NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Cumulus Mysterious Traveller 700
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
OPIS PRODUKTU:

charakterystyka
- masa całkowita: 1250 g
- masa puchu: 700 g
- puch gęsi 90%, min. 680 cuin
- maks. wzrost użytkownika: 190 cm
- szerokość góra / dół: 80 / 50 cm
- minimalna temperatura komfortowa: -10 stopni C
- objętość pokrowca: 9 dm3
- konstrukcja: komory trapezowe

inne szczególy
- tkanina wewn. i zewn.: Pertex
- niezależnie wypełniany puchem spód i wierzch śpiwora
- zamek YKK dł. 175 cm z dwoma samoblokującymi się suwakami
- zamek z lewej lub prawej strony
- możliwość łączenia z innym śpiworami, także z innymi modelami
- tunel puchowy izolujący zamek
- wewnętrzny kołnierz antykonwekcyjny z elastyczną linką ze stoperem
- kaptur ukształtowany przestrzennie z linką ze stoperem
- kieszeń wewnątrz śpiwora
- dodatkowy duży worek do przechowywania śpiwora w domu

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
01-03-2006, 11:35

Opisany i przetestowany przeze mnie śpiwór Cumulusa kupiłem w maju zeszłego roku po pozytywnych doświadczeniach z użytkowania mojego pierwszego śpiwora puchowego GT 600 firmy Yeti, a który to, wraz z Cumulusem wspólnie z żoną używamy w czasie naszych eskapad.

Tym razem postanowiłem zmienić firmę oraz dołożyć kolejnych 100 gram puchu, aby śpiwór był idealny na wczesnowiosenne oraz późnojesienne noce, z możliwymi przymrozkami dochodzącymi nawet do -10 stopni. Poza tym z racji moich bardzo rzadkich biwaków zimowych nie potrzebowałem kołderki typowo zimowej a w przypadku takiej konieczności posiadałbym dwie puchówki, jedna większa objętościowo (Yeti GT) na zewnątrz, druga mniejsza, do środka (Cumulus). Dałoby to w sumie 1300 gram puchu najwyższej jakości i zapewniało komfort cieplny nawet do -20st., jednocześnie osobno byłby to bardzo uniwersalny zestaw dla dwóch osób w pozostałych porach roku.

KONSTRUKCJA
Cumulus Mysterious Traveller 700 (nadruk jaki otrzymałem pochodzi od modelu 500) uszyty jest w całości z najbardziej znanej i pucho szczelnej tkaniny stosowanej w śpiworach puchowych, mianowicie z Pertexu serii Microlight o gramaturze 46g/m2. i zmierzonej masie całkowitej wyrobu 1230g. Konstrukcja to w wierzchniej części komory trapezowe natomiast od strony pleców zwykłe komory H. Dodam że, jednocześnie producent mimo zmiany sposobu szycia pleców zmniejszył jednocześnie ilość użytego puchu w tej części co można dość wyraźnie wyczuć ściskając go rękoma. Puch zastosowany przez producenta jest gęsi o wartościach min. 680 cui oraz stosunku puchu do pierza 92/8. Zamek o długości ¾ śpiwora (175cm) to firmowy, dwukierunkowy, samoblokujący YKK. Śpiwór wykonany na maksymalny wzrost użytkownika 190cm o szerokości 80/50cm. Kaptur przestrzenny zaciągany linką.
Od wewnątrz Cumulus posiada listwę docieplającą zamek, kołnierz zaciągany gumką oraz kieszonkę (15x20cm) na drobne przedmioty, bez rzepa, kryta patką. Jakość szycia jest niemal idealna. Całości dopełnia nie kompresowany worek transportowy o objętości 9dm.3 oraz duży worek do przechowywania śpiwora w domu, wykonany wręcz wzorowo z siateczki częściowo połączonej z materiałem dla zapewnienia lepszej cyrkulacji powietrza.

TERMIKA
Śpiwór użytkuję stosunkowo krótko ale już zdążył swoje przejść zarówno w ciepłe letnie noce (w tym trzydniowy kibel w namiocie, spowodowany opadami deszczu) jak i mróz sięgający -10stopni. Komfort zapewniany przez producenta to -10st. I tu muszę się pochwalić gdyż termika jego jest bardzo dobra w szczególności w przedziale temperatur +10/-5st. Wiadome jest że, śpiąc w nim w wyższych temperaturach człowiek zapięty się zapoci, no ale do czego wtedy służyłby zamek? Zawsze można się odpiąć ewentualnie przykryć lub tak jak jest w moim przypadku w lato używa go moja druga połowa, a ta jest zawsze zmarznięta mimo że, ja umieram z gorąca. Poza tym nawet latem w naszych górach może chłód dać człowiekowi nieźle w kość.
Oczywiście, głównym przeznaczeniem Cumulusa są temperatury w okolicy zera stopni a nawet nieco mniejsze, takie jak można spotkać w czasie wczesnowiosennych czy późnojesiennych biwaków ewentualnie w cieplejszą zimę. W takich temperaturach sprawdza się najlepiej. Testy balkonowo - tarasowe przeprowadzone przeze mnie tej zimy dały następujące wyniki (dodam że, do testu ubrany byłem tylko w długą, cienką piżamę bawełnianą i cieńsze skarpetki. Fizycznie i psychicznie byłem w miarę wypoczęty a odczuwanie przeze mnie temperatury to średnia krajowa. Śpiwór rozłożony na dwóch karimatach o łącznej grubości 18mm bez namiotu)
Temperatury ok. +10 stopni sobie odpuszczam gdyż komfort w nich opisałem wyżej.
Temperatura 0 stopni - sen bardzo spokojny, bez przebudzeń z zimna, przespana cała noc. Wewnątrz bardzo ciepło i przyjemnie, żadna część ciała nie była w stanie mi zmarznąć.
Temperatura -5 stopni - sen spokojny ale nad ranem odczułem że, jest mróz, który próbował dostać się przez cieńszą warstwę puchu znajdującą się nie tyle co od strony karimaty, ale pomiędzy karimatą a warstwą gdzie zaczyna się grubsza, górna część śpiwora (pas ok. 3 - 4cm. dookoła konstrukcji). Kaptur tam gdzie okrywał głowę dawał wystarczającą ilość ciepła a stopy potrafiły się same rozgrzać.
Temperatura -10stopni - sen dość komfortowy choć nie idealny. Początkowo aby zasnąć musiałem trochę powalczyć z chłodem dostającym się głównie przez wspomniany wcześniej newralgiczny pas (w tym wypadku nad ranem przebudzałem się z powodu zimna wdzierającego się z boku) lub jak podczas drugiej nocy, po prostu przetrzepałem puch ze środka pleców na boki co dało pozytywny rezultat lecz wymagało wspomagania od strony karimaty poprzez dodatkowe rozłożenie np. koca lub polara i w ten sposób dogrzanie pleców. W tej temperaturze stopy już miały problem z temperaturą i wymagały grubszych, wełnianych skarpet, choć w głowę było mi nadal ciepło. Przy tak niskiej temperaturze i specyficznej konstrukcji, wyraźnie daje się odczuć brak dobrej izolacji od podłoża.
Wnioski:
Mysterious Traveller 700 Cumulusa jest dobrym wyrobem jeśli temperatura w nocy nie spadnie zbyt poniżej jego możliwości choć myślę że, osoby bardziej odporne na zimno przy -10 nie powinny narzekać.
Jego Piętą Achillesową jest chyba jednak zbyt cienka dolna część wypełnienia przez którą to głównie dostaje się zimno z zewnątrz, ewentualnie sięga ona zbyt wysoko przez co powstaje wspomniany przeze mnie chłodniejszy pas z boku śpiwora. Poprawa tego przez producenta (poszerzenie góry, zwężenie dołu) znacznie poprawiłoby komfort cieplny. Znaczenie może mieć też wielkość gabarytowa śpiącego - im osoba szczuplejsza tym górna, cieplejsza warstwa powinna lepiej opatulać ciało, automatycznie likwidując chłodne miejsce. Dodam że, przez górną warstwę w czasie testu nie przedostawało się zimno i jej grubość jest idealna na temperatury właśnie -10 stopni, a może i jeszcze niższe. No i pamiętać należy o dobrej macie, dobrze izolującej od podłoża.
Innym rozwiązaniem na wdzierające się zimno może być przetrzepanie puchu ze środka pleców, bardziej na boki, co da zdecydowanie lepszą izolację w newralgicznym miejscu, lesz w tym momencie jeszcze większego znaczenia nabierze jakość maty pod plecami.

INNE
Jeśli chodzi o komfort użytkowy z pominięciem temperatur to Cumulus jest ogólnie wygodny, choć konstrukcja wymusza w mrozy spanie na plecach. Kaptur jest poprawnie skrojony choć dla osób wyższych (185/190) mógłby być nieco większy aby dokładniej okrywać twarz i głębiej na nią zachodzić, a śpiący człowiek mógł zaciągnąć sznurki na maxa, by powstał możliwie najmniejszy otwór, potrzebny tylko do oddychania. Osobiście stwierdzam że, śpiwór jest przeznaczony dla osób o wzroście do 185cm. Minusem w kapturze dla niektórych może być użycie linki zamiast gumki do zaciągania. Zaciągnięta, naprężona linka, potrafi dość mocno uciskać kość nosa i potrzebne jest trochę gimnastyki aby uniknąć tego ucisku.
Listwa ocieplająca zamek oraz kołnierz termiczny są skrojone już jak najbardziej prawidłowo nie przepuszczając do wnętrza ani grama zimna.
Niestety zamek potrafi się niekiedy wcinać, lecz myślę że, nie jest to tak straszna wada z którą nie dałoby się żyć. Osobiście podkładam przy zapinaniu kciuk od spodu zamka co całkowicie likwiduje ten problem. To samo dotyczy się wychodzących drobnych piórek. Nie ma co dramatyzować, jest to rzecz normalna do której trzeba się, przy tak małej ilości przyzwyczaić, tym bardziej że, nie wychodzą one przez szwy i rano nie wygląda się jak kurczak.
Jakość szycia jest jak najbardziej bardzo dobra, nic się nie pruje i nie rozpada choć jak wspomniałem na wstępie minął jeszcze zbyt krótki czas aby można było to ocenić prawidłowo.
Na końcu śpiworek wyposażono w dwie pętelki do rozwieszenia go w domu lub przesuszenia na biwaku.
W ten sposób doszliśmy do problemu wilgoci. Muszę powiedzieć że, wbrew moim wcześniejszym obawom w normalnej turystyce 3 - 4 sezonowej, śpiwór (czyt. puch) ani razu mi nie zawilgotniał. Nawet trzydniowy kibel w namiocie, w deszczu, nie spowodował zawilgocenia obniżającego termikę. Owszem, rano po mroźnej nocy lub na granicy 0st. pojawiła się wilgotna plamka w rej. tułowia ale i ona w niczym nie przeszkodziła. Należy na pewno pamiętać aby śpiwór w miarę możliwości gdy nadarzy się okazja przesuszyć na słonku co zagwarantuje jego długą trwałość.

PODSUMOWANIE
Dziś nie żałuję wyboru Cumulusa, spełnił on moje oczekiwania jako bardzo ciepły śpiwór trzy sezonowy z komfortem nawet do -10st. choć tu trzeba pamiętać o dociepleniu boków np. odzieżą lub przesunięciu puchu na boki oraz użyciu dobrej karimaty. Ujawnione przeze mnie drobne niedociągnięcia konstrukcyjne na pewno w znaczącym stopniu nie obniżają jego oceny końcowej a w dodatku wszystko połączone z miłą obsługą telefoniczną z Gdynią (możliwość szycia na miarę, dobór koloru oraz przeprosiny za zły nadruk mod. 500 co było spowodowane tym że, koniecznie chciałem kol. niebieski) zmusza mnie do wystawienia oceny jak najbardziej pozytywnej choć nie maksymalnej.

Wady
zbyt zimne plecy śpiwora
linka w kapturze zamiast gumki
wcinający się zamek

Zalety
użyte materiały i puch
obsługa, możliwość szycia na miarę

OCENA PRODUKTU:

Komfort cieplny: 4/5
Kompresja: 5/5
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.75/5


[Obrazek: Obraz%20001.jpg]

[Obrazek: Obraz%20002.jpg]


Walter02

arni >> nie za bardzo skumałem jednej rzeczy:
piszesz
''Znaczenie może mieć też wielkość gabarytowa śpiącego – im osoba szczuplejsza tym górna, cieplejsza warstwa powinna lepiej opatulać ciało, automatycznie likwidując chłodne miejsce''
czyli, co, śpiwór jest tam za mały, na tęższych osobach ta powierzchnie jest jest naprężona?

objętość pokrowca: 9 dm3 toż to 9 litrów - niezłe wiadro :)
mieści Ci się do dolnej komory plecaka?




Chodzi po prostu o to że, śpiwór składa się z dwóch połówek - górnej cieplejszej i dolnej chłodniejszej. Obie te połówki są jednakowej szerokości i łączą się ze sobą +/- w połowie jego grubości. I teraz jeśli ktoś jest szczupły to ta górna warstwa jest w stanie dosięgnąć niemal karimaty po bokach. Analogicznie dla tęższej osoby obie połówki się bardziej naprężają i łączenie warstw wychodzi w połowie grubości. Ta dolna połówka niestety bez zabiegu przetrzepania puchu jest cieńsza i w ten sposób powstaje chłodny pas o szer. ok 4cm. dookoła całej konstrukcji, pomiędzy matą a szwem łączącym obie warstwy.

A czemu niby wiadro. Specjalnie teraz zmierzyłem i po spakowaniu ma ok. 19x29cm. Czy to dużo? Wepchany jest na wcisk do woreczka. Mniejszy juz nie będzie.

Walter02

no dobra czepiams ię; może nie wiadro, a wiaderko, bo wiadra mają po 12 litrów pojemności:)

a jak sprawuje się woreczek kompresyjny??> kompresuje sie tylko po obwodzie czy także góra-dół?

Nie ma żadnych pasków kompresyjnych co akurat nie zaliczam jako wadę. Śpiwór w worku jest naprawd mocno zbity i paski wg. mnie nie miałyby wogóle racji bytu a jeśli nawet byłyby to kompresowałyby naprawdę niewiele.
Powiem ci że, mam Ventusa 85 oraz Natalexa - Himal 65 i śpiworek zajmuje naprawdę mało miejsca. W dolnej komoże Ventusa to jeszcze drugi by się zmieścił. Nie wierzę że, inne puchówki z 700g. puchu są mniejsze w woreczku transportowym (no chyba że Małachowskiego) u Robertsa objętość jest niemal identyczna. Spójż jaką objętość mają syntetyki o realnym komforcie ok. -10. Taki Mercury HiM z Polarguardu ma 24x46. To dopiero wiadro, prawie 21 dm3

kardi

Arni - ja z mojej 900tki Goext. wyciskam 20x25 cm i na oko to wyglada jak 5l baniak z mineralnej ;)
-------------------------------------------
gg 1901025

kardi

P.S. i nie zgodze sie z Tobą , ze linka jest wadą... jakbys probował zaciagnać gumke , a ta wyjechala Ci z rąk i poszla na twarz- to niedzwiedzie w tatrach pobudzone przed czasem;)
-------------------------------------------
gg 1901025

Walter02

21 dm3 to mała balia a nie wiadro

~kardi >> 20x25 cm licząc 20 jako średnicę, a 25 jako wysokość wychodzi 7,85 literka, no ale jak na 900 to chyba całkiem nieźle. Widziałem to cudo Kosmosa >> to była objętość....

wojtek123

Posiadam ten sam model szyty na miarę (202cm wzrostu) z Pretexu Quantum (ciensza wersaja tego materialu). W temperaturze ok -13 stopni sprawdzil się doskonale. Dzieki zastosowaniu cienszego materialu miesci sie w worku przeznaczonym do spiwora z wypelnieniem 500g, a takze charakteryzuje sie lepsza ''sprężystością'' -( chodzi o to że puch latwiej się rozpręża:)). Jedynym minusem jest wspomniana lika sciagajaca, która wczepia sie notorycznie w rzep.

Pozdrawiam

Wojtek

Wojtek123
A powiedz mi na jakiej macie bądź karimacie spałeś przy -13? Muszę coś kupić do niego pod d... i mam problem co będzie wystarczająco dobrze izolowało.

Michał

Witam

Byłbym wdzieczny gdyby autor recenzji lub inny posiadacz tego śpiwora napisałby jeszcze kilka słów o tym śpiworze, bo poważnie zastanawiam się nad jego kupnem. Myślę nad używaniem go przez 3-sezony w Tatrach, w temperaturze od -5 do +10. Podejrzewam, że częściej będę w nim spał jednak w lecie, jednak chciałbym mieć śpiwór, który z powodzeniem również da radę w maju czy październiku.
W tym śpiworze martwią mnie te zimne przestrzenie bo bokach o których pisał Arni, przyznam, że ja wolę spać bo boku, więc nie wiem czy przy tej konstrukcji śpiwora to nie będzie zbyt korzystne. Czy Cumulus to poprawil czy dalej tak szyje? Bo jeżeli tak to nie wiem czy kupno Robertsa nie byłoby lepszym posunięciem, ale wolałbym uniknąć większego wydatku...

Fenrir

Na lato 700 gram? Myślę, że to nieco przerost formy nad treścią ;) W maju i październiku spokojnie da radę wersja 500. Jest jej test na NGT. Co do zimnych pleców, to ja miałem ten sam dylemat, ale okazało się, że problem nie ma racji bytu.
Pozdrawiam
Fenrir

Michał

Wiem, że 700g na lato to sporo (te 500 g faktycznie by wystarczyło), ale finansowo nie mogę sobie pozwolić na kupno dwoch śpiworów, więc chce mieć śpiwór uniwersalny na 3 sezony. Generalnie mam go zamiar używać od maja do października na noclegi w Tatrach (względnie innych górach), glównie w kolebach, pod chmurką lub w namiocie/płachcie, względnie w innych miesiącach jeżeli temperatura na to pozwoli. Specjalnie odporny na mrozy nie jestem, więc wolę mieć kilka stopni zapasu, niż potem narzekać, że mam za zimny śpiwór :)
-10C tego śpwiora to jest minimalny komfort, rzeczywisty komfort jest pewnie kilka stopni niższy, i z tej recenzji Arniego tak by wynikało. Poza tym, kolega Arni robił test w ''domowych warunkach'' śpiąc na balkonie najedzony i wypoczęty, więc jego odczucie temperatury było inne niż w rzeczywistych warunkach górskich, po całym dniu zmagań.
Mam śpiwór Ajungilak'a (syntetyk) z minimalnym komfortem do -1, i spałem w nim w litworowej kolebie przy ok. +6 stopniach na zewnatrz (w kolebie mogło być nawet zimniej) i trochę zmarzłem.

Myślę tez o Robertsie, model Vagabond. Porównując go z modelem Voyager ten pierwszy ma o 3 stopnie lepszą termikę dla 500g puchu, a w dodatku jest tańszy, ma syntetyczna listwę, zamiast puchowej oraz nieco inne komory. I dziwna sprawa, bo Vagabond 500 ma termike -4/-11, czyli w zasadzie tyle co nasz Cumulus 700! Czyżby te niedocieplone plecy byly tego powodem czy Roberts zawyża te temperatury? Zakladam, że -10lim Cumulusa to jest -11lim Robertsa, ale nie wiem czy można tak porównywać.

Napisałem mejla do Robertsa i zapytałem ich ile będzie kosztować Voyager z 500g puchu 850 cuin :) Do Cumulusa poszło podobne pytanie, ale odpowiedź już znam:
MT 700 z 560 g puchu 850 cuin 875,00 (wersja z PQ)

Michał

To znowu ja :) Przyszło mi właśnie do głowy, że mnejsza ilość wypełnienia na plecach ma dodatkową zaletę o której nikt nie wspomniał. Mianowicie gdy jest ciepło (np. temperatury powyżej 5 st.) możemy śpiwór odwrócić i spać plecami na cieplejszej stronie, natomiast na górze mając tą mniej wypełnioną część :) Dzięki temu w śpiworze sie nie ugotujemy, bo ogrzewać nas będzie ''zimniejsza'' część :) Ten ''patent'' czyni MT bardziej uniwersalnym modelem. I przyznam, że ten argument bardzo mi się spodobał, bo już miałem do Cumulusa pisać, ile będzie kosztować dosypanie do pleców dodatkowego puchu ;)
Teraz praktycznie chyba zdecyduje się na tego Cumulusa, bo niestety Roberts cenowo to trochę inna półka.
Myslę jeszcze nad wersją z puchem 850cui, ale śpiwór jest i tak na tyle lekki, że jest to chyba niewarte zachodu, a za tą kasę mogę kupić dobrą karimatę.

a ja się skłaniam do rozwiązań bez puchu na plecach - jeśli ma się dobrą izolację w postaci maty ten puch jest zupełnie niepotrzebny, tak i tak zgnieciony przez nas nie daje w zasadzie żadnej izolacji ani komfortu. A już na pewno jeśli jest go mniej niż 800 g w całym śpiworze.
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

~Michał

1. Tak, ale będziesz miał kaptur na twarzy i leżał gołą głową na karimacie.
2. Roberts trochę naciąga temperatury, niemniej wyroby ma godne polecenia (na podstawie moich SKROMNYCH) doświadczeń. W moim przypadku sprawdza się temperatura ''Komf.'' pod warunkiem dobrej maty i stroju bielizna + polar. Temperatury ''Tlim'' czy ''Tmin'' nie służą raczej do przyjemnego spania, a raczej przeczekiwania nocy ;-).

Edit: Spineless nie do końca. Ja i moja dziewczyna mamy takie same karimaty, ale ja śpiwór 900g puchu, ona 1100g. Mnie przy -15C ciągnie od podłogi, jej nie ;-).
---
Edytowany: 2009-02-15 20:55:09

Michał

1) Sprawdzałem i kaptur w tej sytuacji leży pod szyją :) Pod głowę można dać zawsze zwinięty polar, a na głowę ubrać czapkę :)
2) Też moje skromne doświadczenia mówią, że poniżej temperatury Tkomf raczej komfortowo nie jest.

Co do wersji bez puchu na plecach, to jak dla mnie już trochę ryzykowne, musiałbym mieć naprawdę świetną matę.

Co do temperatur to Cumulus ma trochę inne wartości podane na stronie angielskiej: http://www.cumulus-sleepingbags.co.uk/Cu...tRange.htm
I tak Mysterious Traveller 650 ma komf. -12, 750 -16, czyli hipotetycznie 700 ma -14.
Napisałem do nich mejla o wyjaśnienie tego i przy okazji zapytalem o ceny kilku modeli z tej strony :)
Jak dla mnie to ta temperatura to jest to samo co Tlim u Robertsa, a Tkomf=Tlim-7
I zresztą to by sie zgadzało: parametry Voyagera (z wypełnieniem 640g) byłyby identyczne jak MT650, czyli -5/-12. Konstrukcyjnie MT ma ''cieplejsze'' komory, ale ma nieco słabszy puch, rozmiary praktycznie te same.
Inna hipoteza to jest, że anglicy inaczej odbierają zimno niż polacy, stąd mają inne zakresy ;)

over

Mam wersję z pertexu quantum, z dosypanymi 100g puchu (można ją nazwac MT 800 custom ;) ). Śpiworek sprawuje się rewelacyjnie - jest lekki, pakuje się do bardzo niewielkich rozmiarów, a przy tym zapewnia naprawdę dobrą termikę. Nigdy nie mierzyłem temperatury, w której spałem, ale korzystałem z niego m.in. w Andach, w czasie załamania pogody w obozie powyżej Piedra Blanca na Aconcagua (ok. 6200 m.n.p.m.), w high campie na Chimborazo (ok. 5500 m.n.p.m.) i w Himalajach w base campie pod Island Peakiem (ok. 5000 m.n.p.m.) i nie zdarzyło mi się zmarznąc. Na Ance miałem na sobie cienki polar, kalesony, a w śpiworze wkładkę Sea to Summit Reactor Thermolite. Na Chimbo i Island Peaku spałem w cienkiej bieliźnie, bez wkładki.

Ze względu na niewielką ilośc puchu po stronie pleców, ważna jest jednak dobra izolacja od podłoża. Na tych wyprawach spałem na samopompującym therm-a-reście prolite 4. Zdarzyło mi się jednak spędzic noc w tym śpiworze w Alpach, na ok. 3000 m.n.p.m., w temperaturach znacznie wyższych niż tam ale na dziurawym therm-a-reście, pod który podłożyłem folię NRC. W takiej konfiguracji niestety porządnie zmarzłem.

Podsumowując, śpiwór zdecydowanie godny polecenia, ale trzeba pamiętac, że komfortowy sen nie zależy tylko od niego - warto zainwestowac również w dobrą matę.

sasq pajak/grappa.pl

over
a masz zwiększone dystanse? Czy tylko tak sobie kazałeś dołożyć puchu?

mniejszy komfort termiczny mniej kasy w kieszeni za to człowiek jest podbudowany psychicznie ;-/



Spinka tobie nocny szkodzi ;-) Już jest tak źle że tylko na baczność śpisz?? Bo z tego co pamiętam to ty na boczku sypiałeś a wtedy jednak puch na plecach się przydaje. Co do konstrukcji hybrydowych puch+syntetyk w jednym śpiworze to sprawdza się to odwrotnie proporcjonalnie do wieku śpiwora (pierwsze kilka wyjazdów jest ekstra a potem dramat)
---
Edytowany: 2009-10-20 10:07:38
-------------------------------------------
Pisz poprawnie (ja sie staram)

Stron: 1 2