15-03-2004, 21:02
OPIS PRODUKTU:
Czas świecenia: ok. 200h|n|
Trwałość: 100.000h
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
15-03-2004, 06:00
We wrocławskich sklepach ''Skalnik'' pojawiła się niedawno żarówka diodowa. Jest ona doskonałym uzupełnieniem czołówki o superjasne diody led. Wiadomość o pojawieniu się na rynku tego produktu ucieszy wielu użytkowników nie tak młodej już ale jednak wciąż niezastąpionej latarki czołowej ZOOM oraz innych, podobnych modeli.
Od niepamiętnych czasów czołówki firmy Petzl, zwłaszcza model ZOOM cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Powstało wiele modyfikacji tej latarki; zmieniano zasobnik na baterie, umieszczano go na pasku oraz stosowano żarówkę halogenową. Wraz z pojawieniem się na rynku nowoczesnych białych diod LED pojawiły się pierwsze latarki wyposażone w to właśnie źródło światła.
O wyższości technologii LED nad zwykłymi żarówkami słyszał prawie każdy. Nie wszyscy jednak wiedzą dlaczego warto jest wydać prawie trzydzieści złotych na żarówkę do latarki.
Jak to działa
Żarówka diodowa jest połączeniem trzech superjasnych, białych diod LED z gwintem od typowej żaróweczki do latarek. Połączenie to umożliwia stosowanie diod LED bez jakichkolwiek modyfikacji czołówki. Po prostu wykręcamy żarówkę zwykłą i wkręcamy żarówkę diodową. Od tej pory nasza latarka świeci białym światłem, o barwie zbliżonej do reflektorów ksenonowych w samochodach. Ale na tym nie koniec zalet. Diody pobierają ponad 10 razy mniej energii niż zwykła żarówka a święcą 20 razy dłużej!!!
Gdzie jest haczyk?
Żarówka świeci z połową mocy na ''lekko'' używanych bateriach, zaś na baterii, która jest już na wyczerpaniu ledwo się żarzy. Diody LED świecą z tą samą jasnością praktycznie niezależnie od stanu baterii! Dopiero przy prawie całkiem rozładowanym ogniwie jasność zaczyna spadać. Można więc stwierdzić, że działają w systemie zero-jednynkowym!
A jak wygląda to w praktyce?
Podczas testu używałem baterii płaskiej firmy ''noname'' za ok. 2zł. Światło było niewiele słabsze w porównaniu do zwykłej żarówki. Biorąc jednak pod uwagę praktyczne zastosowanie w zupełności wystarczało do oświetlenia drogi podczas marszu, nie wspominając o biwakowaniu. Czołówka wyposażona w żarówkę diodową świeci na ok. 20m, przy czym dokładnie oświetla przedmioty z odległości ok. 10m. Jeszcze lepiej sprawdza się na śniegu, gdzie odbijając się od niego powoduje ciekawy efekt.
Podczas tygodniowego testu praktycznie nie wyłączałem mojego ZOOMa chcąc sprawdzić ile jeszcze ''pociągnie''. Po mimo bardzo niskiej temperatury na zewnątrz latarka świeciła i nie chciała zgasnąć!
Komfort
Chyba tylko to słowo trafnie może opisać uczucie towarzyszące używaniu żarówki diodowej. Kiedyś latarkę włączałem tylko na chwile, w razie potrzeby. Teraz spokojnie mogę poczytać książkę w namiocie, nie martwiąc się, że nie mam zapasowej baterii. Bardzo długi czas pracy docenią najbardziej osoby uprawiające trekking oraz wspinające się w dalekich zakątkach ziemi, gdzie o ''płaskiej'' baterii mało kto słyszał, a każdy gram w plecaku jest na wagę złota.
Zalety:
- Długi czas świecenia (ok. 200h)
- Duża trwałość (100.000h)
- Oszczędność na wadze (dodatkowe baterie).
Wady:
- Światło słabsze w porównaniu do zwykłej żarówki (można jako zapas nosić halogen na ew. okazje)
Czas świecenia: ok. 200h|n|
Trwałość: 100.000h
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
15-03-2004, 06:00
We wrocławskich sklepach ''Skalnik'' pojawiła się niedawno żarówka diodowa. Jest ona doskonałym uzupełnieniem czołówki o superjasne diody led. Wiadomość o pojawieniu się na rynku tego produktu ucieszy wielu użytkowników nie tak młodej już ale jednak wciąż niezastąpionej latarki czołowej ZOOM oraz innych, podobnych modeli.
Od niepamiętnych czasów czołówki firmy Petzl, zwłaszcza model ZOOM cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Powstało wiele modyfikacji tej latarki; zmieniano zasobnik na baterie, umieszczano go na pasku oraz stosowano żarówkę halogenową. Wraz z pojawieniem się na rynku nowoczesnych białych diod LED pojawiły się pierwsze latarki wyposażone w to właśnie źródło światła.
O wyższości technologii LED nad zwykłymi żarówkami słyszał prawie każdy. Nie wszyscy jednak wiedzą dlaczego warto jest wydać prawie trzydzieści złotych na żarówkę do latarki.
Jak to działa
Żarówka diodowa jest połączeniem trzech superjasnych, białych diod LED z gwintem od typowej żaróweczki do latarek. Połączenie to umożliwia stosowanie diod LED bez jakichkolwiek modyfikacji czołówki. Po prostu wykręcamy żarówkę zwykłą i wkręcamy żarówkę diodową. Od tej pory nasza latarka świeci białym światłem, o barwie zbliżonej do reflektorów ksenonowych w samochodach. Ale na tym nie koniec zalet. Diody pobierają ponad 10 razy mniej energii niż zwykła żarówka a święcą 20 razy dłużej!!!
Gdzie jest haczyk?
Żarówka świeci z połową mocy na ''lekko'' używanych bateriach, zaś na baterii, która jest już na wyczerpaniu ledwo się żarzy. Diody LED świecą z tą samą jasnością praktycznie niezależnie od stanu baterii! Dopiero przy prawie całkiem rozładowanym ogniwie jasność zaczyna spadać. Można więc stwierdzić, że działają w systemie zero-jednynkowym!
A jak wygląda to w praktyce?
Podczas testu używałem baterii płaskiej firmy ''noname'' za ok. 2zł. Światło było niewiele słabsze w porównaniu do zwykłej żarówki. Biorąc jednak pod uwagę praktyczne zastosowanie w zupełności wystarczało do oświetlenia drogi podczas marszu, nie wspominając o biwakowaniu. Czołówka wyposażona w żarówkę diodową świeci na ok. 20m, przy czym dokładnie oświetla przedmioty z odległości ok. 10m. Jeszcze lepiej sprawdza się na śniegu, gdzie odbijając się od niego powoduje ciekawy efekt.
Podczas tygodniowego testu praktycznie nie wyłączałem mojego ZOOMa chcąc sprawdzić ile jeszcze ''pociągnie''. Po mimo bardzo niskiej temperatury na zewnątrz latarka świeciła i nie chciała zgasnąć!
Komfort
Chyba tylko to słowo trafnie może opisać uczucie towarzyszące używaniu żarówki diodowej. Kiedyś latarkę włączałem tylko na chwile, w razie potrzeby. Teraz spokojnie mogę poczytać książkę w namiocie, nie martwiąc się, że nie mam zapasowej baterii. Bardzo długi czas pracy docenią najbardziej osoby uprawiające trekking oraz wspinające się w dalekich zakątkach ziemi, gdzie o ''płaskiej'' baterii mało kto słyszał, a każdy gram w plecaku jest na wagę złota.
Zalety:
- Długi czas świecenia (ok. 200h)
- Duża trwałość (100.000h)
- Oszczędność na wadze (dodatkowe baterie).
Wady:
- Światło słabsze w porównaniu do zwykłej żarówki (można jako zapas nosić halogen na ew. okazje)