NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Osram Dulux Pocket
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
OPIS PRODUKTU:

Wysokość: 90mm
Szerokość: 65mm
Głębokość: 19mm

Waga: 66 gram
Zasięg światła: rozproszone
Kąt świecenia: ok. 110 stopni
Moc świetlówki: 3W
Zasilanie: 2 x R6 (AA)
Czas świecenia: ok. 2h

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
03-04-2006, 22:18

Szperając kiedyś w informacyjnych czeluściach Internetu natknąłem się na miniaturową świetlówkę. Oczywiście znane mi były latarki z wmontowanymi świetlówkami. Jednak to było coś innego. Ta jest znacznie mniejsza i bardziej poręczna. Zasilana dostępnymi i tanimi paluszkami w odróżnieniu od wielu większych latarek, które zasilane są równie dostępnymi, ale mniej poręcznymi i droższymi bateriami R14 lub R20.

W Internecie spotkałem się z dwoma nazwami dla tego produktu: Dulux Mini oraz Dulux Pocket. Jak na moje rozeznanie są to te same produkty.

Wygląd zewnętrzny
Osram Dulux Pocket to małe plastikowe pudełeczko zbliżone wymiarami do płaskiej baterii. Czasami wielkość świetlówki bywa porównywana do kart kredytowych. Jest to jednak mylące. Świetlówka jest od nich znacznie większa i przede wszystkim grubsza.
Z przodu obudowy znajduje się duże okienko z przezroczystego plastiku za którym znajduje się świetlówka. Ma ona trwałość 8000 godzin i jest niewymienna. W dolnej części umieszczony jest włącznik mechaniczny. Z tyłu obudowy mieszczą się pojemniki na baterie. Świetlówka zasilana jest dwoma bateriami R6 i każda bateria ma osobne miejsce i osobną zaślepkę.
Z tyłu umiejscowiony jest też zaczep umożliwiający zaczepienie świetlówki do np. kieszeni. Nie jest on zbyt pewny i nie da się skakać lub biegać, bo świetlówka mogłaby wypaść.
Wykończenie jest prawidłowe. Brak jest jakichkolwiek niedoróbek. Włącznik obsługuje się pewnie. Zaślepki do pojemników z bateriami nie zacinają się. Chociaż mogłoby być jakieś oznaczenie, który jest prawy, a który lewy. Ale nie jest to istotną wadą.

Funkcjonalność mechaniczna
Kiedy pierwszy raz próbowałem użyć lampki, zadałem sobie pytanie „jak ją postawić?”. Potem za każdym użyciem zastanawiałem się nad tym. Świetlówka jest mała i przez to zajmuje mało miejsca. I to jest jej cecha, która jest zaletą. Jednak wymiary świetlówki powodują, że czasami trudno ją położyć tak żeby pewnie leżała, a jednocześnie świeciła tam gdzie się chce...

Funkcjonalność światła
Według katalogu świetlówka ma moc 3 watów i daje tyle światła co zwykła żarówka 15W. Kolor światła jest lekko niebieskawy - jeśli porównać do światła standardowych żarówek w latarkach. Mnie osobiście przypomina trochę białe ledy.
Światło jest bardzo rozproszone. Jednak świetlówka nie służy do tego, aby zastępować latarkę o wąskim strumieniu światła, więc nie jest to wada. Doskonale oświetla większą przestrzeń. Światło, które daje nie jest zbyt mocne. Jednak doskonale będzie się sprawować w namiocie lub wieczorem przy stoliku na biwaku.

Czas świecenia
Maksymalny czas świecenia to 2 godziny. Jest to bardzo niewiele. Jednak należy zauważyć, że świetlówka daje tyle światła co 15 watowa żarówka, a jest zasilana tylko dwoma bateriami R6.
Podany czas świecenia dotyczy baterii alkalicznych. Ja testowałem tą świetlówkę na akumulatorach o różnych pojemnościach. I tak przy zastosowaniu akumulatorów 1500 mAh czas świecenia wynosił 1 godzinę. A na akumulatorach 2500mAh (innej firmy i trochę nowszych) świetlówka świeciła 1 godzinę i 55 minut. Po jej podłączeniu do amperomierza okazało się, że pobiera około 500-600mA prądu...

Podsumowanie
Bardzo ciekawa propozycja dla tych, którzy chcą mieć źródło rozproszonego światła, a na przykład nie chcą używać w namiotach lamp gazowych. Ja zakupiłem swój model na Allegro (nowy) za 30 złotych w marcu 2006 roku.
Dla osób, które zainteresowane są czymś mocniejszym należałoby polecić lampkę Osram Dulux Mobil wyposażoną w świetlówkę 5W dającą tyle światła co żarówka 25W. Jest ona zasilana 4 bateriami R6. Są także modele wyposażone w żarówki halogenowe.

Zalety:
- silne rozproszone światło,
- poręczna, bo płaska
- zasilana tylko dwoma bateriami R6

Wady:
- płaska, więc czasami trochę trudno jest ją umiejscowić,
- trudno kupić, w sklepach prawie nie występuje.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.00/5


[Obrazek: a01.jpg]


No bardzo fajny teścik. Nawet nie wiedziałem że coś takiego jest.
Trzeba by się rozejrzeć .
-------------------------------------------
www.smsnet.pl/~Doczu

hmmm tania alternatywa do podwieszanych w namiotach zwykle czołówek, no i niewielkie rozmiary robią swoje. Good job jck
-------------------------------------------
gumibearMarcin(at)ngt.pl

Bardzo miła rzecz taka lapka - niestety z testu wyłaniają się jak dla mnie dwie /lub trzy/ wady
- małe możliwości zamocowania lampki - co niestety ogranicza jej funkcjonalność
- Czas świecenia na jednym zestawie baterii - jeżeli na tydzień muszę zabrać ze sobą 3 lub 4 zestawy baterii to faktyczna masa lampki znacznie wzrasta.
-Autor nie wspomniał też nic na temat odporności lampki na deszcz a to, jak dla mnie, ważna sprawa.

> Autor nie wspomniał też nic na temat
> odporności lampki na deszcz a to, jak
> dla mnie, ważna sprawa.

Już wspominam.

Lampka nie jest wodoodporna. Zresztą w czasie deszczu nie siedzi się przed namiotem i gra w karty ;-) A świetlówka ta została stworzona raczej do zastosowań biwakowych niż turystycznych lub ekstremalnych.

Dla mnie nie jest to duża wada, bo wiele latarek nie jest wododpornych co wcale nie przeszkadza ich używać nawet w czasie deszczu, bez szkody dla ich trwałości. Z tego co kiedyś czytałem to woda deszczowa jest trochę podobna do wody destylowanej - więc w porównaniu do zwykłej kranówki nie ''wyżera'' obwodów elektronicznych i styków.

> Czas świecenia na jednym zestawie
> baterii - jeżeli na tydzień muszę zabrać
> ze sobą 3 lub 4 zestawy baterii to
> faktyczna masa lampki znacznie wzrasta.

To prawda. Ale za to masz źródło jasnego światła, które jest w stanie rozświetlić nie tylko namiot, ale i małe pomieszczenie. Używając lampki gazowej trzeba wziąść ze sobą puszkę z gazem. Co też troszkę waży. A ledówka z wyczerpanymi po kilku (nastu) godzinach pracy bateriami będzie już dawać bardzo niewiele światła...

> małe możliwości zamocowania
> lampki - co niestety ogranicza jej funkcjonalność

Te mozliwości nie są takie małe. W recenzji narzekałem tylko na to, że ciężko ją jest jakoś konkretniej położyć, bez zamocowania. Ale zaczep z tyłu świetlówki może służyć do zaczepienia do kieszeni. W ten sam sposób można zaczepić lampkę do jakiegoś sznurka w namiocie.

Ja sam próbowałem zrobić z tej lampki czołówkę, przymocowując ją do elastycznej opaski z jakiejś taniej czołówki z Allegro. Co prawda nie było to zamocowanie pewne, ale dało się.

-------------------------------------------
jck

scuner

chyba wychodzi na jedno:
Osram jest mały i lekki ale krótko świeci, lampka gazowa wymaga cięższego i droższego kartusza, ale świeci 4 razy dłużej (a i tak krótko), a diody świecą słabo...
nie ma ideału :(
-------------------------------------------
scuner

Kolejny gadżet campingowy. Nawet fajny.Niestety czas działania dyskwalifikuje tą lampkę. Do oświetlenia namiotu używam niezdartego i nieśmiertelnego Petzla Zoom. Z żarówką diodową i płaską baterią będzie działał przez kilka długich wyjazdów. I Jest oczywiście praktyczniejszy i bardziej wielostronny w użyciu.
-------------------------------------------


scuner >>> no al lampa naftowa (dajmy na to taki Petromax HK500) jest najcięższy z nich, ale świeci duuuuużo jaśnie, bo 400W to nawet gazówka nie zaoferuje. Niestety jest duży i ciężki.
Potwierdzam - nie ma ideału :-)
-------------------------------------------
www.smsnet.pl/~Doczu

tak, jak podpowiada zdjęcie autora, wydaje mi się, że taka lampka może mieć niezłe zastosowanie w speologii czy jakimś innym dziuro-łażeniu, gdy trzeba oświetlić jakąś komorę np. do wykonania zdjęcia.
Jeżeli chodzi o takie zastosowanie (oświetlanie dużych obszarów) czołówka może się schować....

Walter w fotografii taka lampka może jedynie przeszkadzać. Zafałszuje balans bieli. Nawet najgorsze lampy błyskowe mają dużo większą moc.
Prócz tego nie zapomnij, że w dziurach raczej do wszystkiego wymagana jest pancerna wodoodporna obudowa.
-------------------------------------------


balans balansem, w cyfrówkach można ustawić na tego typu oświetlenie...z tą obudową to racja - tak się jakoś zasugerowałem zdjęciem Autora...

Yatzek

Witojcie.
Sam się kiwałem nad tą lampką na Allegro bo wlaśnie czegoś takiego poszukiwałem, ale dwie godziny na komplecie zasilania to ciut mało...
Można na przykład posilkować się akumulatorami i z czasem koszt jest do przyjęcia. No chyba że byłaby do tego korbka z dynamem jak w opisywanym nieco wcześniej Sunartis Everlight Voyager, ale zrobiłby się z tego przyciężkawy kombajn, bo pewnie producent pod korbkę wpiąłby jeszcze młynek do kawy i wirówkę do mokrej odzieży... ;-)
No a z drugiej strony jakoś nieswojo bym się czuł mając nad glową coś co świeci i grozi... :-)))
Jednak uważam że dwie godziny to w sam raz na działania wewnątrznamiotowe, bo po całym dniu wrażeń zasypia się szybko. Nawet jak się nie zgasi przed zaśnięciem, to lapmka ma automatyczny wyłącznik po dwóch godzinach :-))
Nie zakwalifikuję tego gadżetu do rzeczy z kategorii full wypas, ale jest lekka, mała i coś oferuje co może komuś trafić w potrzeby.
Jak się znowu pojawi na Allegro za trzy dychy, to pewnie łyknę, - nie da się wiecznie świecić ...przykladem! ;-)))

-------------------------------------------
Yatzek - jeszcze całkiem na chodzie...

nuklear

Wewnątrz namiotu to diodówka w zupełności wystarczy, po co więcej światła? Mocne diody świecą całkiem jasno, nie grzeją się, mają bardzo dużą żywotność i biorą mało prądu. Czego chcieć więcej?

> Munkas
> Prócz tego nie zapomnij, że w dziurach raczej do
> wszystkiego wymagana jest pancerna wodoodporna
> obudowa.

> Walter02
> z tą obudową to racja - tak się jakoś zasugerowałem
> zdjęciem Autora...

Zgadza się. Ja kupiłem tą świetlówkę raczej do oświetlenia baz (na przerwy i na nocki) niż do łażenia z nią przez cały czas. Trzeba uważać, bo lampka jest raczej delikatna. Nawet jeśli obudowa nie pęknie, to może pęknąć sama świetlówka, która jest ze szkła.


-------------------------------------------
jck

Ja tam zostaje przy moim combo : czolowka tikka plus + latarenka swiecowa dla nastroju i siedzenia w grupie, jak mam do dyspozycji duzy przedsionek.

Ogolnie nie za bardzo moge sobie wyobrazic jak ta lampa ma sluzyc do oswietlenia bazy, jesli baterie koncza sie po godzinie. No chyba ze faktycznie raczej do szybkiego rozstawienia i rzucenia sie w spiwory.