NGT

Pełna wersja: [Recenzja] Alpinus/Alpins/HiMountain K2, Wisport Ventus
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
OPIS PRODUKTU:

Wisport Ventus
Pojemność - 75 litrów
Tkanina – Cordura
Waga – 2,3 kg
System nośny - FAS (FULL ADJUSTABLE SYSTEM)

Alpinus K2
Pojemność - 60 litrów
Tkanina - nylon 420 HD
Waga - 1,6 kg
System nośny – Sololight


-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
08-08-2005, 05:00

Nie jestem specjalistą od sprzętu turystycznego, dla tego mój test chciałem przedstawić jako krótkie porównanie dwóch użytkowanych przeze mnie plecaków firm: Wisport i Alpinusa (teraz HM). Wydaje mi się, że test zawierający tak przedstawione plecaki będzie w mniejszym stopniu zawierał niejasne i subiektywne opinie w miejsce których pojawią się, przynajmniej częściowo, obiektywne oceny.

Plecak marki Alpinus model K2 zakupiłem w 1999 roku, kiedy sprzedawano model z nylonu 420 HD. Już w 2000 roku zaczęto go produkować z poliestru 600D. Z kolei plecak Wisportu, Ventus został zakupiony w 2002 roku, jako następca mojego K2.

Plecaki użytkowane były w podobnych warunkach, głównie w trakcie wielodniowych pieszych wędrówkach po polskich górach takich jak Bieszczady, Beskidy, Tatry zarówno latem, jesienią, wiosną jak i zimą.

Wygląd plecaków

Alpinius K2 60l
Tradycyjny jednokomorowy (z możliwością podzielenia na 2 komory) wór, bez kieszeni bocznych, z trokami po bokach pozwalającymi na zamontowanie doczepianych kieszeni (dostępne w ofercie producenta) bądź sprzętu typu karimata czy namiot. Troki są zrobione z wytrzymałych taśm o długości 67cm, pozwalających na troczenie dwuwarstwowej karimaty nawet w zimie, gdy nasze dłonie ubrane są w rękawice. Prócz troków z boku w plecaku jest uchwyt na czekan bądź kijki trekingowe umiejscowiony na środku. Pod względem możliwości doczepiania różnego rodzaju szpeju K2 jest średnio rozbudowany, na klapie posiada miejsce na doczepianie troków (które należy nabyć we własnym zakresie) w postaci dwóch krótkich drabinek. Worek jest walcowaty, o jednolitym kształcie ( spłaszczony zarówno na dole, w połowie jak i pod koniec komory ma 48 cm szerokości), zgrabny. Szeroka średnica worka (pusty plecak maksymalnie rozciągnięty na linii barków 33 cm, a na linii od pleców na zewnątrz 38 cm) pozwala pakować duże objętościowo przedmioty, jak śpiwór, bez problemu. Dno jest wzmocnione, jednak materiał użyty do produkcji plecaka, jest zdecydowanie za cienki. Nylon 420 HD jest bardzo lekki jednak za cenę wytrzymałości. Zaczął się przecierać na wysokości dolnej komory, prawdopodobnie w wyniku kontaktu ze skałą już po 2 latach (niestety gwarancja wtedy wygasła). Komory oddziela się za pomocą sznurka ze stoperem. Istnieje przegródka pozwalająca na chowanie na samym dole, przy samych plecach płaskich i dość szerokich rzeczy, takich jak np. prasa czy książki. Można tam spokojnie pomieścić złożony ręcznik. Po za tym przy rogach pozostawiono 2 przejścia do dolnej komory, gdzie spokojnie można włożyć elementy stelaża od namiotu. Nie robiłbym tego jednak ze względu na cienki materiał plecaka i możliwość przebicia dna.

Wisport Ventus 75l
Tu wór jest już profilowany. W miejscu pomiędzy dolną, a górną komorą spłaszczony pusty plecak ma 45 cm szerokości, natomiast w najszerszym miejscu (w połowie górnej komory) ma już około 49 cm. W zamyśle miało to pewnie ułatwić pakowanie rzeczy w sytuacji podzielonych komór, jednak mi osobiście to przeszkadza. Mam nieraz problem z takim zapakowaniem plecaka, aby w tym przewężeniu nie było wolnego miejsca, w starym Alpinusie nie było takiego problemu. Plecak ma mniejszą średnicę worka niż K2 (na linii barków około 29 cm, a od pleców na zewnątrz 30 cm), co przyczyniło się do smuklejszej sylwetki całego plecaka. Ułatwia to przedzieranie się przez chaszcze i poruszanie się po tatrach, ale czasami utrudnia ładowanie szerokich przedmiotów (jak np. zimowy śpiwór). Plecak posiada dwie kieszenie kompresyjne, które, jeśli są puste pozwalają na troczenie karimaty lub namiotu z boku. Z boku plecaka, na samym dole z obu stron znajdują się 2 kieszenie z siatki głębokie na 16 cm i szerokie na 17cm (w najszerszym miejscu) i 11,5 cm (w najwęższym miejscu). W kieszeniach tych mieści się mniej jak połowa tradycyjnej butelki typu PET o pojemności 1,5l. Kieszenie te nadają się świetnie do przenoszenia mokrych i zabłoconych stuptutów w sytuacji powrotu do cywilizacji.
Boczne troki w tym plecaku wykonane są z wytrzymałego materiału, jednak ich długość jest zdecydowanie za mała. Górne troki mają około 39 cm natomiast dolne 41 cm. Przyczepienie dwuwarstwowej karimaty w przypadku załadowanego do pełna plecaka jest trudne, w zimie wręcz niemożliwe (zwłaszcza w rękawiczkach). Nieraz byłem zmuszony do troczenia karimaty na zewnątrz klapy bądź pod nią, gdyż nie dało się tego zrobić z boku. Poza bocznymi trokami w tym plecaku są dwa miejsca gdzie można zamontować czekan bądź kijki trekingowe. Poza tym istnieje możliwość doczepienia troków we własnym zakresie w oparciu o 4 uchwyty przystosowane do tego z przodu górnej komory. Na klapie znajduję się para troków, za pomocą których możemy przyczepić małe objętościowe przedmioty, takie jak kurtka bądź bluza. Troki te są (w przeciwieństwie do tych z boku) zapinane na klamerki, a nie tylko zaciągane. Znacznie ułatwia to proces pakowania. Przy pomocy dolnych pasków, którymi zapina się plecak w przypadku, gdy nie jest zapakowany do pełna można przytroczyć przedmioty w stylu namiot czy karimata. W stosunku do K2 w dziedzinie troczenia Ventus jest bardziej rozwinięty. Materiał użyty do produkcji Ventusa to Cordura. Jest o wiele bardziej solidniejszy niż Alpinusowski nylon. Mam go już 3,5 roku ale nie widać śladów przetarć bądź innych mechanicznych uszkodzeń. Dno jest wzmocnione, poza tym jest tam zlokalizowana kieszeń, zapinana na rzep, gdzie znajduje się dodawany standardowo pokrowiec przeciwdeszczowy. Istnieje możliwość rozdzielenia komór za pomocą sznurka ze stoperem. I w tym modelu, podobnie jak w K2 istnieje możliwość włożenia masztów do namiotu nawet w sytuacji podzielonych komór. Tutaj bez problemu można tak zrobić, gdyż grube dno jest wystarczająco zabezpieczone przed przebiciem.
Sam wór zapinamy za pomocą dwóch sznurków ze stoperami i paska z klamerką który, w kolejnej płaszczyźnie unieruchamia zawartość plecaka. Przy samej górze worka transportowego znajduje się kolejna kieszeń, zamykana na zamek w której w trakcie podróży można schować cenne rzeczy.

System nośny

Alpinus K2
W tym modelu zastosowano system SOLOLIGHT, o którym producent wyraża się jako o ''bardzo stabilnym, lekkim i umożliwiającym dopasowanie rozmiaru do wzrostu użytkownika''. System ten okazał się bardzo wygodnym. Nie miałem problemów z ustawieniem optymalnej wysokości dla mnie, i co dziwne, trudno mi było wybrać tylko jedno ustawienie. Nosiłem go na różnych wysokościach, czasami na rozmiarze XL, a czasami na L (mam około 184 cm wzrostu). Szelki w tym modelu są grube (około 1,5cm) i bardzo wygodne. Ich szerokość w najszerszym miejscu to 7,5cm. Materiał jakim są pokryte w całości wygląda na jakiś typ nylonu (być może to ten sam z jakiego jest zrobiony cały plecak). Brak tu jakiś wyściółek typu AIR NET które miały by zająć się odprowadzeniem potu. Jednak nie przeszkadzało mi to za bardzo. Dzięki temu sam system nośny nie był podatny na wycieranie się gąbek odpowiadających za komfort użytkowania, a musze przyznać, że plecak był bardzo wygodny.
3 punktowy system mocowania sprawiał jednak, że w trakcie biegania bądź dynamicznego marszu plecak mógł się chybotać z boku na bok, zwłaszcza w sytuacji, gdy ciężar nie był równomiernie rozłożony (np. namiot w całości przyczepiony z boku). Pas biodrowy zbudowany jest z tych samych materiałów. W najwyższym miejscu poduszka leżąca na lędźwiach ma 20,5 cm wysokości, grubość pasa sięga nawet 3,5 cm. Jest on bardzo wygodny. Poza gąbkami systemu nośnego i szyn usztywniających (które można swobodnie wyjąć i wymodelować) plecak w tym miejscu jest w ogóle nie usztywniony, co może być nieprzyjemne, gdy wypchamy plecak po brzegi i jakaś konserwa zacznie nam się wbijać w plecy. W SOLOLIGHT nie ma możliwości odpięcia w całości szelek od plecaka.

Wisport Ventus
System jaki zastosowano w tym plecaku to ''FAS (FULL ADJUSTABLE SYSTEM) zapewniający pełną, bezstopniową regulację umożliwiającą dopasowanie do wzrostu i sylwetki użytkownika''. Jest on łatwiejszy w obsłudze niż Alpinusowski Sololight, jednak nie tak stały jeśli idzie o ustawione parametry. Jego regulacja polega na suwaniu części systemu z szelkami i poduszkami leżącymi na wysokości łopatek po dwóch szynach stanowiących jednocześnie stelaż plecaka. Czasami w trakcie użytkowania czy też transportu może się on przesuwać. Jest on jednak bardziej stabilny w marszu i w trakcie biegu niż Sololight.
Cały Ventus odznacza się większą sztywnością konstrukcji niż K2. Od strony pleców (prócz szyn usztywniających) plecak jest wzmocniony przy pomocy prawdopodobnie jakiejś pianki. Pas biodrowy również posiada usztywnienie z zewnętrznej strony, tym razem z plastyku. Na wysokości lędźwi w najwyższym miejscu ma 17 cm, a jego grubość dochodzi, podobnie jak w K2 do 3,5 cm.
Szelki Ventusa są szersze od tych z K2 o 1 cm, jednak nie są wygodne tak jak by się tego można było spodziewać. Mimo tej samej grubości ciężar plecaka odczuwa się na ramionach. Jest to wielka wada tego plecaka. Grubość szelek dochodzi do 1,5 cm (podobnie jak w K2) jednak materiał jaki użyto do ich wyłożenia jest znacznie twardszy (a zarazem mniej wygodny) w porównaniu do gąbek wykorzystanych przez Alpinusa. Plusem Ventusa jest to, że usztywnione plecy powodują, że zawsze mamy między plecami a plecakiem około 3 cm przerwy. Jest to świetne ze względna wentylacje. Poza tym, sztywne plecy zapobiegają sytuacji, w której jakiś sztywny przedmiot w plecaku w trakcie wędrówki mógłby uwierać nas w okolicach kręgosłupa.
W Wisporcie można zdemontować cały system nośny (z wyjątkiem pasa biodrowego) bez problemu i poddać go naprawie. Wszystkie elementy są połączone poprzez taśmy. Ma to jednak pewną istotną wadę. Taśmy te czasem mogą się poluzować i poodpinać. Miałem taką sytuację w Tatrach, gdy schodziłem z Koziej przełęczy z pełnym plecakiem, tuż pod przełęczą na łańcuchach poszło mi łączenie szelki z plecakiem. Teren nie za bardzo pozwalał na manewrowanie załadowanym plecakiem. Druga sytuacja z rozwiązującymi się taśmami miałem w Bieszczadach, do tej pory w jakimś PKS do Ustrzyk Górnych jeździ mój pasek piersiowy który się sam odpiął.

Klapa

Alpinus K2
Bardzo płytka, jedna tylko kieszeń. W sytuacji załadowanego do pełna plecaka wyciągnięcie czegokolwiek z niej graniczy z cudem. Istnieje możliwość odpięcia klapy w całości. Można postawić klapę na 22 cm by zwiększyć pojemność plecaka korzystając z komina. Niestety klapa jest mocowana tylko w dwóch miejscach co nie sprzyja jej stabilności.

Wisport Ventus
Zdecydowanie lepsza klapa niż w K2. Posiada dwie kieszenie. Jedną na zewnątrz, tak skonstruowaną, że nawet załadowany do pełna plecak nie przeszkadza z korzystania z niej. Druga jest ukryta od wewnątrz w spodniej części. Klapę też można w całości odpiąć lub podnieść na wysokość 14,5 cm by zwiększyć pojemność plecaka. Mocowana jest w 3 punktach, co powoduje, że jest ona stabilna w sytuacji jej podwyższenia.

Dodatki

Alpinus K2
Zamki użyte do produkcji K2 to YBS. W moim modelu sprawowały się dobrze, jednak mój znajomy strasznie narzekał na nie, po tym jak pękł mu jeden w dolnej klapie. Klamerki z kolei to firmowe NATIONAL MOLDING. Stopery są do niczego. Zarówno mi jak i znajomemu na mrozie zepsuły się te którymi zamyka się worek. Brak pokrowca w tym plecaku to wielkie nieporozumienie. Chłonie on wodę jak gąbka. Materiał nie zawiera żadnej impregnacji, zwykła poranna rosa jest w stanie załatwić K2.

Wisport Ventus
Klamerki użyte do produkcji tego plecaka pochodzą z firmy Duraflex. Zamki to markowe YKK z którymi nie miałem problemu, ale musze przyznać, że trudno się je otwiera, gdyż ciągnąc za tasiemki czasami element prowadzący zamek blokuje się. Ventus ma dodatkowo pokrowiec na deszcz, co podnosi jego odporność na warunki atmosferyczne. Do tej pory jeszcze ani raz mi nie zamókł.

Podsumowanie
Alpinus K2 byłby dobrym plecakiem gdyby użyto do jego produkcji lepszego materiału. Jedyną zaletą Nylonu 420 HD jest jego waga, ale dla mnie nie to jest najważniejsze przy doborze plecaka. Zdaje się, że producent szybko to pojął, bo kolejny model jaki sprzedawano już w 2000 roku zrobiony był z poliestru 600D. Gdyby nie ten nieszczęsny nylon nie kupowałbym nowego plecaka, ale przetarcie tkaniny zmusiło mnie do tego. Ventus wydaje się być dobrym plecakiem, ale jeszcze nie do końca dopracowanym. Pewne drobne detale znacznie wpływają na komfort jego użytkowania. Po kilku dniach wędrówki szelki mogą dać się ostro we znaki, zwłaszcza latem, gdy nosimy plecak na samej koszulce. Poza tym, czasami mam wrażenie, że worek jest za wąski, odrobinę szerszy plecak lepiej by się pakowało. Boczne kieszenie jak dla mnie są niepotrzebne. Trudno z nich korzystać w chwili, gdy nosi się namiot i karimatę przytroczoną do plecaka. Jak dla mnie jest to zbędny ''kwiatek''. Producent zawalił z długością bocznych troków. Są zdecydowanie za krótkie. Generalnie jestem z plecaka zadowolony, znacznie bardziej niż z modelu K2. Zastanawiam się, czy z czasem, gdy taśmy w moim plecaku się wyślizgają nie doprowadzi to do permanentnej sytuacji rozregulowanego sytemu nośnego i odpinających się szelek. Mam nadzieje, że nie.

Czas użytkowania: po 3 lata każdy
<center>Zalety</center>Alpinus K2
- Niska waga
- Możliwość regulacji
- Długie troki
- Możliwość odpinania klapy
- Szerszy worek niż w Ventusie

Wisport Ventus
- Stabilny system nośny
- Dobra wentylacja pleców
- Usztywnione plecy
- Materiał, wytrzymała Cordura
- Markowe zamki, klamry i stopery
- Rozbudowany system troczenia
- 3 przydatne kieszenie (2 w klapie i jedna w środku plecaka)
- Kieszenie z siatki
- Wytrzymały<center>Wady</center>Alpinus K2
- Bardzo słaby materiał
- Kiepskie zamki i stopery
- Zerowa odporność na wodę
- ''Ruchliwość'' systemu nośnego

Wisport Ventus
- Za krótkie troki
- Boczne kieszenie, praktycznie w ogóle z nich nie korzystam
- Niezbyt wygodne szelki
- Węższy niż K2, co utrudnia pakowanie szerszych przedmiotów
- Wyściółka na plecach bardzo szybko łapie wszelkiego rodzaju śmieci, które trudno z niej później usunąć (igły, liście itp.)
- Rozsuwające się taśmy łączące elementy plecaka


[Obrazek: Wisport%20Ventus%201.jpg]

[Obrazek: Wisport%20Ventus%202.jpg]

[Obrazek: Alpinus%20K2%202%5B1%5D.jpg]

[Obrazek: Alpinus%20K2%203.jpg]


Ależ teścicho !

Jak dla mnie to bardzo porządny porównawczy test.

Mam jednak trochę uwag:
O ramiączkach ventusa autor pisze ''ciężar plecaka odczuwa się na ramionach '' - może wina złej regulacj, wydaje się, że ciężar plecaka o takim pasie biodrowym, jak w ventusie powinno się odczuwać głównie na biodrach. Jedyne, złe, co mogą zrobić ramiączka, to, jeżeli są grube, sztywne i źle wyprofilowane, to mogą poobcierać ramiona.

Problem luzujących się taśm utrzymujących system ramiączek w ventusie być może da się rozwiązać jeszcze raz przeplatając taśmę przez klamrę

Co do całkowitej przemakalności K2, to opis zgadza się w zupełności z poprzednim testem K2 (link) zdaje się jego nowszej wersji...

Kawał dobrej roboty !

szatan

Test bardzo mi sie podobał mam jednak 1 uwagę:
Autor pisze ''W Wisporcie można zdemontować cały system nośny (z wyjątkiem pasa biodrowego) bez problemu i poddać go naprawie.'' jest to nieprawdą gdyż w Ventusie da sie wyciągnąć pas biodrowy bo jest zamocowany na rzepie. Pas biodrowy jest asymetryczny co daje możliwość dodatkowego ustawienia, ponieważ po obruceniu pas jest wyżej lub niżej.

pozdrawiam

~szatan >> wydaje mi się, że ten patent z asymetrycznym pasem (SAS - Semi Adjustable System) nie występuje w ventusach (przynajmniej w tych najnowszych - looknij na link)
SAS jest używany w plecakach, w których ramiączka są wszyste na stałe np w Climberze

szatan

Myśle, że w nowych wersjach Ventusa pas da się również zdemontować gdyż tak właśnie zostało to opisane na stronie Wisportu http://www.wisport.com.pl/fas.html

...''Zwiększenie zakresu regulacji umożliwia specjalna konstrukcja pasa biodrowego. Pas biodrowy nie jest bowiem na stałe związany z plecakiem, lecz można go bardzo łatwo zdemontować. Pas biodrowy jest asymetryczny. Takie ukształtowanie powoduje, że po wyjęciu pasa, odwróceniu go o 180° i ponownym zamontowaniu, zwiększa się długość pleców o ok. 8 cm. Plecak można użytkować również bez pasa biodrowego.''...

W starszych wersjach (czyli takich jak testowana) pas da się napewno zdemontować wiem bo mam Ventusa i demontowałem. Troche trudności sprawia ten rzep ale da sie wyciągnąc pas biodrowy napewno.

pozdrawiam

szatan >> zwracam honor, nie doczytałem...

co do rzepu, to faktycznie jest problem, także z ponownym montowaniem pasa - słyszałem radę, że trzeba na czas montażu na rzep podłożyć kawałek gazety albo jakiegoś sztywnego papieru, a później, jak już pas będzie na miejscu, to się go (ten papier) wysuwa...

mam ten model (Ventus75 z całodobowego sklepu outdorowego) i i moje obserwacje dwie:

- brak regulacji rozstawu szerokosci szelek (się przyzwyczaiłem po stareńkim Alpinus Leka 7o)

- kieszeń w klapie - przy mniej zapakowanym plecaku i robi się z klapy dziwnego kształtu narośl, przydałaby się kompresja całej kieszeni

- potwierdzam obserwację z testu - kieszenie kompresyjne są mało użyteczne, ale za to cały plecak, nawet max załąodwany, jest odpowiednio wąski - coś za coś :o)

-------------------------------------------
wiki @ sf-f.pl

nick

najnowszy ventus ma mniejszą klapę,sztywniejszy pas biodrowy,boczne paski kompresyjne sa długie i zaopatrzone w klamry zatrzaskowe .Z tego co zauwazyłem starsze ventusy bardzo się różnią,niektóre mają wyzsze kominy,inne niższe,podobnie z długościami pasków kompresyjnych.Jak dotąd mam go trzy tygodnie z czego dwa był w trasie -ogólnie bardzo przyjemny w użyciu,system lekko się luzuje ale miałem już mniejszego wisporta(astra-skradziony niestety) i wiem że mu to przejdzie(taśmy''spuchną''w kontakcie z klamrami.)
-------------------------------------------
nick

Nie wiem czy czytaliście test plecaka Wisportu w ostatnim NPM, akurat model Elmisti ale ten sam system nośny co w Ventusie. Wg autorki system ten został oceniony fatalnie. Główne zastrzeżenia miała do samoczynnie obniżającego się, opadającego plecaka z bioder na pośladki pomimo prawidłowego zapięcia wszystkich pasów i niezależnie od załadowania plecaka. Powodowało to automatycznie wzrost obciążenia szelek na ramiona i dalej na kręgosłup. Kiedyś nie żuciło mi się to w oczy ale po przeczytaniu artykułu jakoś zaczęłem na to zwracać uwagę i wydaje mi się że jest tak w istocie. Co kilkanaście minut muszę podnosić plecak do gory na biodra aby nie wisiał na pośladkach lub dociskać pas biodrowy co jednak niekiedy doprowadza do zatamowania krążenia. Dodam że, mam 185cm. wzrostu i ok. 100kg.
Czy może odwrócenie pasa biodrowego i specyficzne wygięcie szyn lub inne zabiegi coś by pomogły bo niesposób jest się zaciskać do nieprzytomności. Aktualnie mam pas wygięty ku dołowi a szyny wyprofilowane do swojej sylwetki.
Jakie są wasze doświadczenia lub sugestie w tym temacie.

franek

też się troche przejąłem tym artykułem, ale mi się wydaje, że u mnie ten problem nie występuje. niemam problemu z bólem kręgosłupa.ramiona mnie troche bolą, ale wydaje mi się, że to wina szelek.zapiąłem kiedyś sam pas biodrowy i poluzowałem szelki, cały plecak utrzymywał się na biodrach bez problemu i nic się niezsuwało.
-------------------------------------------
pozdrawiam

Franku!
Mam do ciebie pytanie. Gdzie kupiłeś ten plecak wisportu? Czy aby w Rzeszowie? Jak tak To w jakim sklepie? Jak sprawdzałem stronę wisportu to nie było przedstawicielstwa w naszym mieście.
Pozdrawiam

nick

test w npm też czytałem i jest do kitu.Autorka nie zauwazyła że plecak ma pokrowiec,że pas biodrowy jest regulowany,że klapa ma regulację położenia,nie potrafiła dopasować plecaka do swojej figury i coś tam jeszcze czego nie pamietam.Bardzo mnie taki test zniesmaczył bo świadczy to ze napisała do osoba niekompetentna-przecież te rzeczy skoro ich sama nie zauważyła to mogła przeczytać w katalogu firmy,ale testerce do głowy to nie wpadło.
-------------------------------------------
nick

Kardi

Arni - mysle , ze to tylko i wyłacznie wina klamry i paska biodrowego.. albo jedno , albo drugie lub oba naraz dzialają nieprawidlowo ! czyli powolutko klamra puszcza pasek , albo pasek jest zbyt twardy (a moze za miekki ) i przesuwa sie przez klamre co powoduje wzrost objętosci paska w pasie biodrowym , a tym samym opadanie i obciazanie ramion.

Kardi

Arni - nic prostszego jak wziąc dopasowac plecak zaznaczyć koniec klamry na pasku (np. jasnym flamastrem) pochodzic z nim kilka godzin i kiedy zacznie Ci ciazyć sprawdzić , czy zazn. miejsce sie nie przesuneło :)
Wtedy będziesz mial pewnośc 100%

QbaS

Patent z podkładaniem tektury w czasie ponownego montazu pasa biodrowego opisany jest w firmowej ulotce Wisportu :-)
W nowszych wersjach większość z wymienionych wad została poprawiona (czytając test z niedowierzaniem lookałem na leżący obok plecak, po czym zorientowałem sie że mój jest 3 lata ''młodszy'' :P ).
Troki są odpowiednio długie, z klamrami (mieszczą np namiot i butelkę wody z jednej strony :D ).
Klapę można spokojnie zwinąć na tyle, żeby nie 'dyndała' i nie przeszkadzała przy średnio załadowanym plecaczku.
System nośny - faktycznie, po czasie leżenia potrafi się troszkę przestawić, ale ja i tak mam nawyk ponownej regulacji po kazdym założeniu plecaka.
Kieszenie boczne mają budowę skrzelową i pozwalają wepchnąć nieco więcej (tzn mają teraz jakiś sens :P )
W wyściółkę systemu nośnego wbijają się igły itp, ale to kwestia ''coś za coś'' - mamy wygodną piankę 3D, trzeba sie pogodzić z faktem że w to ''3D'' będzie wbijał się stuff :P
-------------------------------------------
Pzdr, QbaS

Dzięki Kardi za pomysła z tym zaznaczeniem taśmy, wypróbuje to niedługo. Odnośnie błędów testu w NPM to też je zauważyłem. Jedo należy stwierdzić że, napewno w kilku głowach namiesza ale u mnie i tak pozytywnej oceny o plecaku nie zmieni.

franek

Barsus plecak kupiłem w Krakowie w Polarsporcie, u nas go niema
-------------------------------------------
pozdrawiam

Info dla wszystkich tych których też tak jak mi opada plecak z bioder lub w jakiś dziwny sposób uwiera w okolicy lędziwi.
Proponuję wstawić jedną większą lub dwie mniejsze (10x15) gąbki między poduszkę lędziwiową a pas biodrowy. Zwiększy to dodatkowo jej grubość.
Wlaśnie wróciłem z dwódniowego wypadu z taką modyfikacją i stwierdzam że, plecak znacznie lepiej układał się na biodrach i plecach, przynajmniej w moim przypadku. Narazie było ok. godziny marszu z małym obciążeniem 20kg. zobaczymy jak się zachowa gdy przybędzie kolejne 10. Wstępnie jestem b.zadowolony. Polecam popróbować.

bax

Mam ventusa - super plecak, polecam.
...a ten odwracalny pas biodrowy w Ventusie jest wymyślony po to, aby był wygodny zarówno dla kobiet i mężczyzn (drobna różnica w budowie ciała... ;)
-------------------------------------------
what\\\'s up doc?

emon

mi takze boczne troki wydaly sie za krotkie, zeby przytroczyc karimate. pozyskalem wiec pare trokow tej samej szerokosci ze starego, szkolnego plecaka i w razie potrzeby splatam je razem z Ventusowymi - problem z glowy, ba sa teraz wrecz za dlugie. Jakby tak sie bardziej zastanowic, to konstruktorzy ventusa dobrze zrobili dajac krotsze troki. Lepiej jest miec pare zapasowych trokow i doczepiac w razie potrzeby, niz dyndajace tasmy (gdy nie trocza jakiegos przedmiotu), ktore nie dosc ze upodabniaja plecak do choinki, to jeszcze moga o cos sie zaczepic. Jesli chodzi o moje zarzuty do ventusa, to moglby miec mniej zwisajacy (kiedy nie jest uzywany) komin, a troczki na nim powinne byc bardziej stabilne i szerzej rozstawione. Przy odrobinie inwencji, moznaby zmodyfikowac je takze do roli kompresyjnej, co rozwiazaloby problem dyndajacego komina... Mimo tych drobnych wad, dolaczam sie do kolegow i uwazam ventusa za dobry plecak.

Stron: 1 2 3