19-02-2008, 21:08
Robię właśnie eksperyment - gotuję 250ml wody w stalowym kubku nad podgrzewaczem. Kubek ustawiłem na dwóch ceownikach, między którymi stoi podgrzewacza.
Na razie eksperyment trwa 1 godz. i 10 min.
Postawiłem na podgrzewaczu zimny kubek z zimną wodą, podgrzewacz stoi przy zamkniętym oknie, troszeczkę powiewa, ale minimalnie.
Po tym czasie woda jest dosyć ciepła (nie wiem, ile ma stopni dokładnie, ale już prawie parzy), paruje i zaczynają się zbierać pęcherzyki powietrza.
Generalnie wygląda na to, że w ten sposób można gotować wodę, gdy ma się masę czasu.
W warunkach ''polowych'' (wiatr, niższa temperatura otoczenia, porwanie przez ufo) prawdopodobnie cały proces trwałby jeszcze dłużej.
Ciekawe, kiedy zupełnie zawrzy... Gdy to się stanie, zupdateuję posta i podam czas.
update: 2 godziny od rozpoczęcia, woda parzy, dużo pęcherzyków powietrza w środku. Kubek od dołu w miejscu styku z płomieniem ma czarną ''gulę'' - taki pęcherz jak po oparzeniu. Nie wiem, czy to odkształcenie czy tak się po prostu sadza zebrała (kubek ma całe denko oczernione od sadzy).
update: 2 godz. 55 min. od rozpoczęcia, woda wciąż nie wrzy, w podgrzewaczujuż prawie nie ma wosku. ''Gula'' okazała się być nagromadzoną sadzą - sprawdziłem nożem. Woda raczej już nie zawrzy.
update: 3 godzi. 15 min. Podgrzewacz się wypalił. Woda nie zawrzała. Jutro spróbuję z dwoma.
---
Edytowany: 2008-02-19 21:57:25
---
Edytowany: 2008-02-19 22:53:54
---
Edytowany: 2008-02-19 23:16:00
Na razie eksperyment trwa 1 godz. i 10 min.
Postawiłem na podgrzewaczu zimny kubek z zimną wodą, podgrzewacz stoi przy zamkniętym oknie, troszeczkę powiewa, ale minimalnie.
Po tym czasie woda jest dosyć ciepła (nie wiem, ile ma stopni dokładnie, ale już prawie parzy), paruje i zaczynają się zbierać pęcherzyki powietrza.
Generalnie wygląda na to, że w ten sposób można gotować wodę, gdy ma się masę czasu.
W warunkach ''polowych'' (wiatr, niższa temperatura otoczenia, porwanie przez ufo) prawdopodobnie cały proces trwałby jeszcze dłużej.
Ciekawe, kiedy zupełnie zawrzy... Gdy to się stanie, zupdateuję posta i podam czas.
update: 2 godziny od rozpoczęcia, woda parzy, dużo pęcherzyków powietrza w środku. Kubek od dołu w miejscu styku z płomieniem ma czarną ''gulę'' - taki pęcherz jak po oparzeniu. Nie wiem, czy to odkształcenie czy tak się po prostu sadza zebrała (kubek ma całe denko oczernione od sadzy).
update: 2 godz. 55 min. od rozpoczęcia, woda wciąż nie wrzy, w podgrzewaczujuż prawie nie ma wosku. ''Gula'' okazała się być nagromadzoną sadzą - sprawdziłem nożem. Woda raczej już nie zawrzy.
update: 3 godzi. 15 min. Podgrzewacz się wypalił. Woda nie zawrzała. Jutro spróbuję z dwoma.
---
Edytowany: 2008-02-19 21:57:25
---
Edytowany: 2008-02-19 22:53:54
---
Edytowany: 2008-02-19 23:16:00