NGT

Pełna wersja: Obuwie militarne / w tym Desanty vs. Jungle
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Dead Dog

miało być: ''jedną parę bundeswerek niż TRZY desantów'' - chochlyk(sic!) zjadł:)
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

owczi

jedną parę meindli niż trzy pary bundeswerek, inna klasa, inna cena, trudno porównywać :)

Krystian

9 par desantów niz jedną parę meindli...

i tak dalej:)
-------------------------------------------
woda / flanele

Dead Dog

Witam, czy ktoś z Was miał lub aktualnie posiada buty firmy ARMEX? Chodzi mi o modele skórzano-materiałowe, są dostępne w trzech odmianach: kamuflaż pustynny, kamuflarz leśny i całe czarne. Podaję link do producenta, choć z góry zaznaczam, że pokazane tam zdjęcia sa nieaktualne, tj. modele te zostały już dawno temu mocno zmodyfikowane i są już, jak zaznaczyłem wyżej, trzy a nie dwa: http://www.armex.net.pl. Podaję też link do strony allegrowicza, który nimi od dłuższego czasu handluje: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=2311792. Ta informacja nie ma charakteru reklamy, nic mnie z tym allegrowiczem nie łączy (ależ to dwuznaczne:)), po prostu buty sa stosunkowo niedrogie i jestem ciekawy opinii użytkowników. Pozdrawiam i czekam na wszelkie opinie i komentarze.
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

Blatio, jak Ci minęła zima w tych butach od Protektora? Myślę ża na miasto by wystarczyły, boję sie tylko że kiepsko u nich z impregnacją. Proszę o zdanie wyczerpującej relacji z sezonu zima 2006/2007:)
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

Dead Dog:
przechodziłem w nich tylko część sezonu 2006, raczej po mieście. Nie doczekały się poważnego testu tej zimy, bo mi je podprowadzono spod drzwi (teraz się przesiadłem na bundeswehry). Raz tylko je przeturlalem niedługo po mokrym śniegu pod Stożkiem w kwietniu 2006, a potem może ze dwa razy spacerki przez wilgotną trawę. Pastowałem je kilka razy zwykłą pastą Kiwi, a przedtem pryskalem jakimś impregnatem w sprayu - było bez problemów, ale chyba tak na poważnie to nie miały kiedy złapać wody. Na miasto i śnieżek były ok, bo się nie ślizgały, żałuję, że ich nie zaciągnąłem w góry... Poza tym były dość wygodne, skóra chyba nienajgrubsza, bo się dość szybko rozchadzały. Na zgięciu na achillesie miały ''harmonijkę'' podobną jak w bundach.

Za to za 10 dni zabieram bundy w Beskidy na zlot NGT, zobaczymy co z tego wyjdzie, bo ponoć chłopaki straszą tonami błota :P
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Jak już wcześniej o tym ''rozmawialiśmy'' ten model teraz uległ modyfikacji (wzór bieżnika podeszwy i sposób jej mocowania z butem), i chyba pozostaje w nich już tylko chodzenie po mieście. Współczuję straty. Zauważyłem, że bundy teraz w Warszawie stały się gatunkiem wymarłym i jeśli się na nie zdecyduję, to będą pewnie dopiero na zimę.
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

Ja swoje kupowałem na alleDrogo u Defensywy. Polecam człowieka, warto się z nim skontaktować w sprawie rozmiarówki, dobrze doradzi. Poza tym towar pierwsza klasa i szybka przesyłka. Ale nie róbmy tu OT o bundach ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

ToTem

Moje desanty mam już od ponad 4 lat. Estetyką już nie porażają, skóra popekała tam gdzie but giął się przy chodzeniu. Parokrotnie klejone podeszwy i peknięcie skóry z tyłu na achillesie.

Noszę na jesieni, w zimę i wiosną, gdy jest mokro to tylko w desantach.

Nie miałem doświadczeń z BW ani Jungle - moim zdaniem nie umywają się wygladem do desantów (jeśli o nowy produkt chodzi) i są to jedne z moich najlepszych butów. W zime jest mi w nich zbyt zino mimo skarpet, cienka podeszwa.

Jeśli chodzi o rozchodzenie, to musiało zapewne nastapić, ale teraz już sie do siebie przyzwyczailiśmy i nie ma między nami tarć ; )

Uważam, że desanty na pewno są trwalsze od glanów. Często widzę ''buntowników'' (hłe hłe) w podartych i pościeranych glanach, a obszarpane desanty duuużo rzadziej - widać wtedy, że od początku były niepastowane przez właściciela albo, że są katowane od kliku lat. Jungle miałem - podeszwa jeszcze trwardsza niż w desantach, ale za to jak się elegancko prezentowały na nodze w cieplejsze dni:) - mimo pewnego braku SYMETRII w jednym z butów:))

~ToTem, Twoja wypowiedź brzmi kuriozalnie: desaty to jedne z Twoich najlepszych butów w zimie pomimo, że w zimie jest Ci w nich zbyt zimno i mają cienką podeszwę? Rety, w czym do tej pory chodziłeś? W łapciach z łyka???
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

CePan

na temacie o BW napisałem że już zaliczyły swoje mroźne tereny, i musze przyznać ze ludzie którzy mieli treki po 300- 400 zł bardziej nazekali na stopy :D
co Wy gadacie że brzydkie? masywne, owszem, ale takie brzydkie znowu nie są.
desanty.. tak mam jeszcze, stoją mi w szafie.. nawet ostatnio pare ray założyłem, dobrze sie prezentują, i nie mam zbynich przeciwskazań, ale przy przejściu z dnia na dzien z BW na desatny czuje sie dyskomfort ;P... znajomy był ze mną w ''zimnych terenach'' (Skandynawia i wyprawa na fiordy) wracalismy busem do bazy... jego stopy, po zdjęciu desantów, nie miały sie najlepiej, o ile pamietam to ogrzewał je przy ciepłym nawiewie samochodowym:P
BW- 250 zł za taką jakość, ludzie obudźcie sie i zainwestujcie... moze i 3 pary desantów da sie zakupić ale nogi masz jedne ;)
-------------------------------------------
''StajeszSieKims TylkoWSarciuZTymCoStawiaCiOpór...''

Ładne to były stare modele bundów z lat 80-tych i 90-tych. Niestety to już przeszłość - zostają tylko ich imitacje ze STURM Mil-Tec i... Protektor SA:) Te nowe wyglądają jak buty dla hutnika albo innego przedstawiciela klasy robotniczej. Na miasto to straszny obciach. Choć i tak są ładniejsze od KUPCZAKÓW - to dopiero OBCIACH!
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

tommy

Być może desanty to buty dla prawdziwych mężczyzn.
Niech ktoś spróbuje pochodzić w butach , które kosztowały tyle co desanty kilka lat. No życzę powodzenia.
-------------------------------------------
tommy

tommy

maszeruj albo giń
-------------------------------------------
tommy

Dead Dog

A szpilki to buty dla prawdziwych kobiet. A potem prawdziwi mężczyźni i prawdziwe kobiety drugą połowę życia spędzają u ortopedów.

Prawdziwy to może być GRZYB, tommy. Kiedyś była taka książka ''Opowieść o prawdziwym człowieku'' - stąd inspiracja dla Twoich postów?
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

Aby poprawić nieco armotyzację w desantach proponuję pod wkładkę skórzaną włożyć zwykłą filcową (ja tak zrobiłem), lub korkową (teraz mi to przyszo do głowy), a ew. następnie położyć na wierzch plastikową antypotną. Jest znacznie wygodniej, oczywiście jeśli buty już się rozchodziły, wcześniej tyle warstw może utrudnić założenie buta na nogę.
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

dawid

Nie wiecie czy w Wojsku Polskim używane są jeszcze te czarne opinacze ,które można nabyć u Protektora, i czy są one lepsze od desantów.

Już nie, te stare opinacze były z dobrej grubej i chyba świńskiej skóry. To co robi protektor obecnie, jest to ta sama skóra co w dzisiejszych desantach, tylko bez dodatkowej warstwy podszewki. Boję się, że będą się jeszcze bardziej defasonowac o desantów. Oglądałem je - mają tylko jedną wkładkę w środu - jakaś taka cienka gumowana od spodu z filcu. Tak więc w wersji wprost z fabryki raczej masakra dla stóp. Ładnie wyglądają na zdjęciu ze strony internetowej protektora, na żywo też całkiem się miło prezentują, ale powstaje jedno pytanie - jak długo zachowaja swój wygląd i jak są trwałe. W Warszawie w sklepie mundurowym (nie mylić z demobilem) chcieli ode mnie za nie 220 zł! Co dziwniejsze nie mieli obuwia kontraktowego, jakim w końcu sa desanty.
Reasumując - kupujesz te buty na własne ryzyko. Acha - u dystrybutora wyrobów protektora sa zaśpiewali mi coś ok 170 zł. tylko ze ten sklep nie miał ich na stanie i był otwarty do 15, bo to głównie artykuły BHP i tu się raczej wszyscy zaopatrują w godzinach pracy.
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał

łowca jeleni

te opinacze protektora- są (stylizowane)? na buty kompani honorowej- podeszwa skórzana z podkowani io pokduciem.

~łowca - protektor robi też model na tej samej podeszwie, co teraz desanty (a dawniej opinacze właśnie), a te dla kompanii honorowej swoja drogą. Aby uniknąć nieporozumień co do przedmiotu o którym rozmawiamy (ale jestem, kurna, elokwenty:)) podaję link na ich stronę z ''kolekcją militarną'' (szumna nazwa): http://www.protektorsa.pl/?strona=katego...700b42afba.
Spójrzcie panowie, jakie butki produkuje się u naszych południowych braci słowian w Republice czeskiej: http://www.zeman.cz/footwear/encollectio...olekceid=6 - niektóre post-socialistyczna kiszka, ale niektóre to arcydzieła, nawet opinacze maja 100xładniej skrojone i z lepszej skóry!
Moi faworyci to:
http://www.zeman.cz/footwear/endetail.ph...enikid=252 - wyglądają jak buty brytyjskie, czyżby dla nich szyli?,
http://www.zeman.cz/footwear/endetail.ph...enikid=277 - jak stary model armii brytyjskiej,
http://www.zeman.cz/footwear/endetail.ph...enikid=277 - taki niby kupczaki, ale nie tak toporne,
http://www.zeman.cz/footwear/endetail.ph...cenikid=75,
http://www.zeman.cz/footwear/endetail.ph...cenikid=81 - takie mogłyby być desanty po TUNINGU:)
http://www.zeman.cz/footwear/endetail.ph...enikid=228 - na to bym wyrywał zbuntowane małolaty latem na wakacjach:))
I jak przy tym wygląda oferta PROTEKTORA SA? Oceńcie sami.
Pozdrawiam wszystkich
-------------------------------------------
Umarli nabierają dystansu do swoich ciał