :) O Stygusiu nie wspomnę. A była by to nieodżałowana strata dla świata. Oczywiście mówię o Stygusiu.

Ostatnie przypinki powędrowały do odchodzących do domu w ostatniej chwili... Jak to zostało powiedziane, jaki zlot, taki rozchodniak :)


Ps. Najmłodsza zlotowiczka zapakowała właśnie do worka dwie koszulki, ubrała kombinezon i chce wrócić na zlot ;)

Ps. 2 - Jaga rozmawiała z Pitem jeszcze w drodze na zlot, cały czas szedł w zaparte.

Ps. 3 - Czy ktoś nie ma może mojej żółtej przykrywki do miski?

Bardzo Wam Mordy dziękuję!
---
Edytowany: 2014-11-23 22:49:38

Dotarlem do domu, padam na twarz. Morda jeszcze się śmieje :)
Jutro napiszę coś mądrzejszego wspomnieniowego na świeżo po.
---
Edytowany: 2014-11-24 00:20:44

Kartki z wynikami z konkursu zostały na stole w jadalni więc je przygarnąłem.
Aktualnie nie mam ich przed sobą a nie chcę wprowadzać w błąd, więc konkurs nalewkowy przedstawię po południu.

Co do konkursu wiedzy, to przekleję post Blatia:
''...Co do konkursu o Beskidach, to ujmę to tak: Iza, Sebastian_ck i ja zajęliśmy zaszczytne drugie miejsce ex aequo, zaś Horus był przedostatni :P ...''
-------------------------------------------
www.seth.com.pl

I kolejny nie zapomniany i udany Zlot NGT za nami.
Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna za atmosferę, jedzenie - szczególnie wege, nalewki, prezentacje, trasy i to ''coś'' co tworzy, że te zloty są wyjątkowe.
Dziękuję, że ciepło przyjęliście KamiLa, szczególnie Botixowi za prawdy o życiu wygłaszane na stojąco na krześle bez koszulki:) ostrzegałam KamiLa, że łatwo nie będzie:)
Do następnego spotkania mordy kochane. DZIEKUJE!!!!
-------------------------------------------
Turbo Krasnal - I PO ZLOCIE - BYŁO ZACNIE

Ja też dotarłam, niestety nie do domu, tylko prosto do pracy, jedynie nadzieja na kolejny zlot w Bieszczadach trzyma mnie przy życiu :-)
Było cudownie, a w niedzielę udało mi się jeszcze wejść w doborowym towarzystwie na Wielki Luboń.
Dzięki wszystkim, Arku jak będziesz miał okazję, to pozdrów motocyklowego kolegę (Grzegorz?), gdyby nie on, pewnie nie zdążyłabym na autokar.

Piękne dzięki dla wszystkich, którzy dotarli i spędzili wspólnie ten udany czas na zlocie! Dla wszystkich razem i osobno:

-gumiemu za podwózkę, pogawędkę i gadżety, tak tak, mam dowód obecności Marcina na zlocie i nie zawaham się go użyć ;)
-Bartowi za organizację z fotela logistyka,
-Warzynom za ogarnięcie spraw organizacyjnych i na miejscu, dobre towarzystwo i rozmowy o zakupach sprzęcie i akcesoriach familijnych i o nocnym wstawaniu ;) Był Spin w końcu na śniadaniu?
-Marcie, za to że była Dobrym Duszkiem zlotu,
-Arkowi za wspólne chaszczowanie na skuchę które tak bardzo lubię i świetną opowieść o Skandynawii
-Ysie i Kamilowi za pozytywną energię i partię w Carcassone
-Pitowi, że był ekstra Niespodziankiem zlotowym,
-Lunacowi, Izie za inspiracje i dyskusję na temat domowych przetworów,
-Alienowi za grudzińską, prawdziwą opowieść
-Jadze za autostopowe historie,
-Skrzyploczowi za islandzkie krajobrazy,
-Stygusiowi...hmmmm, za PRAWDZIWĄ wuzetkę, za placki z dżemem, foccacię z sosami, nalewki i wszystko to, co wydobywało się z bezdennego koszyka piknikowego
-botxowi za to, że był botxem, Żonie botxa, że z nami wytrzymała,
-Blatio za gitarę
-Kazikowi, za to, że mu się chciało,
-Horusowi za wspólne zabłądzenie na szlaku i tym samym miłą rozmowę o filozofii wędrowania i wspinania,
-Tadikowi za rzutnik, który nam uratował prelekcje,
-Siedem i Trzynaście za dobry humor,
-Krakusowi, że ostatecznie udało mu się dotrzeć,
-Bleysowi, Sebastianowi i innym za fenomenalne rzuty kijkiem podczas olimpiady paratrekingowej
-gospodarzom bacówki za cierpliwość, dobry humor, schabowe i beczkę piwa
i wszystkim, których nie wymieniłem, a o nich pamiętam.


Konkursy były bardzo wyrównane i rywalizacja trwała zawsze do końca.
Ostreżynówka Mocna była minimalnie lepsza od Smoków czy botxowej Cytrynówki z Plastiku ;). Horus zwyciężył konkurs wiedzy o Beskidach i Ngiecie jedynie jednym punktem. A rzut kijkiem w Stygusia i instalacje obserwatorium przejdzie do historii olimpiad paratrekingowych...

Do następnego!

zdjęć mam niewiele, ale i tak przyślę wszystkim via email.
---
Edytowany: 2014-11-24 11:28:26

Jesteście niesamowici!
Niesamowite jest to, że już po kilku minutach od wrzucenia posta z prośbą o transport miałam miejsce w samochodzie. Następnego dnia odebrałam jeszcze telefon z pytaniem czy na pewno mam czym przyjechać. Myślenie o innych i dbanie o każdego z osobna jest na tym forum naturalne i chyba to trzyma mnie tu tak mocno :)
Niesamowite jest też to, że chce się Wam przyjeżdżać ze wszystkich stron Polski, czasem po kilkaset kilometrów tylko na weekend, po to żeby chwilę pobyć razem :)

Dzięki wszystkim za miłą atmosferę i wszystkie pyszności. Stół był zastawiony tak jak jeszcze nigdy!

Styguś, nie wiem jak wniosłeś to wszystko do bacówki, ale nakarmiłeś chyba wszystkich ;) Twoja wuzetka była najlepszą jaką w życiu jadłam (a nigdy nie przepadałam za tego typu ciastami). A ostrężynówka, mmm...
W ogóle nalewki były przepyszne. Dobrze, że miałam prezentację jako ostatnia i musiałam trochę się powstrzymywać przed ich wypijaniem żeby mi się język nie plątał, bo inaczej skończyłoby się... bólem głowy rano ;)

Gadżety jak zwykle przednie, smycz dołączyła do poprzedniej, mam teraz na plecaku dwie smycze i naszywkę NGT, nie sposób ich nie zauważyć ;)
Wielki ukłon w stronę organizatorów przybyłych na zlot i tych nieobecnych!

Pit, ściemy przez telefon nie wybaczę ;p ale to była najmilsza zlotowa niespodzianka :)

Dziękuję i czekam na kolejny zlot! :)

Było super! Każdemu z osobna już nie będę dziękował bo braav zrobił stosowną litanię, więc tylko się przyłączę do powyższych.

Chciałbym tylko powiedzieć, żę NGT może wystawić swojego zawodnika w dowolnym konkursie kulinarnym i obsadzić wszystkie miejsca medalowe. W przypadku wyborów Gwiazdy Polskiego Autostopu też dajemy radę;)

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13