NGT

Pełna wersja: vademecum co zabrać na wyprawę zimową
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5

Pim

Snikersy - też nie. Kolega pracował u dystrybutora więc na wyjazdy mieliśmy tego poro. Co z tego. Przy -15 na grani Tatr Zachodnich rąbaliśmy je czekanem. Zza pipanta wyszedł człowiek i miał obłęd w oczach. Wyobraźcie sobie dwóch gosci na wypłaszczeniu biega i łopatkami wali w śnieg (Snikers się bronił i odskakiwał...).
Bardzo dobry nie zamarazający (mało zamarzający) zestaw: suszone śliwki, suszone moredle, rodzynki i trochę daktyli. Kupowane na wagę nie są drogie jak paczkowane, trzeba je tylko trochę rozkroić.

przegladalem katalog ostatnio z pewnego sklepu i co mi sie przypomialo to latarka na glowe , a teraz sie skupcie ,baterie maja pewna zywotnosc i jak ja wsadzisz do plecora na caly zimowy dzien, to na wieczor bedzie smierciec padlina, bo ci zdechna....musi sie je trzymac gdzies blisko ciala,(zdaleka od piersiowki)
-------------------------------------------
dwa grosze

acha... ktos wspomial ochraniacze sniezne....wazne jest zeby nie mialy zadnych tam klipsow,ale rzepy SZEROKIE I ZAPINANE Z PRZODU
ochraniacze ci zmarzna na skorupe po kilu kilometrach(jak przejdziesz)
i reka w rekawiczce to nawet swiatla nie zgasisz....
-GPS tak ale i kompas musi byc. wczasie doooobrej sniezycy jest dobra szansa ze nie zlapiesz satelit .-
-w tatrach albo gdy idziecie gdzies w gorach na otwartej przestrzeni niezawodne sa choragiewki czerwone male plastikowe na cienkim drucie,jak najlzejsze znakujesz nimi twoja droge,i jak jas i malgosia wracasz po tych okruszynkach bezpiecznie spowrotem,dodatkowa waga ale we mgle i sniezycy to moze uratowac zycie.....
-------------------------------------------
dwa grosze

kardi

bobek- byles w czasie sniezycy kiedyś w gorach? po 5 minutach nie widac sladów ktore zostawiles ( nawet tych glebokich ) a Ty bredzisz o jakichś choragiewkach! nie ogladaj juz Jasia i Malgosi...

mar

odpowiem za bobka - tak byl w czasie sniezycy w gorach

PanKracy

- ochraniacze: bez przesady- zamek z tyłu czy z boku to nie tragedia, a w czym mi mają przeszkadzać zresztą zamarznięte stuptuty?
- w przypadku czołówki przewidzianej do działań zimowych jak coś Silvy albo Petzla np DuoBelt nie będzie problemu z wyłączniem światła nawet w najgrubszych rękawiczkach
- nie używam ani jednego, ani drugiego, więc jest mi to zupełnie obojętne co się dzieje z satelitą i polem magnetycznym
- z tymi chorągiewkami to już przegięcie. po pierwsze będzie dokładnie tak jak pisze Kardi, a po drugie może od razu wziąć ze sobą detektor lawinowy?
- idę sobie stepic raki i obciąć czekan tak aby mi pozostała sama rura- jeszcze sobie coś zrobię przez przypadek

Wiktor

Niech zgadnę i w tej śnieżycy nic nie widział i chciał sobie czołówką poświecić ale, że niósł w plecaku to mu padła w związku z czym nie widział jak zbyt ostrymi rakami pociął sobie ''ochraniacze śnieżne'' których nie mógł zdjąć bo mu klips zamarzł. GPS nie złapał satelit a z kompasu nie było pożytku bo przecież nic nie widział na szczęście był zapobiegliwy i rozstawiał czerwone koguciki na druciku i to uratowało Bobkowi życie i mógł tu dzisiaj do nas przemówić.
-------------------------------------------
do kasacji

Dużo rozumu i oleju do nalewania do głowy.

Pim

Bobek bynajmniej nie bredzi bez sensu - może to w warunkach polskich się nie sprawdzać. Traser z chorągiewką gdzie jest element odblaskowy tak jak w tropikach wielu modeli zimowych namiotów może uratować d...Najmniejszy promień światła czołowki spowoduje odblask.
Nie wieszajcie tak od razu czlowieka na latarni....

kardi

Pim - Ty mowisz o zupelnie czym innym... traser i owszem moze sie sprawdzić , ale powinien byc w miare wysoki i przadnie zamocowany ( bo przeciez w sniezycy przewaznie zawiewa wszystko a nieraz i przewraca.) a nie jakies charogiewki na cienkim drucie...

mar

kardi

Tak mar - te są dobre, zwlaszcza powyzej ,,dwojki''

braavosi

OT: skończcie te głupie gadki.sami narzekacie,że na forum jest pełno śmiecia, u używacie go do dysput, w których nikt nikogo nie przekona, bez sensu.DO KASACJI

sasq pajak/grappa.pl

Tak sobie na spokojnie myśle że przydało by sie co by Raffi opisał zawartość plecaczka swojego :-)
-------------------------------------------
|||||||||||||||||||||| Ładowanie opisu 72%

Tak sasq, a potem jeszcze ktoś pomyśli, że 600g puchu i pół samopompy wystarcza na zimę ;-).
-------------------------------------------
www.wspinanie.pl/serwis/200804/15nasze_skaly.php

sasq pajak/grappa.pl

OT
Ale my to opiszemy jako przykład ekstremizmu i bedziemy napiętnowac :-)
a potem naslemy na niego hiszpańska inkwizycje która wyludzi od niego wszystkie zapasy tego o z czego Raffi słynie. Hiszpanom odpalimy 1/4 a reszta pójdzie do podziołu dla nas
-------------------------------------------
|||||||||||||||||||||| Ładowanie opisu 72%

Simba<<

''...że 600g puchu i pół samopompy wystarcza na zimę ;-).''

z tego co wiem, to nawet 300g i sweter puchowy ;-))
no i powiedziałbym, że to co ma teraz to wygląda na ćwiartkę samopompy
-------------------------------------------
GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w KRAKOWIE

Rzeczywiście, samopompa waży 300g podobno, więc bliżej jej so ćwiartki niż do połówki ;-). No i na dodatek kiepsko kima się na boku ;-).

Chcesz powiedzieć, że Raffi spał w Pajaku Eskimo i 300g puchu? Nie no, nie mogę wyjść z podziwu. Pewnie sie jeszcze do tego wszystkiego wyspał ;-).
---
Edytowany: 2008-04-22 11:45:30
-------------------------------------------
www.wspinanie.pl/serwis/200804/15nasze_skaly.php

sasq pajak/grappa.pl

Ot
Raffi to by sie pewnie wyspał w samej przepasce biodrowej

a swoja drogą sefterek rady daje ino w nogi ziębi
-------------------------------------------
|||||||||||||||||||||| Ładowanie opisu 72%

i było -15 w nocy...
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Stron: 1 2 3 4 5