13-03-2006, 22:20
OPIS PRODUKTU:
- materiał ENDURA 1000HD
- system nośny CVS
- pojemność 60L
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
13-03-2006, 22:23
Wstęp:
Plecak kupiłem jeszcze w okresie, kiedy sie za bardzo nie orientowałem w firmach, jakości i zastosowaniu. Plecak jest testowany już ponad 4 lata, służy zarówno jako transportówka jak i plecak do wędrówek. Letnie wypady to przede wszystkim Tatry Wysokie i Gorce, Beskidy, zimą głównie Beskidy. Bywało, że górna granica gratów w plecaków to było tyle ile wytrzymywały ramiona - moje (47kg, zważone, były to elementy ekwipunku rycerza :) Powod, dla którego kupiłem ten plecak to przede wszystkim dostępność (w Sandomierzu kiedyś był tylko Campus :/ ) i cena: ok 340zl.
Wygląd, budowa i funkcjonalność:
Plecak w czarny, paski, szelki czarne, wstawki ciemnomorskie, kieszenie też ciemnomorskie, białe napisy (białe to one były do pierwszej ulewy, teraz szarawe). Przy moim wzrości (176) plecak dobrze wyregulowany dość zgrabnie się prezentuje.
Materiał to ENDURA 1000HD, przez cały okres użytkowania i np. przedzierania sie przez krzaki czy kosówke nic sie nie rozdarło, czyli materiał wytrzymały mechanicznie, również na ścieranie (zjady po śniegu czy oblodzeniach oczywiście szelkami do wierzchu, górą plecaka w kierunku jazdy :) System nośny Campusa (CVS) jest w miarę funkcjonalny, kwestia przyzwyczajenia. Szelki są grubo wyścielane, chociaż przy bardzo dużych obciążeniach potrafią obetrzeć barki. Pas biodrowy również ok, gruba gąbczasta wyściółka dobrze układa sie na biodrach; duża i mocna klamra. Pasek piersiowy to jakaś pomyłka, gumka kompensująca po kilka miesiącach była juz paskiem kompensującym, używam z przymusu.
Stelaż wewnętrzny to dwie aluminiowe listwy, do których jest łatwy dostęp, ich twardość jest odpowiednia, a wyprofilowanie pleców tylko polepsza to wrażenie. System wentylacji pleców to dwie gąbki pod łopatkami i jedna szeroka w okolicach lędźwi. Żadnych rewelacji, ale mogło być gorzej. Plecak składa sie z dwóch komór, co juz w momencie zakupu było standardem. Dolna komora, do której jest dostęp z zewnątrz, oddzielona jest za pomocą fartucha. Jej wielkość to akurat na śpiwór i jeszcze pare t-shirtów (około 14-18 litrów). Kształt klapy górnej (rant jest \'\'pofalowany\'\') powoduje, że jest dopasowana TYLKO przy pełnym napchaniu komory górnej (czyli fartuch ściagający mocno napięty sznurkiem ze stoperem). Zamykana na dwie klamry, które jeszcze nie przepuściły. Również dolna komora zamykana (oprócz zamka błyskawicznego z patką) na dwie klamry na długich paskach, które są jednocześnie trokami dolnymi (zresztą za krótkimi, grubsza karimata sie nie mieści, ale to moze wina karimaty, bo pod troki na klapie górnej też sie nie mieści). Kieszenie boczne odpowiedniej wielkości, zamykane na zamki błyskawiczne, zabezpieczone patkami. Na panelu przednim tasmowa pętelka, na czekan.
W letnie, suche dni jak to w suche dni: niby wszystko w porządku, ale plecy i tak są mokre. W deszczu robi sie nieciekawie: plecka PRZECIEKA!! I nie mówie o tym, że postawienie plecaka na mokrym kończy sie wodą w komorze dolnej, konieczny jest pokrowiec przeciwdeszczowy. Pod względem wodoodporności KLAPA. W ziemie troche lepiej, śnieg nie ma sie jak rozuścić wiec nie ma co przemakać.
Podsumowanie:
Plecak wygodny, akurat na 2-3 dniowe wypady (ze względu na 60L), dobry na SUCHE LATO, bardzo słabo wodoodporność w deszczu. Ten plecak jeszcze niedawno widziałem w sklepie, ale już chyba nie jest produkowany.
ZALETY
- cena
- możliwość dopasowania do wzrostu (standard)
- niska waga
- trwałość materiału
WADY
- WODOODPORNOSC!!!!
- strzępiące sie szwy (nieznacznie)
- za krótki troki górne i dolne
- BRAK TROKOW BOCZNYCH!!!!
OCENA PRODUKTU:
Wygoda: 3/5
Wyposażenie: 2/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.00/5
- materiał ENDURA 1000HD
- system nośny CVS
- pojemność 60L
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
13-03-2006, 22:23
Wstęp:
Plecak kupiłem jeszcze w okresie, kiedy sie za bardzo nie orientowałem w firmach, jakości i zastosowaniu. Plecak jest testowany już ponad 4 lata, służy zarówno jako transportówka jak i plecak do wędrówek. Letnie wypady to przede wszystkim Tatry Wysokie i Gorce, Beskidy, zimą głównie Beskidy. Bywało, że górna granica gratów w plecaków to było tyle ile wytrzymywały ramiona - moje (47kg, zważone, były to elementy ekwipunku rycerza :) Powod, dla którego kupiłem ten plecak to przede wszystkim dostępność (w Sandomierzu kiedyś był tylko Campus :/ ) i cena: ok 340zl.
Wygląd, budowa i funkcjonalność:
Plecak w czarny, paski, szelki czarne, wstawki ciemnomorskie, kieszenie też ciemnomorskie, białe napisy (białe to one były do pierwszej ulewy, teraz szarawe). Przy moim wzrości (176) plecak dobrze wyregulowany dość zgrabnie się prezentuje.
Materiał to ENDURA 1000HD, przez cały okres użytkowania i np. przedzierania sie przez krzaki czy kosówke nic sie nie rozdarło, czyli materiał wytrzymały mechanicznie, również na ścieranie (zjady po śniegu czy oblodzeniach oczywiście szelkami do wierzchu, górą plecaka w kierunku jazdy :) System nośny Campusa (CVS) jest w miarę funkcjonalny, kwestia przyzwyczajenia. Szelki są grubo wyścielane, chociaż przy bardzo dużych obciążeniach potrafią obetrzeć barki. Pas biodrowy również ok, gruba gąbczasta wyściółka dobrze układa sie na biodrach; duża i mocna klamra. Pasek piersiowy to jakaś pomyłka, gumka kompensująca po kilka miesiącach była juz paskiem kompensującym, używam z przymusu.
Stelaż wewnętrzny to dwie aluminiowe listwy, do których jest łatwy dostęp, ich twardość jest odpowiednia, a wyprofilowanie pleców tylko polepsza to wrażenie. System wentylacji pleców to dwie gąbki pod łopatkami i jedna szeroka w okolicach lędźwi. Żadnych rewelacji, ale mogło być gorzej. Plecak składa sie z dwóch komór, co juz w momencie zakupu było standardem. Dolna komora, do której jest dostęp z zewnątrz, oddzielona jest za pomocą fartucha. Jej wielkość to akurat na śpiwór i jeszcze pare t-shirtów (około 14-18 litrów). Kształt klapy górnej (rant jest \'\'pofalowany\'\') powoduje, że jest dopasowana TYLKO przy pełnym napchaniu komory górnej (czyli fartuch ściagający mocno napięty sznurkiem ze stoperem). Zamykana na dwie klamry, które jeszcze nie przepuściły. Również dolna komora zamykana (oprócz zamka błyskawicznego z patką) na dwie klamry na długich paskach, które są jednocześnie trokami dolnymi (zresztą za krótkimi, grubsza karimata sie nie mieści, ale to moze wina karimaty, bo pod troki na klapie górnej też sie nie mieści). Kieszenie boczne odpowiedniej wielkości, zamykane na zamki błyskawiczne, zabezpieczone patkami. Na panelu przednim tasmowa pętelka, na czekan.
W letnie, suche dni jak to w suche dni: niby wszystko w porządku, ale plecy i tak są mokre. W deszczu robi sie nieciekawie: plecka PRZECIEKA!! I nie mówie o tym, że postawienie plecaka na mokrym kończy sie wodą w komorze dolnej, konieczny jest pokrowiec przeciwdeszczowy. Pod względem wodoodporności KLAPA. W ziemie troche lepiej, śnieg nie ma sie jak rozuścić wiec nie ma co przemakać.
Podsumowanie:
Plecak wygodny, akurat na 2-3 dniowe wypady (ze względu na 60L), dobry na SUCHE LATO, bardzo słabo wodoodporność w deszczu. Ten plecak jeszcze niedawno widziałem w sklepie, ale już chyba nie jest produkowany.
ZALETY
- cena
- możliwość dopasowania do wzrostu (standard)
- niska waga
- trwałość materiału
WADY
- WODOODPORNOSC!!!!
- strzępiące sie szwy (nieznacznie)
- za krótki troki górne i dolne
- BRAK TROKOW BOCZNYCH!!!!
OCENA PRODUKTU:
Wygoda: 3/5
Wyposażenie: 2/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.00/5