NGT

Pełna wersja: [Odzież] Kurtka, sweter, kamizelka puchowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam dla Ciebie złe wiadomości. Owce się strzyże na żywca. Bielizna z merino odpada. Krowy się doi na żywca. A, zapomniałem. Sojowe latte.

Jeszcze dodaj do tego jakże ciekawego porównania obdzieranie zwierząt ze skóry na żywca dla przemysłu futrzarskiego.

Sojowe latte vs pozowanie na macho drwala z lasu...

Dobra, żeby nie było, że się tylko wyśmiewam. Podskubywanie gęsi robi się tylko w określonych okresach, kiedy pióra są już dojrzałe. Jeśli ciągniesz za pióro i wychodzą z dużym oporem, albo na końcówkach są ślady krwi - źle, pióro jest niedojrzałe, a ich wyrywanie sprawia ból jak wyrywanie włosów z głowy. Dojrzałe opierzenie wychodzi dość lekko i jest bezbolesne dla gęsi. Ciągniesz jednocześnie kilka, wychodzą tylko te dojrzałe.

Segfault - widziałeś coś takiego, czy tylko przeczytałeś na viva.pl? Jeśli widziałeś, to sprawę zgłaszasz do prokuratury. Jeśli nie widziałeś, to może warto wybrać się na fermę i zobaczyć jak są hodowane zwierzęta? Nie pozuję na drwala, tylko skończyłem biologię, więc ze zwierzętami miałem żywy kontakt, a nie oglądałem fotki na komputerze.
---
Edytowany: 2018-11-07 09:53:17

Bleys! Kłania się ''Miś'' jest prawda czasu i prawda ekranu. Ta druga obecnie jest górą.
-------------------------------------------
Pim

Bleys,

Bardzo pięknie to opisałeś od strony teoretycznej. Skończyłeś biologię, więc pewnie jesteś ekspertem. A teraz wprowadźmy drugą składową do równania, czyli zysk. I tam gdzie liczy się zysk dla człowieka, często inne rzeczy schodzą na dalszy plan.

To po pierwsze.

Po drugie, dziwne, że wszystkie większe firmy na rynku (Arc'Teryx, Patagonia) starają się o to, by ich pierze nie pochodziło od żywych gęsi. Ale jak rozumiem, oni pewnie piją za dużo sojowej latte i co oni mogą wiedzieć o skubaniu. Polacy skubią już setki lat, są ekspertami i żaden oszołom nie będzie ich pouczał.

Nie starają się. Kupują, bo jest tańszy. I zazwyczaj gorszy, dlatego na siłę robią z niego puch hydrofobowy, żeby dodatkami zwiększyć jego CUI. Nie byłeś na wykładach Sasqa? :-)

Niestety, ale mnie ominęły.

Natomiast o tym, że taki puch jest tańszy, oczywiście wiedziałem. To akurat dobrze, że czasem aspekt moralny i finansowy mogą iść w parze. Osobiście nie miałem potrzeby używania odzieży puchowej (a w Himalaje się na razie nie wybieram), więc nie mam takiego dylematu.

Szkoda tylko, że rozpoczynamy od przytyków (sojowe latte), a dopiero potem przechodzimy do merytorycznej dyskusji, a nie odwrotnie. Obrażanie innych zawsze warto zostawić na koniec dyskusji, gdy zaczyna brakować argumentów ;-)

Pzdr!

Czy ktos mial przyjemnosc (badz tez nie) uzytkowac kurtke puchowa Jack Wolfskin Argo Supreme i moglby sie podzielic wrazeniami?

Z zagranicznych rankingow najbardziej polecana jest Arctheryx Cerium, aczkolwiek te rankingi rzadko uwzgledniaja europejskie marki (jak JK). Dlatego chetnie poznalbym opinie tutejszych wyjadaczy.

Zastosowanie to warstwa izolacyjna na wyprawy w gory w okresie jesienno-zimowy oraz uzywanie tego na zime (nawet te troche srozsze) w miescie.

Segfault - przepraszam Cię za mój poprzedni przytyk, mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę, że był napisany pół - serio tak jak prawdopodobnie Twój ;)

Bleys - dziękujemy za piękny wywód dotyczący tego, że pozyskiwanie pierza z żywych kaczek jest TEORETYCZNIE możliwe. Problem w tym, że teoria naukowa to jedno a realia ekonomiczne to drugie. I chyba nikt nie uwierzy, że pozyskiwanie pierza/puchu w ten sposób:

https://www.youtube.com/watch?v=N-WqrIM67XU

ma jakieś ekonomiczne uzasadnienie. No, chyba że podstawowy śpiwór kosztowałby kilka tysięcy złotych. Polecam też poczytać na stronie producentów, np TNF o tym jak podchodzą do kwestii pozyskiwania pierza:

https://www.thenorthface.pl/innovation/s...tandard.ht ml

'' RDS daje pewność, że nasz puch gęsi nie pochodzi od zwierząt, które narażone były na niepotrzebne cierpienia, takie jak przymusowe karmienie czy skubanie na żywca''

Daje czy nie daje, z artykułu wynika, że są świadomi tego, że skubanie kaczek czy gęsi na żywca jest de facto znęcaniem się.

Argument ''widziałeś coś takiego to zgłoś to do prokuratury'' to klasyka - często stosowany przez np. właścicieli ferm zwierząt futerkowych.

Tyle ode mnie. Pozdrawiam - ubieram rurki, wsiadam na moją holenderkę i jadę po sojowe latte bo mi zamkną sklep fair - trade ;)

P.S. A propos wełny z merynosów ;)

https://www.youtube.com/watch?v=6xrjUfUKvak
---
Edytowany: 2018-11-08 00:36:21

RDS dla mnie osobiście również jest marketingiem. Opiera sięna deklaracjach, a celem jest by producenci byli moralnie czyści.
Wybór jest taki: albo puch z jego technologią skubania, albo waciak, który będzie cięższy dla porównywalnej izolacji. Ten powstanie z recyklingowanych butelek. Rzecz jasna przetopienie tych że butelek, wyprodukowanie włókiem jest absolutnie ''czyste''.
Do równania dodajmy trwałość puchu vs trwałość syntetyka.
Wybór między dzumą a cholerą...
-------------------------------------------
Pim

Pim - ja się w pełni zgadzam, że RDS i pokrewne programy innych producentów to marketingowe gadanie, podobnie jak cały dział zwany CSR czy społeczną odpowiedzialnością biznesu. Chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, że nawet producenci zwracają uwagę, że skubanie (nie podskubywanie) na żywca to męczenie zwierząt.

Druga sprawa to to, że to co pisze Bleys o podskubywaniu tylko dojrzałego pierza jak te babcie na filmie który podlinkowałem jak trzymały te gęsi na kolanach jak jakiegoś kota i głaskały to ściema. wystarczy poczytać jakiekolwiek fora rolnicze (opinie ludzie, nie ugrzecznione artykuły)gdzie piszą, że pióra najlepiej wyrywać na żywca bo wtedy ''tuszka jest smaczniejsza''.

Nie jestem ekooszołomem ani wegetarianinem. Nie postuluję, żeby stosowanie produktów odzwierzęcych powinno być zakazane. Jedyne na co zwracam uwagę to pozyskiwanie ich w humanitarny sposób, bez znęcania się.

faunitarny ;-)

Używa ktoś kurtki z Decathlonu Trek 900 Warm? Chciałbym kupić taką głównie do codziennego użytku i na sporadyczne wyjazdy, ale zastanawiam się czy będzie w niej dość ciepło
-------------------------------------------
MANYxx

Używa ktoś kurtki z Decathlonu Trek 900 Warm? Chciałbym kupić taką na zimę, głównie do codziennego użytku i na sporadyczne wyjazdy, ale zastanawiam się czy będzie w niej dość ciepło

https://www.decathlon.pl/kurtka-trek-900...e_pi_=7%2C PAGE_ID10%2C9068365948
---
Edytowany: 2018-11-25 15:30:42
-------------------------------------------
xMANYx

Ta kurtka ma cieniutki materiał wierzchni. Dzieki temu jest pakowna i lekka, ale też łatwo ją uszkodzić i na deszczu zrobi się flak. Zerknij na sh500 - nie jest to oczywiście puch.
-------------------------------------------
m

dave.

A po co rozpatrywać tę kurtkę w kontekście odporności na deszcz, skoro jest ona przeznaczona do użytku w temperaturach minusowych? Ze śniegiem sobie poradzi. Ja tej kurtki nie kupiłbym, bo
- mizerny loft w stosunku do deklarowanej ilości puchu
- dziwny krój: wąska w ramionach, z kolei w brzuchu jak na zaawansowaną ciążę
- suwaki pod pachami - po co w takiej kurtce? jeszcze na dodatek bez żadnej listwy termicznej pod spodem
- w egzemplarzu, którego macałem, non-stop zacinał się zamek
- kaptur jakiś ni w 5 ni w 9, na pewno nie na mrozy
- 400 zł za taki ciuch to nieporozumienie.

Do codziennego użytku na miasto brałbym chyba raczej waciak aniżeli puch.

@m:
O tej sh 500 pisałeś?
https://www.decathlon.pl/kurtka-sh500-ul...10106.html

Ta wydaje się dość ciepła i praktyczna.


Tak jak napisaliście, mi również wydaje się ona bardzo delikatna jeśli chodzi o materiał zewnętrzny, a wypełnienie dość nie pewne jak na niskie temperatury (szukam ciepłej kurtki). Zamki pod pachami to jakieś nie porozumienie.
---
Edytowany: 2018-11-25 18:46:07

dave.

xMANYx, jeśli koniecznie zależy Tobie na puchu, zerknij może na taki ciuszek: https://tiny.pl/th7qh

Też nie jest to najwyższa półka, też ma wady (typu odstające nitki, daszek w kapturze nieco krzywo wszyty - chociaż może to kwestia egzemplarza, który był w moich rękach), ale kurtka jest przynajmniej na puchu gęsim a nie kaczym, ma lepszy krój i jest zdecydowanie cieplejsza, dość napompowana. W lutym tego roku była do wyrwania za 350 zł, więc nawet taniej od tej Kaczuchy.

A chodziłeś w puchowej kurtce w mieście?
Gdzie wchodzisz z minus 10 na przystanku do plus 30 w zatłoczonym autobusie...
Albo musisz pokonać te wszystkie ślimakoruchome schody by dostać się na ostatni poziom galerii handlowej...
Zamki pod pachami minimum 30 cm to podstawa.
Za to podwójne mankiety w tego typu kurtce to totalna porażka.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

dave.

W ogóle nie używam puchowej kurtki w mieście, do -10 używam kurtki przejściowej, jesiennej i dopiero poniżej tego grubszy zimowy syntetyk. W temperaturach dodatnich wiatrówkę bez jakiejkolwiek ociepliny. Wchodząc do galerii to kurtkę i tak muszę zdjąć, jaka by ona nie była, bo się gotuję i żadne zamki mi nie pomagają - ani główny, ani pod pachami.

W sezonie zimowym 2017/18 kurtkę typowo zimową miałem na sobie dwa razy.
---
Edytowany: 2018-11-25 20:41:12