NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Niezbędnik Wojska Polskiego Gerlach WP 91
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
OPIS PRODUKTU:

materiał - stal nierdzewna
3 elementy - widelec, łyżka, nóż z otwieraczem do kapsli i konserw
waga kompletu - 163 gramy
wysokość kompletu - 21 cm

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
15-12-2008, 11:08

Niezbędnik zakupiłem 6 lat temu, potrzebowałem go na namiotowy wyjazd w Bieszczady. Od tego czasto używam go na niektórych wyjazdach i nie widzę śladów większego zużycia kompletu. Cena - obecnie używany z demobilu za 15zł, nowy za 20zł - więc raczej tanio. Mój kupiłem chyba nieco drożej ale było to dawno więc nie pamiętam

Wykonanie
Całośc wykonana jest bardzo porządnie ze stali nierdzewnej, która faktycznie nie rdzewieje :) Na każdym sztućcu widnieje sygnatura Gerlach stainless WP 91. Sztućce nie gną się i nie odbarwiają. Po czasie nieco się porysowały, ale to raczej normalne, najwięcej rys widać w miejscu w którym przy składaniu kompletu rączka widelca wchodzi w rączkę noża. Na estetykę jednak nie patrzę bo to nie łychy na salony a na biwak. Wytrzymałość oceniam na 5

Widelec
Waży 38 gramów a długi jest na 19 centymetrów. Posiada 4 ząbki (żaden się nie wygiął) - ogólnie wygodny i wytrzymały

Łyżka

Waży 58 gramów, długa na 20 centymetrów. Komora zupna jest bardzo duża, ale raczej płytka. Jak dla mnie za duża, przez co łyżka jest niewygodna dla osób o mniejszych ustach, głównie dziewczyn. Moim zdaniem można było zrobić łyżkę nieco głębszą ale węższą (ta w najszerszym punkcie ma 5 cm). Poza tym wytrzymała

Nóż

Waży 67 gramów. Mało go używam, gdyż na wyjazdy i tak biorę normalny nóż. Ten jednak w celach żywieniowych w zupełności wystarcza. Długość ostrza 7,5 cm, początkowy odcinek leciutko ząbkowany, a raczej pofalowany. Nóż wymaga solidnego naostrzenia, wtedy da się nim już coś zdziałać, czy to przekroić jakieś mięso czy to ukroić kawałek chleba, ale bez rewelki. Ewentualnym minusem może być mycie tej części w którą wchodzi łyzka i widelec. Miejsce to przy normalnym użytkowaniu praktycznie się nie brudzi, gdyby jednak coś dostało się do środka, to najłatwiej jest po prostu przepchać prowadnicę chociażby widelcem czy łyżką

Otwieracze

Szczególnie otwieracz do konserw miło mnie zaskoczył. Dobra konstrukcja pozwala w miarę łatwo otworzyć większość puszek (przed chwilą sprawdziłem go jeszcze na dużej puszcze z brzoskiniami) Otwieracz do kapsli również spełnia swoją funkcję

Podsumowanie

Cały zestaw jest bardzo solidnie wykonany i na pewno posłuży nam długie lata. Niestety taka solidność wynika również z masywności kompletu. I tu zaczyna się problem, gdyż wszystko łącznie waży 163 gramy. Wg mnie zdecydowanie za dużo. Dla porówniania zważyłem normalną łyżkę, nóż i widelec, również ze stali nierdzewnej, których od 15 lat używamy w domu i całość ważyła 145 gramów, zestaw z plastikowymi rączkami już tylko 87 gramów. Niezbędniki innych firm obecnie dostępne na rynku również ważą na ogół o wiele mniej. Kolejną wadą jest wspomniania już wcześniej przeze mnie wielkość łyżki, która dla wielu osób może być za duża. Niektórym może też brakować otwieracza do wina, czy jakiegoś pokrowca, dla mnie nie są to jednak duże mankamenty. Po złożeniu zestawu można go swobodnie wrzucić do plecaka bez obawy, że któryś sztuciec wypadnie i ewentualnie coś przetnie, gdyż po włożeniu łyżki i widelca w rączkę noża całość trzyma bardzo mocno. Niezbędnik polecam tym, którzy nie patrzą aż tak na wagę branego ekwipunku (np. jadą gdzieś samochodem lub robią krótkie wypady) a chcą mieć wytrzymały i praktyczny zestaw na długie lata.

Zalety:

- wykonanie
- funkcjonalność
- wytrzymałość
- cena (15-20zł)

Wady:

- zbyt duża łyżka
- waga
- ewentualnie brak korkociągu

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 3/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.00/5


[Obrazek: DSC08372.jpg]

[Obrazek: DSC08373.jpg]


Mam gdzieś powyzszy niezbędnik. Faktycznie łyżka potężna- idealnie pasuje do niej powiedzenie ''składa się z trzymadełka i komory zupowej'';). Ja sam używam raczej mniejszego, rozkładanego niezbędnika sygnowanego przez firmę TCM. I ten z kolei ma nieco zbyt płytką ''komorę zupową'' (fajne to określenie;))
Może dałoby się zrobić jeden wątek recenzyjny ''niezbędniki - sztućce turystyczne'', do których można byłoby podpiąć także recenzję, którą zamieścił Nemesis? Moglibyśmy tam zamieścić recenzję innych niezbędników, nie tylko gerlacha...chyba, że lepszą opcją jest jednak zachowanie obecnej formy i zamieszczanie osobnego watku recenzji niezbędników poszczególnych firm. Nie wiem co wydaje się bardziej czytelne i funkcjonalne.
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.

Nemesis

Myślę, że w dziale kuchnia jest tak mało produktów że nie ma sensu jeszcze tego wyodrębniać. Raczej dla formalności przerzucić tylko te dwa niezbędniki z działu akcesoria do działu kuchni. I tak każdy zaczyna nazwę od Niezbędnik więc wszystkie są w jednym miejscu. Chociaż z drugiej strony, skoro część działów ma swoje podgrupy, to czemu tego nie zrobić:) i nie stworzyć poddziałów: termosy i kubki termiczne, inne naczynia, kuchnie polowe, niezbędniki i inne szcztućce przykładowo

Dla piechoty to był wypełniacz kieszeni na nóż szturmowy. Ciężki, pancerny (''raz trafisz i zabijesz''), średnio poręczny. Gratuluję tym którzy mają cierpliwość otwierać konserwy otwieraczem z tego zestawu. Ja zawsze wolałem otwierać konserwy ostrzem noża (w przypadku tego zestawu, oczywiście) bo było po prostu szybciej. A teraz zalety - tu ciężko coś popsuć. Otwieracza się nie da bo i tak nie działa ;-). Nie klekocze, składa się z minimalnej ilości części, które zresztą składają się w całkiem sensowny sposób, trudno ''zapomnieć'' któregoś z elementów. Nie do zdarcia.
Do celów turystycznych - myślę że wątpię, strasznie ciężki.

Loszmi

Wybierając niezbędnik wziąłem niemiecki. Ten ze względu na kiepskie wykonanie krawędzi poszerzał uśmiech....
Poza tym wygląda nieestetycznie.

marian

2009-01-08 12:23
marian.nawrocki@gmail.com

Moiz zdaniem jest nalepszym ''sprzętem'' jaki kiedy kolwiek używałem. posiadm go już ponad dwadzieścia lat. Nic dodać nic ująć. Jest funkcjonalny, wytrzymały, i wygodny. Trzeba tylko umieć posługiwać się otwieraczem do konserw. Moja ocena Wygoda - 5
Wyposażenie - 5 Wytrzymałość - 5

Ocena produktu
Wygoda 5
Wyposażenie 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 5.00
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

2008-12-16 07:51
conhoon@op.pl

Komplet ciężki, pancerny (''raz trafisz i zabijesz''), średnio poręczny. Gratuluję tym którzy mają cierpliwość otwierać konserwy otwieraczem z tego zestawu. Ja zawsze wolałem otwierać konserwy ostrzem noża (w przypadku tego zestawu, oczywiście) bo było po prostu szybciej, a dla ostrza bez różnicy - zawsze pozostawało równie tępe. Do cięcia czegokolwiek lepszy był scyzoryk, ostrze z tego zestawu jest raczej średnie, daje się podostrzyć, ale nie ma co oczekiwać od niego zbyt wiele.
A teraz zalety - tu ciężko coś popsuć. Otwieracza do konserw się nie da bo i tak nie działa ;-). Zestaw nie klekocze, składa się z minimalnej ilości części, które zresztą składają się w całkiem sensowny sposób, trudno ''zapomnieć'' któregoś z elementów. Nie do zdarcia.
Do celów turystycznych - myślę że wątpię, strasznie ciężki.

Ocena produktu
Wygoda 3
Wyposażenie 3
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 3.67
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

vibes
2011-12-28 16:21

Niezbędnik faktycznie duży i ciężki, ale pojemna łyżka jest jak najbardziej ok. Nie męczysz się, jedząc zupę czy jakiś sos, poza tym porównując niezbędnik BW, nasz WP nie wypada najgorzej. Nóż po dobrym naostrzeniu jest całkiem przydatny i ma pełną rękojeść w porównaniu do innych noży, które przy cięciu czegokolwiek wrzynają się w dłoń. Wiem, że za chwilę ktoś napisze, że do cięcia ma inny nóż, ale każde ostrze w ekwipunku się liczy i czasami można się zdziwić, jak pomocny może być nóż z niezbędnika:) Ja używałem już niejednego niezbędnika i stwierdzam, że ten z WP jest ok. Poza tym w pracy też taki mam i jak jadę na poligon to spełnia on w zupełności swoje zadanie:)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Będąc w wojsku 2 lata jadłem posiłki podobnym niezbędnikiem. Ponad 20 lat temu był to towar dostępny tylko w wojskowych kantynach. Mam go do dziś i gdzie jadę zabieram ze sobą. Może jest ciężki, ale nie chałasuje w plecaku.