17-01-2006, 07:11
OPIS PRODUKTU:
Zasilanie : 1 bateria AA
Waga (z baterią) : 90 g.
Żarnik: dioda Luxeon 1.25 W
Czas pracy: ok. 12 h
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
17-01-2006, 07:47
Do niedawna używałem w ''domu i zagrodzie'' klasycznych latarek żarnikowych, przy czym znakomita większość lądowała prędzej czy później w koszu - z wyjątkiem mini MAG-LITE AA, która zasługuje na miano produktu ''markowego''. Niestety - żarniki, których używa należą do wyjątkowo nietrwałych i drogich - jeśli akurat się nie przepalały, to ulegały zniszczeniu na skutek upadku z niewielkiej nawet wysokości, a nie należą one do tanich.
Zniesmaczony wadami klasycznych ''świecidełek'', zwróciłem swoją uwagę na latarki LED, których sercem są - na chwile obecną - dające mocne światło, wytrzymałe ''żarówki diodowe''. Po penetracji forum dyskusyjnego TACTICAL GEAR na vortalu budo, zdecydowałem się na zakup niemieckiej latarki Led Lenser David 19.
Wykonana w oparciu o diodę Luxeon 1.25 W, daje mocne i białe światło, które śmiało może konkurować z mocnymi latarkami klasycznymi (a zasilana jest przecież jednym ''paluszkiem''). Obudowa wykonana jest z oksydowanego (lub polakierowanego), moletowanego aluminium. W estetycznym opakowaniu można znaleźć również karabinek, linkę na nadgarstek oraz nylonowy, obcisły futerał na pasek. Całość sprawia - pomimo niewielkich rozmaiarów - solidne wrażenie. Latarka posiada wyłącznik zlokalizowany na ''denku''. Można używac go w dwóch trybach: ''sygnalizacyjnym'' (chwilowym) oraz ''stałym''. Wyłącznik działa pewnie i precyzyjnie. Tuż obok umieszczone jest metalowe kółko do mocowania linki, ew. karabinka.
Nylonowy pokrowiec trzyma latarkę naprawdę pewnie, dzięki wszytym gumom, które zaciskają sie obudowie latarce. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że nawet jeśli zapomnimy zapiąć pokrowiec na rzep, ''światełko'' z pewnością samo nie wypadnie.
Jak to zwykle bywa - użyteczny czas pracy podawany przez producenta jest ''przeszacowany''. Rzeczywisty jest krótszy i - jak przekonał sie kolega z forum VB - wynosi w praktyce ok. 4 godzin. Wydaje mi się, że jak na latarkę EDC zasilaną 1 ogniwem AA - wynik i tak jest dobry.
Inną zaletą - przynajmniej dla mnie - jest charakterystyka emitowanego światła. Nie jest zbyt rozproszone, ani zbyt skupione. W sam raz, żeby oświetlić sobie drogę do domu na piechotę, czy nawet jadąc na rowerze (zasięg stożka światła jest na tyle spory, że raczej nie czekają nas żadne niespodzianki w postaci nie zauważonej dziury, czy konaru na drodze)
Na fotografiach przedstawiam porównanie Davida 19 i latarki MINI MAG-LITE.
MAG jest zasilany ze świeżych akumulatorów. Odległość od oświetlanej przeszkody - 2m.
Zalety:
- mimo wszystko długi czas pracy,
- małe wymiary, mocna obudowa (niemiecki producent)
- kompromis między skupionym, a rozproszonym światłem. Mocne, białe światło,
- możliwość używania zwykłych ''paluszków'', a nie trudnodostępnych ogniw,
- idealna (dla mnie) EDC
- w określonych okolicznościach ''taktycznych'' ;) , istnieje możliwość krótkotrwałego oślepienia przeciwnika,
- solidny i pewny wyłącznik.
Wady:
- Cena (dla niektórych) - ok. 160 zł,
- Brak ''trybu oszczędnego'' (jeśli to komuś przeszkadza),
- Może się stoczyć np. ze stołu (brak głębokiego karbowania)
Zasilanie : 1 bateria AA
Waga (z baterią) : 90 g.
Żarnik: dioda Luxeon 1.25 W
Czas pracy: ok. 12 h
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
17-01-2006, 07:47
Do niedawna używałem w ''domu i zagrodzie'' klasycznych latarek żarnikowych, przy czym znakomita większość lądowała prędzej czy później w koszu - z wyjątkiem mini MAG-LITE AA, która zasługuje na miano produktu ''markowego''. Niestety - żarniki, których używa należą do wyjątkowo nietrwałych i drogich - jeśli akurat się nie przepalały, to ulegały zniszczeniu na skutek upadku z niewielkiej nawet wysokości, a nie należą one do tanich.
Zniesmaczony wadami klasycznych ''świecidełek'', zwróciłem swoją uwagę na latarki LED, których sercem są - na chwile obecną - dające mocne światło, wytrzymałe ''żarówki diodowe''. Po penetracji forum dyskusyjnego TACTICAL GEAR na vortalu budo, zdecydowałem się na zakup niemieckiej latarki Led Lenser David 19.
Wykonana w oparciu o diodę Luxeon 1.25 W, daje mocne i białe światło, które śmiało może konkurować z mocnymi latarkami klasycznymi (a zasilana jest przecież jednym ''paluszkiem''). Obudowa wykonana jest z oksydowanego (lub polakierowanego), moletowanego aluminium. W estetycznym opakowaniu można znaleźć również karabinek, linkę na nadgarstek oraz nylonowy, obcisły futerał na pasek. Całość sprawia - pomimo niewielkich rozmaiarów - solidne wrażenie. Latarka posiada wyłącznik zlokalizowany na ''denku''. Można używac go w dwóch trybach: ''sygnalizacyjnym'' (chwilowym) oraz ''stałym''. Wyłącznik działa pewnie i precyzyjnie. Tuż obok umieszczone jest metalowe kółko do mocowania linki, ew. karabinka.
Nylonowy pokrowiec trzyma latarkę naprawdę pewnie, dzięki wszytym gumom, które zaciskają sie obudowie latarce. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że nawet jeśli zapomnimy zapiąć pokrowiec na rzep, ''światełko'' z pewnością samo nie wypadnie.
Jak to zwykle bywa - użyteczny czas pracy podawany przez producenta jest ''przeszacowany''. Rzeczywisty jest krótszy i - jak przekonał sie kolega z forum VB - wynosi w praktyce ok. 4 godzin. Wydaje mi się, że jak na latarkę EDC zasilaną 1 ogniwem AA - wynik i tak jest dobry.
Inną zaletą - przynajmniej dla mnie - jest charakterystyka emitowanego światła. Nie jest zbyt rozproszone, ani zbyt skupione. W sam raz, żeby oświetlić sobie drogę do domu na piechotę, czy nawet jadąc na rowerze (zasięg stożka światła jest na tyle spory, że raczej nie czekają nas żadne niespodzianki w postaci nie zauważonej dziury, czy konaru na drodze)
Na fotografiach przedstawiam porównanie Davida 19 i latarki MINI MAG-LITE.
MAG jest zasilany ze świeżych akumulatorów. Odległość od oświetlanej przeszkody - 2m.
Zalety:
- mimo wszystko długi czas pracy,
- małe wymiary, mocna obudowa (niemiecki producent)
- kompromis między skupionym, a rozproszonym światłem. Mocne, białe światło,
- możliwość używania zwykłych ''paluszków'', a nie trudnodostępnych ogniw,
- idealna (dla mnie) EDC
- w określonych okolicznościach ''taktycznych'' ;) , istnieje możliwość krótkotrwałego oślepienia przeciwnika,
- solidny i pewny wyłącznik.
Wady:
- Cena (dla niektórych) - ok. 160 zł,
- Brak ''trybu oszczędnego'' (jeśli to komuś przeszkadza),
- Może się stoczyć np. ze stołu (brak głębokiego karbowania)