07-02-2006, 20:52
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50
07-02-2006, 21:02
no Mund Tesla mają tam ileś procent tego w sobie. ja nie narzekam. wszystko jak dla mnie gitara. mój bracki też ma i też nie narzeka:))
Nikel
26-02-2006, 22:08
Witam, miał ktoś do czynienia ze skarpetkami polskiej firmy contim? Kupiłem model trekking z coolmax'em 77%, koszt 18.90zl, potestuje jak to sobie poradzi z moimi stopami w wyższych temperaturach w dość cieplych butach....tylko ciekawe jak z ich trwałością.
-------------------------------------------
eVent & Vibram testing.....tyle że w Hi tec'ach...
-------------------------------------------
eVent & Vibram testing.....tyle że w Hi tec'ach...
Bax
05-03-2006, 18:58
Zion - tak:
1. jedna para b. grube bridgedale (cena ok. 70 zł), świetnie się sprawdziły podczas mrozów zarówno w butach skórzanych z goretexem jak i skórzanych bez goretexu, w temperaturach wyższych (ok -5 do 0 st. C) stopa zaczyna się nieco ''gotować'' (oczywiście przy ciągłym ruchu), nieco się zmechaciły po kilku praniach, ale parametry użytkowe (jak na moje oko, czyt. stopę... ;) - bez zmian.
2. druga para nieco cieńsze lorpeny (model TEL) (cena ok 75 zł) b. dobrze pracują w temp -15 do 0 st C (wyżej 0 stopni C nie zakładałem), stopy pozostają suche podczas intensywnego użytku, po kilku praniach nieco się skurczyły (wełna się zbiła), ale nie mechaci się i na stopie wygląda teraz tak samo jak po zakupie...
Generalnie skarpety z wełny merynosów polecam bardziej niż na przykład skarpety z thermolite...
-------------------------------------------
fakty...
1. jedna para b. grube bridgedale (cena ok. 70 zł), świetnie się sprawdziły podczas mrozów zarówno w butach skórzanych z goretexem jak i skórzanych bez goretexu, w temperaturach wyższych (ok -5 do 0 st. C) stopa zaczyna się nieco ''gotować'' (oczywiście przy ciągłym ruchu), nieco się zmechaciły po kilku praniach, ale parametry użytkowe (jak na moje oko, czyt. stopę... ;) - bez zmian.
2. druga para nieco cieńsze lorpeny (model TEL) (cena ok 75 zł) b. dobrze pracują w temp -15 do 0 st C (wyżej 0 stopni C nie zakładałem), stopy pozostają suche podczas intensywnego użytku, po kilku praniach nieco się skurczyły (wełna się zbiła), ale nie mechaci się i na stopie wygląda teraz tak samo jak po zakupie...
Generalnie skarpety z wełny merynosów polecam bardziej niż na przykład skarpety z thermolite...
-------------------------------------------
fakty...
Yatzek
06-03-2006, 14:33
Jako że wchodzę pierwszy raz na forum, to słowo o mnie.
Chodzę po lasach i polach, czasem w obszerniejszym terenie (Bieszczady) i od zawsze strasznie marzną mi stopy. W marszu jest jeszcze OK, ale jak się zatrzymam żeby przyrządzić coś do żarcia, to stopy stygną... Chodzę głownie w zimie, bo latem nam takie zajęcie które całkowicie mnie pochłania, tak więc dobór odpowiednich skarpet jest dla mnie istotny.
Buty których używałem dotychczas to Alvika Quest, słabo oddychające, ale wystarczająco wygodne.
Jeśli nie jest przerażająco zimno, to zakładam różne Mundy zimowe i nie narzekałem. Jednak tej zimy niemal przypadkowo kupiłem śniegowe buty made in China i postanowiłem je przetestować w śniegach. Buty były pół numeru za duże, więc pomyślałem o grubej skarpecie. Jednak po kilku wypadach do lasu, gdy okazało się że buty nie przemakają, są wystarczająco wygodne i nadają się do sobotnich wędrówek, opracowałem niemal idealny model doboru skarpet.
Na lato kupiłem Mundy z coolmaxu, cienkie i krótkie. W militarnym szmatexie znalazłem nówki grube welniane białe, - jakieś wojskowe arktyczne, i te dwie pary znakomicie zdają egzamin w ciut za dużych butach. Coolmax załatwia komfort w zakresie odprowadzania wilgoci, wełna załatwia izolację cieplną. Nie powiem żeby komfort był na najwyższym poziomie bo zawsze troche wilgoci czuję, ale jeszcze nie zdażyło mi się by w zimie było jak w Allways - wygodnie, sucho, - po prostu pewne :) No i staram się jakoś maskować tę biel skarpetek...
Mam też od Munda model Himalaya i Tesla i są na plus, trwałość i cena to także ich zalety, ale te zakladam do Alviki bo wtedy buty są na miarę.
Niestety Alviki przemakają chętnie i szukam dla nich dobrego szewca w Krakowie, który zrobiłby im przegląd i ew. remont.
Inna sprawa że udana wędrówka rekompensuje wszelkie niedogodności sprzętowe, a mokre buty i zimne stopy z biegiem czasu można nawet z sentymentem wspominać...
-------------------------------------------
Yatzek - jeszcze całkiem na chodzie...
Chodzę po lasach i polach, czasem w obszerniejszym terenie (Bieszczady) i od zawsze strasznie marzną mi stopy. W marszu jest jeszcze OK, ale jak się zatrzymam żeby przyrządzić coś do żarcia, to stopy stygną... Chodzę głownie w zimie, bo latem nam takie zajęcie które całkowicie mnie pochłania, tak więc dobór odpowiednich skarpet jest dla mnie istotny.
Buty których używałem dotychczas to Alvika Quest, słabo oddychające, ale wystarczająco wygodne.
Jeśli nie jest przerażająco zimno, to zakładam różne Mundy zimowe i nie narzekałem. Jednak tej zimy niemal przypadkowo kupiłem śniegowe buty made in China i postanowiłem je przetestować w śniegach. Buty były pół numeru za duże, więc pomyślałem o grubej skarpecie. Jednak po kilku wypadach do lasu, gdy okazało się że buty nie przemakają, są wystarczająco wygodne i nadają się do sobotnich wędrówek, opracowałem niemal idealny model doboru skarpet.
Na lato kupiłem Mundy z coolmaxu, cienkie i krótkie. W militarnym szmatexie znalazłem nówki grube welniane białe, - jakieś wojskowe arktyczne, i te dwie pary znakomicie zdają egzamin w ciut za dużych butach. Coolmax załatwia komfort w zakresie odprowadzania wilgoci, wełna załatwia izolację cieplną. Nie powiem żeby komfort był na najwyższym poziomie bo zawsze troche wilgoci czuję, ale jeszcze nie zdażyło mi się by w zimie było jak w Allways - wygodnie, sucho, - po prostu pewne :) No i staram się jakoś maskować tę biel skarpetek...
Mam też od Munda model Himalaya i Tesla i są na plus, trwałość i cena to także ich zalety, ale te zakladam do Alviki bo wtedy buty są na miarę.
Niestety Alviki przemakają chętnie i szukam dla nich dobrego szewca w Krakowie, który zrobiłby im przegląd i ew. remont.
Inna sprawa że udana wędrówka rekompensuje wszelkie niedogodności sprzętowe, a mokre buty i zimne stopy z biegiem czasu można nawet z sentymentem wspominać...
-------------------------------------------
Yatzek - jeszcze całkiem na chodzie...
06-03-2006, 16:16
yyyyy..... mam głupie pytanie - co szewc poradzi na przemakanie butów?
jeśli nie pomoże impregnacja... pomoga chyba tylko nowe buty... ;/
Co do skarpet Mund'a - to są tez skarpety dla myśliwych - ZIELONE - Caza na zimę (35% wełny merino/15% thermolite/5% cordury/5% poliamidu/5% lycry)
i Caza/Pesca na wiosnę/lato (62% bawełna/15% coolamx/12% poliamid/ 6% elastan/ 5% lycra)
-------------------------------------------
vick @ grappa.pl już otwarte off-line w Kraku :)
jeśli nie pomoże impregnacja... pomoga chyba tylko nowe buty... ;/
Co do skarpet Mund'a - to są tez skarpety dla myśliwych - ZIELONE - Caza na zimę (35% wełny merino/15% thermolite/5% cordury/5% poliamidu/5% lycry)
i Caza/Pesca na wiosnę/lato (62% bawełna/15% coolamx/12% poliamid/ 6% elastan/ 5% lycra)
-------------------------------------------
vick @ grappa.pl już otwarte off-line w Kraku :)
Yatzek
07-03-2006, 09:58
No właśnie, - co szewc poradzi...
Nie napisałem tego wcześniej bo już brakowało mi czasu, ale teraz mam chwilę.
Jak już wcześniej wspomnialem, chodzę w terenie głównie zimą. Buty niemal non-stop zaśnieżone, jako że nie chodzę po szlakach, a po nieprzetartych ścieżkach i ''na krechę'', to i na butach śnieg non-stop. Zwykle w czasie takiej wędrówki robię przerwę na żarcie, no i zwykle przy ognisku suszę buty i przy okazji rozgrzewam stopy coby bez ruchu nie marzły (a lubią marznąć, choć ja nie lubię). No i któregoś wieczora smaże sobie buty razem z kiełbaską i jak zerknąłem na moje Alviki, to z przerażeniem zobaczyłem że odłazi mi fragment podeszwy z tym otokiem z przodu. Takie smażenie butów do najmądrzejszych nie należy, ale wcześniej przytopiłem tylko sznurówki, a buty wytrzymywały, tym razem przesadzilem. Na szczęście klej złapał i dało się chodzić, później buty oczyściłem, wysuszyłem i pokleiłem, ale mam wrażenie że przemakają nie przez skórę, a gdzieś albo na klejeniach, albo jakieś mikropęknięcie w podeszwie. Szewc najpierw by mi pewnie powiedział co myśli o takim eksploatowaniu butów, ale może by ja uszczelnił, albo powiedział że tylko po suchym w lecie. Są na tyle wygodne i dopasowane, a ponadto nawinąłem na nie sporo kilometrów, że jeszcze bym chciał żeby mi posłużyły ten sezon...
Może mi ujdzie na sucho... :)
-------------------------------------------
Yatzek - jeszcze całkiem na chodzie...
Nie napisałem tego wcześniej bo już brakowało mi czasu, ale teraz mam chwilę.
Jak już wcześniej wspomnialem, chodzę w terenie głównie zimą. Buty niemal non-stop zaśnieżone, jako że nie chodzę po szlakach, a po nieprzetartych ścieżkach i ''na krechę'', to i na butach śnieg non-stop. Zwykle w czasie takiej wędrówki robię przerwę na żarcie, no i zwykle przy ognisku suszę buty i przy okazji rozgrzewam stopy coby bez ruchu nie marzły (a lubią marznąć, choć ja nie lubię). No i któregoś wieczora smaże sobie buty razem z kiełbaską i jak zerknąłem na moje Alviki, to z przerażeniem zobaczyłem że odłazi mi fragment podeszwy z tym otokiem z przodu. Takie smażenie butów do najmądrzejszych nie należy, ale wcześniej przytopiłem tylko sznurówki, a buty wytrzymywały, tym razem przesadzilem. Na szczęście klej złapał i dało się chodzić, później buty oczyściłem, wysuszyłem i pokleiłem, ale mam wrażenie że przemakają nie przez skórę, a gdzieś albo na klejeniach, albo jakieś mikropęknięcie w podeszwie. Szewc najpierw by mi pewnie powiedział co myśli o takim eksploatowaniu butów, ale może by ja uszczelnił, albo powiedział że tylko po suchym w lecie. Są na tyle wygodne i dopasowane, a ponadto nawinąłem na nie sporo kilometrów, że jeszcze bym chciał żeby mi posłużyły ten sezon...
Może mi ujdzie na sucho... :)
-------------------------------------------
Yatzek - jeszcze całkiem na chodzie...
robbie
08-03-2006, 23:25
ja mam Acappi coolmax.zero potu w lecie.Poza tym nie śmierdzą,
09-03-2006, 00:37
Zapraszam szanownych rozmówców do przeczytania mojego para-testu skarpetowo-onucowego. Tu Wam się odechce głupot...coolmax , phi...
-------------------------------------------
uff...
-------------------------------------------
uff...
Alvaren
09-03-2006, 11:17
phi tylko cena jest zabójcza...........
Yatzek
09-03-2006, 12:38
Co do skarpet trekkingowych przeznaczonych do konkretnej wędrówki (no bo niekonkretna wędrówka to nie trekking ;-) ), to widać że coolmax bardzo dobrze się spisuje albo jako składnik w pojedynczej skarpecie albo jako wewnętrzna skarpeta w systemie dwuskarpetkowym.
No ale jak przeczytałem opinię o x-socks-ach, to stwierdziłem że sam bym chętnie widział coś takiego na stopach, tylko co po zakupie widziałbym w kieszeni... Biorąc pod uwagę że za jedną parę x-ów mam trzy pary Mundów to już daje do myślenia, ale jeśli same chodzą i po 30 km stopa jest jak nówka sztuka nieśmigana, to może jednak warto. Wiadomo że lepsze jest wrogiem dobrego...
Idealnych kobiet nie ma, - to wiem, ale może chociaż są idealne skaprety...?
Drogie panie - przepraszam, - z Wami to choćby na bosaka... ;)
-------------------------------------------
Yatzek - jeszcze całkiem na chodzie...
No ale jak przeczytałem opinię o x-socks-ach, to stwierdziłem że sam bym chętnie widział coś takiego na stopach, tylko co po zakupie widziałbym w kieszeni... Biorąc pod uwagę że za jedną parę x-ów mam trzy pary Mundów to już daje do myślenia, ale jeśli same chodzą i po 30 km stopa jest jak nówka sztuka nieśmigana, to może jednak warto. Wiadomo że lepsze jest wrogiem dobrego...
Idealnych kobiet nie ma, - to wiem, ale może chociaż są idealne skaprety...?
Drogie panie - przepraszam, - z Wami to choćby na bosaka... ;)
-------------------------------------------
Yatzek - jeszcze całkiem na chodzie...
scorpio_k2
09-03-2006, 12:47
heheh dobre Yatzek:P:)
robbie
09-03-2006, 22:07
Mixerro ma rację.Przeczytajcie Jego ''para test'' a uwierzycie.Podobno jeszcze lepsze robi hiszpański LORPEN.
-------------------------------------------
j
-------------------------------------------
j
14-03-2006, 19:58
Mixerro; przeczytałam text o ''Air Forcach'' -sama, potem koleżance ( po wczesniejszym wydrukowaniu) a koleżanka wszystkim, którzy byli u niej na urodzinakch- płakali ze śmiechu!
Superowy, hihihi! ale wracam do tematu: zaczęłam BARDZO POWAŻNIE myśleć o skarpetkach, nawet już jedne kupiłam :)
Wogóle bardzo podoba mi się ten niezmiernie powazny ton wypowiedzi większości kolegów testujących, o rzeczach dla przeciętnego człowieka mało istotnych. Bardzo dziękuje, bo wiele się dowiedziałam a pzrzede wszystkim uświadomiłam sobie, że 20 lat po górach chodzę, ana myśl by mi nie przyszło, że panowie potrafią dbać o takie drobiazgi jak procentowa zawartość wełny merynosa w np.prawej skarpecie :)
dzieki wszystkim za codzienna super lekturkę!!!!
Superowy, hihihi! ale wracam do tematu: zaczęłam BARDZO POWAŻNIE myśleć o skarpetkach, nawet już jedne kupiłam :)
Wogóle bardzo podoba mi się ten niezmiernie powazny ton wypowiedzi większości kolegów testujących, o rzeczach dla przeciętnego człowieka mało istotnych. Bardzo dziękuje, bo wiele się dowiedziałam a pzrzede wszystkim uświadomiłam sobie, że 20 lat po górach chodzę, ana myśl by mi nie przyszło, że panowie potrafią dbać o takie drobiazgi jak procentowa zawartość wełny merynosa w np.prawej skarpecie :)
dzieki wszystkim za codzienna super lekturkę!!!!
mixerro
15-03-2006, 17:30
Dzięki wikola8 , poczułem się doceniony :))
Mam tylko nadzieję , że największego wybuchu śmiechu nie spowodowała moja fotka. (Właściwie fotka fragmentu mnie , i to w dodatku mało reprezentatywnego.)
Pozdrawiam!
-------------------------------------------
puff...
Mam tylko nadzieję , że największego wybuchu śmiechu nie spowodowała moja fotka. (Właściwie fotka fragmentu mnie , i to w dodatku mało reprezentatywnego.)
Pozdrawiam!
-------------------------------------------
puff...
Bax
15-03-2006, 18:49
Mixerro: małe pytanie, o jakich ''zwykłych'' coolmaxowych skarpetach piszesz w teście? tzn do jakiej firmy porównujesz x-socksy?
...po tym Twoim ''apetycznym'' teście chyba też się skuszę na to cudo, a chciałbym mieć wcześniej porównanie do innych firm... ;)
dzięki za odp...
-------------------------------------------
fakty są... intrygujące
...po tym Twoim ''apetycznym'' teście chyba też się skuszę na to cudo, a chciałbym mieć wcześniej porównanie do innych firm... ;)
dzięki za odp...
-------------------------------------------
fakty są... intrygujące
craft
17-03-2006, 21:34
a my wprowadzilismy juz skarpetki z Coolmax Extreme Hexa Channel! i to w cenie PROMOCYJNEJ 40% RABATU 29PLN!!! sa na craft.com.pl
-------------------------------------------
Artur z CRAFT
-------------------------------------------
Artur z CRAFT
Zuzanna85
29-03-2006, 17:29
Na www.soxo.pl pojawiły się nowe modele:) min skarpetki z Pszczolka Maja:D Dla malych babli akurat na wiosne:)
-------------------------------------------
Zuzanna
-------------------------------------------
Zuzanna
11-04-2006, 06:26
małe pytanko mial ktoś do czynienia ze skapetami firmy trezeta? warto w nie inwestować czy po prostu kupić innej uznanej firmy?
Można je zobaczyćnp w tym oto sklepie:
-------------------------------------------
KJ
Można je zobaczyćnp w tym oto sklepie:
-------------------------------------------
KJ
Bolo
21-04-2006, 13:33
Witam
Szukam skarpet na lato i jak widze trza brac takie co maja duzo CoolMaxu. Tylko problem tkwi w tym ze mam dosc twarde buty (protreki 6 gtx) i chcialbym zeby byly dosc miekkie badz nie za cienkie, zeby jednak pieta nie bolala przy dluzszych wedrowkach. Cena oczywiscie tez ma znaczenie. Jesli ktos wie co spelni moje oczekiwania to bede wdzieczny. Pozdrawiam
Szukam skarpet na lato i jak widze trza brac takie co maja duzo CoolMaxu. Tylko problem tkwi w tym ze mam dosc twarde buty (protreki 6 gtx) i chcialbym zeby byly dosc miekkie badz nie za cienkie, zeby jednak pieta nie bolala przy dluzszych wedrowkach. Cena oczywiscie tez ma znaczenie. Jesli ktos wie co spelni moje oczekiwania to bede wdzieczny. Pozdrawiam