12-01-2004, 21:02
OPIS PRODUKTU:
waga - 131 g (bez baterii) |n|
zasięg światła - maksymalny zasięg 100m (żarówka standardowa). |n|
zasilanie - 4 alkaliczne paluszki R6 |n|
sprzedawana z bateriami |n|
czas świecenia: 11 h |n|
wyposażenie – żarówka zapasowa 6V (żarówka standardowa) |n|
gwarancja: 3 lata
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
12-01-2004, 06:00
Jako, że już swojego czasu zrobiłem dla NGT.pl test porównawczy czołówek Petzl’a i jego modeli zoom i myo, to do tego opisu posłużą mi dane z poprzedniego testu oraz nowe spostrzeżenia jakie udało mi się zauważyć.
Petzl podobnie jak firmy produkujące samochody co jakiś czas wypuszcza nowy model, który jest następcą poprzedniego. W tym przypadku model myo miałby zastąpić słynną i zasłużoną czołówkę zoom. Czy to się uda? Myślę, że ten model ma dużą szansę powtórzyć sukces swojej poprzedniczki, no ale do rzeczy
Wygląd zewnętrzny
Model myo to lekka czołówka z funkcją zoom, zwarta konstrukcja upewnia użytkownika o swojej trwałości i niezawodności. Solidne wykonanie i ciekawie dobrane kolory nadają jej nowoczesny kształt i charakter. Tak jak już to w teście porównawczym stwierdziłem z modelem zoom – tak to podtrzymuję. Naprawdę potencjalny kupujący oglądając w sklepie tę czołówkę na pewno zwróci uwagę na jej solidne i pewne wykonanie, a zarazem niewielki rozmiar jej poszczególnych elementów, głównie chodzi mi tu o reflektor.
Funkcjonalność
Regulacja strumienia jak i kierunku padania światła nie sprawia żadnego problemu. Podobnie rzecz się ma z taśmami regulacyjnymi. Z doborem odpowiedniej pozycji padania światła nie mamy najmniejszego problemu nawet podczas marszu. Pojemnik z bateriami jest bardzo szczelny i nie ma mowy o przypadkowym jego otworzeniu, podczas deszczu nie zdarzyło mi się by baterie zamokły. Jedynymi mankamentami jest twardość plastiku (za twardy jak dla mnie) oraz sposób jego zamykania, po jakimś czasie można opanować tę karkołomną czynność, no ale dzięki temu pojemnik jest szczelny i cała czołówka niezawodna podczas deszczu, choć sama w sobie z założenia przez producenta nie jest czołówką wodoszczelną. W modelu myo żarówka jest zamknięta w dyskretnym i łatwo otwierającym się zapięciu zamontowanym z boku taśmy i nie ma szans żeby żarówka wypadła. Uważam, ze jest to bardzo dobre rozwiązanie niedostępne w starszych modelach.
Czas świecenia
Czas świecenia jest bardzo zbliżony do danych podanych przez producenta. Jednakże wydaje mi się,że są to dane z trybu wiosenno - letniego. Dużo gorzej sytuacja wygląda podczas mrozów (czas świecenia skraca się o kilka godzin). No ale to zrozumiale. Barwa światła w modelu MYO jest zdecydowanie bielsza i jaśniejsza przez co poruszanie się w nocy w terenie leśno - górzystym czy to pieszo, czy rowerem, jest bezpieczniejsze i przyjemniejsze.
Podsumowanie
Jak na początku stwierdziłem, model myo jest następcą słynnego już na naszym rynku zoom’a, choć tak naprawdę jest to już zupełnie nowy model starannie zaprojektowany przez firme Petzl. Za stosunkowo niewielkie pieniądze otrzymujemy bardzo dobry produkt, który miałem przyjemność testować i za który firmie AMC serdecznie dziękuję.
Zalety:
- nowoczesny i funkcjonalny wygląd
- mały rozmiar
- dokładnie wykonany element świecący
- dobrze zabezpieczona żarówka zapasowa
- liczne promocje w sklepach internetowych z pewnością zachęcają do kupna
Wady:
- Niewygodny pojemnik na baterie i równie niewygodne jego otwieranie – do dziś uważam, że jest to jedyny mankament tego modelu.
waga - 131 g (bez baterii) |n|
zasięg światła - maksymalny zasięg 100m (żarówka standardowa). |n|
zasilanie - 4 alkaliczne paluszki R6 |n|
sprzedawana z bateriami |n|
czas świecenia: 11 h |n|
wyposażenie – żarówka zapasowa 6V (żarówka standardowa) |n|
gwarancja: 3 lata
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
12-01-2004, 06:00
Jako, że już swojego czasu zrobiłem dla NGT.pl test porównawczy czołówek Petzl’a i jego modeli zoom i myo, to do tego opisu posłużą mi dane z poprzedniego testu oraz nowe spostrzeżenia jakie udało mi się zauważyć.
Petzl podobnie jak firmy produkujące samochody co jakiś czas wypuszcza nowy model, który jest następcą poprzedniego. W tym przypadku model myo miałby zastąpić słynną i zasłużoną czołówkę zoom. Czy to się uda? Myślę, że ten model ma dużą szansę powtórzyć sukces swojej poprzedniczki, no ale do rzeczy
Wygląd zewnętrzny
Model myo to lekka czołówka z funkcją zoom, zwarta konstrukcja upewnia użytkownika o swojej trwałości i niezawodności. Solidne wykonanie i ciekawie dobrane kolory nadają jej nowoczesny kształt i charakter. Tak jak już to w teście porównawczym stwierdziłem z modelem zoom – tak to podtrzymuję. Naprawdę potencjalny kupujący oglądając w sklepie tę czołówkę na pewno zwróci uwagę na jej solidne i pewne wykonanie, a zarazem niewielki rozmiar jej poszczególnych elementów, głównie chodzi mi tu o reflektor.
Funkcjonalność
Regulacja strumienia jak i kierunku padania światła nie sprawia żadnego problemu. Podobnie rzecz się ma z taśmami regulacyjnymi. Z doborem odpowiedniej pozycji padania światła nie mamy najmniejszego problemu nawet podczas marszu. Pojemnik z bateriami jest bardzo szczelny i nie ma mowy o przypadkowym jego otworzeniu, podczas deszczu nie zdarzyło mi się by baterie zamokły. Jedynymi mankamentami jest twardość plastiku (za twardy jak dla mnie) oraz sposób jego zamykania, po jakimś czasie można opanować tę karkołomną czynność, no ale dzięki temu pojemnik jest szczelny i cała czołówka niezawodna podczas deszczu, choć sama w sobie z założenia przez producenta nie jest czołówką wodoszczelną. W modelu myo żarówka jest zamknięta w dyskretnym i łatwo otwierającym się zapięciu zamontowanym z boku taśmy i nie ma szans żeby żarówka wypadła. Uważam, ze jest to bardzo dobre rozwiązanie niedostępne w starszych modelach.
Czas świecenia
Czas świecenia jest bardzo zbliżony do danych podanych przez producenta. Jednakże wydaje mi się,że są to dane z trybu wiosenno - letniego. Dużo gorzej sytuacja wygląda podczas mrozów (czas świecenia skraca się o kilka godzin). No ale to zrozumiale. Barwa światła w modelu MYO jest zdecydowanie bielsza i jaśniejsza przez co poruszanie się w nocy w terenie leśno - górzystym czy to pieszo, czy rowerem, jest bezpieczniejsze i przyjemniejsze.
Podsumowanie
Jak na początku stwierdziłem, model myo jest następcą słynnego już na naszym rynku zoom’a, choć tak naprawdę jest to już zupełnie nowy model starannie zaprojektowany przez firme Petzl. Za stosunkowo niewielkie pieniądze otrzymujemy bardzo dobry produkt, który miałem przyjemność testować i za który firmie AMC serdecznie dziękuję.
Zalety:
- nowoczesny i funkcjonalny wygląd
- mały rozmiar
- dokładnie wykonany element świecący
- dobrze zabezpieczona żarówka zapasowa
- liczne promocje w sklepach internetowych z pewnością zachęcają do kupna
Wady:
- Niewygodny pojemnik na baterie i równie niewygodne jego otwieranie – do dziś uważam, że jest to jedyny mankament tego modelu.