NGT

Pełna wersja: [Plecaki] litraż od 30 do 40 litrów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
dzięki za informacaje. nie wiecie jaka jest trwałość tych plecaków. za 60 zł znalazłem plecak z demobilu 30 l lecz wiadomo wojskowy pancerny ale wygoda ech
-------------------------------------------
Klamot

30 L plecak z demobilu powinien kosztować 7,5 zł ( i pewnie na wyprzach w agencjach mienia wojskowego tyle kosztuje) bo jest z demobilu :)
Kolega podał Ci link na tacy i ja bym skorzystał.
Można kupić plecak z drugiej ręki pod warunkiem, że był prawie nieużywany. W przeciwnym wypadku nie masz żadnej wiedzy i pewności co do zbicia szelek. Może leżał w magazynie, a może wojaki tachali w nim np 40 kg.

Witam,

przeczytałem prawie cały wątek, ale ciągle nie wiem co i jak :)

Szukam plecaka dla mnie i dziewczyny. Oba z wentylacją, aby plecy się nie pociły. Powinny się zmieścić do samolotu do luku bagażowego, a to chyba bardzo ogranicza sprawę. Myślałem o czymś do 300PLN albo taniej i widzę, że w Decathlonie jest Quechua Forclaz 40 Air za 190PLN w promocji, ale on jest za duży do luku...
Nie wiem jeszcze co dla dziewczyny - niby taki sam, ale może być za duży. Chcemy tam spakować wszystko co potrzebne na 2tyg intensywnej podróży w kraju, gdzie podczas naszego pobytu będzie 30 st. C. W grę wchodzi przemieszczanie się autobusami, pociągami i samolotem. Na miejscu pobyt powyżej 3000m prawie cały czas i dużo chodzenia. Mój wzrost - 2m, dziewczyny 165cm.


Z góry dziękuję za podpowiedzi! Niezwykle ciekawy wątek, dobrze się go czytało i ogłądało wiele linków. W weekend będę w Decathlonie i pewnie w jakimś outlecie w Warszawie (Factory Ursus pewnie).

Pozdrawiam!
---
Edytowany: 2013-02-08 14:45:24
-------------------------------------------
Symonides

To musisz sobie sam odpowiedzieć czy akurat plecak z Deca będzie odpowiedni.
Na pewno po tzw. ,,siatce'' nie spodziewaj się cudów. Kiedyś cuda były w Erze ale Ery już nie ma. ,,Siatka'' na pewno lepiej wentyluje plecy niż inny ,,Air'' system. Co nie oznacza, że w wysokiej temperaturze nie będziesz miał ich mokrych. Tu w dużej mierze decyduje ,,czynnik ludzki''.
,,Siatka'', a własciwie rama stelaża jest bardziej podatna na zniszczenie np. poprzez przywalenie innymi ciężkimi przedmiotami w luku bagażowym autobusu. Być może niektórzy siadają na takich plecakach i ,,nic'' ale ja np. na zimę wybieram plecak bez właśnie po to by móc na postojach na takim plecaku siedzieć. To samo tyczy się autostopu.
jasnoszary kolor szelek, pasa biodrowego i niektórych paneli będzie bardzo podatny na uwidocznienie zabrudzeń (smoła, ropa, guma itp.).
Szukałbym raczej plecaka z czarnymi szelkami i pasem biodrowym oraz kolorem bardziej syfoopornym.
Do luku w samolocie wchodzą znacznie większe plecaki. Problemem jest to czy plecak zostanie ,,przepuszczony wcześniej'' - patrz temat ,,plecak jako bagaż podręczny''. Na pewno ,,litrażowo'' opłaca się założyć na siebie na czas kontroli/odprawy polar/kurtkę jeżeli takowe zabieracie. Mnie osobiście w samolocie jest chłodno i lubię się przykryć drzemiąc podczas lotu. Później taki balast ;) można przytroczyć do plecaka wykorzystując worek wodoszczelny (tu pyłoszczelny) na dole bądź na klapie.
Raczej 2 identyczne plecaki nie będą dobrze leżały (będą wygodnie się nosiły) dla osób o wzr. 165 cm i 200 cm. Niektóre firmy np. Osprey stosują 3 rozmiary poza możliwością regulacji pionowej.

1. Siatka ''Air'' Forclaza nie jest jakas mega i na pewno sie pod nia spocicie, oczywiscie mniej, niz w plecakach z pleckami bez takich bajerow. Lepiej dzialaja plecaki z mocno, lukowo wygietym tylem i rozpieta na sztywnym stelazu siatka (w forclazie air ta siatka opiera sie o fragmenty gabki, a nie rozciaga). Z drugiej strony plecaki z takim patentem sa malo wygodne w pakowaniu i grzebaniu w nich, w przeciwienstwie do forclaza. No i nie przejda one przez odprawe.

2. Mam ten plecak, mam 158 cm, jestem baba, i z mojego doswiadczenia powiem, ze to ok plecak dla kobity na 2 tygodnie (oczywiscie zalezy ile nosicie jedzenia, czy macie spiwory itp, ale ja bym sie ogarnela ;])

3. Reszte mozecie poczytac w mojej recenzji (opisuje starszy model, ale oba sa bardzo podobne, nowy wydaje sie nieco lzejszy i z troche ulepszona siatka na plecach): https://ngt.pl/thread-7919.html

bonus 4. - odniesienie sie do posta PRS: nigdy nie balabym sie usiasc na tym plecaku z uwagi na jego system nosny. Faktycznie w ciagu uzytkowania usyfil sie miejscami niezmywalnie (skad na nim zolta farba olejna - wciaz nie wiem), ale taki jest los plecaka, ktorego sie uzywa i juz.

(przepraszam za brak polskich liter, pisze z jakiegos strasznego komputera :P)
-------------------------------------------
orędowniczka produktów z Deca

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Z tego co widzieliśmy to niekoniecznie jednak nam pasują. Oczywiście nie kupię tego co chcę, bo kosztuje za dużo, ale może ktoś kojarzy (bo NGT słabo szuka, bo może nikt nie używał) takiego cuda jak:

PLECAK CARIBOU 80+15 CONVERTIBLE WYNNSTER-CAMPUS

PS. w taki jeden twór (plecak duży + mały) zamierzamy na 2 tyg się spakować bez jedzenia i śpiworów, generalnie ubrania,kosmetyki i inne niezbędne rzeczy).
---
Edytowany: 2013-02-12 13:33:25
-------------------------------------------
Symonides

@Symonides... jak by tu dyplomatycznie napisać... Małe plecaczki Campusa (szczególnie te otrzymane w prezencie) - OK, na miasto, uczelnię do zajechania.
Duże plecaki raczej nie. Z wielu powodów - w większości wytrzymałościowych. Kolejnym argumentem na nie jest bankrutctwo firmy - czyli potencjalny brak gwarancji na produkt.
W Pająku masz wyprzedaż i za 250 zł jest do kupienia Kalahari
http://www.pajaksport.pl/wyprzeda/kalahari.html
Za 200 zł Gobi http://www.pajaksport.pl/wyprzeda/gobi.html który być może po skompresowaniu wejdzie jako bagaż podręczny

Wygląda na to, że Decathlon wprowadza nową wersję Forclaz 40 Air http://www.decathlon.pl/plecak-forclaz-4...43262.html . Widział to ktoś / macał? Wygląda dość ciekawie. Różnica z poprzednia wersja http://www.decathlon.pl/plecak-forclaz-4...72780.html
- 10 lat! gwarancji do 5 w starej
- dużo bardziej smukły, nie pękaty.
- wymiary wys. 66, dł. 44, gł. 25 do starego 71 cm, szer. 42 cm, głęb. 30 cm - jak się to ma do tej samej pojemności?!...
- Cięższy o 100g
- Dodatkowy zamek na całej długości, nie tylko od dołu - jakieś sugestie jak to się będzie sprawować?
- Możliwości troczenia te same
- System nośny podobny?

Ciekawa propozycja, muszę się wybrać do deca i pomacać. Kto wie, może jeśli ten nowy forclaz zrobi dobre wrażenie a na upatrzony ospray nie będzie żadnej promocji to się skuszę.

@ Duzy

- wymiary, kontra ''niepękatość'' każą mi podejrzewać, że będzie globalnie bardziej pękaty (zamiast tego co miał do tej pory)
- zamek na całej długości rewelacja, to wyjście pińcet razy wygodniejsze od tego dostępu do głównej kieszeni, który miał do tej pory
- system nośny bez rewolucji, dalej jest to najmniej ''air'' ze wszystkich ''air'' systemów :P
- na plus: dwa paski kompresyjne po bokach i siatkowe kieszonki - obu tych gadżetów brakuje mi w moim plecaku
- na minus: klapa przypinana na jeden pasek. Przy tak dużym plecaku wyjście raczej niepraktyczne, i trochę ogranicza możliwość troczenia tam
- fajne wzmocnienie na dnie, ale nie widzę przelotek do dodatkowych pasków. A ja lubię troczyć rzeczy od dołu, mniejsza szansa, że mnie przeważą...
- wyjaśnia się kwestia promocji na forclazy ;)
- byłam w Decu w sobotę i jeszcze tego nie mieli, ale dopiero byli na etapie zmiany ekspozycji na wiosenną, więc pewnie plecak pojawi się niedługo

Jak dla mnie ciekawy plecak w tej cenie, gdybym szukał o takiej pojemności to bym się skusił. Sam zamek na całej długości może nie być zbyt funkcjonalny przy mocno wypchanym plecaku. O ile w sytuacji gdy mamy w środku sporo miejsca problemu z wyjęciem nie będzie, o tyle przy mocnym zapełnieniu wnętrza takie ''skrzele'' może nie być zbyt wygodne. Tak mi się wydaje przy obserwacji, że przy wypchanym plecaku dopiero otwarcie całego zamka wszytego półkoliście w poprzek i umożliwiającego odchylenie całej połaci materiału daje dobry dostęp do środka. Sama wąska szczelina nie zawsze wystarczy, by coś wyciągnąć.
Ale to takie moje przemyślenia, z chęcią bym zobaczył jak to w praktyce zadziała. Na ile się takie ''skrzele'' rozchyla po prostu.
---
Edytowany: 2013-02-18 21:30:10

pytanie za 100 pkt czy w ospreya kestrela 38 spakuje sie na 3 miesiace?
mam zapakowac maly spiwor malutki namiot 3 komplety odziezy tj koszulka gacie spodnie skarpetki maly garnuszek 0.5l polar kurtka klapki apteczka kosmetyczka. wejdzie to wszytsko czy lepiej zawinac kestrela 48?
---
Edytowany: 2013-04-11 09:58:23

Cześć.

Wybieram się na Camino, trasa ok. 800km, zakładam iść miesiąc. Mam 186 i 85kg. Nie zamierzam spakować więcej jak 9-10 kg.

Czy plecak 30-40 litrów wystarczy? Nie chciałbym wydać więcej, jak 400,00 zł, bo będzie boleć za bardzo.

Pozdrawiam!

@glebolxxx - Kestrel 38 jest całkiem pakowny, więc te rzeczy spokojnie się zmieszczą, zakładając, że nie są to szczególnie grube egzemplarze. Namiot - jak mniemam - będzie troczony na zewnątrz, więc cała reszta spokojnie wchodzi. Żeby się jednak nie okazało, że obok tej listy, wciśniesz jeszcze pół tony innych drobiazgów, bo i tak bywa, ale dobierając rzeczy lekkie i małe, zostanie jeszcze trochę miejsca na rzeczy spoza listy.

@jamessmith - Plecak 30-40 litrów musi wystarczyć. Chodzi właśnie o to obciążenie - 9-10 kg. Tyle miałem w Exosie 34 z jedzeniem, bez picia.
Idąc przez miesiąc, nie powinno się obciążać za bardzo, bo po każdym dniu maszerowania, plecak zaczyna ważyć więcej.
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku

@Yatzek - dziękuję. Kolega, z którym idę sugerujemy brać min. 60l. Mówi, że apteczki na tak długą podróż zajmują najwięcej miejsca i nie powinno się na nich downsizować.

Czy ewentualnie 50l byłoby złotym środkiem? Myślę, też przyszłościowo, bo lubię chodzić po górach polskich jak i Alpach, jeżdżę też na nartach, podróżuję (więc plecak jako bagaż). A może 60l? Czy wszystkie plecaki powinno się upychać do oporu, dlatego więc sugeruje się mniejsze litraże a wykorzystane na 100%?

Priorytet to jednak miesięczne Santiago i nie więcej jak 400,00 zł.
---
Edytowany: 2013-04-27 09:40:31

Camino to poważna wędrówka. Obciążenie się nad miarę szybko się zemści. Plecak 60 l. waży dobrze ponad 2 kg, a wrzucanie do niego wszystkiego ''bo jest dużo miejsca'', spowoduje później rozterki na trasie typu ''co by tu wyrzucić''. Jeśli Twoim pradziadkiem był szerpa z Nepalu, to bierz 60 litrów. Jeśli chcesz mieć komfort w marszu, poprzestań na max 40 l.
Apteczka nie powinna ważyć więcej niż 400g. (moja waży 300g.) W cywilizacji zawsze można uzupełnić zapasy, a i pielgrzymowi ludzie pomogą.

Znam ludzi, którzy vanem jeżdżą głównie samotnie, więc o pakowaniu nie będę Ci prawił kazań.

I jeszcze jedno, - w każdym kraju wolno mieć więcej niż jeden plecak.
Czy buty też masz takie same na letnie Beskidy jak i na zimowe Tatry...?
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku

@jamessmith
Chyba dobrzy by było zobaczyć tutaj , jak sołtys się spakował na trasę po Europie do santiago :
https://ngt.pl/thread-8075-page-2.html
i na jego stronkę ( w sumie to wszystko tam jest - trasa, sprzęt itp) :
http://www.lukaszsupergan.com/
Pytanie w tym temacie i to co Yatzek pisze ;) - 40l
---
Edytowany: 2013-04-27 10:13:56

Dzięki wam za odp. Rozumiem, że pytanie dotyczące butów było retoryczne hehe.

Ok. 40 l. Jakie modele i firmy rozważyć?

Tak, o butach - retoryczne...
Ja jestem zwolennikiem Ospreya (choć wcześniej dźwigałem Deutera).
Mam Kestrela 38 i Exosa 34. Pierwszego używam na krótsze wypady z dowolnym pakowaniem, drugi chodzi ze mną na dłuższe marsze pakowany na lekko (Light & Fast). Te dwa modele mogę z przekonaniem polecić, - ich wygoda jest wprost legendarna.
Jako, że Exos przez lekkość jest delikatniejszy, Kestrel wytrzymałby dłuższe cioranie, ponadto ma dostęp także od dołu.
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku...

Mi w Kestrelu brakuje tylko podnoszonej do góry klapy, wszycie jej na stałe nie jest dobrym pomysłem przy wypakowanym kominie.