NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Berghaus Choktoi Pro Windstopper
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
OPIS PRODUKTU:

Materiał: GORE? WINDSTOPPER? Glacier/ Jorasse
Wzmocnienia: GORE? WINDSTOPPER? Jorasse
Waga: 578g
Rozmiary S-XXL
Wszechstronna, bogato wyposażona kurtka daje ochronę w trakcie szczególnie zimnych, wietrznych dni, gdy nie potrzeba dodatkowej warstwy zewnętrznej. Wzmocnienia na ramionach pod plecak. Wentylacja pod pachami daje odczucie komfortu podczas aktywności fizycznej.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
13-01-2009, 22:01

Berghaus Choktoi to jeden z wielu na rynku polarów z membraną Gore Windstopper. Jest to propozycja dla osób szukających fleecu bardziej praktycznego od klasycznego Polartecu 200.


Kurtkę zakupiłem w listopadzie 2007 roku. Zadecydowała cena: 400 zł (normalnie 650). Odpowiedniki innych firm, były nawet dwukrotnie droższe.
Prosty i użyteczny krój, dobry projekt oraz marka były kolejnymi argumentami za. Jedynym argumentem przeciw była kwestia oddychalności. O tym jednak później.


Ogólne wrażenie:
Choktoi jest zaprojektowany bardzo praktycznie. Prosty, klasyczny krój, głębokie ciepłe kieszenie i pojemna kieszeń piersiowa. Rękawy wyposażone są w mankiety, zapobiegające wwiewaniu zimna. Dół kurki i stójka (wysoka i dobrze chroniąca szyję) zaopatrzone są w praktyczne ściągacze. Pod pachami wszyto dwa długie, podwójne zamki wentylujące możliwość rozpięcia od wysokości łokcia do samych bioder. Ten system wentylacji spisuje się rewelacyjnie. Zamiast ściągać bluzę rozpinamy zamki i już mamy wrażenie jakby jej nie było.


Materiały:
Kurtkę uszyto z dwóch rodzajów Windstoppera. Jeden to klasyczny Windstopper Fleece. Drugi typ materiariału, śliski i sztywny zastosowano na rękawach i biodrach. Rozwiązanie to oszczędza nam widoku zmechaconego polaru po paru wyjściach z cięższym plecakiem.
Zamki: YKK o ich niezawodności raczej rozpisywać się nie trzeba.


Wiatroodporność/Oddychalność
Wiatroodporność 100%. Rozpisywać się chyba nie muszę. Zastosowany materiał, ściągacze w stójce i na dole kurtk oraz mankiety zapewniają pełną ochronę przed wiatrem.
Oddychalność pozytywnie mnie zaskoczyła. Nigdy na nią nie narzekałem w moim przypadku okazała się w pełni wystarczająca. Jednak jak wiadomo, każdy ma inne upodobania w tej kwestii, szczególnie na tym forum. Generalnie jest to ciuch przeznaczony na niższe temperatury. Jako ciekawostkę, podaję że w katalogu HiM z 2007 roku, oddychalność WS Fleece została oceniona na RET<4. Jaka jest obiektywność tego testu? Ciężko powiedzieć.....

Kurtka ma świetne właściwości termiczne. Nawet gdy jest mokra, cały czas trzyma ciepło i grzeje (zachowuje się podobnie jak wełna). Jako warstwa pośrednia działa porównywalnie z Polartecem 300.

Wodoodpornośc - w tym przypadku ciężko mówić o tym parametrze. Przy dużym ciśnienu wody (np. prysznic) kurtka przemaka natychmiast. Mimo to z mżawką i śniegiem radzi sobie doskonale. Kilkakrotnie używałem jej podczas śnieżyc i spisywała się doskonale. Irytyjący może być jedynie fakt, że śnieg przykleja się do polaru.
Co do fabrycznego DWRa to się nie wypowiadam, bo wystarczy 10 minut w deszczu aby z impregnatu nic nie zostało. Nigdy dodatkowo jej nie impregnowałem, bo nie widziałem takiej potrzeby.


Zastosowanie:
Choktoia używałem praktycznie w każdych warunkach. W górach: zimą i latem, na nartach, na rowerze. Dosłownie wszędzie, gdzie potrzeba było czegoś co zapobiegnie wychłodzeniu organizmu podczas wietrznej pogody. Z reszą: ciężko mi teraz wymieniać, bo ciuch ten jeździł ze mna zawsze i wszędzie.
Moim zdaniem Choktoi najlepiej sprawdza się podczas bardziej wymagających zimowych trekkingów. Ciężki plecak nie jest mu straszny - w każdym razie mój egzemplarz nie ucierpiał ani od szelek, ani od pleców, ani też od pasa biodrowego.
Trochę gorzej bluza wspisuje się podczas wspinaczki i na via ferracie, a to ze względu na klasyczny krój. Uprząż blokuje kieszenie, powoduje że kurtka fatalnie się układa. Rękawy mają na końcach jedynie mankiety - nie posiadają rzepów. Powoduje to zsuwanie się, przy próbie podniesienia i wyciągnięcia ręki.


Wytrzymałość:
Po roku bardzo intensywnego użytkowania nie zauważyłem żadnych oznak zużycia. Szwy trzymają bez zarzutu. Fleece nie zmechacił się, jak to bywa w przypadku Polartecu. Żadnych zastrzeżeń.


Waga i pakowność:
W tej dziedzinie Berghaus Choktoi wypada dość słabo. Producent podaje 500 gram, jednak realna waga kurtki to coś koło 700 g (rozmiar L). Po zwinięciu zajmuje także dużo miejsca. Jednak w moim przypadku bluza rzadko lądowała w plecaku.


Subiektywnie:
Stosunek jakość/cena (w skali od 1 do 10): 8
Kurtkę zmieniłem z dwuch względów. Po pierwsze: sporo schudłem i musiałem przejść o rozmiar niżej ;). Po drugie: potrzebne mi było coś, co będzie lepiej funkcjonowało w trakcie wspinaczki.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.75/5



koza

DATA RECENZJI:
17-02-2009, 22:27

Kurteczkę używam jesienią zima i na początku wiosny czyli raczej na większe chłody. Od 1,5 roku spisuje mi się rewelacyjnie. Jest ciepła. Wielki plus dla siateczki wewnętrznej kieszeni- są bardzo ciepłe z racji ''mechatej'' siatki. Kurtka oddycha rewelacyjnie i mało kiedy jestem wybitnie zgrzany zimą nawet przy zapiętych wentylatorach które są moim zdaniem największa zaleta. Kurtka jest moim główmy zimowym ubiorem i musi naprawdę zrobić się niezła wichura żebym zakładał GORE. Początkowo irytowała mnie odstającą kieszonka na piersi. Zastanawiałem się na co tam tyle warstw składających się ze streczu, zamknięcia na rzep i jeszcze zamka. Teraz wiem że dzięki streczowi komórka i inne elektroniczne bzdety nie parują na LCD- ta kieszonka oddycha super. Bardzo solidne są wzmocnienie- ich rozmieszczenie jest idealne do moich potrzeb- zamiast wszyć je od nadgarstków do łokcia zrobili łokieć i ramię co przy moich trekkingowych zastosowaniach spisuje się rewelacyjnie. Dopasowana stójka nieźle chroni od wiatru. Trochę brakuje mi kaptura (wtedy zakładam GORKA dodatkowo) ale nie uznaje tego za wadę bo wiedziałem na co się piszę. Faktycznie jest trochę ciężka i duża po złożeniu (ale traktuje to jako specyfikę zimowego ubioru). Trzeba dodać że BERGHAUS ma zaniżona rozmiarówkę bo ja mieszczę się w M a zazwyczaj noszę L\'ki. Wrzucam na siebie bieliznę termo + polar 100 i + Choktoi\'a i jak jestem w ruchy to jest naprawdę super. Wiatroodpornosc bez zarzutu. Wodoodporności od niej nie oczekuję - od tego mam GORE lub softa w ostateczności. Do tkaniny klei się śnieg- ciężko go wykruszyć i w namiocie odmarza (jak gotuję). Moczy się przez to jej tkanina która następnie przymarza (w trakcie sny) ale trochę rozprostowywania z rana i zakładam na siebie po czym nieco ruchu przy zwijaniu namiotu i już jest sucho.
Jak dla mnie dodatkowe mankiety to zbędny bajer bo mam na nadgarstku tyle tych mankietów że mi czasem gorąco w przeguby.
Właśnie zakupiłem softa narciarskiego MIG SOFT LAFUMY z racji kaptura i tkaniny do której sie snieg nie lepi. Spodziewam sie gorszej ioddychalności ale takiego softa mogę w zimowych warynkach brac bez GORKA dodatkowo.
Choktoi zostanie mi na zime i wisonę- czasem lato ale niewykluczone że zima tez sie przyda.

Polecam te kurtkę każdemu kto nie potrzebuje kaptura w windstoperze. Marki BERGHAUS chwalić nie trzeba- perfekcyjnie wykończona. Mam jeszcze GORKA i spodnie z GORKA + overbooty i jestem pod wrażenie marki i jej jakości.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.60/5


[Obrazek: DSCF4152.jpg]

[Obrazek: DSCF8414.jpg]


DATA RECENZJI:
04-03-2010, 22:54

Powyższą kurtkę dostałem prawdopodobnie w 2005 roku chociaż mógł być to równie dobrze rok 2004. Dokładnie nie pamiętam. Kosztowała wtedy 500 zł na promocji i uważam z perspektywy czasu iż była to rozsądna suma pieniędzy za taki produkt. Jednak zasadnicze pytanie nasuwa się samo. Jak się spisała? Jakie są mocne i słabe strony Choktoi-a? Zaraz, zaraz, już odpowiadam...

W jakich warunkach go tyrałem?
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić iż jest to jeden z najbardziej uniwersalnych zakupów jakich dokonałem w moim życiu. Berghausa łoiłem w każdych warunkach i o każdej porze. Pieszo w górach, mieście, na rowerze, nartach. Lato, jesień, zima, wiosna, lato itd. Byłem w nim na kilku dłuższych wyjazdach z dużym obciążeniem min. Czarnochorze (ponad tydzień), Beskid Niżny (tydzień), Karkonosze (wyjazd ski tourowy - tydzień). Służył mi też na niezliczonych krótkich wyjazdach w Tatry, Beskidy, Bieszczady, Atlas Wysoki (Maroko). W mieście używam go nadmiernie na rowerze głównie w jesieni i zimie.

Budowa kurtki
Polarek skrojony jest dość klasycznie, powiedziałbym że dość topornie i bez fajerwerków. Uszyty z cienkiego polaru z membraną w środku jest podobny grubością do polarów gramatury między 100 a 200. Zewnętrzny image łamią wzmocnienia z softshellowego materiału na ramionach i biodrach. Chłód naszych pach gwarantują wywietrzniki zapinane na zamek. Kurtka ma dość wysoki kołnierz regulowany ściągaczem z tyłu. W dole kurtki również znajdziemy ściągacze. Ręce lub cenne przedmioty możemy schować do dwóch kieszeni zapinanych na zamek i zabezpieczonych siatką od wewnątrz (co czyni je dość przewiewnymi), lub do pancernej tzw. kieszeni napoleońskiej zamykanej na zamek i rzep. Kurtka posiada także małą kieszeń na lewym ramieniu prawdopodobnie na komórkę lub pasywny nadajnik lawinowy. Rękawy posiadają mankiety. Na pierwszy rzut oka w sklepie prezentowany windstopper wydawał mi się praktyczny i funkcjonalny. Ale czy rzeczywiście taki jest?

Wygoda i funkcjonalność
Toporna i można powiedzieć lekko staromodna konstrukcja ma swoje zalety. Na pewno nie jest to produkt którego możemy bać się użytkować, wygląda na dość wytrzymały (czy rzeczywiście taki jest patrz ptk.''Wytrzymały skurczybyk...'';). Wzmocnienia na ramionach rzeczywiście są dobrym pomysłem i świetnie wykonują swoją robotę, jednakże te biodrowe (pod uprząż) są bezużyteczne ponieważ kurtka nie ma kroju wspinaczkowego i w tej aktywności wypada bardzo kiepsko. Materiał na brzuchu ma tendencję do wybrzuszania się i fałdowania co bardzo przeszkadza w wspinaczce. Jest to zauważalne również podczas siedzenia kiedy to powstaje nam sztuczny mięsień piwny. Naprawdę może to być frustrujące. Wywietrzniki pod pachami dobrze spełniają swoje zadanie i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. Trochę śmiesznie się wygląda jak są rozpięte ponieważ są dość długie i powodują odstawanie materiału, ale akurat w tym przypadku uważam że liczy się efekt, a nie wygląd. Kołnierz jest naprawdę wysoki i zdarza mi się chować w nim brodę podczas jazdy na rowerze. Mówiąc o nim nie mogę niestety nie wspomnieć że podczas regulacji nieładnie się fałduję i może drażnić szyję. Z tego powodu raczej nie używam tego ściągacza. Kieszenie są obszerne i ciepłe, a siateczka powoduję dobrą wentylację. Niestety czepiają się do niej różne strupy lub zadarcia co nie jest przyjemne. Najczęściej odczuwalne to jest przy suchej skórze dłoni. ''Napoleonka'' jest świetna i używam jej na okrągło. Jest także dość pojemna (klucze + komórka). Przy dużym obciążeniu ma tendencję do obwisania i marszczenia materiału na piersi co nie jest estetyczne. Z kieszeni na ramieniu przyznam się że nigdy nie skorzystałem. Wydaje mi się niezbyt wygodnym rozwiązaniem. Mankiety są wygodne i nie widzę problemu z dopasowaniem ich do różnych typów rękawiczek. Brak ściągacza nie przeszkadza ani nie pomaga. Są po prostu bardzo proste i pasują prostota do konstrukcji kurtki. Polar posiada wieszak. Zamki nigdy mnie nie zawiodły, chodzą płynnie.
Ogólnie wygodę razem z funkcjonalnością oceniam na pewne 4. Prostota konstrukcji w tym również kroju jest uzasadniona i nie przeszkadza w wygodzie lecz czasem sprawia problemy estetyczne.

Wiatr hula po nerach?
Zdecydowanie nie! Jest to główny cel zastosowania tej kurtki ( w końcu to Windstopper) i tutaj muszę stwierdzić że nigdy mnie nie zawiodła. Miałem okazję być w miejscach gdzie naprawdę silnie wieje (Karkonosze, Bieszczady, Czarnochora) i nigdy nie odczuwałem dyskomfortu związanego z przewiewaniem materiału. Podczas szybkiej jazdy na rowerze kurtka spisuje się świetnie. Ściągacze u dołu kurtki , a także mankiety spełniają swoją role dość dobrze i nie ma problemu z dostawaniem się wiatru w tych miejscach. Od wewnątrz na całej długości zamka znajduje się osłonka (patka) z materiału co skutecznie radzi sobie z wiatrem.
Wiatrochronność naprawdę 100% i kropka! Tutaj zasłużona 5.

A oddycha to coś?
Oddychalność jest bardzo zadowalająca. Przy zastosowaniu odpowiednich warstw (np. termoaktywna koszulka + polar 100 + Choktoi) nie ma problemu z nadmiernym poceniem, a wilgoć sprawnie jest transportowana. Przy dużym plecaku plecy mogą stać się mokre jednak gdy tylko zdejmiemy wór, schną bardzo szybko. Wzmocnienia na ramionach wykazują odpowiednią oddychalność na tyle by nie czuć dyskomfortu. Trzeba jednak uważać, ponieważ kurtka jest bardzo ciepła mimo małej grubości materiału i trzeba umieć wstrzelić się w warunki pogodowe z jej ubraniem, by nie spocić się zbyt mocno. Założenie na nią kurtki hardshell może spowodować intensywne pocenie. Dwie membrany to nie jest najlepsze połączenie chociaż w pewnych sytuacjach byłem zmuszony tak zrobić i nie było tragicznie. Podczas chodzenia z plecakiem używam jej raczej w jesieni i zimie.
Oddychalność oceniam na 4 czystym sumieniem.

Wytrzymały skurczybyk?
No jasne że wytrzymała, chociaż w ciągu czasu jej użytkowania miałem kilka razy pewne wątpliwości co do jakości wykonania. Kilka miesięcy po zakupie urwał mi się wieszak. Może i to nic wielkiego i każdy to przyszyje, ale nadszarpnęło to dobrą renomę marki. Po pewnym czasie (może po roku) popruły mi się szwy na ramieniu łączące wzmocnienie z polarem. Wewnętrzne szycie także pozostawiało wiele życzenia. Szwy przy siateczce kieszeni napoleońskiej pościło i nie wyglądało to najlepiej. Zdecydowałem się na przerwę w użytkowaniu i oddałem ją na gwarancję. Tu muszę powiedzieć że obsługa gwarancyjna w 100% wykonała należycie swoją robotę i bez szemrania naprawiła mi zaznaczone usterki. Po 2 tyg miałem polar z powrotem, prawie jak nowy. Od tamtego czasu nie zauważyłem żadnych wad. Zamki działają sprawnie mimo tak intensywnego użytkowania. Materiał w dole pleców lekko się wytarł od plecaka, ale nie sprawia wrażenia zniszczonego.
Wytrzymałość oceniam na 3. Wykonanie miało pewne defekty...

Wodoodporność?
Niezbyt długo się wypowiem w tej kwestii ponieważ nie jest to cel dla którego kupuję się tego typu bluzę. Deszcz dość szybko moczy kurtkę która potrafi zrobić się naprawdę ciężka. Śnieg zdecydowanie ma tu trudniej chociaż ma tendencję do czepiania się bluzy.
Zdecydowałem się nie oceniać kurtki pod kątem nieprzemakalności.

Podsumowanie i parę informacji
Czy jestem gotów polecić ten produkt? Myślę że jest to bardzo dobry wyrób dla osób uprawiających wszelaką turystykę górską we wszystkich porach roku, bez ekstremów. Jest ona dość ciężka i nieporęczna w pakowaniu (ciężko ją skompresować) jednak mimo tego prawie zawsze mam ją przy sobie. Jest także bardzo ciepła jak na swoja grubość i stanowi naprawdę dobrą alternatywę dla polarów 200. Jako windstoper wspaniale wykonuje zadanie chronienia przed wiatrem. To jej najmocniejsza strona. I tak powinno być...

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 4.00/5



Pewnie bedzie ze sie czepiam, ale mozna recenzje troche rozwinac, tak troche zbyt pobieznie napisana.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Yaro, a co jeszcze chciałbyś wiedzieć ? Pytaj Szymona to w razie czego dopisze. Mi brakuje tylko kilku zdań odnośnie wodoodporności kurtki, jak szybko przemaka, czy jest fabryczny DWR etc.

aaa no i krzaczki można by poprawić :)
---
Edytowany: 2009-01-13 23:20:56
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

julek28

ma choktoia i zgadzam sie z całym opisem niema co dodać naprawde dobra robota. A co do wodoodpornosci to moge powiedziec ze jest dość wysoka tażałem sie ostatnio w nim w sniegu w koscieliskiej i nic nie przemaka. Tylko wiadomo jak to z polarem snieg do niego sie lepi ale wystarczy strzepnac i git.

Używam Choktoia od ponad dwóch lat. Dodam że bardzo intensywnie, więc dorzucę kilka uwag:
1)materiał w dolnej partii pleców wytarł się od plecaka
2)przeciera się materiał na mankietach
3)wodoodporność bardzo dobra. Chodziłem w tej kurtałce kilka godzin po deszczu (miasto) i nic nie przecieka. Materiał nasiąka, szczególnie wzmocnienia ale po dobrym roziweszeniu w ciągu kilku godzin wszytsko wysycha (temperatura w okolicach pokojowej). Nieprzemakalność nie obniża się po praniu. (piorę ręcznie w środkach do tego typu odzieży).
4)brakuje mi siateczki w otworach wentylacyjnych. Po cąłkowitym otwarciu dosć długich otworów, windstopper traci swój kształt. (człowiek wygląda jakby był dwa razy większy)

Poza tymi uwagami reszta jest ok. Dużo kieszeni i to dość sporych. Kiesznie wykonane są z siateczki więc po rozpięciu mogą poprawić wentylację.

W warunkach zimowych przyczepia się trochę śnieg a w domowych od środka walczyłem z sierścią mojego psa (znane wszystkim wady i zalety ws).

Co do termiki to mi odpowiada (choć trzeba się przyzwyczaić), w trakcie dłuższych postojów lepiej coś na siebie dodatkowo wrzucić.
Wiatru oczywiście materiał nie puszcza, nawet tych zimowo-huraganowych na grani :D.

Na koniec tylko napiszę że żywot mojej kurteczki powoli dobiega końca i zaczynam się rozglądać za czymś nowym. Napewno ws tylko że już w wersji ss. Do tego dobry kaptur i jakby miał jeszcze pas przeciwśnieżny to byłoby ekstra.
Na chwilę obecną wymagania te najlepiej spełnia Marmot Genesis a na dalszych miejscach znajdują się Marmot Kingpin oraz HiM Stormy Pass 4ss.
Jeżeli chodzi o firmę Berghaus to nie dysponuje ona obecnie produktami, które spełniały by te wymagania.

Kurtałkę tą stosuję jako zewnętrzną, pod nią mam tylko bieliznę z micry lub tecnostrechu. Taki zestaw spisuje się do około -15 - -20 stopni C. (temperatury sprawdzone w Tatrach i Alpach)
---
Edytowany: 2009-01-14 06:53:16
-------------------------------------------
najlepsze przed Tobą

szymon

Dzięki za uwagi. W ciągu najbliższych dni postaram się rozwinąć opinię i dodać fotki.

Czy kurtka chlonie zapachy czy jak zacznie smierdziec to czy wystarczy ja przewietrzyc czy trzeba prac. Wiatroodpornosc-ze sam material nie przewiewa to wiadomo ale czy przez jakies otwory nie zawiewa, czy mozna sciagaczami idealnie ja sciagnac?. Jak sobie radzi ze sniegiem znaczy nie podczas zamieci snieznej tylko gdy np z drzewa spadnie na nia sniego i sie rozpusci na kurtce. Czy byla uzywana z ciezkim plecakiem jesli tak to jak dlugo. Czy kurtka byla uzywana na szlakach gdzie byla narazona na kontak ze skala, i czy duzo ciagania po skale przezyla. Czy wzmocnienia znacznie pogarszaja oddychalnosc, czy widac na nich jakies slady zuzycia. Jak sie spisuja zamki czy chodza plynnie czy nic sie nie wcina. Czym jest kurtka wykonczona od srodka. Jak trzymaja sciagacze, czy sie luzuja. Sztywnosc materialu, czy material ladnie sie uklada.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

ROKO

Kurtka cieplejsza od Blizzarda JW. Już po pierwszym dniu chodzenia z lekkim plecakiem ku swojemu zdziwieniu zauważyłem ślad na dole pleców (szkoda, że nie ma tam wzmocnień). Zapachów łatwo nie łapie. Uważałem, żeby nie miała kontaktu ze skałami i gałęziami. Niezła też na rower późną jesienią i zimą. Za 450 zł była dobrym zakupem. Zamki o.k. Czas używania ok 2 lat. Bardziej by mi się podobała bez kieszeni na piersi, bądź zrobionej tak jak u JW.
-------------------------------------------
Fajnie będzie!

ROKO

Jeszcze jedna drobna sprawa, ale skoro yaro1986 pyta czy się ładnie układa - szkoda, że nie ma zamku podwójnego, jadąc samochodem czy siedząc w schronisku byłoby trochę wygodniej. Dziwne, bo takie zamki często wszywane są do tańszych bluz. Nawiasem mówiąc w Blizzardzie JW jest taki zamek.
-------------------------------------------
Fajnie będzie!

Też używam Choktoi Berghausa.
Góry dla mnie to głównie, prawie wyłącznie zima - takie kocham najbardziej. Zimą jestem w górach co tydzień. Latem, dwa razy rocznie, wyjeżdzam w Alpy. Właśne zima, szczególnie karkonoska (wyczytałem gdzieś, że Śnieżka jest najbardziej wietrznym miejscem w Europie) nauczyła mnie, że muszę mieć dobrą gardę w kurtce, aby chronić twarz przed napierdzielającym śniegiem lub lodem. Do swojego WS na takie warunki noszę maskę i czapkę XCR Mountain Hat. Pytanie - po co? skoro taką ochronę zapewnia dobry kaptur w dobrej kurtce. W Alpach, ale również w Polsce zimą, zdarzało mi się poruszać w deszczu, więc musiałbym mieć przy sobie swojego PreCipa. Czyli Choktoi 578g + PreCip 369 g = 947 g. Plus oczywiście maska WS. Moja kurtka waży ok. 500g zapewniając pełną ochronę.
Co do termiki, koszulka Power Strech pod HS wystarcza przy ruchu i lekkim wietrze do -12*C (tyle sprawdziłem) Gdy wieje lub jest zimniej - polar 100 na PS. Na postoju sweter puchowy.
Co do oddychalności nie będę wdawał się w akademickie dyskusje. Przytoczyłem dane producenta (tam w poprzednim wpisie). Ja swoją potliwość reguluję grubością warstw ocieplających i intensywnością ruchu.
Oczywiście każdy nosi co chce i co mu odpowiada. Sam kupiłem kiedyś Windstoppera i niekiedy używam. Teraz bym nie kupił. Jak napisałem wyżej, nie widzę w tym sensu. Kiedy warunki pozwalają noszę Windshirta lub bezmembranowego Softshella, bo te rzeczywiście lepiej ''oddychają''. Tzw. SoftShell Windstopper ''oddycha'' podobnie do kurtki HS, waży podobnie, ale wymaga dodatkowej ochrony na deszcz i na ciężkie warunki (brak lub kiepski kaptur, brak gardy). Słowem więcej w plecaku.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Mario430

Hej
Panowie wyciągam z tej Waszej dyskusji taki oto wniosek, że na lato taki WS (ja akurat ma Afterburnera od niedawna) powinien z koszulką termoaktywną wyrobić bez dodatkowego polarka?
Zastanawiam się dlatego nad tym, ponieważ w lecie planuje około tygodniową marszrutę granią Wielkiej Fatry i gór Kremnickich (z noclegami w schroniskach) i stad pytanie - pakować jeszcze dodatkowo polarek, choćby 100, czy wystarczy cieplejsza koszulka trekingowa - wiadomo w plecaku miejsca za dużo nie ma.
Do zmarzluchow ta ja raczej nie należe, wręcz przeciwnie.
Co o tym sądzicie?
-------------------------------------------
MK

szymonomyzs

Spokojnie wystarczy sam Afterburner. W Choktoiu bez dodatkowych warstw śmigałem do temp. -5 stopni.

morfi

2007-09-18 00:06:38
83.26.35.154

czytam, czytam, czytam, przeczytałem i... dalej nie wiem. Jaką kurtkę wybrać?

Chodzi mi o kurtke, pożądną(wytrzymałą, najlepiej z wzmocnieniami) wiatroszczelną i w miare wodoodporną, no może mżawkoodporną, ale im bardziej tym będzie oczywiscie lepiej, a jednoczesnie aby dobrze oddychała. Będzie służyła do łażenia po górach noi czasami na rowerek.
Chodzi mi o to aby nie chroniła mocno termicznie, aby po prosty nie była zbyt gruba i ciepła. Używałbym jej w wiosne, jesień na bielizne temoaktywną noi czasami latem jak zrobi sie chłodniej i powieje. Naprawde wymagam aby nie była zbyt ciepła bo ja do zmarźlaków nie należe a poza tym jeszcze pod tą aktywną bielizna mam jeszcze troszkę naturalnej warstwy izolacyjnej :D. I właśnie nie wiem jaki materiał mam wybrać. Może coś polecicie? Może także jakieś konkretne modele. Co do ceny to wyznaję zasadę że jeśli zobacze coś naprawde ciekawego będę sie starał na to uzbierać.
Tak patrzyłem(tylko w necie) model Berghausa CHOKTOI PRO i właśnie nie wiem czy ide w dobrym kierunk czy nie? to jest bardzo ciepłe?

Pozdrawiam. morfi

P.S. jeszcze zapomniałem że fajnie byłoby żeby miała kapturek i była cała rozpinana, miała dłuższe rękawy i dłuższy tył( nie wszystko oczywiscie musi być spełnione).
-------------------------------------------
wydzielone z wątku SoftShell

2007-09-18 11:47:52
86.63.98.156
nr 1133

morfi,
CHOKTOI PRO to nie jest SS, to zwyczajny Windstopper i na dodatek taki którego nie szukasz czyli cieplejszy bo ma polarek od środka.
-------------------------------------------
wydzielone z wątku SoftShell

morfi

2007-09-18 12:38:51
83.26.6.183

aha. dzieki Arni to jednak żle szukałem. Tylko ja nie mówię że to koniecznie musi być SS. W poprzednim poście właśnie się pytałem jaki materiał byłby najlepszy. No chyba że to właśnie SS byłby najlepszy.
-------------------------------------------
wydzielone z wątku SoftShell

2007-09-18 13:05:09
86.63.98.156

Jeśli WS nie ma być za ciepły to nie może mieć tego polara wewnątrz. Ten Stormy Pass właśnie tak ma. Inne tego typu nie za ciepłe i tańsze to np. Milo Randon czy Sittar
-------------------------------------------
wydzielone z wątku SoftShell

polecam ostatnio dodaną reckę wojennego. dobra robota

wojtekmtb

Hey

Może ktoś orientuje się gdzie można dostać ten windstopper roz. M w cenie niższej od 699zł , może u kogoś w mieście jest jakaś promocja.
W grę wchodzą też sklepy za granicą (europa).

Pzdr

Stron: 1 2