NGT

Pełna wersja: [Namioty] Fjord Nansen Geilo
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Namiot wyprawowy o mocnej, odpornej na warunki zewnętrzne konstrukcji.

- Lekki, obszerny trzyosobowy namiot wyprawowy, z dwoma przedsionkami umożliwiającymi ukrycie bagażu i butów. Przeznaczony do użytku na wyprawach w regionach nawiedzanych przez niepogodę, do turystyki pieszej, rowerowej, wodnej.
- Konstrukcja namiotu oparta jest na trzech duraluminiowych masztach, krzyżujących się w dwóch punktach. Taki układ stelaży zwiększa odporność na wiatr w stosunku do tradycyjnej kopuły.
- Układ stelaży wydatnie powiększa kubaturę sypialni - dzieki niemal pionowym ścianom w dolnej części jej wnętrze jest przestrzenne, umożliwia wygodny pobyt dla 3 osób, nawet o dużym wzroście
- Dzięki umieszczeniu tuneli stelażowych w tunelach na zewnątrz tropiku namiot można bezpiecznie rozbić w deszczu, rozkładając najpierw tropik, który ochroni sypialnię przed zamoczeniem. Istnieje możliwość rozbicia samego tropiku.
- Tropik wyposażony jest w dwa regulowane otwory wentylacyjne. Wraz z dwoma przedsionkami umożliwiają one doskonałą wentylację wnętrza i pozwalają uniknąć nadmiernej kondensacji pary wodnej na wewnętrznej powierzchni tropiku.
- Wszystkie szwy laminowane. W namiocie zastosowano materiały o wysokich parametrach wytrzymałości (siateczka ripstop zwiększa odporność na uszkodzenia spowodowane zetknięciem z ostrymi przedmiotami) oraz stelaż duraluminiowy.
- Wewnątrz sypialni znajduje się wiele praktycznych kieszeni i zaczepów, ułatwiających utrzymanie porządku. Wszystkie odciągi w jaskrawym kolorze, poprawiającym ich widoczność. Dzięki unikalnym rozwiązaniom zastosowanych w namiotach Fjord Nansen - rozbijanie przebiega bardzo sprawnie i szybko...''
Tyle oficjalny tekst ze strony Fjorda Nansena :)

Namiotowi Geilo przyglądałem się ponad kwartał, ponieważ szukałem czegoś na miejsce powoli kończących się ''Andów II''. Zależało mi na tym, aby przyszły namiot po pierwsze posiadał dwa wejścia, po drugie - pojemną sypialnię, po trzecie - nie był zbyt ciężki (tzn. nie wychodził z wagą ponad 4 kg). Oferta rynkowa, jeśli chodzi o namioty spełniające powyższe trzy założenia, jest całkiem spora - jest w czym wybierać i można powybrzydzać. Ostatecznie zdecydowałem się właśnie na FN Geilo i... jestem zadowolony :)

Samo kupowanie namiotu przypominało troche zakupy z ''poprzedniej'' epoki. W jednym ze stołecznych ''Horyzontów'' Geilo był, potem znikł, znikł nawet z oferty internetowej i zanosiło się na wielkie rozczarowanie. Okazało się jednak, że cała partia namiotów Geilo miała wadę produkcyjną w postaci wadliwie podklejonego szwu przy jednym z wywietrzników i stąd wzięło się to raptowne zniknięcie namiotu ze sprzedaży. Trzeba się niemalże zapisać na kupno tego namiotu, ale obsługa ze sklepu okazało się bardzo operatywna i dzięki ich wysiłkowi mogłem kupić ten namiot. Ale do rzeczy...

Jeśli chodzi o wykończenie, nie mam powodów do narzekania. Nie znalazłem jakichś odstających nitek, nierównych szwów itd. Konstrukcyjnie (stelaż) Geilo stanowi swoistą hybrydę - jest troche namiotem tunelowym (ze względu na dwa równoległe pałąki, do których podczepiana jest sypialnia) i jest też troche kopułką (to przez ten trzeci, prostopadły pałąk, który podtrzymuje tropik). Co jest istotne, to to, że wszystkie trzy elementy stelaża są zaczepiane na tropiku przy ziemi, a więc na ''obwodzie''. Napinają tropik i dzięki temu powstaje dosyć sztywna i w zasadzie ''samostojąca'' (jak przy kopułkach...) konstrukcja.

Geilo jest ''awizowany'' jako nominalna trójka, ale nie zanosi się na to, żebym miał go używać trzyosobowo. Będę więc miał bardzo wygodny namiot, niemal - uniwersalny... ;)

Kolorystyka jest typowo ''fjordowska'', tzn. sypialnia pomarańczowa, tropik - zielony. Namiot może złożony albo ''całościowo'', czyli sypialnia i tropik razem, albo z rozdzieleniem tych dwóch rzeczy. Osobno pakowane sypialnia i tropik są po złożeniu na tyle małe, że można je nawet nieść w plecaku lub w plecakach. Firmowy worek na namiot Geilo jest zrobiony jak sprzedawane obecnie w sklepach turystycznych wodoszczelne worki na rzeczy.

Zamki
Zarówno zamki wszyte w tropik, jak i zamki w sypialni są wykonane bez zarzutu. Nie zdarzyło mi się, żeby któryś otworzył się samorzutnie.

Szkielet
Szkielet składa się z trzech duraluminiowych rurek, na których rozpinany jest tropik. Jeden człowiek bez problemu powinien sobie poradzić z rozłożeniem Geilo, choć pewnie zajmie mu to nieco więcej czasu niż dwóm osobom ;) Końcówki pałąków szkieletu wstawiane są w otwory na brzegach tropiku i dzięki uzyskuje się odpowiednie napięcie tropiku. Miejsca mocowania pałąków do tropiku połączone są trzema taśmami, krzyżującymi się ze sobą tak jak stelaż. Dalsze dwie taśmy zabezpieczają wejścia.

Wnętrze dł. x szer. x wys. 215x155x125
Jak dla dwóch osób, jest bardzo przestronne i nie ma wtedy potrzeby zostawiania czegokolwiek w przedsionkach. Z kolei przedsionki są na tyle duże, że można tam spokojnie zrobić ''kuchnię''. Wewnątrz sypialni można zaobserwować chyba jedyną, jak dla mnie, wadę namiotu Geilo. Są tylko dwa schowki i niewielka pętla do zawieszenia czegokolwiek pod sufitem. Podłoga sypialni jest wszyta dosyć wysoko, więc wody w środku zbyt szybko nie należy oczekiwać... ;P Materiał podłogi może sprawiać wrażenie, że jest cienki, ale dobrze spełnia swoje zadanie - w każdym razie, śnieg ''zniósł'' bez przeciekania. Pomiędzy sypialnią i tropikiem jest spory odstęp - co najmniej 10 cm - dzięki czemu jest dobry obieg powietrza i raczej nie ma obawy, że tropik ''położy'' się na sypialni. Sypialnia jest rozkładana w drugiej kolejności, wobec czego można korzystać np. z samego tropiku jako deszczochronu, albo osłony przed słońcem itd. Sposób mocowania sypialni do stelaża może na początku budzić pewne obawy - zaczepy do podwieszania sypialni wydają się nieco wątłe, ale ponieważ jest dużo, to raczej nie powinno być z nimi kłopotu, gdyż naciąg sypialni rozkłada się równomiernie we wszystkich punktach podczepienia.

ZALETY
- dwa wejścia
- dwa duże przedsionki
- możliwość używania samego tropiku
- łatwe rozkładanie i składanie
- pojemna sypialnia
- solidny duraluminiowy stelaż
- ''tylko'' sześć odciągów
- dobra wentylacja

wady
- aluminiowe śledzie
- brak zestawu naprawczego
- zbyt mało kieszonek/schowków w sypialni

Rzecz istotna - Dobrze jest pamiętać przy rozkładaniu namiotu o pewnej kolejności działania - napierw napięcie tropiku na stelażu, potem - podczepienie sypialni do stelaża, na koniec - wbijanie szpilek. W innym wypadku mogą być problemy z zamkami na tropiku przy wejściach. Po kilku rozłożeniach namiotu pewne czynności wykonuje się już rutynowo, więc nie ma z tym problemu.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Ile nocy przespałeś w namiocie i w jakich warunkach? Jak dla mnie jest to informacja kluczowa...

mufik2

Dwukrotnie w listopadze, przy względnej pogodzie, chociaż była duża wilgotnośc powietrza, przez co mimo woli badałem wodoodporność. Raz w grudniu - podobne warunki (nie było śniegu i było jakby bardziej sucho). Raz na przełomie stycznia i lutego - śnieg już był i nawet padało, ale mimo gruntownego ''uszczelnienia'' dołu namiotu przez osuwający się po tropiku śnieg wentylacja była bez zarzutu. Muszę dodać, że noclegi odbywały się w lesie,na obszarze nizinnym. W górach, w podobnych warunkach, Geilo może mieć inne ''reakcje'', aczkolwiek nie sądzę, żeby do tego doszło. Chyba że nastąpi jakaś wielowymiarowa klęska żywiołowa... :)

włala:)
mufik, możesz co jakiś czas dopisywać swoje impresje z użytkowania - później prościej będzie sklecić z tego pełny test.
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

OK, a co ze zdjęciami, które były w tej recenzji?
-------------------------------------------
Niestrudzony poszukiwacz różnych szlaków... :)

Na stronie sklepu Horyzont pojawiła się w ofercie nowsza wersja namiotu FN Geilo - Geilo'09.

http://www.e-horyzont.pl/fjord-nansen_2m...1034t.html

Od poprzedniego różni się podniesionymi do góry parametrami wodoodporności tropiku (3500->5000mm) i podłogi (5000->6000mm) oraz... ceną 499, 90->899, 90 PLN ;)

Swoją drogą, czy zwiększenie wodoodporności tropiku i podłogi musi przekładać się na aż tak duży skok ceny, tzn. czy był sens to robić? Z tego, co wiem (mogę jednak nie mieć pełnego obrazu podaży FN Geilo...), nie jest to namiot, o który ludzie się ''zabijają''... Czy jest więc sens robić taką ''nówkę'' w cenie, którą za około rok trzeba będzie i tak obniżyć?
-------------------------------------------
Niestrudzony poszukiwacz różnych szlaków... :)

FN Geilo (wersja z 2008 r.) zaliczył właśnie lekką próbę deszczu na Mazurach. Zniósł ją bez większych sensacji, tzn. nie było żadnych przecieków, woda się nie przelała przez wywietrzniki w bocznych ścianach. Wystąpiły za to śladowe oznaki kondensacji pary wodnej na materiale podłogi sypialni, po wewnętrznej stronie. Mógłbym narzekać, że w namiocie było niemal jak saunie, ale aura była taka, że żadne inne określenie nie pasuje... :))
-------------------------------------------
Niestrudzony poszukiwacz różnych szlaków... :)

Nie ukrywam, że FN Geilo został kupiony z myślą o wyprawie na lapońskie bezdroża :) Trzy tygodnie wędrówki po miejscach gdzie chwilami więcej było zwierząt niż ludzi w znacznym stopniu pozwoliły się przekonać o jego ''możliwościach'', ale po kolei...
Podczas wędrówki były okazje do ''przetrenowania'' np. rozstawiania go w warunkach niekorzystnych (silny wiatr i rzęsisty deszcz) i udało się to zrobić w dość szybkim tempie. Mimo że obozowaliśmy na dość nierównym terenie, Geilo stał i nie został ''podlany'' wodą od spodu, ani na którymkolwiek ze szwów tropiku. Dzięki ''aerodynamicznej'' budowie dobrze reagował na wiatr - ani razu nie zobserwowaliśmy, żeby stelaż zaczął się uginać. Może wiatr był za słaby... ;) Zdarzyło się też, że musieliśmy go ''alarmowo'' rozstawiać tuż przy szlaku (tak, tak, w Szwecji jest to możliwe nawet w parkach narodowych!), tzn. najpierw postawiliśmy stelaż z tropikiem, pod którym schowaliśmy się z rzeczami, żeby potem podpiąć do stelaża sypialnię i na spokojnie wejść ze wszystkim do środka. I w tym wypadku można powiedzieć, że Geilo ''zdał'' egzamin co najmniej zadowalająco :) Nie było również powodu do narzekania na wentylację pod tropikiem. W Geilo jest dość duża przestrzeń pomiędzy tropikiem i sypialnią, w związku z czym nie było obawy, że tropik mokry od środka ''położy'' się na sypialni.
Jedynymi wątpliwymi miejscami mogły by być wywietrzniki na bocznych ścianach tropiku, ale jeśli nie zostawiać ich ''otwartych'', a choćby lekko zaciągnięte (szczególnie od ''nawietrznej'') to nie ma obawy, że przez te wywietrzniki cokolwiek wlało się do środka.
Tyle jeśli chodzi o wrażenia z użycia FN Geilo w Laponii w warunkach, które określiłbym jako lekko ekstremalne.
Btw. przez przypadek odkryłem pochodzenie słowa Geilo - jest to położony za kołem polarnym w Norwegii kurort narciarski... :D
Obecnie rad byłbym przetestować Geilo w warunkach ''śnieżnych'', ale to chyba dopiero w grudniu, albo po Nowym Roku.
---
Edytowany: 2009-08-27 19:42:14
---
Edytowany: 2009-09-13 20:01:19
-------------------------------------------
Niestrudzony poszukiwacz różnych szlaków... :)

Czy realnie w namiocie tym da się mieszkać w 3 osoby? Nie chodzi mi o pojedynczą noc lecz o wygodne biwakowanie w jednym miejscu. Producent podaje 155cm szerokości sypialni co praktycznie powinno oznaczać bardzo wygodne spanie ale dla dwóch osób, taka powiększona dwójka. Trzy się zmieszczą ale lajtowo nie powinny mieć. Jak to wygląda w praktyce?

I jeszcze jedna istotna sprawa, jak jest jego faktyczna waga?
---
Edytowany: 2011-11-06 09:19:01

Arni

Ponawiam pytanie, może ktoś go zważyć?

Według jakiś rosyjskich sklepów 3,9kg, może trzeba napisać do Fjorda bezpośrednio ?
http://touristtent.ru/ekstremalnaya/pala...geilo.html
http://www.shtolnya.kiev.ua/palatki-fjor...geilo.html