Powoływanie się na NGT przy załatwianiu sprzętu...
Czyli admin zły i to bardzo, ale naprawdę bardzo
Szanowni, ten post będzie skierowany per Wy - tak musze, choć wiem że dotyczy garstki osób, ale znaczącej garstki, która burzy mi krew
Problem:
Dochodzą do nas (administracja) już nie pojedyńcze sygnały, że część z nas engietowiczów na własną rękę załatwia sobie sprzęt na testy, wyjazdy lub po prostu. OK nie widzę nic w tym złego wręcz popieram. ALE!!! Jeśli dochodzi do tego ton roszczeniowy na zasadzie:
- bo tak
- bo ja jestem z NGT
- dajcie a jak nie to na NGT Was opiszę
- etc. etc etc.
to już musze wkroczyć i wyrazić zdecydowaną dezaprobatę.
Wniosek:
Tak uważam że jest to problem i wiem też, że nad tym się nie zapanuje
Oświadczenie:
Wszelkie powoływanie się na NGT w tonie roszczeniowym będzie zawsze przez nas krytykowane, a sklepy, dystrybutorzy, którzy po takiej rozmowie roszczeniowej zwrócą się do nas z zapytaniem o weryfikację delikwenta zawsze otrzymają szczerą odpowiedź
Podsumowanie:
Żeby była jasność. Powołujcie się na NGT, nie ma problemu. Często dla wielu firm może być powód do tego że coś dostaniecie w zamian za reckę na NGT - ok nie ma problemu - tylko róbcie to z głową!!!!!!! po ludzku! i w ogóle!
dzięki, wątek zostanie podpięty na 1 stronie
Info dla Was! Jeżeli będziecie coś załatwiać na testy na własną rękę powołując się na NGT i nas o tym nie poinformujecie, to administracja nie wyrazi zgody, na testy na naszym/Waszym forum!
Tak Piteros niestety masz racje. W wielu przypadkach kolejnosc została zachwiana o formie nawiązywania kontaktów nie wspominając
Szkoda że musimy to tu i tak napisać
Gumi, takie mamy czasy, a może raczej zawsze tak było. Ludzie podczepiają się pod tych, którzy ciężko pracują na sukces swojej marki przez lata, tak jak Ty z innymi pracujesz na sukces engietu. Trzeba tego pilnować skoro są sygnały i dobrze, że o tym piszesz wprost, nie ma co się ceregielić, tylko trzeba wyraźnie napisać, że doceniamy aktywność, ale kultura forum jest wysoka i zobowiązuje. Ode mnie brawa za podjęcie tematu, jeśli taki problem się pojawia.
-------------------------------------------
Brawo admini
Opisane wyżej sytuacje są jeszcze do wychwycenia na jakimś etapie - i to jest plus.
Najgorszym scenariuszem będzie gdy dany delikwent wystąpi w sklepie z ''taką propozycją'' a sprzedawca po cichu się dogada w zamian za pozytywną reckę.
Wtedy zaczniemy mieć problem - pojawią się recenzje chwalące sprzęt pod niebiosa, a fakt, że ''tester'' dostał za tą pozytywną opinię rabat, gratyfikację, czy cokolwiek tam jeszcze będzie niewidoczny.
Wątpię, żeby sprzedawca coś dawał na piękne oczy, jeśli by chciał, sam przecież może pod jakimś nickiem coś skrobnąć... Ale problem jest...
Sprzedawca musi być mocno naiwny , jeżeli na coś takiego daje się naciągnąć .
-------------------------------------------
wojtekgracz1
Od mniej więcej trzech lat systematycznie mam z tym do czynienia (tak dla uswiadomienia skali problemu).
Nie mówiąc o propozycjach. ''pozycjonowania marki na stronach ngt.pl''
-------------------------------------------
projektzupa.blogspot.com
@ wojtekgracz1 - argument o ''silne internetu i pozycji ngt'' uwierz, może być mocnym argumentem. sam często spotykam się z ''szantażem'', ze jak nie będzie rabatu, będzie zła opinia w sieci. akurat po mnie to płynie :)
@sasq, nie dziwię się. jesteś obecny na ngt i zawsze ''można'' (co nie znaczy, ze należy!) do Ciebie uśmiechnąć się po koleżeńsku o rabat. właśnie powołując się na znajomość z forum. z resztą, nie wiem czy pamiętasz, ale sam do Ciebie onegdaj pisałem ws. sponsoringu. co prawda zgoła odmienna sytuacja niż ta, o której tutaj pisze Gumie, ale znajomość wykorzystałem :)
jeśli chcesz podzielić się szczegółami z administracją, nasze maile znajdziesz w profilach.
sasqu, trochę mi szkoda, że czekałeś trzy lata
imo takie rzeczy trzeba wykluczać jak tylko się zaczynają pojawiać
tak szczerze, to mi się w makówce nie mieści, jak ktoś może być taki prosty, żęby zadzwonić, napisać sobie do firmy/sklepu/producenta i zażądać zniżki, bo on jest z forum; jakoś nie widzę, żeby to byli ludzie, którzy się tu udzielają
Ja jestem zdezorientowany...
To mogę coś sępić (byle ''z głową''), czy nie?
Ja jestem prosty śluncki synek i gubię się w niuansach. ;)
Dla mnie sprawa jest prosta ... o każdej takiej ''akcji'' administracja winna być poinformowana (nie wnikam przed czy po) a każdy brak akceptacji karany forumowym pręgierzem
Piotrunio tak tak i jeszcze raz tak!
Ale jak napisales z glową. I nie wazne czy powiesz nam przed czy po fakcie.
Wzorem dla mnie jest np. yaro....który cos tam sobie załatwił pare razy i po prostu pyta mnie na prv czy moze recke wrzucic lub zajawke lub cokolwiek innego.
To bardziej wątek - przytyk do tych którzy do firm uderzają z pozycji niczym nie uzasadnionej siły na zasadzie BO TAK, BO NGT, DAJCIE A JAK NIE TO
I jeszcze jedno żebyśmy się zrozumieli. NGT monopolu na załatwianie takich spraw nie miał i mieć nie bedzie. Cieszy nas że sami uderzacie do firm......tylko jesli otrzymuję telefon z duzej sieci sprzedazy że ktos zadzwonil i chce sprzet na wyprawe bo jest z NGT i tylko to ma być argument to jak mam sie zachować?
uzurpowanie sobie jakiejś wyższej pozycji z uwagi na uczestnictwo w tego typu forach jest chore. Niestety mam świadomosc że przyznależność do tego typu for niektórym miesza w głowach.
@gumi
jeszcze raz wychodzi, że jesteś bardzo ugodowy i łagodny.
To absolutnie dobrze, zazdroszczę Twojej żonie - mojej też życzyłbym takiego męża ;)
ale...
czy w takiej sytuacji nie należałoby pomyśleć o bardziej rygorystycznym potraktowaniu tematu, a zwłaszcza delikwenta?
Niestety takie działania ''pomysłowych Dobromirów'' godzą rykoszetem w NGT, więc jeśli pytałbyś mnie o zdanie, byłbym za napiętnowaniem takich userów.
Ale nie pytasz, więc siedzę cicho ;)
-------------------------------------------
Farfura
Wiesz Farfura poza zjebką brak narzędzi do wyciągania konsekwencji więc nie ma co zdrowia tracic. Jak bede pewny profilu delikwenta przy takiej akcji to napisze mu cieple pozdrowienia i tyle. Nie bede zdrowia tracil na szarpanie się a moze ten watek który podepne na stałe otrzeźwi coponiektórych przed przystąpieniem do niecnych działań
Po prostu jesli chcecie uzyc w rozmowach z firmami z branzy argumentu jakim jest NGT w jakiejkolwiek konfiguracji to my o tym chcemy wiedziec i tyle. Prosta jedna jedyna zasada bez tworzenia regulaminów i odrebnych zasad do tego typu działań
---
Edytowany: 2013-04-23 10:15:01
Gumi wykonanie naszywek konieczne moim zdaniem i jeżeli dochodzi do takiego sponsoringu to po Twojej akceptacji naszycie na odzieży, plecaku, a nawet namiocie.
~Gumi
To ja ten Twój apel potraktuje do zachętę do postraszenia kilku marek. ;)
Przedtem by mi to do głowy nie wpadło.
A tak na poważnie, to mnie takie zachowania złoszczą. Kurde*, strach się obrócić, bo wokół masa cwaniaków, którzy aż dyszą by sobie coś na mnie zarobić. Zaczynając od tych, co zamiast łapać złodziei jeżdżą nieoznakowanymi samochodami i robią fotki. A na zwykłych złodziejach kończąc.
Jeżeli ma być czysty luft, to powinno być jasno, albo, albo. A narzędzia się pojawią w momencie, w którym podejmiesz decyzję.
Albo temacik do kosza.
* Ta politpoprawna maszyneria nie pozwala wpisywać staropolskich słów. ;)
dobra, temat jest poważny, bez dwóch zdań. tyle, że patrzymy (i szukamy) na swoim podwórku. a co jeśli te pytania czy też żądania, generowały osoby nie mające nic wspólnego z ngt? bo i tego wykluczyć nie można. każdy kto tu wejdzie, nie musi być zarejestrowany, by dowiedzieć się o naszych testach, zakupach etc. co za problem potem to wykorzystać w kontaktach ze sprzedawcami i dystrybutorami.
Gumi, trzeba poważnie zastanowić się nad znalezieniem rozwiązania.
Myślę, że warto pomyśleć nad wprowadzeniem czegoś w rodzaju podpisywanej umowy pomiędzy testującym, firmą a administracją NGT. Napisać jasno i wyraźnie, że sprzęt do testów dla użytkowników NGT jest załatwiany przez Was, przechodzi przez Wasze ręce i wszyscy którzy go otrzymują podpisują umowę. Warto byłoby zrobić to medialnie, tak żeby jak najwięcej sklepów i firm wiedziało o tym, że jak ktoś do nich przyjdzie i będzie bezczelnie żądał szpej do testu, to musi mieć jakiś papier od Was z pozwoleniem...Wiem, że wszyscy, w tym i ja, przy okazji testu sprzętu Jacka W. otrzymaliśmy takie umowy. I to mi się wydaje w porządku.
Faktem jest, że raczej nikt z grona forumowiczów nie odwala takich numerów z żądaniami rzeczy do testów, ale jak pisze Bartolini, każdy może wejść na NGT, poczytać co i jak, z jakimi firmami są tu dobre relacje i potem samemu na cwaniaka wołać rzeczy pod różnymi groźbami..