Byłem wczoraj o 1755 w sklepie sportowym odebrać spodnie. Pani Sprzedawczyni zanurkowała w zaplecze, a ja polukałem po asortymencie. Kątem oka dostrzegłem oparty plecak, który wygladał jak Osprey. Wiedziałem, że jest to niemożliwe w tym mini (metraż)niskobudżetowym (same hi-tecki, campusy 4f itp) sklepie ale jako absolwent Szkoły Podstawowej im Feliksa Dzierżyńskiego ruszyłem sprawdzić. Niestety (stety) był to Spokey. Jako, że było za 5 18sta nie miałem zbyt wiele czasu na super dokładne zmacanie.
Plecak nazywa się Via Ferrata, ma metkową pojemność 30 L.
Jak dla mnie projektant mocno inspirował się Ospreyem K38/K48.
Pierwsze co rzuca się w oczy to podobne plecy - tarka z pianki, a na to siatka-to właśnie rozwiązanie spowodowało, że do niego podeszłem.
Drugie to ,,streczowe'' (a nie siatkowe) kieszenie boczne. Spokojnie wejdzie do nich litrowa butelka (może bardziej slim jak Nałęczowianka niż pękata). Nad kieszenią poprowadzony jest trok w systemie Z (trochę jak w Talonie). Klapa zamykana na 2 klamry. W klapie 3 kieszenie - 2 na górze, 1 siatkowa od wewnątrz. W górnej (chiba zmieści sweter puchowy lub Primalofta 60) znajduje się ta 2 mniejsza. W tzw. ,,markowych'' plecakach jest to kieszeń na futerał okularów lub/i samograjka. W Ferracie producent umieścił w niej pokrowiec przeciwdeszczowy - nie jest on przypięty więc można go przenieść. Dostęp do kieszeni od strony pleców (za głową). Czasza klapy jest gładka - nie ma 4 punktów mocowania troków by np. zamocować raki.
Wnętrze plecaka to jedna komora z dostępem tylko od góry. Zamyka ją coś a`la komin ściągany repem, ale raczej nie powiększymy zbytnio nim pojemności worka. W środku dwie kieszenie - mniejsza wyżej (taka jak lubię na portfel, płytę CD itp. ) oraz niżej większa elastyczna. Nie zauważyłem deklarowanego syst. hydro, ale do tej większej spoko wejdzie 2L ,,camel''. Do kompletu jeszcze dzyndzel na klucze. Komin spinany jest taśmą-producent pisze, że to dodatkowe zabezpieczenie ale to jest taśma podtrzymująca zbuchtowaną linę. Od wierzchniej zewnętrznej strony plecaka podwójna szpejarka przez którą przewleczona jest bandżi. Trochę zbyt wąsko. Brakuje kieszeni (choćby takiej na mapę zabezpieczonej wulkanizatorem). Na dole pętle na dziabki, wyżej dość sztywne gumki by je umocować lub przymocować kije.
Na szelkach dwie mini kieszonki ze ,,streczu'' może na latarenkę, okulary, małą komkę lub GPSa - coś co da się w jakiś sposób dodatkowo zabezpieczyć przed zgubieniem.
Na pasie biodrowym po każdej ze stron kieszenie siatkowe zapinane na suwak (znowu ten Osprey ;) tym razem jak Exos 46). jak dla mnie za płytkie i wszystko poza higienicznymi wyleci natychmiast przy niezapiętych zamkach. Byłem dość grubo ubrany i policzki pasa biodrowego sięgały mi do... bioder (kości biodrowej? ) dalej była taśma. W domu założyłem mojego Odina 28 (już bez kurtki ) i tam policzki sięgają jeszcze krócej. Tak jak pisałem nie miałem czasu by dokładnie zmacać ale nie zauważyłem regulacji systemu nośnego ani stelaża/usztywnienia.
W środu wystające nitki z tego haftu z nazwą i w tym egz. trochę nierówne szwy.
Wszystkie zamki YKK ( nawet w tej małej wewnętrznej kieszonce w klapie).
Wszystkie klamry YKK
Materiał Poliester 200D + Poliester 400D na dnie plecaka.
Waga - na metce deklarowane 940g (w rzeczywistości jest lekki)
Cena 149 PLN
(strona 4)
http://tiny.pl/hcl7r
Dziś przed robotą (mam nockę) zajżałem na stronę producenta (dystrybutora?). Zadzwoniłem do firmy z pytaniami o wagę i pojemność.
Pan z drugiej strony słuchawki odpowiedział, że ważą swoje plecaki i że te 940g jest bankowo. Co do metody pomiaru objętości to nie wiedział ale zapisał nr i obiecał, że się dowie i oddzwoni. Odzwonił. Może nie dobrze, że wcześniej zapytałem się czy posługują się granulatem (zasugerowałm) ale odpowiedział, że tak. Dla mnie wizualnie jest tą 30 ale wolałem się upewnić bo zbyt często marketingowe nazwy nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością.
Reasumujac.
Ciekawy, lekki plecak za średnią cenę.
Dla siebie bym go nie kupił bo na jednodniówki mam mniejszy, na weekendówki mam Odina 28, a na 5-7 dni wolałbym coś z lepszym, solidniejszym systemem nośnym (poluję na Ospreya K48 ale jeżeli utrzyma się cena na K38 a tamta nie zmaleje to łykną 38).
Ale być może nabędę go dla Juniora bo dla niego każde mniej 500g to już jest coś (wymiernego), a i tak to ja tacham wodę, termosy, namiot te sprawy ;)
Oglądając stronę producenta zwróciłem jeszczę uwagę na 3 plecaki
Mont Blanc 45L (199 PLN) (strona 2)
http://tiny.pl/hcl7r
Nuvik 27L
http://tiny.pl/hclr1
Jasper 20 L
http://tiny.pl/hclr1
Blanc ma podobne rozwiązania do Via Ferraty, a te dwa małe mają pas biodrowy - rasowy bym powiedział jak na taki litraż - inne konkurencyjne ,,markowce'' mają po prostu taśmę - tu są policzki.
Muszę powiedzieć, że ktoś w tej firmie myśli (czyta, podpatruje???). Biorąc pod uwagę wypowiedź BroJarka (link w poście powyżej) mi się, że z ,,producenta'' czepków basenowych i piłek fitnes zaczyna wukluwać się konkretna konkurencja dla marek A, B, C, F, 4F, H itp z jednej wielkiej Chińskiej rodziny ;)
---
Edytowany: 2011-01-27 00:51:00
---
Edytowany: 2011-01-27 00:52:15