przetestowałem nordhorny- tanie i dobre. natomiast filmary okrutnie pomechaciły się. Więcej nie kupię. Uzywam tez od Wisport i nie narzekam.
-------------------------------------------
vlk81@o2.pl,
witam
do butow BW(bundeswehry) jakie skarpety byscie polecali na zime a jakie na reszte roku?
-------------------------------------------
komu w droge temu trampki na noge
Ja ostatnio testowałem w butach BW skarpety Quechua Forclaz 100. Mimo, że nie są przewidziane na zimę, to są dość grube, ale nieźle odciągają wilgoć i są wygodne. Po zejściu ze szlaku rzeczywiście widać, że cały pot wsiąkł w futrówkę buta. Temperatura była w okolicach kilkunastu stopni na plusie, na pewno nie było zimno. Wiadomo - gdy się cały czas idzie, to raczej nie sposób wychłodzić stóp.
Jak dla mnie udany zakup, ale mimo iż nominalnie nie są przeznaczone na bardzo niskie temperatury, to czekam na zimę, żeby zweryfikować ich komfort termiczny. Generalnie jeśli nie będą wystarczały przy mrozach, to poszukam czegoś z wełną po prostu.
-------------------------------------------
Rzeźnik z Batorowa zmierza do Lubonia. Drżyjcie!
Wiesz, wydaje mi się, że chyba nie zaszkodzą. Na pewno do wysokich butów muszą być skarpety, które są od butów wyższe, nie będą się zsuwały, a także przesuwały na stopie w środku buta (mnie się kiedyś zwykłe skarpetki tak zrolowały w bundach i się dość nieprzyjemnie szło, a nie miałem siły co chwila ściągać buta i poprawiać). Poza tym zimą najważniejsze chyba, aby skarpeta odciągała wilgoć i choć trochę grzała, dlatego najlepiej coś z wełną. Nie wiem jak z coolmaxem, bo ten ma teoretycznie za zadanie wychładzać na odmianę :P Chociaż ja osobiście użytkuję na codzień cienkie skarpetki z coolmaxu Fjorda Nansena i jakoś nie czuję różnicy z bawełnianymi, poza tym, że stopy są mniej wilgotne po wyjęciu z buta. Ale różnicy w komforcie cieplnym nie czuję. I tak mi ciepło i tak, gdy idę :P
Tak jak mowiłem, Bundeswery mają taką cechę (nie wiem czy poważną wadę, ale cechę na pewno), że jak wnętrze zawilgotnieje od potu, to potem długo schnie i pierwszy kontakt stopy z butem może być nieco nieprzyjemny, zwłaszcza gdy but stał w zimnym pomieszczeniu. Po chwili wnętrze się nagrzewa od stopy i się wilgoci nie czuje. Dlatego myślę, że skarpety powinny mieć wełnę. Narciarskie są chyba niezłe, tym bardziej, że mają z przodu grubszą warstwę by chronić golenie przed otarciami od butów narciarskich, na pewno to nie zaszkodzi w wysokich BW, chociaż one mają na tyle wygodny język od środka, że nie sądzę, aby mi tak czy siak otarcia groziły.
Tak jak pisałem poprzednio, jak na razie będę do nich używał Quechua Forclaz 100. Nie są drogie, a jak na razie w umiarkowanej temperaturze dobrze się spisały. Ale nadal czekam na zimę, by powiedzieć więcej ;)
-------------------------------------------
Rzeźnik z Batorowa zmierza do Lubonia. Drżyjcie!
uzywam accapi, inne tez ale te szczegolnie polecam
delikatne, dopasowane, nic dodac nic ujac:)
-------------------------------------------
Adrian
Czy może ktoś się orientuje gdzie w Warszawie sprzedają skarpety Accapi, Bridgedale ew. Fjord Nansen? No i oczywiście gdzie najtaniej :o)
Korzystal ktos ze skarpet US Army? Chodzi mi o te wysokie o skladzie: 50 % wełna, 30 % bawełna i 20 % nylon. Jak to sie sprawuje zima/latem? Jakies wrazenia uzytkowe?
-------------------------------------------
We gotta get out of this place!
czy ktoś może coś dobrego/złego powiedzieć o materiale Amicor?
jak ten amicor sie spisuje w ciepłe/zimne dni i jak działa ta jego antybakteryjność?
fjord nansen ma w ofercie skarpety z około 60% tego składnika i do tego 20% coolmaxu w cenie 25 złotych
Używałem takich skarpet Filmara:
http://www.8a.pl/index.php?str=prod_big&...=58&subkat=
Przypuszczam, że takie same szyje ta firma dla Fjorda.
Skarpety całkiem dobre na lato. Dość grube, więc pot ma gdzie wsiąkać, a włókna Amicor zapewniają długotrwały brak przykrych zapachów. Na zimę nie polecam - za cieńkie i brak w składzie materiałów mocno ''grzejących''. No chyba, że masz ocieplane buty.
Niestety moje skarpety okazały się bardzo nietrwałe. Na piętach przetarły się po ok. jednym sezonie. Co gorsze, już po pierwszym praniu stały się twarde, jakby materiał zbił się wewnętrznie.
Teraz używam znacznie lepszych skarpet i takie też polecam. Ceny akurat tego elementu ekwipunku nie są jakoś szokujące i już za 60-70 zł dostaniesz coś znacznie lepszego. Będą takie skarpety dłużej Ci służyć, ale przede wszystkim będziesz miał zapewniony lepszy komfort noszenia. Spróbuj, a przekonasz się.
-------------------------------------------
cześć i czołem
LUUUUDZIEEEEE nie kupujcie skarpet z firmy Contim - zanim założyłem trekkingi (supermocne - cordura) , już zdążyły sie pozaciągać - zerowy komfort noszenia , lepiej na Wetlińską wejść boso - no syf aż boli - nie sugerujcie się niską cena --JAKA CENA TAKA JAKOŚĆ--
Z własnych doświadczeń proponuję Iguanę - ochrona Achillesa , odprowadzanie wilgoci , blokada stopy itd na najwyższym poziomie .
Rewelacyjny stosunek cena(dość wysoka)-jakość(rewelacja) .
-------------------------------------------
jacfar@wp.pl
Co do skarpet Contim to zgadzam się z JACFAR'em, że nie są one najlepsze.
Moja dziewczyna posiada jedną parę skarpet z tej firmy i twierdzi, że są one najgorsze jakie nosiła, bo po pierwsze źle trzymają się nogi, a po drugie pomimo zastosowania w nich jakiś super materiałów, skarpety te powodują pocenie się nóg, co nie zdarzało się u mojej dziewczyny nawet gdy chodziła w zwykłych bawełnianych skarpetach.
A probowal ktos kiedys skarpet z dodatkiem wlokien bambusowych? Nadają się one do czegokolwiek?
szperając po internecie trafiłem przypadkiem na taką stronę:
http://www.usoutdoorstore.com/outlet/lor...socks.html
firma raczej pozytywne opinie zbiera na forum
natomiast jednym (dominującym) składnikiem w tych skarpetach jest MODA
cóż to takiego? i jak działa jeśli ktoś miał styczność?
a drugie pytanie to czy 75% merino wool to nie za dużo w skarpetkach?
http://www.usoutdoorstore.com/outlet/lor...socks.html
bo wełna chyba nie należy do pancernych materiałów
a cena obu skarpet jest bardzo atrakcyjna
---
Edytowany: 2007-11-30 22:48:35
---
Edytowany: 2007-12-01 21:56:03
siema
Co sądzicie o skarpetach Lasting? Osobiście kupiłem jedną parę w sklepie Multan Extreme w Warszawie (jak jeszcze mieli w swojej ofercie (typ TKL)) i używam ich do dziś. A minęło już 3 lub 4 lata. Nie widać po nich prawie żadnych śladów wyeksploatowania a cena też jest konkurencyjna bo ok 25-30 zł. Jest to czeska firma i dystrybuje je do wielu krajów.
Poszukuje teraz skarpet których używać będę w warunkach Afganistanu. Co możecie polecić?
[Łuki]:Moja dziewczyna posiada jedną parę skarpet z tej firmy i twierdzi, że są one najgorsze jakie nosiła, bo po pierwsze źle trzymają się nogi, a po drugie pomimo zastosowania w nich jakiś super materiałów, skarpety te powodują pocenie się nóg, co nie zdarzało się u mojej dziewczyny nawet gdy chodziła w zwykłych bawełnianych skarpetach.[/Łuki]
Uno: trzeba dobrać dobry rozmiar i pamiętać, że jak się nosiło wcześniej bawełnę, to przy 'coolmaxach' itp. ma się uczucie ślizgania stopy w bucie.
Due: te 'super materiały' nie sprawią, że noga Ci się nie spoci - ich zadanie polega na odprowadzeniu potu od stopy do buta - o to chodzi w terminie ''suche stopy'' na opakowaniach.
Mam takie modele:
http://i29.tinypic.com/2v1572s.jpg i przyznam, że miło się zaskoczyłem, bo jakoś zaufania do Contima nie miałem. Te po lewej najbardziej są ciut droższe i przez omyłkę kupiłem stopki, ale okazały się świetne do treningów na siłce/biegania :P
stremer:
Lastingów miałem parę z X-Static i się sprawdziły. Jednak przez to, ze są cienkie, pracowały pod grubymi skarpetami CATa - takie połączenie mnie satysfakcjonowało przez tydzień Bieszczad :) Minimum smrodku i zero odparzeń :)
dc- przeszłam w takowych około 1000km (3 pary na zmianę) i wszystko było ok! nawet dziur jeszcze nie ma :-) Polecam i powiem ze warto dać 20 zeta. Miałam sandały i buty ze skóry ale koleżanka miała z gore i też ok.
-------------------------------------------
wiola
wikola8 - dzięki, kupiłem 3 pary, czekam na przesyłkę
Ja mam nietypowe problem, otóż potrzebuję skarpety w których będę chodził w SANDALACH.
Wiem, że tak się nie powinno chodzić ale na 1600km marszu biorę tylko sandałki i z doświadczenia wiem, że czasem warto coś odmienić i dać stopie odpocząć w skarpetach- zwłaszcza, że moje sandały nie są do końca tak komfortowe jak jakieś tevy, tylko bardziej zabudowane i stopy czasem ślizgają mi się na syntetycznej podeszwie.
Musiałoby to chyba być coś na coolmaxie..
Budżet powiedzmy, że nieograniczony. Użytkowanie latem.
Pozdrawiam,
-------------------------------------------
Kryv