NGT

Pełna wersja: Jaki aparat?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42
Nemesis -w D610 masz uzyteczne wysokie ISO i przy F2.8 70-200VR i stabilizacji zaden kosciol nie jest straszny. Czasy 1/30 a nawet przy odrobinie wprawy 1/15 nie powinny byc problemem.
Fakt, szklo kosztuje ale nie traci wiele na wartosci i nawet przy odsprzedazy wezmiesz za nie dobra cene. Wiec jesli ktos na powaznie planuje zajac sie slubniakami powinien to szklo miec w swoim arsenale.

Nikkor 35mm 1.8G DX jest fajnym szkielkiem do ciemnych pomieszczen i w dodatku jest ostre przy pelnym otworze. Przy pelnej klatce wychodzi co prawda mala winietka ale latwa jest ona do korygowania w postprocessingu. Z reszta przy zdjeciach slubnych niektorzy uwazaja to za zalete.

Uzywanie pelnego otworu F1.4 nie zawsze jest tez dobrym rozwiazaniem bo pozniej mlodzi zwroca Ci uwage dlaczego tesciowa wyszla ostro a tesciu rozmazany? ;)
Robiac slubniaki na D700 i 70-200VR nie schodzilem nigdy ponizej F/3.2 a bardzo czesto korzystalem z F/4.0.

edit. Jak tam z pylkami na matycy? Usuneli juz ta wade, ktora byla pieta achillesowa D600?
---
Edytowany: 2014-03-04 22:44:00

No to 70-200 faktycznie ratowałaby stabilizacja - czyli to do czego bardzo przywykłem w Sony a czego brak już odczuwam w Nikonie. Jeżeli daj Bóg pojawią się kiedyś pieniądze ze ślubów i podołam w tym fachu to będzie się myślało o innych szkłach, na razie zaczynam z tym co kupiłem :)
Każdy musi znaleźć swój własny styl i po czasie ocenić jakie szkła i ogniskowe lubi a jakie nie, na szczęście szklarnia nie tanieje tak jak body.
Nikkor 35mm z pewnością kusi ceną i dużą dziurą, ale z drugiej strony byłoby to kolejne szkło pokrywające się z zakresem 24-70 - winieta to nie jest jakiś duży problem, ale z drugiej strony wolę te pieniądze na początek zainwestować w lepszą lampę błyskową lub odkładać na drugie body/kolejne szkło.
Otworu 1.4 raczej nie mam zamiaru używać, ale kupowałem szkło 1.4 po to żeby od 1.8 było w miarę użyteczne - niekoniecznie do zdjęć z kościoła.

Co do matrycy, to dlatego decydowałem się na D610 a nie D600 - na razie u mnie problem nie występuje i mam nadzieję że tak pozostanie, Nikon wypuścił ostatnio dodatkową notę serwisową do D600: http://www.optyczne.pl/6745-news-Nikon_D...isowa.html - to pewnie rezultat zbiorowego pozwu w USA

OT to nie mój wymysł ale jeżeli się nie mylę prawa fizyki (optyka) jest to gdzies dobrze opisane na optycznych
a przykłady http://tiny.pl/qlww4
każdy dowolny jasny obiektyw przykładowo :
nikkory
http://tiny.pl/qlww1
http://tiny.pl/qlwwl
canon
http://tiny.pl/qlwwn
http://tiny.pl/qlwwk
http://tiny.pl/qlww2
sigma i ewenement bo maxa ma na 2.8 http://tiny.pl/qlww8
http://tiny.pl/qlwws

Dokładnie , bardzo szybko wyczujesz że czegoś Ci brakuje albo masz za dużo . Na chłopski rozum jak masz jedno body i 2 szkła o tym samym ekwiwalencie to te bardziej uniwersalne będzie w pracy częściej , tym bardziej że aby użyć 2 musisz je i tak domykać . Liczę że jednak wymienią/naprawią bo 1.4 to zupełnie inna bajka niż 2.8 ;) pozdrawiam
---
Edytowany: 2014-03-04 23:35:53

Nikkor 1.8/35 jest produkowany w wersji DX, a od niedawna także FX. Z tym, że do ślubniaków ogniskowa 35 ma średnie zastosowanie.

Kusi mnie zawarcie bliższej znajomości z Sigmą 18-35 ze stałym światłem 1.8 dla DX. Takie szkło do kościoła by mi się podobało, z zastrzeżeniem że nie ma wielu minusów.
-------------------------------------------
Yatzek - bieszczadnik z doskoku...

Tak z ciekawości, zanim jutro odeślę szkła do kalibracji - zrobiłem ostatnie porównanie: http://www.imagebam.com/image/bbf5da312273493

Według testu szkieł na Optyczne.pl Sigma 24-70mm f2.8 powinna na ogniskowej 70mm i przesłonie 22 dawać zbliżony (ciutkę gorszy) wynik MTF niż Sigma 50mm na przesłonie 1.4. Jak to wygląda na zdjęciach u mnie? W moim odczuciu Sigma 50mm aż do przesłony 2.2 wypada gorzej niż Sigma 24-70mm, dopiero na przesłonie 2.5 widać różnicę na korzyść stałki...

ze szklem faktycznie jest cos nie tak, bardzo miekko rysuje,
sam jestem ciekaw jaki efekt bedzie po powrocie z serwisu?

Statyw DIY, zdjęcia z bloga Kwarka, aparat 400g, obiektyw 400g, nóżki to kije trekingowe i czekam, waga samego statywu to 107g..

Dla mnie poezja i esencja idei minimalizmu
-------------------------------------------
...


[Obrazek: 2072-611-1.jpg]

Tylko co jak idziesz solo? :)

Poza ty piękne w swej prostocie :)

Co teraz z kompaktów jest wartego uwagi do 500pln ?
Znajdę coś lepszego od samsunga EX1 ?

Mam pytanie. Warto dołożyć trochę grosza do cyfrówki bezlusterkowej (nazywanej również aparatem hybrydowym czy systemowym)? Takie dwa przykłady z brzegu: Olympus mini pen e-pm2 czy Panasonic Lumix DMC-GF3 (to tylko przykłady, wyszukane tak na szybko, do tego widzę, że chyba nie są z najnowszych kolekcji). Szukam dla siebie cyfrówki i pojawił się temat właśnie takich rozwiązań, dotychczas mi nieznanych. W fotografii jestem amatorem i nie wiem czy zakup takiego aparatu to nie będzie przerost formy nad treścią. Ma ktoś jakieś doświadczenia? Aparat potrzebny głównie na wakacje i wyjazdy dlatego mała waga i poręczność jak najbardziej wskazane.

Maykel, na to pytanie niestety musisz odpowiedzieć sobie sam. Co do zasady bezlusterkowce to lepsza jakość zdjęć dzięki często większej matrycy i lepszej optyce (upraszczam sprawę, wszystko zależy od modelu bezlusterkowca i kompaktu z którym go porównasz) - wadą są na ogół (też nie zawsze) większe od kompaktów rozmiary aparatów bezlusterkowych - szczególnie po podpięciu do nich niektórych szkieł. Musisz też pamiętać, że taki aparat to wymienne obiektywy co może być dla Ciebie jako amatora wadą i zaletą. Jeżeli kupisz bezlusterkowca ze standardowym obiektywem np 14-42mm możesz szybko stwierdzić że daje Ci on za małe przybliżenie i będziesz musiał się z tym pogodzić albo po czasie dokupić dodatkowy obiektyw, czyli zaczynasz tracić na wadze i poręczności + dochodzi wyższa cena ostateczna.
Inna sprawa, że nawet nie wiemy jaką cenę jesteś gotów zapłacić za kompakta lub bezlusterkowca. Są zaawansowane kompakt np. Canon Powershot G16, które kosztują niecałe 2k, są bezlusterkowce kosztujące 1k, są też bezlusterkowce po 7,5k...

Jeżeli bardzo zależy Ci na wadze, rozmiarach i poręczności możesz kupić zaawansowanego kompakta, jeżeli akceptujesz większą wagę i np noszenie dodatkowego obiektywu (nadal jednakże mając dużo mniejszy i lżejszy zestaw niż przy posiadaniu klasycznej lustrzanki APS-C) to możesz pokusić się o bezlusterkowca.

Na rynku dostępnych jest obecnie tyle modeli aparatów, że praktycznie nie da się udzielić rozsądnej odpowiedzi na Twoje pytanie, dopóki nie napiszesz czegoś więcej...

Maykel, Nemesis właściwie wszystko napisał! Tyle, że poszedł dość mocno w technologię i dla amatora to może być niezrozumiałe. A że też jestem amatorem i mam akurat olympusa systemowego to powiem tak..

Kup na początek coś taniego, może wyciśnij wręcz więcej z tego co już masz (jeśli), może pożycz od kogoś aparat na weekend, albo pójdź ze znajomym który ma takowy do parku zrobić kilka zdjęć. Zaczynając od czegoś prostego zostawiasz sobie możliwość rozwoju, a kupując coś taniego nie stracisz wiele jeśli to nie jest coś co Ci się spodoba..

Myślę, że hybrydę, albo lustrzankę możesz sobie zostawić na później, jak już poczujesz, że z kompaktu więcej nie wyciśniesz..

No i nie przejmuj się reklamami, ani poradami specjalistów sklepowych..

Dzięki Panowie.
Nie napiszę chyba nic odkrywczego, ale im więcej czytam tym mniej wiem;-) Trochę mi po prostu namieszali w głowie różnej maści testerzy, pisząc że aparaty hybrydowe są dla amatorów. A skoro za prostą hybrydę trzeba dać tyle ile za rozbudowaną cyfrówkę to zacząłem się po prostu zastanawiać. I jednak chyba zrezygnuję póki co z hybryd, głównie ze względu na ich brak szczelności (szczelna hybryda to koszt od 2500 zł wzwyż a to już za dużo, wolę dołożyć do wakacji).
Czyli zmieniam pytanie: jaka cyfrówka do 1000 zł (fajnie by było jakbym w tej cenie kupił jeszcze dużą kartę pamięci, zapasową baterię i może pokrowiec)? Nie zależy mi na super fajerwerkach typu wifi w aparacie. Na początek ma robić dobre zdjęcia w trybie auto (od czegoś trzeba zacząć:-D), kręcić przyzwoite filmy i fajnie gdyby był choć trochę bryzgoszczelny (nie będę robił zdjęć pod wodą, ale mokry klimat musi przetrzymać).
Nemesis piszesz, że na rynku jest masa modeli aparatów. No właśnie, są jakieś firmy których aparaty mogę brać w ciemno? Czy każdemu zdarzają się wpadki? Ewentualnie znacie jakieś forum fotograficzne godne polecenia, gdzie znajdą dla mnie sporo cierpliwości?
-------------------------------------------
Dzięki

Każdej firmie zdarzają się wpadki i raczej ciężko znaleźć lidera, szczególnie w dziedzinie kompaktów, gdzie swój sprzęt oferuje praktycznie każdy producent. Tym bardziej że sam segment kompaktów jest tak obszerny, że w jego ramach znajdziesz masę podgrup.
Ja na przykład zawodowo zaczynam pracować na Nikonie (lustrzanka pełna klatka, wcześniej przez wiele lat byłem zadowolony z lustrzanki Sony, mojej siostrze wybrałem małpkę Olympusa a dla siebie dwa lata później wybrałem kompakt Samsunga.

Wg mnie w aparatach tak jak i w innych dziedzinach trzeba brać to co najlepsze w danej chwili, z tym że przy tak obszernym rynku ciężko to znaleźć :)
Moja siostra np woli zdjęcia ze swojej komórki niż z kompaktu :D

Inna sprawa, że wybieranie sprzętu po specyfikacji często nijak się ma do obrazu, który później otrzymujesz. Jako amator powinieneś w pierwszej kolejności patrzeć na sample dla danych modeli znalezione w necie a nie na czyste tabelki z danymi, które jako amatorowi niewiele mogą Ci powiedzieć. Patrząc w tabelkę powinieneś brać pod uwagę jako amator jedynie kilka najważniejszych pozycji, niektóre choć o nich głośno możesz potraktować po macoszemu.
Na pewno wyznacznikiem aparatu nie jest ilość megapixeli. W praktyce ostatnimi czasy im ich więcej w nowych kompaktach tym gorzej. W zupełności starczy Ci matryca posiadająca od 12 do 16 mln pikseli. W ogóle nie patrz na zoom cyfrowy - jest on nieistotny i praktycznie rzecz biorąc nic nie daje - cyfrowy zoom polega na wykadrowaniu zrobionego zdjęcia przez procesor aparatu i jego powiększeniu, czyli aparat robi to co Ty możesz zrobić na komputerze (tyle że z nieodwracalną utratą wykadrowanego obrazu)
Powinieneś zwrócić uwagę głównie na:
- zoom optyczny (im większa wartość tym większe przybliżenie uzyskujesz) minimalna rozsądna wartość to 5x, ale imo w tej cenie znajdziesz coś lepszego
- to z czym się zoom wiąże, czyli ogniskowa: dobrze jeżeli pierwsza wartość jest jak najniższa - im niższa ta wartość tym szerszy kadr możesz objąć aparatem - druga wartość jest tym wyższa im wyższy zoom optyczny
- czy aparata ma tryb manualny - bardzo proste kompakty go nie mają, a szkoda
- dobrze jeżeli aparat będzie miał stabilizację obrazu, przynajmniej cyfrową, jeszcze lepiej jeżeli optyczną
- warto zerknąć na minimalną odległość od której ostrzy aparat - czasami są to 2cm ale czasem np 5cm - im niższa wartość tym lepiej
- ważna jest wartość F (czyli przysłona) - ogólnie dobrze, żeby wartość ta była również jak najniższa, oznacza ona jak ''jasny'' jest obiektyw, czyli ile światła może wpuścić przy naświetlaniu klatki. Dla samego zdjęcia jest to ważne dlatego bowiem im ta wartość niższa tym bardziej ładne rozmyte tło możesz uzyskać na zdjęciu

Co do for fotograficznych to z takich ogólnych możesz sprawdzić:
- http://forum.fotopolis.pl/
- forum Nikona: http://forum.nikoniarze.pl/
- forum Canona: http://www.canon-board.info/

Jeżeli chodzi o strony z testami aparatów to:
- http://www.optyczne.pl/
- http://www.fotopolis.pl/
W sumie i na jednym i na drugim portalu były ostatnio testy aparatów kompaktowych podwodnych. Często są tam testy typu ''kompakt do 1 tys zł na komunię'' albo ''kompakt na prezent pod choinkę'' - warto przejrzeć.

''Trochę mi po prostu namieszali w głowie różnej maści testerzy, pisząc że aparaty hybrydowe są dla amatorów'' - w znakomitej większości przypadków jest przeciwnie

Co do moich doświadczeń z kompaktami moimi, znajomych i znajomych którym wybierałem aparaty to odrzuciłbym raczej sprzęt Samsunga, Fujifilm, Kodaka, Benq. Nie wypowiem się na temat kompaktów Canona, Nikona i Panasonica. Lubię kompakty Sony i to że firma stawia na innowacyjność. Mam ambiwalentny stosunek do sprzętu Olympusa - korzystałem z mega bubli ale i w miarę fajnych aparacików.

Dużą kartę pamięci, pokrowiec i zapasową baterię kupisz łącznie za jakieś 150zł max.
---
Edytowany: 2014-06-22 22:19:34

Na wymienionej przez Nemesisa stronie optyczne.pl też jest forum dyskusyjne. Możesz od razu zajrzeć np. do tego działu: http://forum.optyczne.pl/viewforum.php?f=22

Problem polega na tym, że za bardzo nie możemy zarekomendować konkretnego typu, przetestowanego przez nas w różnych warunkach, sprawdzonego etc bo nie ma go już najczęsciej w produkcji i co coraz częstsze w sprzedaży (wycofywanie modelu a nie wyprz po obniżonej cenie).

Maykel, wiesz co, ja bym kupił raczej za 200, no max 400 PLN, z gadźetami o których cenie pisze Nemesis zmieścisz się w 500, a za pozostałe masz wakacje... Mój młody wydał właśnie przez tydzień w Szwecji 400 PLN plus 100 na bilet tanimi...

PRS dobrze prawi, dać mu piwa :-)

Sam szukałem swojego aparatu w sklepach po całym kraju, aż znalazłem 100km od domu. I pojechałem po niego.
Jedna z ostatnich sztuk będących w sprzedaży. Teraz są tylko gorsze modele.

Zawsze można szukać używanego sprzętu na serwisach aukcyjnych tablicy czy w komisach. Czasem trafiają się perełki w świetnym stanie za ułamek wartości początkowej. Wartością dodaną takiego zakupu jest to, że w razie ''wypadku przy pracy'' strata jest mniej kosztowna.

Nemesis napisał powyżej na co zwracać uwagę w specyfikacji.
Ja ze strony praktycznej użytkownika amatora dodałbym żebyś szukał aparatu z kółkiem nastaw mechanicznych scen i trybów fotografowania. Forma wyboru menu na ekraniku LCD w słońcu nie tyle jest uciążliwa co wręcz niemożliwa.
-------------------------------------------
PRS z PKP

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42