NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Satila czapka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
OPIS PRODUKTU:

Z metki:

50% Wełna
50% Akryl
Gore Windstopper
Fleece

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
21-11-2007, 10:45

Pewnego pięknego dnia, nieco ponad rok temu zauważyłem wyprzedaż czapek w ulubionym sklepie turystycznym i nabyłem w promocji pierwsze odzienie z membraną w życiu. To była właśnie czapka szwedzkiej firmy Satila.

Budowa

Tu ma coś wspólnego z ogrem :) Warstwy mianowicie.
Wierzchnia skorupka wykonana jest z wełny i akrylu. Jest to efektowna plecionka z co najmniej dwóch warstw materiału. Miła w dotyku i ciepła. Przy bardzo silnych podmuchach ulega wiatrowi. Nie czuć huraganu we włosach, tylko lekki spadek temperatury.

Następna warstwa to Windstopper stanowiący wewnętrzną opaskę o szerokości 7-8 cm od podstawy czapki. Obszyty jest on materiałem typu fleece - użyto do tego jednak zadziwiająco filigranowych nici - grubości zbliżonej do włosa ludzkiego. U mnie nić ta niestety pękła po roku używania (jesień, zima, wiosna) i powoli zaczyna się ów fleece odpruwać. Ma to swoje zalety - po raz pierwszy w życiu mogłem podziwiać i podotykać membranę bezpośrednio :) Tyle spraw technicznych.

Wrażenia z użytkowania...

...są wspaniałe! Ta niepozorna czapeczka zapewnia komfort termiczny przy silnym wietrze i mrozie. Jest bardzo przytulnym schronieniem dla głowy. Membrana i fleece zapewniają doskonałą ochronę przed zimnem i wiatrem. Mankamentem tego duetu jest jednak znaczące pogorszenie dźwięku, który musi się przez nie przebić, by dotrzeć do ucha. Staje się śmiesznie metaliczny. Czasem membrana szeleści, ale potrafi też zaskrzypieć jak napompowany balon, po którym ktoś przeciągnął palec... Zrzucam to jednak na karb zbyt małego rozmiaru... moja czapka mieści się na głowie na wcisk. Leży na mnie tak ściśle, że nadaje się jako pod kask (używałem jej na rowerze wraz z Bellem Yukonem) Na początku odczuwałem dyskomfort związany z uciskiem - czapeczka bardzo powoli się rozciągała, dopiero po pół roku nieco się poszerzyła... albo ja się przyzwyczaiłem. Uparłem się na jej zakup ze względów estetycznych, a była to ostatnia sztuka tego modelu.

Wiatroodporność jest... świetna, tam gdzie nie trzeba nie wieje nawet jeśli wiatr symuluje się sprężonym powietrzem. Wodoodporność - dobra, wiadomo, że czapka wełniana nie jest sztormiakiem, ale krople wody zazwyczaj po niej spływają bez wsiąkania (ale nie nosiłem jej w dużych ulewach - w takich przypadkach chronił ją kaptur. Ze śniegiem jednak radzi sobie bardzo dobrze, po wejściu do ciepłego pomieszczenia wygląda jakby jubiler pokrył ją tysiącami małych diamencików, które wystarczy strzepnąć) Oddychalność jest równie dobra - przy noszeniu w temperaturach poniżej 5 stopni nie udało mi się zapocić nawet przy intensywnym wysiłku (jazda na rowerze).

Po roku użytkowania i jednym praniu czapeczka sprawuje się dobrze, nie straciła właściwości. Spore zaskoczenie przeżyłem przy pierwszej próbie namoczenia czapki - wrzuciłem ją do miednicy z wodą i wyszedłem z łazienki. Wróciłem po 10 minutach, a ona nadal pływała po powierzchni wody! Dopiero przytopienie jej i zgniatanie pod powierzchnią załatwiło sprawę. Zmechaciła się nieco przez wielokrotny kontakt z rzepami kurtki.

Polecam serdecznie tą czapkę. Jest świetna. Zresztą inne modele producenta zdają się być równie dobre, jeśli chodzi o jakość. A firma chyba nie jest zbyt znana. Nie ma jej w formularzu dodawania produktów :)

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.20/5


[Obrazek: Obrazy%20wszystkie%20146.jpg]

[Obrazek: Obrazy%20wszystkie%20147.jpg]


DATA RECENZJI:
13-06-2008, 20:58

Zgadzam sie w pełni z przed mówcą, czapka jest świetna, świetnie chroni przed wiatrem i mrozem. Nosiłem ją w największe wichury i... nic, po prostu nic, zero jakiegokolwiek nieprzyjemnego odczucia na główce. Można sie czepić jedynie faktu ze WindStopper nie sięga czubka głowy, ale myślę, że nie jest to największym problemem. Mróz również nie jest dla niej straszny.
Ja w przeciwieństwie do thrackan`a mam czapeczkę może minimalnie, naprawdę minimalnie za dużą i nie mogę powiedzieć że dźwięk jest jakiś zniekształcony, ale zgadzam sie z cichym szeleszczeniem, a dźwięk jaki opisuje szanowny przedmówca (chodzi o pocieranie balonu palcem) występuje gdy pocieramy czapkę tylko w okolicach uszu.
Jeśli chodzi o wodoodporność nie oczekujmy od niej zbyt wiele, nie jest to gore, ale również nie jest to zwykła bawełna, mimo deszczu nie nasiąka jak wata, a mały deszczyk pozostaje na niej jak faktycznie jak kryształki.
Czapkę użytkuje ponad rok i nie mam żadnych zastrzeżeń jeśli chodzi o wytrzymałość, zero jakichkolwiek wystających niepotrzebnych nitek, czy jakiś zaciągnięć, nigdzie się też nie popruła, ale powtarzam jeszcze raz, jest na mnie ciut ciut za duża,
Śmiało polecam, warto!

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.60/5



Niestety nie udało mi się odnaleźć zdjęcia wykonanego przez producenta, ale w zamian zamieszczam dokładniejsze fotografie czapki:

1. Na ''lewej'' stronie (wewnętrznej, przylegającej zazwyczaj do głowy), widać odpruwający się fleece
http://img401.imageshack.us/my.php?image=1004743xa1.jpg

2. Zbliżenie na miejsce odprucia - widać cieniutkie nici na tle odsłoniętej membrany windstopper
http://img207.imageshack.us/my.php?image=1004744mq3.jpg

3. Metka
http://img209.imageshack.us/my.php?image=1004746pr9.jpg

4. Zbliżenie a'la reklama
http://img210.imageshack.us/my.php?image=1004747qz1.jpg

Pozdrawiam ciepło :)

artek

Mam czapeczkę Satila z windstopperem, ale inny model.
Polecam.
-------------------------------------------
artek

Posiadam inny model czapki Satila od ponad roku i mogę polecić ją każdemu.
Jedyne co mnie w niej denerwuje to, że znaczek na przodzie czapki nie jest naszyty w jednej lini wraz z naszywką Windstopper z tyłu czapki, a poprzez to zawsze wyglądam jakbym miał krzywo założona czapkę.

http://www.proll.pl/index.php?content=cz...pe=outdoor

foxiu

hehe, ja posiadam czapkę firmy Kama (recenzji pisać nie będę, bo w zasadzie to to samo (materiały, wykonanie etc.), tylko u góry ma mały czarny pompon :P) i też ma ''krzywo'' naszyte naszywki - to chyba moda jakaś taka ;)

maciej

Od 3 lat używam czapki Satila. Niestety nie wiem co to za model. Uszyta jest z (wzięte z metki) - 50% wełna i 50% akryl. Dodatkowo na obwodzie ma wszyty taki świecący pasek z jakiejś specjalnej nitki. No i oczywiście posiada otok z Windstopperka szerokości 8,5 cm:). Znaczek z przodu nie jest naszyty równo z metkami tylnymi ale to jakoś zbytnio mi nie przeszkadza. Czapeczka jest świetna, cieplutka, nieprzewiewna. Była prana kilka razy i nic niepokojącego się z nią nie dzieje. Dałem za nią chyba 59 zł, już nie pamiętam.
-------------------------------------------
maciej

Browar

Mam od 5 lat taką klasyczną Satilę,bez stopera ani fleece'a.Jest znakomita - nie spada na oczy,nie schodzi z uszu,na wietrze spoko.
-------------------------------------------
pozdrav

observer

Od 13 lat mam czapke Satili i bardzo sobie ja chwale. Czapka sprawdza sie zima znakomicie.
-------------------------------------------
observer

groser

Czapkę Satili mam nieco ponad rok i generalnie jest OK, choć to nie to samo co wcześniejszy model który posiadałem przez lat 5 lub 6. Niestety nowsza wersja bardziej się mechaci i chyba nie jest tak dopracowana jak jej starsza siostra. Niemniej jednak spełnia swoją rolę, do której jest przeznaczona, czyli chroni głowę przed zimnem i innymi czynnikami atmosferycznymi.
-------------------------------------------
groser

zen

Mam czapke Satili,modelu nie wiem,oczywiscie oryginal.Ma ponad rok i co moge napisac.Widac zmechacenie,jak w polskiej czapce,ktora ma 6 lat-firmy nie chce reklamowac,ale moge napisac.Ogolnie czapka mi sie podoba,ale niestety dol czapki,ktory odpowiada za trzymanie na glowie juz tak nie sciaga i czapka sie ustawicznie zsuwa, w odroznieniu od wspomnianej polskiej.Cena 55zl za zwykla czapke to tez lekka przesada.

Mrozik

Teź posiadam SATILĘ jest ona w 100% wykonana z akrylu posiada równiez wkładkę z windstoppera. Sprawdza się w wielu warunkach. Po 2 latach lekko zmechaciła sie ale swoje parametry trzyma. następna teź kupie satile. Pzdr.