NGT

Pełna wersja: Jaki śpiwór w Himalaje / pora przejściowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam,
Zacząłęm powoli kompletować sprzęt na wrześniowy treking po Himalajach i po dojściu do tematu ''śpiwór'' mam niezły zgryz, bo:
Jadę we wrześniu, czyli porze przejściowej, tzn. albo bedzie lało, albo nie (wilgoć). Będę także na ok 5000m czyli tyłek mi zmarźnie nawet sypiając w lodgach, ze o jakims awaryjnym biwaku pod chmurką nie wspomnę (mróz).
Streszczając problem:
1. Lepiej kupić ciepłego syntetyka i targać codziennie 2kg śpiwór (np. marmot wave IV), czy też może znacie jakies puchówki dobrze zabezpieczone przed wilgocią?
3. Co powiecie na zestaw puchówka+płachta biwakowa z gore (mam Mello'sa, waży tyle co nic)
Próbowałem wyciągnąć jakieś informacje od ludzi ''bywałych w Himalajach'', ale oni jezdzą jak jest na 100% sucho październik-maj, a ceny biletów są wielkie jak Everest, więc dylematów logistycznych i finansowych nie mają-wypasiona puchówka i już.
Z góry dzięki za wszelkie porady,


-------------------------------------------
McTofik

Rozwiązaniem jest albo syntetyczny słoń, albo śpiwór puchowo syntetyczny. Takie rzeczy robi w Polsce Małach seria Vario (tak się chyba pisze) i Hi Mountain. W przypadku HiM ceny powalają na kolana. Sprawdź ceny na stronie Małachowskiego. Niestety nie powiem jak się to sprawdza w praktyce bo nie używam, ale takie śpiwory są specjalnie przeznaczone do warunków o podwyższonej wilgotności i gdzie wymagany jest ciepły śpiwór.
-------------------------------------------
Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba.

Tylko z tego co czytam na str. Małacha te ich syntetyczno - puchowe to ocieplenie syntetyczne mają ale tylko pod plecami. Polepsza to tylko izolację od podłoża. Termoactive Guide Pro nie jest opisany szczegółowo ale z nazwy idzie wywnioskować, że pokrycie zewnętrzne jest z ichniejszą membraną ale jak wygląda rozmieszczenie syntetyku? A może czeski błąd na stronie?
Tak myślę czy nie taniej będzie kupno osobno jakiegoś puchu (np. 500g puchu) i na zewnątrz tani, lekki syntetyk powiedzmy 600 gram całkowitej. Taki zestaw będzie i tak lżejszy od dwukilogramowego syntetycznego wiadra a i pewnie cieplejszy.
Ale jest jeszcze Siberian 500 pewnej Czeskiej firmy:
http://www.warmpeace.cz/cz/index.php?kat=177&sec=2
w nim na pewno puch jest od środka a warstwa Primaloftu od zewnętrznej strony. Tylko ceny teraz nie pamiętam ale był dość drogi, 800 czy nawet 900zł.

sasq

Arni dobrze mowie

Ewentualnie 2 sysntetyki jeden w drugi

Zwracaj uwage na listwę ocieplającą zamek i koniecznie kołnież barkowy!!!
-------------------------------------------
Gdyby kózka nie skakała, to po co jej nogi

To fakt, że Arni mówi do rzeczy. A Małachowski robi śpiwory z syntetykiem pod plecy, a to nic nie daje. Z polskich to jeszcze wymienione wcześniej HiM, ale naprawde cena zabija. Jakieś 1500 zł i w górę, jednak oni faktycznie robią to tak by puch był chroniony przed wilgocią. Najlepiej i naj taniej dwa śpiwory, syntetyk i puchowy, włożony jeden w drugi.
Pzdr
-------------------------------------------
Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba.

Arni, pomysł z dwoma śpiworami niezły, ale śpiwory muszą być naprawdę dobrze dopasowane. W przeciwnym razie po kilku przewróceniach się z boku na bok budzisz sie w środku nocy okręcony śpiworami jak cukierek w papierek (wiem, sprawdziłem, niestety jestem ruchliwy również jak śpię ;). Z tego właśnie powodu np. dobre wkładki do śpiworów mają rzepy pozwalające umocować je do śpiwora. A znowu kompletowanie zestawu śpiworów to albo kasa (zestawy vaude), albo dużo czasu na metodę prób i błedów, no i trzeba mieć możliwość wypróbowania różnych modeli.
Jeśli już komuś dało się dobrać taki zestaw, to chętnie wykorzystam jego patent, niech tylko powie jakie modele i rozmiary, a jak nie to pewnie zrobię taki zestaw:
-śpiwór Małacha Vario (dobra cena, syntetyk pod plecami może być-od izolacji pleców jest mata, rozsądna ilość puchu-może się dosypie ze 100g)
-zewnętrzna ochrona przed wilgocią-płachta biwakowa z gore-texu
-wewnętrzna: wkładka, pewnie z bawełny-zatrzyma to co wypocę i wszelkie zapachy
Pzdr
-------------------------------------------
McT

kleszcz

A ile masz wzrostu? bo śpiwór wewnętrzny powinien być mniejszy i węższy niż zewnętrzny. W patencie Vaude ''Aragon Set'' zewnętrzny śpiwór syntetyczny jest 235x95x65 cm, to jest specjalnie zawyżona wielkość, by bez problemu wszedł tam jeszcze śpiwór puchowy i abyś miał trochę komfortu (chodzi o to zawijanie - łatwiej się obracasz jak jest troszeczkę luzu). W tradycyjnych rozmiarówkach będziesz miał z tym trochę problemu. Jeżeli masz poniżej 180cm to sprawa jest łatwiejsze w dopasowaniu ''regular'' wewnątrz, ''Long'' na zewnątrz, jeżeli jesteś dużym facetem i zawsze kupowałeś śpiwory w wersji ''long'' to zapomnij o tym patencie, robi się ciasno, wewnętrzny śpiwór jest pozwijany.

kleszcz

Dodam jeszcze, że ja osobiście na porę letnią (monsuny od południa) wybrał bym ciepły syntetyk. Bo tak naprawdę z tych 2 kg (minus 1kg śpiwór puchowy) robi sie 1 kg nadbagażu, a to już można wyrównać, ograniczając ilość ''zbędnych'' rzeczy w plecaku.
Syntetyk jest bardziej niezawodny, grzeje nawet po przemoczeniu no i jego szybkość suszenia też jest istotna. Himalaje to nie Tatry, że jak przemokniesz to zatrzymasz się w schronie i za 5zł zastąpisz śpiwór wynajętą pościelą ;-) (Choć i na taki treking można w Himalaje pojechać :-).

W zimie lub a wyższych wysokościach wybrałbym oczywiście śpiwór puchowy!

Co do wkładki...
jak dla mnie tylko jedwab, noo może coolmax, o bawełnie w śpiworze to przypominam sobie jak mam na sobie majciory z niej zrobine :-)

OK, dzięki za podzielenie się wiedzą. Wzrostu mam 183cm, więc sobie odpuszczę zestaw z 2 śpiworów. Widzę, że noszenie syntetyka to może nie najlżejsze, ale w tym wypadku najrozsądniejsze wyjście.
W takim razie ostatnie pytanie: Czy w tym wypadku Marmot Wave IV to najlepsze co można mieć do 2kg i do 500zł?
-------------------------------------------
McT

Arni

kleszcz,
z większym śpiworem syntetycznym na zewnątrz to nie ''chodzi o to zawijanie - łatwiej się obracasz jak jest troszeczkę luzu'' lecz o prawidłowe i całkowite rozprężenie się puchu w śpiworze wewnętrznym.

Z drugiej strony też nie przesadzajmy z tymi wymiarami syntetyka. Na takie Cumulusy w zupełności wystarcza szerokość 85/55.
Też przesadą jest twierdzenie, że w nocy śpiwór wewnętrzny się zwija, podwija i co tam jeszcze. Ja w takich zestawach już kilkakrotnie sypiałem i nie zaobserwowałem żadnej z tych rzeczy. Na pewno jednak trzeba zwrócić uwagę na to aby zamki znajdowały sie po tej samej stronie.
Takie zestawy mają też jedną bardzo pozytywna cechę, są bardzo uniwersalne.

McTofik,
Czy najlepsze wyjście to WaveIV? nikt ci tego nie powie. Najlepiej jak by śpiwór był wypełniony Primaloftem tak jak np. ten:
http://www.polana.pl/product_info.php?pr...sid=1e77fb...
wtedy będzie możliwie najcieplejszy przy najniższej wadze ale taki ciężko znaleźć i będą drogie. Możesz też pogadać z Wisportem czy nie uszyli by cieplejszego odpowiednika Bergena na powiedzmy -10st:
http://www.wisport.com.pl/index.php/spiw...we/bergena wiem że mogą to zrobić i pewnie będzie tańszy (stawiam na ok. 450zł) niż ten gotowy Treksport.

Arni

a co z Husky?
http://www.odyssei.com/sklep/products_559.html

-------------------------------------------
McT

Dzięki Arni, zdecydowałem się na bergena.
Widzę, że szukanie śpiwora w tzw. klasie średniej (czyli jak się niema 1000zł do wydania), to sztuka odsiewania chłamu klasy niższej udającego średnią i pogodzenia się z wadami tego co pozostanie.

Po powrocie napiszę parę recenzji sprzętu.
Jeszcze raz dzięki wszystkim za rady.

-------------------------------------------
McT

kleszcz

Arni dobrze rozumujesz z tym nierozprężonym puchem przy dwóch śpiworach, wobec tego jestem jeszcze większym przeciwnikiem takiego rozwiązania gdyż nierozprężony puch=spadek jego właściwości termicznych , co dla mnie mija się z celem.
Co do zawijania się śpiwora, to zależy jak kto śpi, ja na przykład się wiercę, kręcę i przybieram różne dziwne pozycje podczas snu, czasami we wkładkę jedwabną potrafię się tak zamotać, że budząc się mam wielki zgryz co ja w nocy robiłem nie mówiąc już o tym że najczęściej jest ona do do góry dnem, dziwnie owinięta i wykręcona wokół ciała skutecznie ograniczająca moje ruchy.

kleszcz, spałeś już w takim zestawie? Nie da się ukryć, że puch się w 100% nie rozpręży ale zrobi to i tak na tyle mocno, że tego nie odczujesz. Poza tym jesli puch nie rozpręży się w kierunkach zewnetrznych bo syntetyk mu nie pozwoli to rozpręzy się do środka śpiwora przez co pięknie dopasuje sie do sylwetki śpiącego wypełniając dokładnie wszystkie wolne przestrzenie. (chyba jasno opisałem to co chciałem przekazać)
Zestaw taki będzie miał znacznie wyższą termikę niż osobno, a poranne zawilgocenie pojawi się na materiale syntetyka, a nie na puchu. To jest główna korzyść takich zestawów pomijając niewiele ale jednak niższą wagę od jednego syntetyka o tej samej temperaturze.

Nie porównuj też snu w dodatkowej wkładce (coconie) ze snem w samych śpiworach. Dla mnie właśnie te wkładki z racji nie przymocowania ich do śpiwora są niewygodne. Znacznie lepiej sprawdzi się zwyczajna bluza z polarku 100 + kalesonki niż te wiecznie zwijające się kokony.
Nie mów mi też że można sobie wszyć jakieś tasiemki do śpiwora bo w puchowym tego nie można sobie samemu doprawić, z racji na wyłażenie puchu szwami.

kleszcz

Arni spałeś kiedyś w wilgotnym klimacie?. Gdyby chodziło tylko o poranne zawilgocenie to wystarczył by nylon z DWR lub pertex. Jeżeli powietrze całą dobę ma wysoki współczynnik wilgotności to puch się po prostu nie sprawdza.

A w zestawie lekki syntetyk + lekki puch spałem głównie w naszych górach i czułem się jak w dwóch parach spodni.
Cocon z jedwabiu nie tylko ma za zadanie grzać daje ci też uczucie chłodu jak jest za ciepło. Nie mam zamiaru też nic wszywać, bo skończyło by się to pewnie wyrwaniem tasiemki z materiału śpiwora po pierwszej nocy mojego stylu spania :-).

PanKracy

Kleszcz popatrz tutaj na rady Arniego i odpuść sobie tę dyskusję tutaj, bo to nie ma sensu po prostu:

https://ngt.pl/thread-2166.html&page=24

A czy nie zastanowiło cię to, że wilgoć w śpiworze może pochodzić z twojego własnego potu, który wydziela twoja skóra podczas snu? Skąd się bierze wilgoć na poszyciu śpiwora podczas snu w mroźną, suchą noc? Także śpiwora syntetycznego. Ciekawe co?

Skóra człowieka wydziela w ciągu tych kilku bezczynnych godzin nawet ok. 0.5l wody, gdzieś to musi znaleźć ujście jeśli śpiwór jest zapięty na maxa. Najkrótszą drogą jest jej przejście przez warstwę śpiwora gdzie po obniżeniu się jej temperatury następuje jej skroplenie (punkt rosy jak byś nie wiedział) i w konsekwencji zawilgocenie śpiwora. Cała sztuka polega na tym aby nastąpiło to na zewnątrz śpiwora lub chociaż gdzieś w pobliżu jego warstw zewnętrznych.
W naszym modelu będzie to akurat w syntetyku, który znacznie łatwiej jest wysuszyć bo schnie szybciej od puchu.
Inną metodą jest dobieranie termiki śpiwora idealnie do panującej temperatury na zewnątrz czyli nie może być on za gruby. Tu wychodzi uniwersalność naszego zestawu.
Ważne jest też przebieranie się do snu w suchą, nieprzepocona odzież gdyż w przeciwnym wypadku wzrasta ilość parującej z nas wilgoci.

Wilgotność powietrza ma znaczenie dla CZASU schnięcia naszych śpiworów. Im większa tym czas schnięcia dłuższy lub schnięcie jest wręcz niemożliwe. Dla tego właśnie syntetyk jest lepszy bo czas jego schnięcia jest krótszy od puchowego, a wilgotny jeszcze grzeje. Choć czy należy to do przyjemności? Niech sobie każdy sam odpowie.


Zresztą co ma wilgoć do rozprężania sie puchu? Nie rozumiem.

Stoje przed zakupem śpiwora o temp. komfortu 0 st. C . Wyjeżdzam w Himalaje ale także będe przejezdzala przez tereny monsunowe wiec musi to być śpiwór syntetyczny. Znalazłam za rozsądna cene z fajnymi parametrami RECON 3 . I mam w związku z tym pytanie o wasz praktyczny punky widzenia na ten produkt?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Stron: 1 2 3