NGT

Pełna wersja: [Recenzja] HiMountain Rim
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
OPIS PRODUKTU:

Lekka kurtka wspinaczkowa wykonana z materiału DYNAM – elastycznego, oddychającego
i odpornego na uszkodzenia

- dopasowany krój umożliwiający pełną swobodę ruchów

- zamek frontowy dwuwózkowy

- trzy kieszenie zewnętrzne zapinane na zamki

- regulowany kaptur połączony ze stójką (mieści kask wspinaczkowy)

- rękawy zakończone elastyczną lamówką z otworem na kciuk

- regulacja obwodu dołu gumką w tunelu

- waga: 500 g

- Made in Poland

damska wersja PUMORI

Dynam

Nowoczesny i funkcjonalny materiał, dzięki swym licznym zaletom idealny do uprawiania sportów outdoorowych: elastyczny w czterech kierunkach, lekki (177 gram/m2), odporny na uszkodzenia i zabrudzenie, oddychający, odprowadzający wilgoć z ciała na zewnątrz, o wykończeniu wodoodpornym, przyjemny dla skóry, łatwy w konserwacji. Skład: Nylon 66/ Poliester/Lycra 70/18/12%

LIGHT & FAST
Light & Fast-czyli ubiór szybkiego wspinacza. Coraz częściej przy opisie największych wspinaczek alpejskich ostatnich lat, znajdujemy dopisek, iż styl tego przejścia to Light & Fast. Co mamy przez to rozumieć? Przede wszystkim, że autorzy tych przejść to wysokiej klasy wspinacze, którzy dzięki swym umiejętnościom i doświadczeniu, potrafią przejść wymagające, trudne drogi, w bardzo krótkim czasie, z użyciem małej, ilości sprzętu- napisał Maciek Ciesielski w magazynie Góry. Taki styl wspinania oprócz najwyższej jakości lekkiego sprzętu, wymaga użycia specjalistycznej odzieży o niskiej wadze, małej objętości, o maksymalnym komforcie i najwyższych parametrach użytkowych. Latok,Ogre, Nupste, Jannu, Arwa,Spire, ,Spantik to piękne, wysokie i trudne góry, na które alpiniści wspinając się w małych zespołach mogli liczyć tylko na siebie, swojego partnera i zabrany ze sobą sprzęt. Wspinali się w stylu Light & Fast. Produkty z naszej kolekcji Lite & Fast noszą nazwy tych gór i stworzone zostały dla ludzi lubiących trudne wyzwania. Lite and Fast - najwyższa jakość o najniższej wadze.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
28-01-2013, 16:00

Pierwsze wrażenie
Kurtka sprawia korzystne wrażenie. Wygląda całkiem efektownie dzięki czerwonym zamkom kontrastującym na czarnym materiale, co wraz z bardzo dobrym dopasowaniem nadaje ''profesjonalnego'' wyglądu. Wykonanie na pierwszy rzut oka wydaje się naprawdę dobre, ale już po kilku użyciach pojawiły się wystające nitki na kilku szwach.

Krój
Jak pisałem na początku krój jest mocno dopasowany. Słowo mocno jest chyba jednak za słabe, gdyż krój wywołał bardzo duże kontrowersje. Po części słuszne, po części nie. Największym zarzutem była zawyżona rozmiarówka i sławne pachy, bo właśnie pod nimi kurtka mogła uwierać czy być za mała. Czy to wada czy nie to zależy od osobnika jego aktywności. Mi krój za bardzo nie przeszkadzał, na początku czułem pewien dyskomfort pod pachami szczególnie gdy założyłem coś grubszego pod spodem, ale szybko zapominałem o jakiejś niedogodności i w czasie aktywności nic nie przeszkadzało. Co więcej taki krój jest zasadny gdy weźmiemy pod uwagę zastosowanie kurtki czyli wspinaczkę. O ile, przy użytkowaniu trekkingowym, narciarskim, biegowym itp można to by uznać za wadę, to w czasie nawet delikatnej wspinaczki, czy nawet szlaków gdzie wymagane jest użycie rąk krój okazuje się bardzo dobry. Nic nie uwiera, nie ściągają się rękawy i jest pełny komfort, w czym również zasługa rozciągliwego materiału.
Jeśli chodzi o krój to jedyną wadą jest otwór w rękawie w który można wsadzić kciuk. Niestety jest on dla mnie nie wygodny, uwiera i uciska przez co nie jest używany.
Kaptur podobni jak reszta ładnie leży na głowie, ale niestety ściągacz bardzo ciężko obsługiwać jedną ręką, jedynie rozluźnienie jest możliwa przy użyciu tylko jednej dłoni.

Oddychalność
Kurtka całkiem przyzwoicie radzi sobie z odprowadzanie nadmiaru wilgoci. Jest pośrednim rozwiązaniem pomiędzy wiatrówkami a kurtkami membranowymi. Do aktywności górskiej, trekkingu, spaceru czy do wycieczek na nartach biegowych zdolność do odprowadzania wody jest wystarczająca, oczywiście jeśli będziemy używać kurtki w rozsądnych temperaturach. Latem przy temperaturach powyżej 15-20 robi się za ciepło nawet w samej bieliźnie.
Kurtka po wspomnianych wyżej aktywnościach jest od środka wilgotna, ale pozostałe warstwy nie powinny być za bardzo nasiąknięte potem, w każdym razie nie na tyle żeby było mokro i zimno więc można całkiem komfortowo się poruszać. Jeśli nie przesadzimy z warstwami i temperaturą to sauna nie powinna grozić, co najwyżej lekkie zawilgocenie.
Podczas wzmożonej aktywności typu bieganie (czy to zwykłe czy na nartach) czy rower opór stawiany przez materiał parze wodnej jest za duży i niestety zapocimy się. Nawet gdy panują siarczyste mrozy po dwóch godzinach intensywnego wysiłku pod kurtką robi się mokro. Podczas jazdy na rowerze jest lepiej gdyż kurtka nie jest w pełni szczelna i kurtkę lekko przedmu***e dzięki czemu jesteśmy osuszani (choć na szosie już także wyziębiani). Podczas biegu czy biegania (biegania nie wycieczki) na biegówkach już po jakiś 1,5h zaczyna robić się wilgotno i chłodno, ale dopiero po dwóch godzinach już jest zimno, co myślę, że zdecydowanej większości wystarczy. Przy dodatnich temperaturach w kurtce nie odważyłem się biegać. Rima do dużej aktywnośći rozważam gdy temperatury spadają w okolice -10stopni i niżej.
Otwory wentylacyjne pod pachami pewnie znacząco podniosłyby komfort podczas bardzo dużej aktywności.
Generalnie oddychalność dobrze oceniam, i to że w kurtce jest mokro po dwóch godzinach biegu zimą, raczej pokazuje że całkiem przyzwoicie sobie radzi.

Wiatroodporność
Podobnie ja przy zdolności do odparowania wilgoci tak samo przy odporności na przewianie jest rozwiązaniem pośrednim pomiędzy membranami, a wiatrówkami. Ochrona przed wiatrem można powiedzieć, że jest wystarczająca, na trzy pory roku a konkretnie wiosnę lato i jesień. Zimą przy podczas mrozów i mocnego wiatru delikatne przewiewanie materiału jest odczuwalne i robi się zimno. Jeśli wybieramy się zimą w góry ponad linie lasu (np Babia góra, Pilsko nie mówiąc o Tatrach) powinniśmy koniecznie mieć w zapasie w pełni chroniącą przed wiatrem kurtkę, w przeciwnym wypadku jak zacznie wiać odczujemy to bardzo wyraźnie i odczujemy przeszywające zimno. Podobny choć w łagodniejszej formie efekt będzie podczas jazdy szosowej w duże mrozy. W lesie lekkie przewiewanie jest bardzo przyjemne, bo osusza ciało, ale na szosie gdzie prędkość jest większa i nieco mniejsze zapocenie jesteśmy lekko wychładzani. Nie jest to tak dokuczliwe ale osoby wrażliwe na takie rzeczy mogą czuć dyskomfort.
Zimą podczas biegania czy na biegówkach wiatroodporność jest wystarczająca w 100%.
W pozostałe pory roku opór jaki stawia kurtka wiatrowi na pewno wystarczy chyba do każdej aktywności. Czy to na Tatrzańskiej grani, czy górach Skandynawskich leciutkie przewiewanie nie przeszkadza, a dla mnie jest to plus. Poza zimową aurą to jedynie gdy jesteśmy naprawdę zmęczeni i wychłodzeni, to mogą dokuczać silniejsze powiewy. Zasługa w tym również kaptura który często ratuje skórę gdy w górach zacznie silnie wiać , a nie mamy czapki.

Wodoodporność
Kurtka oczywiście nie jest przeciwdeszczowa, ale nie oznacza to, że od razu przemaka. Na początku gdy był nowy DWR materiał był w stanie wytrzymać, nawet ponad 30minut w porywach do 45min opadu (czy to lekkiego deszczyku czy śniegu) i można było podziwiać pięknie ściekające kropelki. Z czasem jednak właściwości te zanikały i po roku wilgotno robi się już po 15 minutach. Co ciekawe kurtka pozornie nadal radzi sobie dość dobrze z mżawką czy leciutkim deszczem, kropelki ładnie się perlą, ale widać, że znaczna część jednak wsiąka gdyż po 15 minutach czuć wilgoć.
Co istotne mimo, że materiał nie jest gładki jak w kurtkach od deszczu, to śniegu nie łapie.
Kurtka nie była nigdy impregnowana, a przez rok była prana chyba tylko dwa razy.

Trwałość
Kilka wad podczas użytkowania się ujawniło, o ile kilka wystających nitek które szybko zaczęły sterczeć to drobiazgi, to prujący się szew drobiazgiem nie jest. Szew popruł się na długości jakiś 5cm w okolicach prawej pachy i to już po trzech miesiącach, co było nie ukrywam dużym rozczarowaniej. Do tego dwukierunkowy zamek z czasem zaczął samoistnie się rozsuwać.
Materiał na szczęście nigdzie się nie przetarł i nie nosi za bardzo śladów użytkowania, a miał wielokrotny kontakt ze skałą, gałęziami i różnymi innymi mało przyjemnymi powierzchniami, a z walki zawsze wychodził zwycięsko. Muszę jednak przyznać, że dość rzadko miał na sobie ciężki plecak. W sumie może uzbiera się tydzień z plecakiem ważącym ponad 15kg. Jeśli chodzi o plecak to najczęsciej była to pojemność w okolicach 30L czyli waga kilka kg zazwyczaj nie więcej jak 5kg.
Gumki się nie porozciągały i dalej dobrze trzymają, a zamki w kieszeniach chodzą płynnie.

Jeszcze kilka uwag z użytkowania.
Materiał okazał się odporny na brud. Podczas jazdy na rowerze nie raz była ubłocona, jednak wystarczyło odczekać aby błoto zaschło i następnie je wykruszyć. Błoto znikało i zostawały co najwyżej lekko widoczne plamki które usunąć można było wilgotną gąbką.
Kurtkę naprawdę bardzo polubiłem bo okazała się uniwersalna. Nadaje się do wielu aktywności i nie ma jakiejś wyraźnie słabej strony poza wodoodpornością. Ponieważ moja aktywność jest dość intensywna, więc dobre radzenie sobie z potem jest jedną z ważniejszych cech. Kurtka to zapewnia, a przy okazji nie trzeba o nią specjalnie dbać, i wiele wytrzymuje, więc bardzo chętnie ją ubieram. Kurtka to moim zdaniem udany kompromis pomiędzy wytrzymałością, oddychalnością, wiatroodpornością i to przy elastycznym materiale. Oczywiście zdecydowanie ukierunkowana na działalność górską, stąd duża wytrzymałość, ale do aktywności nizinnych również się z powodzeniem nadaje.

Podsumowanie
Kurtką która mogę zdecydowanie polecić, jeśli będzie pasował krój. Jeden z moich lepszych zakupów w ostatnim czasie. Mimo wpadki ze szwami myślę , że Himountain pokazał, że przyzwoite produkty nie muszą być nieprzyzwoicie drogie. Za rozsądne pieniądze dostajemy ciekawą kurtkę, z bardzo dobrego materiału, która ma bardzo szerokie pole zastosowań.
Ocena oddychalności na 3 nie oddaje do końca mojej opini. Trójka myślę, że jest za słaba szczególnie jak porównamy do kurtek membranowych, ale 4 będzie za mocna jak porównamy do wiatrówek czy bluz któe lekko chronią przed wiatrem.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Wiatroodporność: 4/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.60/5


[Obrazek: 100_3108%5B1%5D.jpg]

[Obrazek: 100_3109.jpg]

[Obrazek: 100_3110.jpg]

[Obrazek: 100_3111.jpg]

[Obrazek: 100_3112.jpg]

[Obrazek: 100_3113.jpg]


DATA RECENZJI:
12-02-2013, 07:59

Słowo wstępne
Kurtka została zakupiona na preferencyjnych warunkach w ramach testu dla
ngt.pl
Opis materiału i kroju jak i inne detale związane z wyglądem kurtki
przedstawił powyżej Yaro. Nie ma sensu powtarzać. Natomiast warto
podkreślić, że krój jest techniczny/wspinaczkowy.

Aktywności
Skupię się raczej na walorach użytkowych, a nie na cechach typu
wodoodpornośc etc. Te poniekąd wynikają z użytkowania.
Producent w opisie produktu podaje wspinaczkę jako główne przeznaczenie. Dalej, podaje kategorię lite&fast czyli, jak czytamy, odzież szybkiego
wspinacza. Nie wiem czy jestem wspinaczem i czy jestem szybki, ale w kurtce
się wspinałem i zapewne będę to jeszcze robił nie raz, aż się zniszczy.
Podczas wspinania krój kurtki i zastosowany materiał pozwala nam na
swobodę ruchów. Wspominane przez Yaro, a opłakiwane na forum
uwierające pachy przestają przeszkadzać przy wykonywaniu ruchów w
górę. Z podniesionymi rękoma nic się nie podnosi, nic nie ściąga.
Dla mnie uwierające pachy to tak naprawdę dobrze skrojone i
dopasowane pachy, a co za tym idzie - rękawy. Spokojnie możemy wykonywać trudniejsze ruchy,sięgać daleko i wysoko nie martwiąc się, że zaraz będziemy mieli
gołe nerki czy po prostu skończy się zapas ruchu bo materiał przytrzyma. Wspinałem się z kurtką na uprzęży jak i pod uprzężą. W tym drugim przypadku mamy pełny dostęp do wszystkich trzech kieszeni (w pierwszym jest on oczywisty). A gdy zajdzie potrzeba, możemy rozpiąć z dołu zamek i asekurować pozostając chronionym od wiatru.
Jak wspinanie to wiadomo kontakt ze skałą. Do tej pory nie
zaobserwowałem żadnego starcia, przetarć, mechacenia materiału (poza obszyciem mankietów, ale to szczegół). Dynam jest dość odporny na uszkodzenia mechaniczne, czego niestety nie można powiedzieć o szwach. A na pewno nie o wszystkich. Kilka szwów popruło się dość szybko. Ostatecznie proces się zastopował, a uszkodzenia nie wpłynęły znacząco na walory użytkowe.
Wart podkreślenia jest również fakt odpychania brudu przez materiał. Yaro pisał o błocie, ja napiszę o odpychaniu magnezji i innych pyłów znajdujących się na
skałach.
Kurtka na pewno na zimne dni. Co nie znaczy, że ona grzeje. Wczesna
wiosna, późna jesień. Jeśli chodzi o wspinanie górskie, to raczej przy
pewnej bezdeszczowej pogodzie czy też zimą, przy robieniu suchych dróg.
Yaro zwrócił uwagę na uniwersalny charakter RIMa. Coś w tym jest. Kilka razy zdarzyło się być w górach. Przyznam uczciwie: szału nie było, ale źle też nie. Jak to rozumieć? Śpieszę z wyjaśnieniem. Jeśli idzie o użytkowanie przy trekingu musimy liczyć się z niewystarczającą oddychalnością. Jak ktoś pisał na forum - przydałyby się wywietrzniki pod pachami. Oczywiście można rozpiąć kieszenie, ale za wiele to nie zmienia. Wraz ze wzrostem temperatury, będzie jeszcze gorzej. W tej aktywności RIM jest dla mnie dobry zimą.
Rower i bieganie Owszem, nieraz kurtka znalazła się na grzbiecie podczas tych aktywności. Optimum jest w okolicach -5*C. Powyżej zapocimy się i zgrzejemy. Ale nie jest to przecież kurtka do biegania :)


Wodo- i wiatroodporność

RIM ochroni nas przed lekkim deszczem, na kilka minut. Ale nie jest to produkt z membraną, o czym nie należy zapominać. Dla jednych będzie to wielka zaleta. Dla drugich punkt dyskredytujący kurtkę. Sama idea softshella niesie za sobą
elementarną wodoodporność. Każdy inaczej ją zinterpretuje, o czym można poczytać na forum przy okazji recki Yaro. Warto podkreślić, że dynam zatrzyma lekką mżawkę czy śnieg. Jednak po kilkunastu minutach możemy czuć od
środka wilgoć. Następnie przemoknie. Dobrze jest po praniu zaimpregnować.
Jedną z idei softshella jest wiatroodporność. I w tej kwestii RIM to dobre narzędzie. Czy to na grani czy w ścianie, możemy czuć się zabezpieczeni przed podmuchami. Kaptur i garda ochronią uszy, zatoki i szyję.

Słowo na koniec
Powtórzę za Yaro, że za rozsądne pieniądze dostajemy ciekawą
kurtkę, z bardzo dobrego materiału, która ma bardzo szerokie pole
zastosowań
. Z tym szerokim polem zastosowań, to oczywiście w
odpowiednich warunkach. I też z umieram. Nie czarujmy się: jeśli szukasz
lekkiej i wyśmienicie oddychającej kurtki do intensywnej
aktywności, to RIM nie jest kurtką dla Ciebie. Natomiast jako kurtka do
wspinania w skałach i w górach, na trudniejszych szlakach gdzie trzeba
użyć rąk (tzw. scrambling), jest to dobry produkt i zadowoli wielu. Zadowoli również podczas zimowych trekingów przy suchej pogodzie.
i już na koniec, pół żartem, pół serio: ostatnio kurtka wykorzystywana podczas trekkingów z wózkiem po okolicznych lasach - a napieramy ostro i doceniamy tak oddychalność jak i wiatroszczelność.

PLUSY I MINUSY
+ krój dopasowany (mała wtopa z rozmiarówką)
+ wygoda
+ funkcjonalność
+ materiał mocny i wiatroodporny
+ made in Poland (i oby więcej takich!)
- szwy (zakładam, że to jednorazowa skucha)
- regulacja kaptura (potrzeba dwóch rąk)
- wielki kaptur
- zamek rozpinający się od dołu

ZDJĘCIA
http://bartolini.ngt.pl/?test-rim,14



Zdjęcia oczywiscie beda, ale pewnie jeszcze troche czasu zajmie mi ich zrobienie.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Podsumowanie cenne bo wyjaśnia tę trójczynę za oddychanie. Nie wiem czy dawałabym punkty za wodoodporność, ale ok - nie czepiam się ;)

Zając dobrze prawi, to nie jest kurtka przeciwdeszczowa, więc z oceny wodoodporności bym zrezygnował - zaniża ocenę ogólną.

Zgadzam się praktycznie ze wszystkimi wadami i zaletami wymienionymi w recenzji. Jedyne co u mnie jest na plus to to, że mimo intensywnego użytkowania, nie widać dotychczas żadnych śladów zużycia produktu

U mnie sladow zuzycia tez nie widac. Prujacy sie szew to obstawiam po prostu zostal zle zrobiony/zabezpieczony, w kazdym razie to raczej nie kwestia zuzycia bo on jakos specjalnie na przetarcie nie byl narazony. Wedlug mnie po prostu zle uszyty.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

@yaro1986
Napisałeś ''Za rozsądne pieniądze dostajemy ciekawą kurtkę''
Rozsądna cena jest mocno subiektywna . Ile?
-------------------------------------------
wojtekgracz1

Cena sklepowa byla chyba 250zl, ale dwie osoby testujace w tym wlasnie ja mialy znizke a trzecia osoba gratis.
Wszystko jest subiektywne co dla jednego jest sufitem dla drugiego moze byc podloga.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

No widzę, że yaro ruszył z tematem. Ja wrzucę reckę w przyszłym tygodniu.
I teraz pytanie techniczne - jak zrobić rec. porównawczą?
Czy jest na to ,,odpowiednie narzędzie''
W zasadzie powinny być 2 zdjęcia (K i R ) ale przy czarnym kolorze obu nie będą się różniły i 2 opisy (także bardzo zbliżone).

Taką rec. porównawczą jest np. http://tiny.pl/h2wbp https://ngt.pl/thread-2645.html
ale nie ma tam tabelek z ocenami itp.
Prosiłbym Administrację (techniczną) o wytłumaczenie mi co i jak z chłopskiego na chłopski dużymi literami.

Do naszych kurtek (tych które testujemy) zrobiłbym jeszcze zastrzeżenie, że były z I serii i metka naszyta z podanym rozmiarem... była trochę z kosmosu. Nie wiem czy w kolejnych seriach zostało to poprawione.
---
Edytowany: 2013-01-28 18:12:54

Ja w tym czasie kupiłem za 199 zł,jedyny prujący szew ujawnił się zaraz po kupnie(patka przykrywająca stoper regulacji kaptura)Ogólnie potwierdzam dobry zakup w tej klasie cenowej .Co do dopasowania zalety ujawniają się w trakcie użytkowania,trzeba się przyzwyczaić .Krój ok w końcu to nie czasy Wawrzyńca Żuławskiego i chodzenie w pumpach itp wynalazkach ;)

Yaro fotki przeslij któremuś z adminów

PRS jestem za tym aby kazdy z 3 testerów wrzucił osobno swoje recki z osobną fotorelacją.

Osobna recka czytaj: recka po recką yaro itd..

fotki yaro dorzucone

a jak z osobami nie będącymi oficjalnymi testerami, też chcę niedługo napisać, więc nie wiem czy się podpinać pod którąś reckę a jak tak to pod którą jak już się pojawią kolejne, u mnie rok użytkowania minie za jakiś miesiąc

nemesis pod ten wątek nie ma problemu. W kazdej z recek sprzetu otrzymanego popelnimy adnotacje skąd jest ów sprzet

Gumi ale ja mam napisać reckę PORÓWNAWCZĄ
czyli nie pod Yaro
i jak to zrobić by. np były 2 tabelki ,,oceniające''.

Ocenę za wodooporność bym zostawił jak najbardziej. W końcu to soft.
Jeżeli np. koszulka bawełniana ma w skali 0-5 ,,jedynkę'', a gumolit ,,piątkę'' to RIM`a jak najbardziej oceniłbym na ,,trójkę''.

PRS kumam. Myslalem że chcesz zrobic w stosunku do yaro i barta. OK

Na ngt mamy generalnie problem ze wszystkim:) Wkleic tabelkę jako tako da sie....
https://ngt.pl/thread-6533.html&page=1

https://ngt.pl/thread-4667.html

będziesz gotowy to mi podeślij ów tabelkę. Czy Ty caly test chcesz ując tabelarycznie? czy tylko jakis wycinek?

Ocenę za wodooporność bym zostawił - to mi zabiłeś ćwieka

PRS masz te reckę juz gotową żebym rzucil okiem jak to chcesz zrobic?

OT:
spoko,spoko, nic nie ginie- dyskusja nt, ''jak uwzględnić subiektywną ocenę wodoodporności softshella'' przeniosłem tu:
http://tiny.pl/h2d55
Dyskusja ciekawa i naprawdę trudno o jednoznaczne rozwiązanie.
Można tam kontynuuować, albo niech zostanie dla potomności.

Stron: 1 2 3 4 5 6