NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Treksport Tibet XT 55
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
OPIS PRODUKTU:

Przeznaczenie: wspinaczka/turystyka
Pojemność: 45/55 L
Waga: 1920/1950 g
Materiał: Cordura 750/Duratex/Hypalon
System nośny: VS (regulowany skokowo)
Wersja damska: tak

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
21-11-2008, 10:40

Niniejsza ocena dokonana została na podstawie jednego egzemplarza. Pomimo iż daje to pewną orientację nt. jego wad i zalet, próba ta jest skrajnie niereprezentatywna. Proszę potraktować poniższy test raczej jako zbiór ogólnych wytycznych, a przed ewentualnym zakupem przejrzeć materiały dotyczące wybranych produktów, porozmawiać ze sprzedawcami i użytkownikami, w miarę możliwości wypróbować.

Jako plecaka miejskiego i wspinaczkowego używałem przez długi czas \'Taternika\' Wolfganga. Podczas pierwszego wyjazdu w Tatry zimą okazało się, że jest on znacznie za mały na moje potrzeby. Oprócz tradycyjnego szpeju, butów i kasku powinien mieścić także zapasowe ubrania, raki, termos, a gdy zajdzie taka potrzeba także karimatę, kuchenkę i śpiwór. Potrzebowałem więc plecaka nie tylko na krótkie wspinanie, ale na długie drogi zimowe, kilkudniowy pobyt w ścianie i do ataków szczytowych w górach wysokich (na razie potencjalnie). Uznałem, że potrzebuję pojemności minimum 50 L. Przegląd dostępnych na rynku modeli skłonił mnie do kupna plecaka Treksportu.

Konstrukcja
Plecak jednokomorowy, z odpinaną klapą, bez kieszeni bocznych, które mogłyby utrudnić wspinanie. Główna komora dostępna jest nie tylko od góry, ale również poprzez boczny suwak pod prawą ręką. Suwak ten był to elementem, którego awarii obawiałem się najbardziej przy kupnie, choć jego grubość wzbudza zaufanie. Dostępny w 2 pojemnościach-45 oraz 55 litrów.

Klapa mocowana jest do plecaka za pomocą 2 troków i klamer. Troki te można wydłużać, zwiększając wysokość klapy i ładowność plecaka. Posiada ona 2 kieszenie, od góry i od spodu, wystarczająco pojemne, by schować tam mapę, kompas, nóż, czekoladę, klucze, portfel, telefon, ładowarkę... Ciekawą opcją, z której tylko raz korzystałem, są chowane do jej wnętrza paski, po odpięciu zamieniające klapę w torbę biodrową.

W klapie schowany jest także demontowalny pokrowiec przeciwdeszczowy.

Komora ma prosty kształt, wewnątrz znajduje się duża, płaska kieszeń, do przenoszenia camelbaga. Górna część komory ma wyjście na rurkę. Komin ma pojemność około 10 litrów. Wzdłuż boków komory biegną 2 wąskie tuleje z cienkiego materiału, przeznaczone na sondę lawinową oraz stylisko łopaty. Na frontowej ścianie komory znajduje się nieduża, kompresyjna kieszeń, przeznaczona np. na raki, zamykana na suwak.

Boki zaopatrzone są paski kompresyjne, umożliwiające doczepienie ładunku. Nie są zbyt długie, ale wystarczą do przytroczenia większości modeli karimat i namiotów. Są zaopatrzone w klamry, co pozwala na szybkie odczepienie.

Plecak zaopatrzony jest w dwa uchwyty do czekanów/kijków, u dołu posiada dwie stosowne pętle, po bokach zaś mocowania na narty. Na froncie i na szczycie klapy są też siatki z gumki.

System nośny
Stelaż plecaka to płyta z tworzywa sztucznego. Pasy barkowe są regulowane skokowo, oferując 3 możliwe położenia. Plecy posiadają wyściółkę z pianki odprowadzającej pot.

Pas biodrowy jest wyłożony tą samą pianką i dodatkowo usztywniony, co nadaje mu znaczną sztywność i powoduje, że ładunek świetnie leży na biodrach. Dodatkowo jest on wyposażony w dwie szpejarki bardzo przydatne podczas wspinania.

Pas piersiowy jest regulowany, klamra zaopatrzona w pomarańczowy gwizdek alarmowy.

Dostępny jest model damski tego plecaka.

Materiały
Materiał zewnętrzny plecaka to w całości Cordura 750 oraz wstawki z Hypalonu. Wewnątrz zastosowano wstawki z cieńszego Duratexu. Wszystkie klamry Duraflex, zamki YKK.

Eksploatacja
Plecak noszę niemal codziennie, bez względu na pogodę i porę roku. Najczęściej jest plecakiem miejskim, mieszcząc laptopa, bułki i piwo. Bywa też fotograficznym, a wtedy wewnątrz ląduje średni format, zwykła lustrzanka, kilka obiektywów, filmy, filtry, na zewnątrz zaś dynda statyw. Od czasu do czasu jest też tym, czym powinien, a więc plecakiem na jedno- i kilkudniowe wypady w góry. Bardzo dobrze radzi sobie z każdą z tych funkcji. Ciężar bagażu jaki w nim noszę raczej nie przekracza 15 kg.

1. Pojemność plecaka jest duża. Kiedy jest pusty możliwe jest skompresowanie go paskami do małych rozmiarów, na \'pełno\' mieści dużo sprzętu na zewnątrz i wewnątrz. Zabierałem do niego śpiwór, płachtę, komplet kuchenny, żarcie, ubrania, aparat, kosmetyczkę, drobiazgi w rodzaju portfela i latarki, i komfortowo wędrowałem mając go zapakowanego w 80 procentach. Czasami mocowałem po bokach namiot i karimatę, na wierzchu zaś czekan lub kijki. Zdarzało mi się też zabierać duży statyw, mocując go gumkami od frontu. Generalnie jest pojemny i nawet na tydzień beskidzkiej wędrówki można się w niego zapakować.

2. Materiał wierzchni jest bardzo odporny, znosi dzielnie kosodrzewinę, skały, miejskie chodniki. Mój delikatny niepokój budzi fakt, iż najbardziej narażone dno nie jest wzmocnione. Wolałbym, aby składało się z 2 warstw, między nimi zaś był schowany pokrowiec przeciwdeszczowy (tak jak w moim \'Jaguarze\'),co zwiększyłoby też pojemność klapy.

3. Problemem okazały się wstawki z cienkiego Duratexu wewnątrz, z których uszyto kieszenie na sondę i łopatę oraz przegrodę między główną komorą, a kieszenią frontową. Materiał okazał się na tyle cienki, że wkręcił się w zamek błyskawiczny i uległ naderwaniu. Od tej pory bardzo uważam korzystając z bocznego wejścia do komory głównej, gdyż jego zamek łatwo przycina strzępy materiału. Dodatkowo jakiś ostry przedmiot rozerwał materiał między kieszenią frontową, a komorą. Rozwiązaniem byłby grubszy materiał w obu tych miejscach, może po prostu Cordura?

4. Żaden inny element plecaka nie zawiódł mechanicznie, nie przetarł się, nie pękł itd. Zamki są odporne na obciążenia, klamry również działają bez zarzutu.

5. Odporność na deszcz typowa, wytrzymuje umiarkowane opady. Nie jest to jednak worek żeglarski, więc torby foliowe to oczywiście żelazna reguła :).

6. Pas biodrowy jest dość sztywny i dobrze przejmuje ciężar. Jestem czuły na tym punkcie ze względu na kłopoty z kręgosłupem, co oznacza, że plecak naprawdę dobrze spełnia to zadanie. Ładunek 15 kg jest na długich dystansach pewnym problemem, ale rozwiązują to częstsze postoje. Pianka dobrze odprowadza pot. Świetnym pomysłem są dodatkowe szpejarki w pasie oraz uchwyty na narty po bokach, które również mogą pełnić funkcję szpejarek. Pas jest demontowalny, jednak nie jest to łatwe i nigdy tego nie robiłem.

7. System regulacji długości pleców, jest prosty i nie sprawia kłopotów.

8. Stelaż, płyta z tworzywa sztucznego, jest nieco zbyt miękki. Pod wpływem długiej eksploatacji górne rogi płyty wyginają się nieco w tył, co powoduje, że klapa \'zjeżdża\' na frontową ścianę plecaka. Dzieje się tak przy małej ilości bagażu i bywa nieco uciążliwe. Rozwiązaniem byłby twardszy stelaż lub trzeci trok utrzymujący klapę w jej środkowej części.

9. Wnętrze komory posiada kieszeń na camelbaga. Nie używam tego wynalazku, oceniam jednak, że 3 l bidon zmieści się tam bez przeszkód.

10. Boczne paski kompresyjne powinny być 5-10 cm dłuższe, pasowałyby wtedy nawet do dużych karimat i namiotów.

11. Klapa świetnie zaprojektowana. Jako torba biodrowa sprawdza się dobrze, przy tym sprytny system pasków niemal nie zajmuje miejsca w jej wnętrzu.

12. Płaska kieszeń od frontu jest bardzo przydatna, na butelkę z wodą, raki, kurtkę. Jej wypchanie nie przeszkadza w założeniu na front kijków i czekanów.

13. Uchwyty na czekany są pewne, na razie nie zdarzyło się przypadkowe otwarcie. Są też wygodne w operowaniu, nawet grubymi rękawicami.

14. Pokrowiec przeciwdeszczowy pomieści plecak z karimatą, gdyby tylko nie zajmował miejsca w klapie...

Podsumowanie

Tibet XT Treksporta jest dla mnie prztyczkiem w nosy polskich producentów sprzętu outdoor\'owego-niestety! Żałuję, że wśród naszych firm ze świecą szukać podobnego modelu-wytrzymałego, szalenie funkcjonalnego, bardzo dobrze przemyślanego i skonstruowanego. Nie waham się napisać iż jest to plecak dopracowany niemal w każdym detalu. Posiada pewne wady, które wymieniłem, jednak w codziennym użytkowaniu są one drobiazgami, w porównaniu z jakością całości. Odważę się postawić tezę, że jest to jedna z najlepszych \'horolezek\' dostępnych na polskim rynku i to po całkiem przystępnej cenie. Z cała pewnością Tibet to najlepszy plecak wspinaczkowo-turystyczny jaki kiedykolwiek miałem i gdybym miał kupować go drugi raz, niemal na pewno dokonałbym takiego samego wyboru.

Nie, nie płacą mi od każdej sprzedanej sztuki :)

Pewne wady plecaka warto usunąć-mniej elastyczny stelaż, dłuższe paski kompresyjne, podwójne dno ze schowkiem na pokrowiec przeciwdeszczowy, mocniejszy materiał w środku. Dałbym wtedy 10/10 pkt. A tak daję 8,5-9/10 pkt, czyli pięć z minusem za ten bardzo udany model.

Zalety:
- duża pojemność przy małych gabarytach,
- wygoda noszenia,
- stabilny, łatwy w regulacji system nośny,
- łatwy dostęp do wnętrza,
- szeroko rozumiana wygoda obsługi,
- sporo funkcjonalnych dodatków ułatwiających wędrówkę i wspinanie,
- wytrzymałość mechaniczna,
- cena.

Wady:
- zbyt miękka płyta stelaża,
- trochę krótkie paski kompresyjne,
- pojedyncze dno narażone na tarcie,
- słaby materiał wewnątrz.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5



Sołtys napisał ''Nie, nie płacą mi od każdej sprzedanej sztuki :) ''

A powinni ;)
Jestem pod wrażeniem recenzji - kawał solidnej roboty.

Uzupełnienie z 2013 roku: plecak przeszedł 65 dni Łukiem Karpat, z obciążeniem 13-16 kg. Pianka pasa biodrowego i pasków barkowych zbiła się już mocno i komfort noszenia nie jest już taki jak kiedyś. Poza kilkoma szwami, które musiałem naprawić, nie ma właściwie większych oznak zużycia. Mam nadzieję, że posłuży mi jeszcze kilka sezonów, bo konstrukcje ma rzeczywiście mocną. Ukłon dla braci Słowaków. Dobrze, że ktoś jeszcze produkuje takie rzeczy.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com


[Obrazek: 5973-3-1.jpg]