NGT

Pełna wersja: Obuwie militarne / w tym Desanty vs. Jungle
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

@ndrew

bucisze nawet fajne, polskie i po tym co slyszalem w bielsku na pozegnaniu sa calkiem wygodne i spelniaja zadanie.

Panowie,
Niestety nie mam cyfrówki, więc ze zdjęć nici. Test... Nie używam ich w jakiś ekstremalnych warunkach. Co do ich zalet - do lasu na ciepłe dni sa idealne, bo nie rozgrzewaja stóp do czerwoności, a i dość wysokie cholewki chronią przed atakiem dzikich kolczastych krzewów, czyhających tylko na ludzka nieuwagę. Parę razy założyłem je w deszcz - oczywiście trochę zamokły, ale wewnątrz buta było i tak przyjemnie, a i same buty szybko wyschły. Mają mocne twarde czuby - jak na razie przynajmniej. Ponieważ guma zachodzi nieco na but (analogicznie jak w gromach) więc płytsze kałuże nie są problemem. Język jest wszysty na niemal całej wysokości cholewy, więc sa szczelne i żadne kamyczki, które potem irytyjąco uwierają w stopę, wpaść nie mogą. Buty w sumie są dość prymitywne - żadne pianki termoizolujące, super wkładki itp. ale w tej cenie jakiej je widzę na allegro spokojne je można nabyć. Podeszwy jak na razie nie są zbyt pościerane
Wady: jasny kolor - ale jakiego innego się spodziewać po butach pustynnych??? Lubię kiedy pięta jest na ciut wyższym poziomie niż reszta stopy - tak jak junglach czy innych butach, tu jest w moim odczuciu na równi, ale noga już się przyzwyczaiła i jest OK. But ma trochę niepoważny wygląd - taki trampek, tylko ze wyższy:) Jednak hamerykańskie są bardziej rasowe. Ale kwestia wzornictwa to w ogóle odrębny temat jeśli mówimy o polskim obuwiu militarnym. Jeden but mam niechlujnie wykonany - krzywo zamontowane przelotki - ze trzy pary nie są ułożone symetrycznie, ale widziałem kiedyś altamy z tym samym felerem... W sumie jestem z nich i tak bardzo zadowolony i polecam:) Miłe zaskoczenie po desantach.

Blatio, zobaczymy, może ja moich protektorków nie stracę i wtedy machnę jakąś epistołę:)
-------------------------------------------
Now I wanna be your dog

Spoko, Dead Dog, co prawda dla mnie to będzie już dosalanie ziemniaczków po ich zjedzeniu, ale przynajmniej będę wiedział co mnie ominęło... ;( <chlip>

A teraz i tak mam bundeswehry ;) :P
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

I jak Ci się bundy trzymają? na forum o nich ludzie ostatnio nieco narzekali, że ciekną itd. Do zimy daleko, więc ciągle się zastanawiam, o co powiększyć kolekcję:)
-------------------------------------------
Now I wanna be your dog

Hmmm... jak na razie miały jedyny poważny test na ostatnim zlocie NGT i zdały celująco. Były nowe kupione, na zlocie miałem je drugi raz na nogach. Raz je napastowałem zwykłą pastą Kiwi. No i tak: dwa dni chodzenia w śniegu po kolana, często rozmokłym, topniejącym, a potem zejścia w błocie + płynącym potoku (było to lepsze niż zapadanie się w śniegu), nie wywarło to na nich żadnego wrażenia. Bardzo wygodne, przed zlotem miałem je raz przez godzinę na nogach i ruszyłem w nich od razu w góry - i nic. Stopa nie obciera nic, nawet nie czułem, żeby jakoś mi w nich gorąco było (fakt - na dworze było zimno). Ale przy chamskich, ''cywilnych'' skarpetkach komfort stopy był ok. Jedyne co może niektórym przeszkadzać to ciężar (swoje ważą), oraz to, że skóra w środku jednak wchłania pot i przez noc może do końca nie wyschnąć. Jedyne wrażenie jest takie, że wkładasz nogę w wilgotny but, ale potem wnętrze i tak się rozgrzewa od stopy i po chwili nie czujesz dyskomfortu. Ja jestem bardzo zadowolony z tych trepów. Teraz je biorę w Rudawy, zobaczymy jak się będą spisywały dalej.
Aha, ich podeszwa, jak na teoretycznie płytki bieżnik, trzymała zaskakująco dobrze w śniegu, w błocie czy na mokrych kamieniach w potoku (w przeciwieństwie do moich Scarp z podeszwą Vibram Bifida - zabić się na nich można). Miałem nawet porównanie, gdy schodząc z Hali, szedłem obok Munkasa i on kilka razy się nieźle uślizgiwał, raz nawet glebę zaliczył (nie wiem jakie miał buty, ale jakieś lepsze chyba :P), a ja się trzymałem nieco lepiej nawierzchni.
Ogólnie polecam te buty. Może mam je za krótko, żeby się coś z nimi działo, ale na zlocie dostały trochę w pupę i nie zawiodly mnie. Aha, te zielone wkładki w nich działają rewelacyjnie, może to dzięki nim stopa mi się tak nie pociła... no i nie obcierała o wkładkę, co mi się zdarzało w innych butach.
Kupowałem na allegro u Defensywy - polecam zawodnika ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

No to gratuluje udanego zakupu! Waga butów mnie nie przeraża - noszę różne dziwne militarne trepy od 1987 roku:) Kontekst uleciał, zostało zamiłowanie. Nowomodne glany mi nie podchodzą - żaden komfort, i jeszcze te kretyńskie wkręty w podeszwie - mój znajomy połowę zgubił w ciągu roku chodzenia undergoundach, ale kiedy to było... coś ze 13 lat temu. Acha - ciekawostka - w sklepie firmowym Heavy Duty zobaczyłem na półce za 300 zł ciekawe trzewiki. Im się im dłużej przyglądałem tym bardziej wydawały mi się znajome. I co się okazało? Skopiowali stare opinacze, tylko że bez opinacza i dali skórzaną podeszwę dla lepszego szopanu plus trochę gumy i jakies dziwne podkucie. Nawiasem mówiąc protektor sa robi identyczne buty dla wojska jako model roboczy: http://www.protektorsa.pl/index.php?strona=towar&id=34, tylko że są ze dwa razy tańsze. Draszba SA, producet HD-ków była powiązana własnościowo z protektorem, stąd może przejęcie tego fasonu. HD były w 3 kolorach i z ciut innej skóry, ale krój identyczny. Nawiasem mówiąc te kamasze (protektora) strasznie mi się podbają:) Mam spaczony gust.
-------------------------------------------
Now I wanna be your dog

Nie tylko Ty ;)
Ja się jeszcze kiedyś przymierzę do starych dobrych brązowych opinaczy jak się znam :P
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Kiedyś kupiłem brązowe opinacze na allegro, ale zapomniałem, że PRL-owska numeracja była inna. Desanty miałem 27 i taki kupiłem właśnie opinacze... trzeba było wziąć numer-półtora większe, cholera! Płakałem jak się okazało że są za małe! I teraz zawsze pytam o rozmiar wkładki wewnętrznej - jest nauczka. A buty sprzedałem za jakieś psie pieniądze...

czyż to nie jest piękne???:http://www.pentagon.pl/catalog/product_info.php?products_id=36 - i jakie śliczne zdjęcia! to już fetyszyzm:)))
-------------------------------------------
Now I wanna be your dog

Dosyc drogo. Ale fakt za harcerza to tylko w takich sie chodzilo. Ciezko im bylo zrobic krzywde. Ja jedne swoje mocno uszkodzilem kiedys kilofem, ale nadal nadaja sie do uzytku tylko maja brzydka szrame...

Można je kupić wysyłkowo od protektora (niechętnie na to przystają) lub u któregoś z przedstawicieli. z tego co pamiętam koszt ok. 170 zł. te nowe nie są już z takiej grubej skóry jak dawniej...
-------------------------------------------
Now I wanna be your dog

@ndrew

a nie wiecie gdzie mozna blizej sie przyjzec tym polskim pustynnym protektorom niedaleko dabrowy gorniczej ewentualnie katowic?? i gdzie je mozna dostac zeby sie dalo przymierzyc??

Na jakims forum czytalem, ze w tych polskich po miesiacu biegania w ciezkich warunkach peka podeszwa, ile w tym prawdy - nie wiem.
-------------------------------------------
A w mojej glowie, slonc milionami....

bartkr

To już nie to samo:), ~bartkr

Mataj,
Co do butów pustynnych: protektor te buty kilka razy zmodyfikował. Podeszwy odklejały się w jednym ze starszych modeli, bo z tego co słyszałem, pierwszy kontyngent pojechał w takiej wersji tych butów, w jakim ich wysłano do Afganistanu (takie same lub podobne mieli też Polacy na Haiti) Te kraje łączy tylko fanatyzm islamski, ale nie klimat. Przypuszczam więc, że uwagi o uwagi o nietrwałości podeszwy dotyczy tego modelu:http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=24_194&products_id=173

Tylko te starsze maja fajniejszy ciemny kolor.
Zastanawiam sie nad kupnem jasnych i potraktowaniem ich koloryzujacym sprayem (brazowym) do nubuku/zamszu.
Ktos eksperymentowal z farbowaniem?

stare nie są pustynne:) tylko ''tropikalne''. a w ogóle to bym sobie kilka par stąd poprzymierzał: http://www.demar.com.pl/ - wejść na kolekcję obuwia militarnego i myśliwskiego - kaloszki omijamy:)

Krogulec - to może po prostu zamiast farbowania lepiej kupić ten starszy model? http://www.protektorsa.pl/index.php?strona=dystrybucja - tu masz link do sklepów, podzwonisz, popytasz się ile kosztują, może nie będzie tak drogo.

Ja smigam w czyms takim: http://tiny.comm.pl/?AR z wkladkami Boreala i narazie sprawuja sie bardzo dobrze.
Koszt: 70pln (buty nowe) + 30pln (wkladki) = 100pln
-------------------------------------------
A w mojej glowie, slonc milionami....

Mataj a co to za firma?
Na allegro widzialem takie cos, ale male rozmiary same.

Nom, tutaj naprzyklad sa (nie ja sprzedaje, nie znam osoby sprzedajacej):
http://allegro.pl/item191842134_wyprzeda...arto_.html

Jaka firma to Ci nie powiem, bo na moich kontrakt jest nieczytelny. Buty sa starsza wersja brytyjskich desert'ow. Nowsza mi sie nie podobala (rowniez dostepna na allegro), ja swoje kupilem nowki wlasnie przez alledrogo.
-------------------------------------------
A w mojej glowie, slonc milionami....