NGT

Pełna wersja: Ubezpieczenia / ubezpieczenie na wyprawę, podróż
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
Czy Europejska Karta Młodzieżowa EURO26 Sport / 136 zł rocznie,
(60.000 € kosztów leczenia (cały świat bez Polski, USA i Kanady)
5.000 € ubezpieczenia NNW
20.000 € ubezpieczenia OC
5.000 € ubezpieczenia sportowego
5.000 € kosztów ratownictwa)

mówiąc wprost uratuje mi tyłek w Nepalu w razie ''przygód'' ?
5.000 euro ratownictwa może być trochę mało jak na helikopter w himalajach ;/. Pani nie potrafiła mi odpowiedzieć.
---
Edytowany: 2016-10-23 10:40:18

@Azarel sprawdź co to jest dokładnie ,,20.000 € ubezpieczenia OC''

W Polsce godzina lotu śmigłowca TOPR (Sokół) kosztuje ponad 3 tysiące euro.

Ogólnie. W dyskusjach/propozycjach/ofertach przedstawianych na tym forum ( i innych ) ludzie skupiają się na kosztach leczenia, ratownictwa, śmigłowcu etc.
Niezbyt często zwracamy uwagę na wysokość kwoty na jaką jesteśmy ubezpieczeni na wypadek wyrządzenia szkody osobom trzecim (bo najczęściej rodzina jest wyłączona przez Towarzystwo Ubezpieczeniowe z tego typu opcji polisy).
Czyli obrazowo co będzie jeżeli przypadkowo strącony przez nas kamień spadnie na głowę Pana Słowaka i zrobi mu ,,kuku''. Jeżeli zostanie nam wytoczony proces i zostaniemy obciążeni kosztami odszkodowania to do jakiej sumy pokryje to polisa?
Jeżeli niefartownie na parkingu będziemy zarzucali wór na garba i przywalimy w lampę gabloty Pani Niemki i ten kawałek plastiku kosztuje krocie to co będzie?
Etc., etc., etc.
Nie łaśmy się na najtańsze ubezpieczenia.

Ja po ostatniej akcji (bez żadnych przykrych konsekwencji) odpuszczam też sobie ubezpieczenia via net robione w (prawie) ostatniej chwili.

Jest jeszcze jedna hardcorowa kwestia, o której staramy się nie myśleć: transport zwłok. Moja żona pracowała w firmie ubezpieczeniowej i historie bywały przygnębiające. Więc by nie czynić bliskim dodatkowych problemów warto się wczytać w tan podpunkt.
-------------------------------------------
Pim

Przerabiałem ten temat i niestety ale f-my z ratunkowym helikopterem w Nepalu zaczynają rozmowy przy ~ 10tys.$ (warto mieć kilka nr pod ręką). Czyli albo polisa na taką kwote albo karta kredytowa z taką zdolnością. Warto popytać co się musi stać aby ubezpieczyciel zaakceptował potrzebę wezwania pomocy. Czy przez przypadek nie ma konieczności kontaktu z biurem w Polsce a dopiero po ich akceptacji wezwanie helikoptera, bo i z takim wymogiem się spotkałem. Pół biedy jak sprawa oczywista jak np.złamanie ale co z postępującą chorobą wysokościową ? Nie wspominając już o kosztach rozmowy z tel.sat
Zwróć uwagę na ubezpiecznie PZU które powstało w porozumieniu z PZA 'Bezpieczny powrót'. Jak dla mnie chyba najklarowniejsza z umów jakie przeglądałem i cena akceptowalna
---
Edytowany: 2016-10-23 23:09:23
-------------------------------------------
Danek

JAca2

Jak z Himalajami to nie wiem . Zapewne zależy od wysokości !?
Ja swego czasu szukałem ubezpieczenia na Skandynawię (Sarek i okolice) i polecono mi tutaj Ergo Hestię. W wariancie rozszerzonym mają coś takiego jak
''ratownictwo w górach i na morzu''. Oczywiście z użyciem śmigłowca. Z OWU i wyjaśnień przedstawicieli firmy wynika że koszt takiego ratownictwa pokrywają do 200 tys zł. CZyli. ok. 50-60 tys dolarów. Tyle teoretycznie mogą pokryć w kwestiach ratownictwa w górach.
Jednak trzeba dobrze przeanalizować OWU bo tam jest rozróżnienie i wyłączenia. Np. Ergo Hestia wyłącza z tego ubezpieczenia Antarktydę, Arktykę, Alaskę i coś tam jeszcze. Do dyscyplin ryzykownych zalicza trekking na wys. powyżej 5300metrów. A jak dyscyplina ryzykowna to stawka nieco wyższa....
Tak więc najważniejsze jest przeanalizowanie OWU, wszystkich wariantów a na koniec wysłanie mailem konkretnego zapytania żeby nie było że czegoś się nie zrozumiało albo zrozumiało inaczej niż rozumie ubezpieczyciel. Ot taka podkładka.
---
Edytowany: 2016-10-24 10:30:18
---
Edytowany: 2016-10-24 10:31:07
-------------------------------------------
JAca

JAca2

PRS... Tak się zastanawiam nad tymi kosztami lotu śmigłowca. Widzę że wszystko jest zawyżone. Tak jak wszystko co się buduje czy robi za państwowe pieniądze. W fachowym czasopiśmie podane jest że godzina lotu śmigłowca kosztuje ( w zależności od modelu) od 1500zł do 5000zł . Mowa o lotnictwie cywilnym.
A oczywiście TOPRowski Sokół lata za 12 tys zł. Jao ciekawostkę podam że godzina lotu popularnego śmigłowca szturmowego AH-64D kosztuje 6,442 dolarów. A to jest ogromny wojskowy smok palący 5 razy tyle co Sokół.
---
Edytowany: 2016-10-24 10:44:29
-------------------------------------------
JAca

Te 3 tysie to z wypowiedzi Naczelnika TOPR.
Pewnie chodzi o to, że roczny koszt utrzymania i eksploatacji Sokoła wynosi (kosztował) tyla a tyle. W przeliczeniu na ,,motogodziny'' (czyli po podzieleniu na faktyczny nalot) wychodzi taka kwota. Jeżeli w ciągu roku śmigłowiec TOPR nie wystartowałby ani razu do akcji poszukiwawczo-ratowniczej, to ten koszt także by był bardzo wysoki (należy uwzględnić jednak jakieś loty dla podtrzymania nawyków pilotażowych, pewnie jest jakieś określone minimum) ale oczywiście pomniejszony o koszty paliwa.
Jest wiele ,,kruczków'' które jako typowy Lajkonik nie bardzo rozumiem.
Przykładowo obecnie w Świdniku będą wdrażać (czyli wymieniać jeżeli taka będzie wola gestora podczas remontów) nowe prepregowe łopaty wirnika głównego. Teoretycznie (bo jeszcze nie wiadomo czy praktycznie) zwiększy to zdolność W-3 do zawisu bez wpływu ziemi z 660 do 2050 m i zmniejszy zużycie paliwa o ok 30 kg na godzinę. Nie wiem co to znaczy ,,bez wpływu ziemi''. Ale różnica jest kolosalna.
Nie wiem czy obecnie Sokół TOPRu może wykonać kilkuminutowy zawis nad Rysami , czy tylko nad Kopą Kondracką, czy też tylko ,,desantować'' ratowników po zwłoki leżące (już) w dolinie.
Moim zdaniem powinny zostać zorganizowane ,,centra'' śmigłowcowe pod ,,skrzydłami'' MSWiA. Jeden typ maszyny, jedna lokalizacja czyli pole startowe, jeden kontroler lotów/dyspozytor, duże hangary, jedna ekipa techniczna, etc. W jednym miejscu helikopter Policji, Straży Granicznej, P. Straży Pożarnej, TOPR/GOPR oraz LPR (ale to już chyba inne ministerstwo). Każdy wypełnia swoje zadania ale w razie potrzeby mamy 4 maszyny poszukiwawcze (z możliwością zabrania na pokład czy to ratowników czy też osoby odnalezione), 2 poszukiwawczo-ratunkowe (TOPR i PSP) i jedną typowo ratunkową z pełną, wyspecjalizowaną aparaturą medyczną.
Efekt to wymierne oszczędności dla podatników czyli np. w perspektywie zakup kolejnej maszyny. Niestety politycy pewnej opcji ;) zdecydowali o zakupie dla LPR maszyn nierodzimych. Co nie znaczy, że kolejne nie będą.
Niewiele osób wie, że w tej chwili remont (główny) w Świdniku wiropłata trwa 15 miesięcy (ma to zostać niebawem skrócone do 10 miesięcy). Tak więc jeżeli mamy jedną maszynę ,,ratowniczą''... to raz na jakiś czas... nie mamy jej przez prawie 1,5 roku.
To taki OT helikopterowy.

Koszt godziny to koszt paliwa, szkoleń, pilotów leasingu, serwisu itp...Inny będzie dla dużego operatora, inny dla małego. TOPR ma jednego sokoła, a LPR kilkanaście EC135. A więc różnica będzie nawet pomiędzy tymi instytucjami.
A więc śmigło w Nepalu operujące na wysokości operuje z lądowiska w górach. Paliwo dostarczasz albo jeepami, albo wyczarterowanym Mi-17 wypełnionym beczkami z paliwem. A u nas LPR ma swoje bazy operacyjne z hangarem gdzie dojeżdża cysterna Orlenu/Petrolotu z paliwem.
To koszt wliczany w godzinę lotu...
Ostatni przykład (z pamięci): w tym sezonie lew morski pogryzł turystę na Georgii Południowej (ze statku wycieczkowego). Było to na tyle dotkliwe, że uznano na miejscu, że konieczna jest hospitalizacja. (Szpital na Falklandach). Statek mógł dopłynąć na Falklandy, ale uznano, że transport przyspieszy rozpoczęcie leczenia.
1. Na morzu był brytyjski patrolowiec zmienił kurs i przepłynął 200mil, by asekurować przelot śmigłowca.
2. OPV zmienił kurs i udał się na pozycję wyczekiwania.
3. Z bazy wojskowej pod Port Stanley wystartował SeaKing.
4. Spotkał się z patrolowcem, z którego się dotankował w zwisie.
5. Śmigłowiec odleciał w kierunku Georgii , zabrał poszkodowanego z wycieczkowca, wrócił na Falklandy.
6. Dodatkowo brał w tym udział wojskowy Hercules jako osłona śmigłowca.
Ciekawe ile tam kosztowała godzina lotu?

Znalazłem tą ciekawostkę:
https://www.youtube.com/watch?v=ytjgDy1XHP8
---
Edytowany: 2016-10-24 15:26:09
---
Edytowany: 2016-10-24 15:35:23
---
Edytowany: 2016-10-24 16:24:17
---
Edytowany: 2016-10-24 16:29:25
-------------------------------------------
Pim

Hej chłopaki to jaka kwota ratownictwo byłaby wystarczająca w tym Nepalu. Znajomy ubezpieczyciel szuka mi ubezpieczenia ale pyta o jakieś widelki

Myślę, że taka sama jak w tamtym ;P

@m - mówisz o tym z karty EURO26 (5.000 €)

@Azarel 5 tysi ojro masz też w ramach składki rocznej w PTTK do 4 000 m n.p.m.
http://www.pttk.pl/zycie/ubezpieczenia/
http://www.pttk.pl/zycie/ubezpieczenia/n.../index.php
,,W zakresie ubezpieczenia NNW - Ochrona ubezpieczeniowa obejmuje następstwa nieszczęśliwych wypadków zaistniałych 24h/dobę na terytorium całego świata w szczególności w życiu prywatnym oraz:(...)
d. podczas indywidualnego (organizowanego samodzielnie oraz poza strukturami PTTK) uprawiania turystyki.
3. Ochrona ubezpieczeniowa w zakresie NNW obejmuje świadczenia z tytułu:(...)
f. zwrotu kosztów ratownictwa Ubezpieczonego.
4. W zakresie ubezpieczenia kosztów leczenia poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej, ochrona obejmuje:
a. koszty leczenia
b. koszty transportu do miejsca zamieszkania lub placówki medycznej na terenie RP lub kraju rezydencji,
c. koszty transportu zwłok do miejsca pochówku na terenie RP lub kraju rezydencji,
d. koszty związane z organizowaniem i świadczeniem natychmiastowej pomocy assistance, (...) ''
Wyłączenie
,,25. sporty ekstremalne - dyscypliny sportowe, których uprawianie wymaga ponadprzeciętnych umiejętności, odwagi lub działania w warunkach zagrożenia życia, w szczególności sporty powietrzne (...) także wyprawy do miejsc charakteryzujących się ekstremalnymi 4/16
UMOWA UBEZPIECZENIA NR 5834 – 02.694.413
Ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków oraz kosztów leczenia poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej
warunkami klimatycznymi lub przyrodniczymi: pustynia, wysokie góry (pow. 4000 m n.p.m.), busz, bieguny, dżungla, tereny lodowcowe za wyjątkiem występujących na terenie Polski;''

Dzięki PRS, wydaje się być to bardzo ciekawą alternatywą i dodatkowo w cenie składki za leg. którą bym pewnie wykorzystywał tylko ciekawe czy treking nie jest wliczamy wg. nich do ''25. sporty ekstremalne - dyscypliny sportowe, których uprawianie wymaga ponadprzeciętnych umiejętności'' Bo już dziś usłyszałem że to jest sport ekstremalny wysokiego ryzyka. Pytali mnie nawet czy będę korzystał ze ''specjalistycznego sprzętu'', nie potrafili jednak sprecyzować o co chodzi, powiedziałem że raków nie biorę :D

Muszę dokładnie dopytać o wszystko, dzisiaj dzwoniłem do 4 firm i ogólnie to porażka :
- koszty ratownictwa ok. 5 tyś. euro są wszędzie. Najwięcej znalazłem za 10.000 euro ale koszt to ok. 550zł na 3 tygodnie.
- Nie pamiętam już gdzie, ale krzyneli mi 970 zł za miesiąc przy kwocie 20.000 zł :D które miałbym np. z euro26 za 130,-
- Generalnie przełączają mnie od jednego do drugiego, każą sobie wyliczać ceny na stronach / moją odp. - Nie mam internetu :D i wtedy liczą przez tel. no ale ogólnie porażka :(

PS. Dzwoniłem też do PZU w sprawie tego ubezpieczania tworzonego przy współudziale PZA, ale powiedzieli że to się odbywa za pośrednictwem PZA i umowę podpisuje się z nimi.
---
Edytowany: 2016-11-09 17:20:00

Zobacz jeszcze tu: http://www.alpenverein.at/portal/index.php

Członkostwo Alpenverein zawiera darmowe ubezpieczenie sportowo rekreacyjne „Alpenverein Weltweit Service” (AWS).

Obejmuje cały świat
25 000 € koszty ratunkowe na osobę
10 000 € leczenie medyczne
3 000 000 € w Europie ubezpieczanie OC
35 000 € w Europie ochrona prawna
Bez limitu koszty transportu do kraju
Góry do 6000m n.p.m.
Możliwość rozszerzenia ubezpieczenia

Faktycznie pod koniec roku Alpenverein może być ekonomicznie opłacalne, bo ubezp./członkostwo dotychczas było w cyklach rocznych z możliwością darmowego rozszerzenia o koniec roku. Dodatkowo mogą przeważyć zniżki w niektórych schr. alpejskich.
Co do ubezpieczenia PZU ''Bezpieczny powrót'', o ktorym już tu pisałem i wg. mnie zapewni odpowiednie minimum kwoty pod ratunek helikopterem tj. 10k $ (>6tys. npm) , to znajdziesz je w agencji z której już kilkakrotnie korzystaliśmy sport.iexpert.pl (pierwszy link w google)
Przeważnie kiedy dzwonisz na infolinie PZU a wiedza jest na swoj sposob specjalistyczna, to wysylaja na przyslowiowe drzewo.
Po podpisaniu umowy ważny jest tak naprawde nr polisy i nr alarmowy. Karta jaka dosylaja nie jest niezbedna.
---
Edytowany: 2016-11-10 11:12:15
-------------------------------------------
Danek

na Nepal wybierałem miesiąc temu pomiędzy AV a PZU Bezpieczny Powrót. Wybór padł na PZU. Różnice były kosmetyczne, ale zawsze to lepiej dzwonić na polską infolinię. I nie trzeba po roku wypowiadać członkostwa.
Zakres ubezpieczenia doprawdy wystarczający. Wyraźnie określona wysokośc (6000m), rodzaj działalności. Widać, że PZA konsultowało warunki i nie ma tu wszelakich niedopowiedzeniach, ktorych nie brakuje w innych ofertacch.
@Azarel Na infolinii nawciskali Ci jakiegoś kitu. Ubezpieczenie kupujesz normalnie z poziomu strony internetowej. Trwa to kilka minut, dostajesz potwierdzenie na maila, a po tygodniu pocztą przychodzi karta. Koszt 250zł, chyba, że chcesz ubezpieczyć się od NNW. Przy kwocie 50000zł to dopłata rzędu 50zł.

Od lat korzystam z ubezpieczenia poprzez czlonkostwo w OEAV. Z uwagi jednak na fakt, ze PZU juz jakis czas temu wprowadzilo razem z PZA ciekawa oferte, jak wyzej - bezpieczny powrot - w sensownej cenie i zakresie, jak i tego, ze chcialbym zejsc troche z kwoty 260zl - zastanawiam sie nad wariantem grupowym w PZU dla PZA (do 5 osob bliskich). Wg OWU definicja osoby bliskiej:

''osobę bliską – małżonka, konkubenta, wstępnego, zstępnego,
brata, siostrę, bratanka, bratanicę, siostrzeńca, siostrzenicę,
ojczyma, macochę, pasierba, teścia, teściową,
zięcia, synową, bratową, szwagra, szwagierkę, przysposobionego,
przysposabiającego, pozostającego pod opieką
lub przyjętego na wychowanie w ramach rodziny zastępczej
w rozumieniu przepisów prawa rodzinnego''

Zakres osoby bliskiej jest zatem calkiem szeroki. Choc zastanawia mnie brak kuzyna a obecnosc tesciowej ;) Nie sadzilem, ze ktos poza malzenstwem czy rodzicem tu bedzie w ogole brany pod uwage. Zastanawia mnie jednak pojecie - konkubenta. Chcialbym swoja dziewczyne do tego wariantu podpiac. I obawiam sie problemow w interpretacji, gdy odpukac, cos sie wydarzy.

Korzystal ktos moze z Was z wariantu grupowego i moze cos na ten temat powiedziec wiecej ? Moze ktos w ogole korzystal z Was z pakietu - bezpieczny powrot, w jakimkolwiek wariancie i moze cos powiedziec o skutecznosci uzyskania ubezpiecznia, gdy juz cos sie wydarzylo ?

Szkoda troche schronisk ale w ostatnim czasie rzadko korzystalem z rabatow tego typu. Glownie mnie interesuje pokrycie kosztow ratowniczych. Na ta chwile w wariancie podstawowym PZU jest 100k zl, w OEAV jakies 25k euro czyli ~110k zl. W rozszerzonym PZU jest 250k zl ale juz skladka solidnie wieksza i brak tu wariantu grupowego.
---
Edytowany: 2016-12-15 10:38:30

Kto wypłaca świadczenia powypadkowe? Gdzie szukać wsparcia w temacie.
Może wiecie jak to wszystko wygląda ?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Zależy jaki wypadek,zwykle z oc sprawcy.
Temat i tak będzie zamknięty .
Więcej szczegółow na priv bo bardzo ogólnie pytasz
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

No trzeba też dodać, że Bezpieczny Powrót też oferuje wygodę pod tym względem, że wykupujemy ubezpieczenie na rok i nie trzeba się martwic przed kolejnym wyjazdem. A akurat lubię tę swobodę, bo nigdy nie wiem na co szalonego wpadnie mąż i w jakich górach wylądujemy na przykład na weekend. Preferujemy raczej spokojną turystykę górską, ale z tego co można wyczytać w informacjach na stronie http://bezpiecznypowrot.pl/ wychodzi na to, że PZU i Polski Związek Alpinizmu dostosowali swoją ofertę do wszystkich pasjonatów nie tylko turystyki, ale też wszelkich sportów górskich.

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16