Leśnik, ale czemu w ten sposób reagujesz na te religijne enuncjacje chłopaków? Mnie to również nie dotyczy, nie mieszam się. Zgrabne porównania z tymi ścieżkami i moim ojcem :) ale chybione - bo ważny jest cel tego co się robi - celem myślistwa jest zabijanie zwierząt w lesie, czy jak wolisz pozyskiwanie zwierzyny, celem gospodarki leśnej jest pozyskiwanie drewna (mój ojciec-emeryt nie ma inklinacji do wandalizmu i nie biega z siekierą po lesie) - to nie głód i chłód, nie sadyzm i wandalizm, tylko ekonomia. I tak to nazywajmy, zamiast serwować bajeczki o chronieniu. Chronienie gdzieś po drodze, przy okazji. A celem turystyki jest ... no, na pewno nie zadeptywanie ścieżek - to skutek uboczny turystyki.
-------------------------------------------
jestem wredny
''celem gospodarki leśnej jest pozyskiwanie drewna ''
No widzisz, czyli jednak wiesz o co chodzi. I z turystyką przykład też rozgryzłeś. Może kiedyś dane Ci będzie dojść do tego, czym jest łowiectwo, czego Ci z całego serca życzę ;) Pozdrawiam serdecznie. Darz Bór!
-------------------------------------------
www.lesnik.fora.pl
Mówisz i masz
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81owiectwo
Zastanawiam się czy wiesz co w tej definicji oznacza ochrona zwierzyny? Nie, nie chodzi tu o ochronę gatunków chronionych (ochrona gatunkowa zwierząt). Chodzi o ochronę zwierzyny łownej przed szkodnikami łowieckimi i kłusownikami - po to by myśliwi mieli na co polować. Ciekawe też że na forach myśliwskich, łącznie z Twoim, jakoś myśliwi o niej nie rozprawiają. No cóż, widocznie nie ma o czym mówić.
Życzę powodzenia w dalszym opowiadaniu bajeczek o dobrych myśliwych.
-------------------------------------------
jestem wredny
No Leśnik! Chyba nie ma myśliwych, którzy by z obrzydzeniem brali strzelbę do ręki. Myślistwo to zaspokajanie żądzy mordowania i to często w skrajnie nie humanitarny sposób. Ile razy zwierzyna zraniona ucieka jeszcze dopóki się nie wykrwawi, którą potem dobija się nożem albo wogóle nie znajduje się jej. Kiedy byłem nastolatkiem, to uczestniczyłem kilka razy w nagonce. Widziałem polowanie. To była po prostu krwawa jatka. Myśliwi walili do wszystkiego co się rusza. Nie było mowy o selekcji sztuk słabszych czy chorych. Żaden myśliwy nie szczyci się przecież upolowaniem ułomka. W naszych czasach i w naszej kulturze myślistwo to wyłącznie sport i to krwawy, który powinien być zabroniony. Selektywne odłowy, jeśli były by konieczne, powinni przeprowadzać wykwalifikowani leśnicy i nikt inny.
-------------------------------------------
erich holtz
A mi podobają się faceci z flintami, ociekający krwią ubitej zwierzyny . Ahhh jakie to męskie
---
Edytowany: 2008-04-19 19:30:56
-------------------------------------------
uffff
Nazywajmy rzeczy po imieniu.Myśliwi nie chronią zwierząt tylko hodują sobie je po to żeby potem dla zabawy zabić. Tylko i wyłącznie dla zabawy.
Ale jaka fajna zabawa
-------------------------------------------
jaco
Nie to nie jest fajna zabawa.
-------------------------------------------
zbawa zabawa aż się leje krew
to zależy kto jest zwierzyną a kto myśliwym...
-------------------------------------------
jaco
Jaco jesteś bardzo niekonsekwentny w jednym ze wpisów mówisz: ''A kto mówi o przyjemności zabijania '' po czym w następnym piszesz: ''Ale jaka fajna zabawa'' oraz ''to zależy kto jest zwierzyną a kto myśliwym...
-------------------------------------------
erich holtz
No i o czym tu rozmawiać. Wy wiecie swoje i tyle. Z tego co mówicie, to zwierzyna jest tylko dla myśliwych, a Wy przypadkiem nie podziwiacie jej w lasach? Jak myślicie, podziwiacie ją tylko dla tego że myśliwi strzelają do czego się da i w ilościach jakie im odpowiadają? To że za parę lat w naszych lasach będzie więcej zajęcy dla nas WSZYSTKICH to oczywiście już nie będzie zasługa myśliwych. Szary, to co robią myśliwi, objęte jest ewidencją, która uwzględnia gatunek, wiek i płeć, i dzięki temu można kontrolować liczebność danej zwierzyny. Jeżeli w to wszystko wkradną się czynniki nie przewidziane, których nikt nie będzie kontrolował i powstrzymywał, to nie da się ani nic przewidzieć, ani ochronić. erich8 osobiście zam 2 myśliwych którzy do zwierzyny nie strzelają prawie w ogóle, chodzą za to na polowania dla przeżycia przygody i kontaktu z naturą. Bynajmniej nie są przez to dyskryminowani, a wręcz podziwiani. Zwierzyny nie dobija się nożem, a strzela się by jej ulżyć. Myśliwy zobowiązany jest do strzału na tyle trafnego, by zwierzyna nie cierpiała. Problem tylko w tym, że Ci wykwalifikowani leśnicy, prędzej czy później byli by przez was tak samo postrzegani jak myśliwi. To wygląda tak jak byście mieli klapki na oczach widząc tylko zabijanie. Ciekawe tylko kto ma dokonywać redukcji według was? Pewne gat. zwierząt odławiać może tylko wykwalifikowany myśliwy selekcjoner. Tym bardziej odłowy np. wilków są przeprowadzane TYLKO przez specjalistów, pod ścisłym nadzorem organizacji przyrodniczych. erich8, jeżeli w Twoim kole, strzela się co popadnie, to dla czego przechodzisz nad tym do porządku dziennego? Zgłoś to do PZł, niech się tym zajmą, chyba o to Ci chodzi. Na razie nie będę sie wtrącał, zobaczę ilu ludzi jeszcze powtórzy tą samą, oklepaną gadkę, nie zastanawiając się nad znaczeniem słów. W końcu to tylko hodowla zwierząt ''klatkowo'' na rzeź. Pozdrawiam. Darz Bór!
-------------------------------------------
www.lesnik.fora.pl
''Myśliwy zobowiązany jest do strzału na tyle trafnego, by zwierzyna nie cierpiała.'' - dobre, hehe
Jedyne do czego jest myśliwy ''zobowiązany'' to strzelać tak, żeby zabić, bo jak nie to mu się polownie nie udało...
''To że za parę lat w naszych lasach będzie więcej zajęcy dla nas WSZYSTKICH''
znaczy do jedzenia? ;> bo jak nie, to wolę by one tam były same dla siebie ;]
''Szary, to co robią myśliwi, objęte jest ewidencją, która uwzględnia gatunek, wiek i płeć, i dzięki temu można kontrolować liczebność danej zwierzyny.''
czy postulujesz teorię, jakoby myśliwi usuwali TYLKO słabsze sztuki? albo że słabsza sztuka = ta, która nie potrafiła uciec myśliwym?
''Jeżeli w to wszystko wkradną się czynniki nie przewidziane, których nikt nie będzie kontrolował i powstrzymywał, to nie da się ani nic przewidzieć, ani ochronić.''
jeśli są jakiekolwiek czynniki, wynikają one raczej z ingerencji człowieka - inne są sprawą natury, a tych chyba nie będziemy poprawiać. oczywiście, chodzi o ingerencję nie tylko myśliwych - ale kontrola jakeigoś czynnika poprzez zabijanie odpowiedniej liczby osobników, jest raczej iluzoryczna.
''chodzą za to na polowania dla przeżycia przygody i kontaktu z naturą''
to trochę pokrętne... ale nie dam porównania, bo mi się same agresywne nasuwają ;)
''Zwierzyny nie dobija się nożem, a strzela się by jej ulżyć. Myśliwy zobowiązany jest do strzału na tyle trafnego, by zwierzyna nie cierpiała.''
znaczy każda trafiona zwierzyna umiera, bądź jest dobijana? mam wierzyć?
''Pewne gat. zwierząt odławiać może tylko wykwalifikowany myśliwy selekcjoner.''
i za takie rozwiązanie chwała. ale pewne gatunki też są eliminowane bez kontroli... a to już mi nie zalatuje żadną ochroną.
kurcze, a nie chciałem się wtrącać..
z góry tylko zaznaczę że jestem mięsożercą i mam raczej alergię na organizacje grinpisowskie ;) - ale chciałbym uniknąć stawiania myśliwych na piedestale za wielce pożyteczną funkcję 'ochrony'. nie przeczę że to TEŻ jedno z zadań PZŁ. ale nie posuwajmy się do absurdu i nie mówmy że to zadanie priorytetowe, czy coś - ot, po prostu - myśliwi rozumieją że trzeba chronić swoje hobby, by starczyło ''na zaś''. ;)
ja też jestem mięsożercą i uwielbiam krwiste kąski:) niech sobie myśliwi strzelają a zwierzyny uciekaja ile sił w raciczkach:) hłe hłe hłe
-------------------------------------------
%
Tak się zastanawiam.Może oni od oparów prochu mają takie jazdy, że pie....dolą takie bzdury.
''To że za parę lat w naszych lasach będzie więcej zajęcy dla nas WSZYSTKICH to oczywiście już nie będzie zasługa myśliwych. Szary, to co robią myśliwi, objęte jest ewidencją, która uwzględnia gatunek, wiek i płeć, i dzięki temu można kontrolować liczebność danej zwierzyny. Jeżeli w to wszystko wkradną się czynniki nie przewidziane, których nikt nie będzie kontrolował i powstrzymywał, to nie da się ani nic przewidzieć, ani ochronić.''
No paradne, czyli jak rozumiem wytrzebienie tychże zajęcy jakiś czas temu też żeście przewidzieli i kontrolowali???
-------------------------------------------
jestem wredny
-> Szary
''synchro, chyba Ty mnie pomyliłeś z ~jaczegośnierozumiem - definiuję swoje poglądy a nie oceniam Twoje, i tylko za swoje odpowiadam.''
Stronę wcześniej:
''Uprzejmie proszę nie utożsamiać mnie z poglądami synchro, jak również wszelkiej maści ekologów, grinpisowych oszołomów etc. etc.''
Kluczem do tej zagadki jest wyraz ''również''. :) Zresztą nieważne. :)
Swoją drogą nie uważam działaczy greenpeace'u za oszołomów.
-------------------------------------------
Pzdr.
oj, synchro, ta moja uwaga była skierowana wyłącznie do Leśnika, który próbował na wstępie ustawić siebie w opozycji do wszystkich zabierających tu głos, wrzucając nas do jednego wora. Gdybym Cię chciał zaliczyć do grinpisowych oszołomów, napisałbym ''i innych oszołomów'' :)
Po wypowiedziach Leśnika można dojść do wniosku że każdy kto na temat myślistwa ma inne zdanie niż oni, ten nic nie wie o myślistwie. Chwała bogu że oszczędził nam cukierkowych opisów przeżyć myśliwych z literatury łowieckiej. Aha, i myśliwi są przewrażliwieni na punkcie słowa zabijanie.
-------------------------------------------
jestem wredny
inne zdanie niż oni tj. myśliwi
-------------------------------------------
jestem wredny
Czy jestem niekonsekwentny Nie !! tylko sarkastyczny bo aż żal człowieka ciśnie jak czyta wypowiedzi ludzi nie mających pojęcia o sprawie . Jedyną zorientowaną osobą w tym gronie jak sądzę z wypowiedzi jest właśnie Leśnik. Nie łatwo prowadzi się konwersacje z kimś kto sprawę zna jedynie z opisu innych nieszczęśników. Jak w każdej sprawie zdarzają się wyjątki , nawet w tak szacownej organizacji jaką jest PZŁ są idioci którzy zamiast kultywować bogate polskie tradycje łowieckie, kaleczą dobre imię myślistwa, lecz jednostka nie świadczy o ogóle . ''Zresztą a co wy wiecie o zabijaniu''
Ys@ avatar Ci się pali
---
Edytowany: 2008-04-20 17:36:26
-------------------------------------------
jaco