NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Natalex Solothurn 2
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
OPIS PRODUKTU:

system nośny: UCS 25 |n|
dwie komory |n|
pojemność: 55 litrów |n|
materiał: cordura

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
10-10-2003, 05:00

Plecak został kupiony kilka lat temu i używam go na praktycznie wszystkie moje wyjazdy, czy są to krótkie 2, 3 dniowe wypady w góry, czy 3 tygodniowe wyjazdy na obozy!

Na krótkie wypady, plecak nadaje się idealnie. Jest wygodny i dobrze dopasowany, dzięki czemu praktycznie nie czuć bólu ramion po całodziennej wędrówce.

Pomimo, że objętość ładunkowa plecaka nie jest duża, (55l) to z powodzeniem, można go używać, na dłuższe wyjazdy. Jeśli tylko potrafisz, go dobrze spakować i spożytkować każde wolne miejsce, to bez problemu możesz jeździć z nim na 3 tygodniowe wakacje.

Mankamentem, który z pewnością sprawił dość kłopotów, jest brak bocznych taśm, celem zamocowania tam karimaty, polara, kurtki tudzież czegoś podobnego. Zamiast tego po bokach mamy miejsce na boczne kieszenie, które możemy dokupić. Jest także w sprzedaży wersja plecaka, gdzie boczne kieszenie są przytwierdzone na stałe, ale jest to już model Solothurn 65. Ja w swoim Natalex’ie, opisywanych kieszeni nie mam, bo uznałem je za niezbyt wygodne, jeśli mamy się przedzierać przez las lub jaskinię.

Plecak zaopatrzono w górną, osobną kieszeń na drobiazgi zapinaną na zamek. Wewnątrz głównej komory, mamy możliwość zapięcia tak zwanej przepony, celem uzyskania dwóch komór: dużej i małej na dole, do której jest dostęp od dołu. Z przodu są również 2 pętle, do zamocowania czekanów lub kijków trekingowych.

Plecak wykonano w całości z Cordury, szwy są mocne i wytrzymałe. Przez kilka lat plecak był wodoodporny, ale po eksploatacji, jak to zwykle się dzieje, raczej stracił ten atut. Głównie stało się to na górnej kieszeni. Aby ponownie uodpornić Cordurę przeciw wodzie, wystarczy zaimpregnować plecak specjalnym środkiem do Cordury, który można nabyć w sklepach turystycznych

Uwaga: w sprzedaży jest również wersja plecaka dla kobiet (Solothurn 55D). Od wersji standardowej różni się węższymi pasami nośnymi (zapobieganie uciskowi na biust) oraz specjalnie wyprofilowanym pasem biodrowym.Ową wersję ma moja siostra, która uskarża się na wżynanie się zbyt wąskich pasów nośnych w barki. Sprawdziłem i faktycznie. Przy dłuższych, a nawet krótszych wycieczkach, miałem serdecznie dość dalszej wędrówki. Pasy niemiłosiernie wbijają się w barki.Co do pasu biodrowego... Znacznie wolę wersję standardową, choć nie wiem jak ma się on do figury damskiej.

Zalety:
- duża pakowność
- wytrzymałość plecaka na przetarcia i upływ czasu
- dość wygodny w czasie wędrówek

Wady:
- wady wersji damskiej (powyżej)
- brak bocznych pasów do transportu



Kwiatek

prosiakakt dobrze goda-dajcie mu wódki Solothurn 2 to naprawde dobry plecak Prosiak go nie oszczędza i nosi w nim zwykle dużo więcej niż ja w swoim explorerze campusa;)
-------------------------------------------
Kwiatek

Beton

Użytkuje ten plecak od lat hmm...hyba 7 więc mam sporą wiedzę o tym sprzęcie, muszę powiedzieć że na plus można mu zaliczyć odporność materiału.Cordura wygląda może nie jak w dniu zakupu ale nie udało mi sie jej podrzeć, natomiast zamki to inna historia. Posypały się jeden za drugim po upływie gwarancji. System nośny jest kiepski, no i podczas deszczu jeśli nie wpakowalisćie rzeczy do foliowych worków to zapomnijcie o suchym spiworze itp, jesienią postawisz plecak na mokrej ziemi i juz jest mokry. Pasków jest za mało,i są za krótkie. Podsumowując dobry plecak na początek, dla niewymagających.W końcu wytrzymał te 7 lat. Dziś jednak bym go nie kupił.Głównie ze względu na system nośny i pas biodrowy. Są dużo lepsze plecaki nawet w podobnej cenie no chyba że kosztowałby ponizej 200 złotych.

wujotom

ja swojego solothurna 70 mam od chyba 4 lat. Wodoodpornosc obecnie mizerna na klapie. Ale to wynik czasu i uzywania. Rozwiazalem to szyjac sobie worek i mam z glowy ten problem nawet bez impregnacji. Co do systemu nosnego to uwaza ze jest to jedno z najlepszych rozwiazan, praktycznie wszystko co chce zrobic z nim to moge zroic w marszu. Iloszc paskow i trokow jest w zupelnosci wystarczajaca. Jakies 1,5 roku temu przetarla mi sie nic utrzymujaca plastkowe mocowanie paskow na klapie. Naroznik sie lekko odprol i koniec. Trzyma sie bez problemu i bez doszywania. To tez chyba zaleta:) ze jak sie zacznie cos pruc to nie do konca;);)
-------------------------------------------
wujotom

Similas

Ja tez uzywam Solothurna 1 70+10 od jakichs 7 lat i ostatnio ktos sie mnie pytal czy kupilem nowy plecak :) Po dopieciu kieszeni otrzymujemy monstrum do ktorego mozna spakowac pol domu (ew. 50 butelek alkoholi wszelakich (jeszcze kiedys to sie oplacalo ze Slowacji wozic ;) ) Duzo troczkow, tak ze kariszmata na zewnatrz, spiwor na zewnatrz, namiot na zewnatrz i w srodku mozna nosic duuzo... Ale paski nosne... Oj... to czasem potrafi bolec... Druga wada - woda... Leje sie, przecieka... Ale po 13 h w deszczu wszytsko przemaka... Worek 120 l na smieci do srodka i wszystko ok :) Szkoda ze Natalexowi sie padlo :/
-------------------------------------------
Hm... XXX

emilka

Mialam solothurna, teraz mam karrimora jaguara-niby mercedes a jednak...chcę spowrotem mojego solothurna. Ten plecak po prostu ''przyrastał''mi do pleców, super, ekstra, zjeździł ze mną pół świata a z tym karrimorem to szału dostałam w pierwszy dzień w tatrach. Jakby ktoś mi kłodę przyczepił na plecy, twarde to, trzeszczy i chwieje się w tą i spowrotem:/Czuję się z tym plecakiem jak koń w chomoncie, jak pociąg towarowy.A pasem biodrowym to mogę się okręcić 2xnaokoło a nie należę do kruszynek;)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

~treewood
2003-10-10 08:32
treewood@witaj.net
Mam teraz 2 plecaki w domu jeden 70 litrów a drugi 55 litrów (oba firmy Alpinus) i oba sa super ... z tym mniejszym bywalem i na 10 dniowych wypadach ale jednak wiem, ze 70 to troche lepsze rozwiazanie. Jednak jesli ktos nie pakuje za duzo rzeczy do plecaka to spokojnie i na 10-14 dni wyjedzie z 55 litrowym plecakiem

~micmar
2004-03-04 20:11
maresch@op.pl
Osobiście posiadam Solothurna 1 i musze powiedzieć że ma on zdecydowanie więcej taśm do troczenia sprzętu. A jeśli chodzi o wytrzymalość to po kilku latach urzytkowania plecak wygląda jak nowy.

prosiakt
2004-03-30 13:57
prosiakt@wp.pl
Swojego Solothurna kupiłem ~7lat temu. Sprawuje się super tylko że wprowadziłem wiele innowacji min. Doszyłem wewn. kieszeń pod klapą,na bocznych paskach kompresyjnych doczepiłem klamerki tak że można b. szybko przypiąć,i odpiąć karimatę czy kijki. zmontowałem jeszcze dużo innych żeczy tak że teraz jest o wiele bardziej funkcjonalny.Zainteresowanych zapraszam do kontaktu.

~Pajączek
2004-07-12 12:08
pajeczynka@wp.pl
Od wielu lat - chyba od 6 - mam Solothurn 55D, byłabym bardzo zadowolona gdyby nie ''usprawnienia wersji damskiej'' - zbyt wąskie i za krótkie pasy nośne oraz niezbyt udany pas biodrowy. Mam też 15 Natalexa i muszę przyznać, że w tym malutkim plecaczku ramiona nośne są o wiele lepsze (szersze, dłuższe...) niż w 55 D :(
Ten system nośny to poważny mankament mocno utrudniający dłuższe wędrówki z plecakiem

~mac
2004-08-10 18:11
Uzywam go do kilkudniowych trekingów od 5 lat. jest nie do zdarcia.Odporny na wilgoć i ścieranie


~mk
2005-11-09 15:44
Mam Solothurna już 7 lat!Raczej się z nim nie patyczkowałam-deszcz, błoto, skały... wytarł wszystkie możliwe dworce;) Trochę ''sflaczał'', ugniotła się gąbka w nosidełkach i naderwał uchwyt nad klapą ale material nie przetarł sie w ani jednym miejscu!Rewelacja.Pewnie przejdzie już na zasłużoną emeryturę ale na upartego myślę, że pociągnąłby jeszcze pare lat.

GRISZA
2006-01-31 01:22
psycho0@buziaczek.pl
Moj 70+10 przechodzi właśnie na Zasłużoną emeryturę. Używany był ekstremalnie, średnio 3miesiące w roku. Przy jego zakupie 8 lat temu od razu doczepiłem kieszenie boczne tej firmy i plecak zwiększył pojemność do 90l. Przytraczałem do niego wszytko: namioty, wędki, kije drewniane, śiatki z zakupami. Prałem go w pralce dwa razy w roku.

Używam go do tej pory ale nosi ślady czasu: dziura w gornej czesci pokrowca na stelaz (zbiegałem ze stromej gory bardzo szybko z załadownaym do pełna plecakiem), nitki poprute od troków, połamane uchwyty od suwaków ale i tak daje sie zasunac.Połamałem klamry: od pasa biodrowego i zapiecia klapy.

Najciekawsze jest to, że nosiłem w nim czasami rzeczy o wadze 50kg!! Da się z tego dużego plecaka zrobić Mega plecak:) po prostu doczepiałem 35l jansporta z przodu plecaka w taki sposob, ze ten maly wisial zaczepiony o kieszenie boczne, na gorze zwiazany trokiem a na dole stabilnie oparty na pasie biodrowym malego plecaka zawiazanym dookola duzego. Napewno jego zaleta jest niska waga w porownaniu do plecakow produkowanych obecnie z ogromnymi pasami biodrowymi.

Baqqq
2006-05-18 08:04
Solothurna 70 + 10 mam już 9 lat (wygląda trochę inaczej niż ten umieszczony na zdjęciu, wiec podejrzewam, że jest to wersja 1). Przez ten czas plecak jeździł / chodził / latał / pływał ze mną w różne miejsca i cały czas używania sprawował się bez zarzutu - właściwie wygląda prawie jak nowy nie licząc brudu. Na początku zakupiłem go bez bocznych kieszeni, później je dokupiłem - mają ciemniejszy kolor od plecaka ale jakoś mi to nie przeszkadza. Co do kieszeni bocznych - jeżeli są wypchane to z założonym plecakiem nie da się chodzić w korytarzach wagonów PKP ze względu na szerokość. Plecak ma bardzo dużo różnych troków pozwalających przymocować niezbędne rzeczy nie mieszczące się wewnątrz. W środku plecak posiada przegrodę (otwieraną) pozwalającą na oddzielenie oddzielnie otwieranej części dolnej. Jedyną wadą dla mnie jest zbyt mała ilość kieszeni, zwłaszcza jeżeli używamy plecak bez kieszeni doczepianych.
Ocena produktu
Wygoda 5
Wyposażenie 4
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 4.67

~Romuś
2006-06-28 12:57
losromanek@wp.pl
Mam Matterhorn'a 2 65+15 od 7 lat...był wszędzie...bardzo mocny i odporny plecak zarówno na zabrudzenia jak i rozdarcia...nie mam żadnego rozdarcia...główna wada i najpoważniejsza to słaby system nośny...plecak przywiera cała powierzchnią do pleców...ale 7 lat temu mało jaki plecak był lepszy. paski także mogły by być grubsze (3 tygodnie w Bieszczadach z 18 kg na plecach sprawia ze ramiona są wciaż czerwone). Zalety to ekstremalnie wytrzymały oraz do godzinnego deszzcu nieprzemakalny materiał, dzielona komora z dziurą od dołu i góry oraz długie troki które pozwalają na przytroczenie namiotu i karimaty, a paski na czekany znakomicie nadają sie do przywieszania sandałów. Szkoda,że firma już nie istnieje bo produkowała plecaki o idealnej proporcji ceny do zastosowanych materiałów oraz jakości wykończenia.
Ocena produktu
Wygoda 3
Wyposażenie 4
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 4.00

~micaj
2007-07-31 22:30
Posiadam s1 od '98 roku (70+10). Materiał się trzyma, nie wiem jak z wodoodpornością bo raczej ostatnimi czasy nie miał on kontaktów z opadami deszczu. Używany był dość intensywnie, ale nadal wygląda niemal jak nowy. Naderwana została jedynie lewa część pasa biodrowego (brat) i okolice górnych troczków ściągających wewnątrz plecaka.
Jak dla mnie bdb.
Ocena produktu
Wygoda 4
Wyposażenie 4
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 4.33
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora