NGT

Pełna wersja: [Odzież] Kurtka, sweter, kamizelka puchowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dzięki @dave.
Widziałem ją podczas szukania, jednak aktualna cena bez promocji jest jeszcze wyższa, niż cena katalogowa :)
Gdyby była jakaś promocja na tę kurtkę, to jeszcze...

@Thyler przeczytaj https://ngt.pl/thread-9344.html tam jest mowa na fejsie, że do 23.04.2019 r. organizowali zakup zbiorowy, rabat chyba 30 %. Może się jeszcze podłączysz :)

Napisz do Sołtysa - Łukasza Supergana. Ostatnio bywał na Kazbeku, Elbrusie. Obecnie używa Cumulusa typu, który może Cię interesować. Penie też znajdziesz informacje na blogu. Wcześniej używał mało wybitnego Karrimora Sub Zero. Ma więc porównanie pomiędzy wersją ''na bogato'' i wersją ''budżetową''. Budżetowa kurtka była z nim na Cescie Hradinow i czyli na zimowym trawersie słowackich gór. Więc to nie było kanapowe używanie. Wreszcie odbył długi trek po Azji i Nepalu i był chyba w miejscach, które Cię interesują.
Może ta wiedza Ci się przyda.
---
Edytowany: 2019-05-05 09:16:31
-------------------------------------------
Pim

Hej, z końcem czerwca wybieram się na Islandię. Mam kurtkę przeciwdeszczową i chciałam dokupić jako warstwę wewnętrzną na chłodniejsze dni kurtkę/sweter puchowy, a pod to koszulkę termoaktywną. Gdzieś na forum czytałam, że kurta puchowa to złe rozwiązanie w deszczowe dni, nawet założona pod kurtkę przeciwdeszczową. A więc moje pytanie czy kupić takową kurtkę/sweter ( i jaką w granicach do 400 zł) czy lepiej wybrać coś innego?

Z puchem na Islandii faktycznie może być lipa. Tam duża wilgotność powietrza i bardzo często występują opady deszczu. Silne opady. Do tego porywisty wiatr.

Każda przeciwdeszczówka przemoknie (lekko lub mocno) po długoczasowej ekspozycji na takie warunki. A jak wilgoć przejdzie przez przeciwdeszczówkę, to zagnieździ się w puchu. I z ochrony termicznej którą ma zapewnić kurtka puchowa nici. Lepszym rozwiązaniem w mojej opinii byłaby kurtka z wypełnieniem sztucznym (tzw. waciak) lub softshell z jakąś warstwą polarową od środka i na to przeciwdeszczówka. Takie rozwiązanie jest też znacznie tańsze. Do tego ciepła bielizna (raczej nie bawełniana) i powinno być ok.

Spędziłem na Islandii trzy tygodnie na przełomie sierpnia i września. Podstawowym moim okryciem była kurtka narciarska z Lidla. Nie rozstawałem się również przez większość czasu z kalesonami 😉. Nie powiem, żeby było mi za gorąco...
---
Edytowany: 2019-05-17 16:17:04
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

Byliśmy na Islandii pod koniec czerwca zeszłego roku. Wtedy wystarczyła nam warstwa polarowa i softshell, no i oczywiście coś przeciwdeszczowego (choć zdarzały się godziny, że i w samych koszulkach paradowaliśmy;)). Oczywiście nikt nie zagwarantuje, że w tym roku będzie podobnie, bo pogoda na Islandii jest bardzo kapryśna, ale myślę, że zestaw ciepła bielizna + polar + softshell i coś na deszcz da radę o tej porze roku.

Ewwwa pytanie gdzie będziecie nocować bo ranki w namiocie to inna bajka niż ciepły nocleg pod dachem.
My śniadania przyzadzalismy na zewnątrz we wszystkim co mieliśmy + waciaki.
Polecam zabrać coś ciepłego zawsze może się przydać, nawet jeśli będziesz poruszać się autem i nocować w ciepełku.
Ps byliśmy sierpień - wrzesień

Dziekuję Wam za odpowiedzi, nocować będziemy pod namiotami, więc chyba ogarnę sobie coś cieplejszego z racji tego, że jestem strasznym zmarzluchem. Porozglądam się zatem za kurtką narciarską albo ciepłym softshellem :)

Broń boże nie stosuj na Islandii w tzw. sezonie letnim rozwiązania typu kurtka narciarska. Używanie dwóch warst ''połączonych na sztywno'' - kurtka zewnętrzna plus ocieplenie - sprawdzi się wyłącznie zimą i to nie w każdych warunkach. Nie jedziesz na Spitsbergen. Nawet tam latem potrzebujesz na bieliznę warsty ocieplającej, którą założysz pod kurtkę przeciwdeszczową, którą już posiadasz. Jeśi jesteś zmarźluchem zastosuj kombinację dwóch lekkich warstw zwanych potocznie ''polarami'' - np. niegrubego pullovera (lub grubszej rozpinanej bluzy), na który możesz ubrać dodatkowo rozpinaną kamizelkę. Idziesz do Dec-a i wyrabiasz się z wszystkim w 100-150 złotych.
-------------------------------------------
Bartek - najlepsze są rozwiązania najprostsze

Przymierzam się do kupna kurtki puchowej i mam 2 typy, opcja budżetowa z Decathlonu Forclaz Trek 100 https://www.decathlon.pl/kurtka-puchowa-...97296.html albo markowa z dobrymi recenzjami RAB Microlight Alpine https://www.skalnik.pl/catalog/product/v...egory/1091
Czy roznica w jakosci, wytrzymalosci i funkcjonalnosci obu kurtek przekalada sie na prawie czterokrotna roznice w cenie?
Przy okazji takie samo pytanie dotyczace cienkiego polara z Decathlonu Quechua MH520 https://www.decathlon.pl/polar-mh520-msk...05202.html i Marmot Reactor https://www.skalnik.pl/bluza-reactor-den...avy-678439
Warto doplacic?

Nie wiem na ile te 800 CUIN w kurtce z Deca jest rzeczywiste. Biorąc pod uwagę samą cenę kurtki z Deca to jest ona mega zachęcająca - nie będzie żal jak coś kurtce się przydarzy.
Teoretycznie Rab jest z ''wyższej'' półki niż Decathlon. Cena tego Raba w promocji też jest fajna -> niższa od np. Aury Wave, które ma mniej wypełnienia (co prawda troszkę lepszego) - 143 (Rab) vs 125 (Aura). Kurtka z Deca ma tylko ok 100 g wypełnienia (dla L). Będzie więc najchłodniejsza (tym bardziej, że nie wiadomo jak z tym deklarowanym 800 CUIN)

Co do Reactora to nie wiem jakiego szukasz rozmiaru - ale pojedyncze sztuki są w różnych sklepach internetowych w cenie o połowie niższej niż pod wskazanym przez Ciebie linkiem.

Dzieki za odpowiedz.
Z tego co sam doczytalem ten z Daca jest na puchu kaczym a Rab na gesim. Poza tym Rab ma puch hydrofobowy i powloke zewnetrzna z DWR w Deca nie do konca wiadomo. Niby te 200zl to nie duzo ale czy warto sie w ta kurtke pchac? Bo jak po 1 sezonie bedzie do wymiany to srednio.
Reactora akurat nie o cene i rozmiar chodzilo, bo juz kupilem L za 220 zl tylko sie zastanawiam czy nie oddac i wziac tego z Deca? Jaka bedzie miedzy nimi roznica.

Puch z kurtki w Deca na pewno nie ma deklarowanej wartości 800 cuin. Jak sami piszą jest to szary puch kaczy. Z takiego puchu nie da się tyle wycisnąć. Sam kiedyś porównywałem (macałem, zakładałem na siebie) sweterek puchowy, który wcześniej kupiłem na przecenie w Deca za bodaj 79 zł z poprzednią wersją produktu który podajesz. Tylko, że wtedy miał on mieć puch nawet 860 cuin. ''Mój'' sweterek wypełniony puchem 660 mimo, że noszony, kompresowany, może trochę przepocony, był bardziej napuszony niż ten niby 860 cuin. Odpuściłem sobie zakup tego 860.

Żaden z tych sweterków z Deca nie ma powłoki przeciwdeszczowej (DWR). Chociaż jeżeli takowa jest, to z czasem się wyciera. I to na wszystkich produktach, nawet tych najdroższych.

Co do polara z kolei. Wszystkie polary po pewnym czasie się zbijają. Biorąc pod uwagę kolosalną różnicę cenową, w mojej ocenie lepiej wybrać budżetowy wyrób z Deca, który będzie równie ciepły jak Marmot a gdy się zbije lub zmechaci - kupić następny. I znów będziesz miał nowy, sprężysty produkt, zupełnie nie zużyty.

Reasumując - z produktów, które podałeś to puchówka Rab ale polar Deca. Ja bym tak postąpił ale wybór należy do Ciebie.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

Dzieki, super to wytlumaczyles ☺️ Ta puchowka z Deca wydawala mi sie podejrzanie tania...

''...Ta puchówka z Deca wydawała mi się podejrzanie tania...''

W takim Rab, The North Face, Lowa czy innym kiedyś płaciło się za wysoką jakość i rozpoznawalność marki. Dzisiaj coraz częściej (chociaż oczywiście nie zawsze) płaci się niestety jedynie za rozpoznawalność marki.

Sweterki, czy kurtki puchowe Decathlon mogą być tanie, bo to masówka. I nie wszystkie są słabe. Ten Forclaz 100 to nic innego jak wcześniejszy X-Light czy jeszcze wcześniejsza Full Down Jacket (tę Full Down Jacket właśnie posiadam). Na przestrzeni czasu zmienili nieco budowę kaptura, rodzaj wsypu, budowę komór ale największe zmiany to... zmiany nazw. Ot takie mamy czasy, że w kolejnym wydaniu biel musi być jeszcze bielsza.

Akurat ten produkt ze swoimi zmianami z serii na serię staje się coraz gorszy. Ale ta ''gorszość'' wynika głównie z rodzaju (a właściwie ilości) wypełnienia. Te sweterki są po prostu z serii na serię bardziej naleśnikowate a przez to gorzej wyglądają i są zimniejsze. Jakość wykończenia pozostaje jednak na takim samym (lub zbliżonym) poziomie a jakieś niesprawdzające się rozwiązania konstrukcyjne próbują być w następnych wydaniach poprawione, chociaż nie zawsze kończy się to z pozytywnym efektem. Bez trudu można to zauważyć, jeżeli się temat monitoruje a ja to robię.

Od zawsze wyznawałem zasadę, że ''po co przepłacać''. W mojej osobistej opinii sweterek puchowy Incredilite Cumulusa czy Wave Aury (dawnej Yeti) nie są warte pieniędzy, które trzeba za nie wydać w regularnej sprzedaży, czyli bez kilku groszy 1000 zł. To jakiś obłęd.

Moja decathlonowa Full Down Jacket ze 140 g puchu 660 cuin już wizualnie jest bardziej wypełniona (napuszona) i np. w mieście jako druga warstwa zapewnia mi komfort nawet do 8-10 st. C. Może to nieco mniej niż posiadająca tyle samo puchu ale 850 cuin Cumulus Incredilite, tyle tylko, że ja zapłaciłem 79,99 zł (podczas obniżki, normalna cena to 179,99 zł) a nie 959 zł.

Zawsze poszukuję alternatyw. Takową mogą być produkty Decathlon. Niestety nie w tej odsłonie. Ale zachęcam do monitorowania. Często Decathlonowi udaje się wypuścić czarnego konia z ceną w rozsądnej wysokości.
---
Edytowany: 2019-10-15 09:59:51
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

To ja Ci polecam taką kurtalke z Aliexpress za 90 zł o której napisałem na 75 stronie wątku. Skoro 200 zł to nieduża różnica to za 90 zł jak Ci nie wystarczy komfortem cieplnym to będziesz miał na miasto 😉

Moje poszukiwanie alternatywy to dwa amerykańskie Eddie Bauery.
To firma puchowa: pierwsza seryjna kurtka puchowa to Bauer. Mają rzeczy ''profi'' , ale mają też niższą półkę. Jeden to krótki sweter bez kaptura:
https://tinyurl.com/yyyhf94m
Kupiona w lecie po obniżce 49 USD
Druga ciut dłuższa z kapturem:
https://tinyurl.com/y2t5cfu8
Też kupiona za 49 USD na ebayu. Tu było ryzyko. Wersja sprzed dwóch lat, puch mógłbyć sprasowany, ale nie.
Noszę w mieście. Noszę w terenie. Puch jest ''decathlonowski'' - zwykła kaczka, jakość wykonania o poziom wyżej.
Bauer przesyła do Polski. Cło się na nie nie rzuciło. Może kwota była za mała?
---
Edytowany: 2019-10-13 19:53:30
---
Edytowany: 2019-10-13 20:04:57
---
Edytowany: 2019-12-11 23:20:13
-------------------------------------------
Pim

A co powiecie na tego decathlona: https://www.decathlon.pl/kurtka-puchowa-...10080.html ? Też się zastanawiałem nad RAB'em, ale cena tego Simonda jest zachęcająca. Kurtkę macałem i wykonanie jest całkiem fajne, a puch 800 cuin 90/10. Ma ktoś jakieś doświadczenia z tą kurtką?
-------------------------------------------
sielak

To i ja dołożę swoje 3 grosze:
Moim zdaniem różnica w takich cieńkich sweterkach między super-hiper-ekstra puchem a kaczką jest tak znikoma, że aż strach. Cuin jest funkcją wagi do objętości, nie ciepłoty co wielu ludzi sądzi a więc im mniej puchu tym zysk wagowy mniejszy (a generalnie po to bierze się puch o wyższym cuin). Przy takich sweterkach staje się wręcz znikomy. Ważniejsze w praktyce są krój i napuszenie. Do tego przypuszczam, że ekstremalnie cuin'owy puch jest mniej trwały a taki sweterek po 1wsze nosi się bliżej ciała i zapaca a po drugie nasza pod plecakiem.
Oczywiście nikt bogatemu nie zabroni, ale zysk nie jest tak oczywisty jak przy śpiworze z kilogramem puchu czy ciężkiej kurtce.

Generalnie tak, ale znajdź np. Decathlinowski sweterek na kaczce za 200zł, który ma tej kaczki 150/200g. Nie ma, a tyle potrzeba, by dorównać sweterkowi na 850 z wsadem 90/130g. I tu jest pies pogrzebany, 100g kaczki nie rozprężny się tak fajnie jak 100g gęsiny i może cenowo faktycznie super, ale termicznie słabiej.

Chodzisz w górach z plecakiem i puchem pod nim?