NGT

Pełna wersja: Śpiwory puchowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
No to w tej kwestii należy stwierdzić, że może być zimno!

Ale na lato to ja bym celował w komfort koło -8 - -10 plus dobra mata i sweterek puchowy/primaloft.

jachol

no widzisz moje zdanie jest takie ze w alpy lepiej zabrac cos wiecej niz sweterek (sweterek puchowy to wg mnie cos okolo 300g-400g wagi calkowitej)

wg mnie lepiej sie sprawdza w alpach troche ciezsza kurtka puchowa tak 550g wagi calkowitej lub primaloft (raczej 120g/m2- 150g/m2 niz 60g-80g) z kapturem

dlaczego?
dlatego ze spiwor czesto zostaje w namiocie a zabiera sie jedynie kurtke, i w takiej sytuacji sluzy ona nie tylko jako docieplenie na postojach ale rowniez jako warstwa awaryjna- pamietajmy ze w ciezkiej dupowie smiglo nie lata i mozna dlugo czekac na pomoc

wg mnie nie nalezy oszczedzac na wadze, na czyms co wykorzystujemy, co sie sprawdza i co moze nam uratowac skore
do tego sweterki przez swoja (z zalozenia) obcislosc sa upierdliwe do uzywania z calym ambarasem jaki mamy na sobie

Mój swetr waży dobre 500g+ a kurtką tego nazwać nie można - rozchodzi się moim zdaniem nie o wagę tylko kwestie kaptura, materiału zewn. itp.

jachol

cieple ma byc :) i wchodzic raczej na niz pod rzeczy i kaptur wazna rzecz

btw
gratulacje i powodzenia na przyszle wypady

ps. nie jestes pierwszy co na tym parszywym lodzie polecial, widzialem to juz kiedys w tym miejscu a i my nie daleko mielismy w zeszla jesien powazny incydent zakonczony szpitalem i operacja kolegi- jakies parszywe fatum nad tym miejscem mam wrazenie

btw. lod ktorym sie pchaliscie to droga normalna (kiedy jest duzo sniegu), kiedy nie ma sniegu (koniec lata) idzie sie na zebro polewej a potem lodowcem po lewej stronie zebra i jest to normalna droga kiedy nie ma sniegu (uszczelinienie)

bardzo fajna droga biegnie samym zebrem na 8838

jachol

3868 oczywiscie, przemeczony jestem ;)

Dzięki :)
Ja osobiście nie poleciałem tylko druga para - szliśmy związani 2 x 2. Na szczęście skończyło się na obtarciach i stłuczeniach. Teren taki że wypadało by już się na sztywno asekurować ze śrub... albo obejść bokiem, co potem zrobiliśmy.
Nie wiedzieliśmy nic po tej drodze przez żebro, poza tym że większość ekip tam napierała, to normalną drogą poszliśmy. Przez lodowiec i żebro potem schodziliśmy, fajna trasa.

jachol

nie no nasztywno to strata czasu (te kamyki co to w tym szklistym lodzie zatopione kolo poludnia zaczynaja fruwac z kruchej grani i trzeba to szybko smignac) ale z lotna tam sie idzie

Szli z lotną bez zakładania przelotów i taki właśnie efekt, na tym się hamować nijak nie da.

Jachol

to nie lotna szli tylko 'dwujka samobujka' :) juz bym wolal sie rozwiazac calkiem ;)
jakby szli z lotna to by mieli 2 przeloty pomiedzy soba caly czas

jachol

OT
wg mnie semow to przyczyna (a przyczyn nalezy szukac, zeby unikac tego typu wpadek w przyszlosci) lezala przede wszystkim w tym ze nie rozejzeliscie sie po schronie
w victor emmanuelle na scianie jest duza mapa z zaznaczonymii drogami (normalnymi) i w zaleznosci od warunkow sniegowych stoi jak byk ze jedna (badz druga) jest ''otwarta'' czy ''zamknieta''
a ten stok jest taki zdradliwy bo niby pologi ale lod wiec wchodzi sie na niego bez obaw i nie mysli sie o asekuracji

to jest typowe w alpach na drogach wspinaczkowych kiedy wychodzisz z trudnosci na ''niby'' latwy lod i smigasz tym lodem wlasnie taka dwujka samobujka, wiele wypadkow zdazylo sie w ten sposob

ps. cieszyc sie nalezy, ze tam nie ma szczeliny brzeznej bo by sie to inaczej zakonczyc moglo...

pozdrawiam serdecznie i powodzenia

Masz rację. Przeszliśmy obok schroniska i spaliśmy ok. godziny wyżej, nie rozmawialiśmy z ludźmi.

Generalnie przemyślenia po tej akcji mam takie, że trzeba być czujnym jak gajowy przy każdej decyzji i nie łazić bezmyślnie za ludźmi z przodu na zasadzie ''wiedzą lepiej'' ;)
---
Edytowany: 2010-09-17 20:22:00

Jak się ma jakość śpiworów Yeti obecnie? Wiem że kiedy szyli na Pertexie to było ok, ale kolega kupił ich śpiwór jakiś rok temu i skarży się na wychodzący puch. Szukałbym czegoś z realnym komfortem do 0. Zmieniam śpiwór bo moja Alaska Sportex jest za ciepła. No i tak nie wiem czy brać Yeti Boulder 300 na materiale Micro czy Cumulus LiteLine 300 na Pertexie. Pertex miałem w kurtce i się sprawdzał.
---
Edytowany: 2010-10-04 09:29:47

Właśnie wyszedł nowy śpiwór puchowy HiMa o wadze 1.1 kg i komforcie podanym do -10 st. Strasznie podejrzane mi się to wydaje chociaż muszę przyznać że sam materiał wydaje się naprawdę lekki. Czy spotkaliście się z innymi śpiworami o podobnej wadze i komforcie? Zastanawiam się czy to jest w ogóle możliwe.

Oczywiście, że to możliwe! Prześledź sobie taką tabelkę:
http://www.cumulus.pl/spiwory-puchowe.html

I tu właśnie przechodzę płynnie do pytania, które od dawna chciałem zadać: Czy ktoś ma znajomości/wtyki/układy w Cumulusie (lub może u innego producenta) aby dla forumowiczów załatwić jakąś zniżkę z okazji zbiorowego zamówienia? Idzie zima, myślę że sporo osób będzie chętna na puchowe śpiwory. Wiem, że taka akcja była na outdoorze, ale chyba tamtejsi użytkownicy już się nasycili i drugie zamówienie się raczej nie zapowiada.

Ivan >>> gdybyś dokładniej czytał Odora, to zauważyłbyś, że Cumulus oferuje w pełni zarejestrowanym uzytkownikom 15% stałej zniżki
http://www.forum.outdoor.org.pl/znizki-d...ulus-7799/
Tam masz podane wszelkie informacje z kim się kontaktować w sprawie rabatu.
wojennymistrz >>> tylko -10 ? Żadna rewelacja. Przy takiej wadze śpiwora, to przynajmniej jeszcze z -5 stopni powinno być.
W śpiworze z 800g puchu, 850 Cuin spałem przy -20 i nie odczuwałem dyskomfortu
---
Edytowany: 2010-10-08 10:07:27

Yeti juz od dluzszego czasu na Pertex'ie nie szyje, zrezygnowali z powodu wiekszych kosztow, po tym jak Pertex zostal przejety przez Japonczykow. Aktualnie szyja na jakims materiale z Holandii zdaje sie.

Kriss

Witam.
Posiadam śpiwory Cumulus - Panyam 450 oraz Yeti - GT II 750.
Po kilku dniach i nocach użytkowania jestem zawiedziony śpiworem Cumulusa. Używałem go łącznie 14 nocy niestety każdego ranka byłem ''oklejony'' kilkoma małymi piórkami, pucho-szczelność Pertexu, przynajmniej w moim śpiworze, okazuje się słaba. Chyba, że wychodzi te 4% piór użyte do wypełnienia;) W śpiworze Yeti nie zaobserwowałem jeszcze żadnego wychodzącego piórka. Yeti używałem tylko podczas 4 nocy.
Może ktoś ma podobny przypadek śpiworów Cumulusa?

hm, opinie raczej sa takie, iz pertex ma dosc dobra puchoprzepuszczalnosc, quantum rowniez bo zdaje sie ta odmiana pertexu jest w panyamie 450 - o ile nie modyfikowales zamowienia.

odnosnie yetiego, mialem kilka dni w domu igloo 1300 gold/dry testowalem go mierzac, usadowiajac sie w nim kilka razy, kompresujac etc - i piorka u mnie byly widoczne, sladowa ilosc, ale nie moge powiedziec, iz zupelnie nic nie wyszlo. mysle, iz po tych kilku dniach stricte w domu kilka sztuk policzylem. jezeli mowisz, ze masz twarz oklejona ;) to juz nieciekawa sprawa.

a co mozesz powiedziec o DWR w nim, o skraplaniu na nim pary w namiocie, w przypadku quantum na zewnatrz - ciekawi mnie to.

filemoon

Troche pierzakow zawsze wychodzi - jeden wiecej sie kreci w nocy inny mniej :)

Ja tutaj bym sie tak jakos nie przejmowal znaczaco.
-------------------------------------------
filemoon

Dgim - Xlite 200 przy kimaniu w takich - ujeb.pl?BwNTQPiE2v - warunkach spokojnie dawał radę. Wiadomo, wilgoci na pewno trochu psiwór złapał, ale przeżyłby kilka podobnych ''nocy''.

Jedyne na co trzeba zwrocić uwagę w porownaniu do pertex classic lub microlight - niższa wiatroszczelność. Więc jak masz minimalistyczny namiocik, warto zainwestować albo w UL bivy (np. z Cubenu) albo wziąć spiwór ze skorupą z bardziej wiatroszczelnej odmiany Pertexu (Endurance/Classic).
-------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/rzez.immi