Dzięki Panowie, jesteście kopalnią wiedzy!
Co do szerokości, to nie napisałam, że AR1 jest wąski, tylko, że nie jest tak szeroki jak wygląda na zdjęciach. Ze zdjęć wydawał mi się szerszy niż śpiwory puchowe, które mamy teraz (oba mają ok. 75 cm w najszerszym miejscu). Szkoda, że Aura nie podaje wymiarów na swojej stronie i trzeba o nie prosić.
Nie studiowałam norm i nie wiedziałam, że nawet przy znacznym udziale puchu kaczego (29,9% to już dużo) śpiwór wciąż może być opisany jako śpiwór z puchem gęsim.
Chciałabym jeszcze zapytać o puch kaczy. Michał ma właśnie śpiwór z puchem kaczym i jak dla mnie to ten śpiwór zbyt ładnie nie pachnie (ładnie to określając
). Zdaję sobie sprawę, że pewnie wszystko zależy od tego jak puch był oczyszczony, ale czy ten zapach nie pojawi się tak czy owak po jakimś czasie? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Rzeczywiście napisałam, że często śpimy w samochodzie, ale nie dodałam, że często wozimy też śpiwory w bagażu podręcznym, a tu już ważna jest waga i objętość po spakowaniu. Praktycznie wszędzie latamy z bagażem podręcznym (nawet jak lecieliśmy jeszcze przed pandemią do Stanów na 2,5 tygodnia, to zabraliśmy tylko bagaże podręczne, zmieściły się śpiwory, maty, namiot i wszystko, co potrzebne). No i mamy jeszcze zamiar wybierać się raz po raz na wędrówki z namiotem
Pomierzyliśmy stare śpiwory, Michał wlazł do mojego Pajaka Radicala i powiedział, że on go bierze, a ja mogę sobie kupić coś nowego
Chciałam kupić nowy śpiwór dla niego, ale w sumie to chyba byłoby nawet lepsze rozwiązanie, bo ja bym trochę cieplejszy sobie kupiła. Tego Radicala bardzo lubię, ale mógłby być trochę krótszy, a dla Michała jest akurat. Chętnie kupiłabym kolejnego Radicala, ale ceny odstraszają.
Ja znowu się uparłam na to żeby kaptur był taki bardziej otulający, coś takiego jak szyje Pajak czy Aura w AR1. Mało jest takich na rynku. Dzisiaj pogoda tak paskudna, że siedzimy w domu więc poszukam jeszcze co wartego uwagi jest na rynku.