NGT

Pełna wersja: Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Outsaider oczywiscie zapewnie Ognisko w P. Narodowym rozpalisz, i wody z potoku w ktorym jakas koza moze sikala ugasisz pragnienie... ni ma codow tak to tylko w filmach jest i radze przestac je ogladac a naprawde zabrac sie w gory to przestaniesz bajki wypisywac. pewnie na poloninach Ci manna z nieba spadnie ...

Jak TRAPER tez idac twoim tropem mamy dostac zapalenia bo bedziemu w przpopoconych i MOKRYCH ubraniach co skonczy sie najlepiej w domu pod koldra a gorzej w szpitalu pod kroplowka

Jak TRAPER tez mamy dostac wspanialej NATURALNEJ SRACZKI po takim jedzeniu darow ziemi jak Ty mowisz lub opasc po kilku godzinach z sil - nie pi&^%$# ze borowkami i mchem dostarczysz ponad 2000 kcal

przy zalozeniu ze chlop dziennie do ciezkiej pracy fizycznej potrzebuje +/- 3800
---
Edytowany: 2009-08-29 19:26:30

~outsider > idź se chłopie w góry choćby np. Tatry, szukaj korzonków, borówek, grzybów i rozpal ognisko... Po pierwsze to park narodowy, po drugie ja nie chodzę w góry po to by tracić czas na kombinowanie jakiegoś jedzenia tylko by nacieszyć się górami.

jagular dobrze prawi, wlać mu jednego :)))

outsider
nie zapomnij jeszcze chłopie o procy, to sobie cosik upolujesz i ... zaś kolejny zastrzyk kalorii.... :PPPP
-------------------------------------------
OT, do kasacji !!!

warrad

OT
outsider
oprócz ''włóczęgi północy'' i ''biały kieł'' jest na tym świecie parę innych książek. poszukaj, na pewno coś znajdziesz...
-------------------------------------------
warrad

@domwar
a ja to zle prawie i mi nie polac ?? :(

OT, Lislaw, kolejka do Ciebie ;)

Lislaw
ale gdzieżby tam , też dobrze prawisz
Ciebie jeno nie chciałem rozpijać bo widze, że już i tak z niemałym kuflem walczysz :)))))

jak najbardziej kolejka dla wszystkich, co dobrze prawią :)
-------------------------------------------
OT, do kasacji !!!

Ja nie dam rady ze nibye JA NIE DAM ?? ;)

OT
Lislaw,
ja tego nie powiedziałem,
a tak patrząc na zdjęcie to wydaje mi się, że mięsień piwny to masz mniej-więcej w rozmiarze podobnym do mnie - a tam sie sporo zmieści.
Ja wzorem ruskich twierdze, że to nie jest od piwa tylko dla piwa.
Twoje zdrowie :)
-------------------------------------------
OT, do kasacji !!!

OT
toz ja mam kaloryfer jak hulk hohan :P tylko pod termoaktywna wartwa ;)

Jachol

jakie bajki :)
grzyby, borowki-runo lesne, maka, tluszcz z bobra a do tego oczywiscie moro, plecak 70l caly w systemie molle, i 20 kg wojskowego badziewia na 3 dniowy wypad na jure :) = polski survival
tez mam alicje i kabara ale wisza sobie pieknie na scianie w domu obok bialego kla, i techewanki ;0
-------------------------------------------
...nic to

jachol
surwajwel surwajwelem, ale tak jak jagular zapodał
w góry to sie jedzie nacieszyć górami, a nie na zdobywanie jedzenia i udowadnianie sobie i innym jaki to ja jestem Pałkiewicz albo inny H. Otto Meisner (broń Boże nie ubliżając ani jednemu ani drugiemu - bo szacunek mam przeogromny do obu Panów) - nie czas ani miejsce na takie wyczyny.
:)))
-------------------------------------------
OT, do kasacji !!!

OT
Lislaw
ja nad warstwą termoaktywną mam jeszcze maskującą :PPPP
-------------------------------------------
OT, do kasacji !!!

pajacyk

trochę was poniosło, większość z tego do kasacji

pajacyk
ano poniosło ,
no przecie napisane , że do kasacji

a tak w ogóle .... lubisz ponuraków ??? :))))
-------------------------------------------
OT, do kasacji !!!

Outsider, to wszystko zależy od tego gdzie i jak. Gdzie jedziesz i jaki masz cel wyjścia. Jeżeli idziesz po to, żeby nacieszyć się wędrówką, napawać krajobrazami i obcowaniem z przyrodą - to ok. Sam lubię, jeżeli warunki pozwalają, rozpalić ognisko i upiec bannocka. Bywało, że wsuwałem i chrobotki.

Ale wielu ludzi ma po pierwsze za mało czasu na takie żywienie - bo przecież potrzeba kilku lub kilkunastokrotnie więcej czasu na przygotowanie tradycyjnego posiłku, niż na zalanie liofila/chinola wrzątkiem z palnika. A czas wolny z gumy nie jest i do pracy/szkoły wracać kiedyś trzeba.

Po drugie - nie zawsze można rozpalić ogień ze względu na prawo, warunki terenowe, niedostatek opału lub zwykłe bezpieczeństwo pożarowe.

Po trzecie - nie każdy ma odpowiednią wiedzę, aby bezpiecznie używać dzikiego żarcia. Zapewne dobrze wiesz, jak bardzo można sobie uprzykrzyć wędrówkę przy niewielkiej pomyłce w oznaczaniu?

Po czwarte - nie każdego to interesuje. Czemu więc nie korzystać z nowoczesnej techniki, jeżeli ona nie szkodzi otoczeniu, a pomaga wędrowcowi?

Najważniejsza jest kultura. Ognisko trzeba zgasić i zamaskować. Opakowania po liofilach też posprzątać. Tak, czy inaczej.
Oczywiście - umiejętność radzenia sobie bez nowoczesnego sprzętu, a wręcz przetrwania z samym nożem i ubraniem na sobie powinna być rozwijana na miarę możliwości. Bo przecież nigdy nie wiadomo, kiedy zdarzy się nam, że np jakimś cudem stracimy plecak. A poza tym - dobrze jest kultywować jakieś tradycje przodków. Są częścią kultury, którą powoli tracimy.

Lislaw, poza mchem i borówkami jest sporo innego żarcia, jeżeli się wie gdzie i kiedy szukać. Poza tym o mchu, jako magazynie czystej wody słyszałem. Ale o jedzeniu jeszcze nie. Przynajmniej nie przed przeżuciem własnego paska od spodni ;)

Pozdrawiam,
thrackan
---
Edytowany: 2009-08-29 23:49:48

szymic1
2010-03-18 11:09:41
80.50.125.74
Głosów: 0

Witam
Szukam jakieś tabelki, która pozwoliłaby na oszacowanie ilości kalorii niezbędnych przy trekkingu w górach. Jedziemy na 16 dni w góry bez możliwości uzupełniania prowiantu tak więc musimy wyliczyć ile właściwie jedzenia potrzebujemy. Nie chcemy zabrać za dużo jedzenia bo wszystko będziemy nieśli na plecach. Rozumiem, że kalorie to nie wszystko ale od tego chciałbym zacząć. Co do parametrów wejściowych to planuje że dziennie idziemy 8h w trudnym terenie, w warunkach wiosennych, liczę zapotrzebowanie dla faceta lat 35, waga 80kg i jeszcze warto dodać że na plecach będzie 20kg plecak.
-------------------------------------------------------
http://blog.szymanskich.net


~Leander
2010-03-18 11:18:36
79.190.38.90
Głosów: 0
3K kalorii na dzień zdecydowanie nie będzie za dużo, ale już w miarę akceptowalnie. Nie zaszkodzi więcej, ale wtedy będzie więcej dźwigania. Moja dzienna racja to 2,9K kcal i 570g wagi, co na 16dni daje przeszło 9kg.

pawel/e-zawrat.pl
2010-03-18 11:32:23
78.8.132.74
Głosów: 0
Moim zdaniem przy takim wysiłku powinieneś sobie zapewnić ok 3,5 - 4 tys kcal na dobę, bo oprócz wydatku na 8h wysiłku organizm będzie potrzebował jeszcze trochę na regenerację. najlepszy jest oczywiście tłuszcz bo daje 9kcal na 1gram. Proponuję Ci zabrać z 2-3 litry oleju (oliwy) i podlewać nim jedzenie (kaszę czy ryż) to chyba będzie najlżejsze rozwiązanie, które nie uwzględnia jednak innych wartości odżywczych (w końcu pytanie było o kalorie)

szymic1
2010-03-18 12:15:03
80.50.125.74
Głosów: 0
Ze wstępnego rozpoznania też mi wyszło 3k. Zastanawiam się jak to zaspokoić, z grubsza licząc myslałem o :
- śniadanie 200g płatków czyli 800kcal
- 5 * batoniki (125g) musle czyli 500kcal
- liofilizat podwojna (250g) porcja 700kcal

Czyli 2k cal, 650g.
na razie to jest 2k cal brakuje jakieś 1Kcal , co do tego dorzucić? Na razie wyszlo 9kg a jeszcze brakuje 30% calori. Leander co ty bierzesz na takie wypady, od razu mowie ze jedziemy na Alaske i nie ma raczej opcji zeby zabrac np. suszona kielbase z Polski bo pies na granicy nas nie przepusci :)
Co do oleju to mam troche obawy co do przenoszenia - mam juz obraz rozlewajacego sie po plecaku :)

-------------------------------------------------------
http://blog.szymanskich.net

szymic1
2010-03-18 12:20:32
80.50.125.74
Głosów: 0
Swoja droga znalazłem ciekawy link praktyka http://www.aktrekking.com/food.html

-------------------------------------------------------
http://blog.szymanskich.net

~Zapinacz
2010-03-18 12:25:10
94.78.189.229
Głosów: 0
Co Wam dadzą suche kalorie? Może by tak trochę poczytać o tym czego potrzebuje organizm: białka, odpowiednie węglowodany, minerały, a nie bezsensowne jedzenie batoników, które zapewnią siłę na pierwsze 15 minut po wchłonięciu, a potem wręcz ją zabiorą?

Rzez
2010-03-18 12:54:04
89.74.230.31
Głosów: 0
Celuj żeby średnia kaloryczność jedzenia wnosiła co najmniej 500kcal/100 gram. Przykładowe wyliczenia masz tutaj http://www.reconnet.pl/viewtopic.php?t=1217. Inne --> Navy Seals Nutrition Guide, http://www.ryanjordan.com/2006_arctic, www.andrewskurka.com, www.backpackinglight.com. Wszystko już jest napisane, trzeba tylko poszukać.

-------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/rzez.immi

szymic1
2010-03-18 13:24:49
80.50.125.74
Głosów: 0
Zapinacz - jasne ze same kalorie nie maja sensu bo tak liczac wyjdzie ze najlepiej zjesc koste masla :) Dlatego sie pytam co jesc - licze na propozycje co jesc a nie ze batoniki sa zle :)

-------------------------------------------------------
http://blog.szymanskich.net

szymic1
2010-03-18 13:27:39
80.50.125.74
Głosów: 0
rzez - ciekawe linki. Twoja propozycja wyglada sensownie tylko jak pisalem musialbym zamienic kabanosy na cos innego a ze wszystko jest juz napisane to jest sprawa jasna (i to sie dotyczy wiekszosci tematow) tylko problem zawsze jest gdzie tego szukac.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Witam

Ja polecam bardzo boczek gotowany - niesamowicie, w moim odczuciu, syci i daje niezłwgo kopa. Kupuję foliowane, małe kawałki, tak by otwartą mieć jak najmniejszą porcję, reszta do magazynu w plecaku. Taki foliowany kawałek jest też bardzo trwały - w zeszłym roku w Macedonii, zostawiłem 2 kawałki w samochodzie, który 2 dni stał w pełnym słońcu przy 30C - wszytko w aucie gotowało się, ale boczek nadawał się dalej do spożycia. Nieraz wożę też kabanosy, ale nie są tak energetyczne jak boczek właśnie

Szymic1
Tu znajdziesz kalkulator zuzycia kalorii:
http://vitalia.pl/index.php/mid/6/fid/22...ct=wysilek
Wynika z niego ze z 5kg plecakiem przy Twojej wadze spalisz 500kcal na godzine. Jesli do tego dolozymy te 15kg to wyjdzie jakies 600kcal/h.
Czyli dziennie 4800kcal przy 8h chodzenia. Do tego conajmniej 2tys normalnego zapotrzebowania. Mozemy to zaokraglic do 6tys.
Czyli 3k Ci napewno nie wystarczy. Licz na to ze schudniesz. I to pewnie sporo.

Szymic1 - http://survival.strefa.pl/ tutaj masz opisane jak suszyć mięso; po 6 miesiącach od ususzenia nadal smaczne.
-------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/rzez.immi