Czesc wszystkim forumowiczom
Otoz za rok zaczynam prace w policji. Niedlugo kończe liceum i zastanawiam sie nad kupnem jakiegos porecznego sprzetu. Nie wiem czy wybrac zwyly scyzoryk Victorinox np. spartan czy multitool np. swiss tool lub leatherman wave? Czego czesciej uzywacie w domu? Bo nie mysle tu o wycieczkach w gory czy jakims survivalu. A moze nosic przy sobie to i to?
Plusem multitoola jest to, że wszystkie podstawowe narzędzia są w jednym, małym kawałku metalu. Na wyjazdy to super pomysł, ale raczej rowerowe, czy samochodowe, a nie z plecakiem.
Jak do domu to lepiej kupić dobre śrubokręty, kombinerki osobno, a nie multitoola. Musisz się sam zastanowić, co nim chcesz robić.
W dużym uproszczeniu scyzoryk jest najczęściej stosowany do zadań związanych z jedzeniem (nóż, otwieracze, korkociąg), a multitool do napraw.
-------------------------------------------
www.rower.fan.pl
no dobra a wy czego czesciej uzywacie?
scyzoryka w domu nie uzywam,kiedy cos naprawiam uzywam wlasnie srubokretów, kluczy itp .
Na wycieczki rowerowe zabieram kluczyk imbusowy, którego w scyzoryku nie ma;)
Arkadoo ma rację, scyzoryk przydaje się raczej do jedzenia, otwierania puszek, strugania patyków...;)
Do napraw to raczej multitool lub jakiś mały zestaw narzędzi luzem
w domu są narzędzia... multool mam przy rowerze - użyłem go z raz
jak dla mnie to raczej gadżet, mniej skuteczny od normalnych narzędzi i drogi, ostatnio nabyłem rowerowy tool, stary multi chyba oddam bezdomnym ;D
w teren lepiej jakiegoś vicka
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...
a powiedzcie mi jeszcze czy noszenie takiego leatherman'a w kiesznii caly czas jest uciazliwe? bo podobno ciezki jest...
Czyli jednak multi..
W kieszeni przeszkadza bo lata po niej ( a najbardziej w bocznych), jeśli nie będzie ci przeszkadzał to przy pasku lub w plecaku.
o! a to nie wiedziałem że scyzoryk siedzi w jednym worku z mulitoolem :P
nie ma takiej płaszczyzny. Scyzoryk do kieszeni tool przy pasku albo w plecaku. scyzoryk na codzień, tool gdy spodziewasz się prac które wymagają kombinerek albo piły.
Jedyne z czym tool może się mierzyć to duże blokowane scyzoryki, mówię tu o victorinoxach. To tutaj można się doszukać jakiegoś podobieństwa. Na co dzień dla zwykłej osoby to raczej mały scyzoryk. Dla policji i innych służb multitool. Co do kwestii: letherman czy vick masz szczęście- na forum są recenzje obu.
ja nosze przy sobie na codzien Vicka forestera one-hand (blokowane ostrze) i przy kluczach małe kombinerki swiss-techa jako breloczek. scyzoryk faktycznie słuzy do kanapek, owocow głownie, okazjonalnie, keidy potrzeba czegos ostrego, a nie ma nozyczek itp. sprawdził sie tez przy drobnych pracach ogrodowych, wkrecałem nim tez zamek w furtce, rozkrecałem komputer - idealna sprawa do noszenia przy sobie - nie przydała sie chyba tylko piła, ale w Polsce nie ma mozliwosci zakupu w wersji one-hand modeli bez niej - bodaj centurion i nomad - jedyna przewaga multi-toola to kombinerki, poza tym sa naprawde dosc ciezkie i brałbym raczej na wyprawy z plecakiem, trzymał w jakiejs torbie, schowku w samochodzie etc. dlatego kupilem niedawno to malenstwo swiss-techa - na razie przydał sie przy naprawie suwaka, przyginaniu blaszek od sznurowadeł przy butach i rozłupywaniu orzechów :-) kombinerki pełnowymiarowe sa potrzebne przy naprawde powaznej robocie-z reguły nie w terenie,no i noszenie multitoola w przeciwienstwie do mojego zestawu byłoby dość uciazliwe. odradzam multi-toola, bo z kieszeni ubedzie duzo kasy, a przybedzie wagi - w przypadku modeli tytanowych leathermana jeszcze wiecej kasy, a troche mniej wagi - mnie taki maly zestaw wyniosl 79+49 zł. multi leathermana wyniesie 300-500. sam stalem przed podobnym wyborem - daj znac, na co sie zdecydowales.
zalezy tez jak bedziesz nosił. do vicka pzerobiłem stary breloczek big stara - breloczek jest przyczepiony do szlufki i do scyzoryka-przy samym scyzoryku jest prosty przycisk-po włozeniu reki do kieszeni i wcisnieciu go - scyzoryk sam wpada w dłoń :-) i nie jestem ograniczony dłogoscia zadnego łancucha. w ciagu roku odpiał sie sam moze ze 2 razy. wg mnie futerały przypinane do paska sa srednio praktyczne (choc scyzor sie mniej brudzi) a rozwiazania vicka sa malo oryginalne - zdecyduj, czy wolisz porecznosc, czy mozliwosci.
U mnie multi tool jeździ w sakwie z rowerem, zaś na codzień noszę szwajcara. Jedno i drugie uzupelnia folder.
Ja korzystam z noza. Dobry EDC jest Ci w stanie, moze nie zastapic, ale w duzym stopniu byc rownie przydatny jak multitool. Ja ze swojego noza korzystam w 90% przypadkow, no ale to zalezy, czy bedziesz samochod reperowal, czy po lesie ganial... (srubek w lesie nie uswiadczysz zbyt duzo)
-------------------------------------------
We gotta get out of this place!
no właśnie ani nie po lesie ani tez nic co związane z samochodem (no może trochę). Ale nie wybieram leatherman'a bo ma ostrze a plusem jest to ze można je rozłożyć bez rozkładania całego toola i w dodatku jedna reka
Tak masz też w Gerberze. Jest kilka ciekawych Gerberów (seria 600) na allegro.
-------------------------------------------
www.rower.fan.pl
tylko co z tego, jesli mozesz rozłozyc ostrze jedna reka, kiedy ciezar zestawu eliminuje wygodne nim posługiwanie się? lub jest niewygodne do uchwycenia?
tak jeszcze co do ostrzy one-hand - vick za dopłata dorzuca takie ostrza do kilku swoich modeli z dopiskiem, ze sa one własnie przeznaczone głównie dla słuzb porzadkowych, wojska i słuzb ratowniczych - w innych krajach mogłyby być nawet problemy z takim zakupem. Ciekawy moglby być tez rescuer - ostrze do rozcinania poasów etc.
Gerbery maja własny patent na kombinerki-ktos kiedys na forum mial watpliwosci co do trwalosci takiego rozwiazania,ale nie przypominam sobie, zeby sie potwierdziły.
Te Gerbery 600 to faktycznie fajne cacka i konkurencyjne bardzo.
Pełnowymiarowy tool to bedzie gdzieś 0,25 kg. Pochodź po sklepach, popatrz - toole wystepuja w roznych rozmiarach.
BTW Niedawno zobaczyłem leatherman skeletool i skeletool CX i sie zakochałem - duzo lzejszy, ogromne ostrze i mozna dokupić zestaw bitów - wszystko w jednym - łaczy zalety wszystkich modeli - ich cene pewnie tez w sobie łączy, ale to inna sprawa...
A ja powiem tak: jeśli nie wiesz co kupić, kup dobry scyzoryk i będziesz zadowolony, jeśli jednak sprawia Ci przyjemność majsterkowanie i ''patentowanie'', a walizka z narzędziami przeszkadzałaby Ci na co dzień - inwestuj w toola. Ja używam od około półtora roku Charge Ti i jestem szczęśliwy :P
Co do masy, to jak ostatnio ''zważyłem'' w dłoni swoje bojówy z przypiętym toolem i wypchanymi kieszeniami (portfel, pęk chyba 8 kluczy, MP3, 2m miara drewniana i czego tam jeszcze nie było....), okazało się, że tool wcale znacznie nie powiększa tej masy. No ale nie każdemu wygodnie chodzić w spodniach - kontenerach, z garniakiem taki numer nie przejdzie. Chwała Bogu, że nie muszę..... :P
-------------------------------------------
byle do góry
Przejdze, przejdzie :-) Ja bardzo czesto mam ze sobą TTi a niestety muszę w gajerku latac po klentach ...
-------------------------------------------
paulo
a pomozecie mi jeszcze wybrac ktory ten scyzoryk? nie chodzi mi konkretnie o model ale o rozmiar. Podzielmy na 3:
-z blokowanym ostrzem
-te zwykle czerwone (chyba 91 mm)
-oficerskie (te srebrne)
Nie sugeruj się ostrzem (w 90% służy do obrabiania jedzenia) tylko innymi funkcjami. Ważne żeby miało blokadę. Poszukaj coś na allegro, tam powinno być najtaniej w kwestii victorinoxów.
-------------------------------------------
http://www.rower.fan.pl
zdecydowanie blokowane dłuższe niż standardowe (82mm) ostrze przy założeniu że żarełko w górach robisz sam tj smarujeesz i kroisz chlebek etc oraz ze śpisz w namiocie
króteszy bez blokady przy założeniu że scyzoryk noszisz miejsko lub masz inny nóż lub chodzisz od schroniska do schroniska zamawiając jajecznice
oficerskie... nielubimy srebrnego to taki brzydki kolor ;-)