NGT

Pełna wersja: Narty biegowe, skitourowe, biegówki, śladówki etc.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Narty Madshusa sprzedaje dobrawypozyczalnia.eu, ale chyba nie mają Eonów

barsus! Podrążyłbym ich konstrukcję. Czy to jest ''przerośnięta'' narta biegowa z podwójną (dużą) komorą odbiciową jak np. X-trace, czy narta o cechach bardziej zjazdowych jak Eon. Wtedy komora jest mniejsza, inna jest też sztywność samej narty. Sam rozmiar: to klasyk narty tourowej z lat 90-tych i początku XXI w ''przed'' epoką taliowania.
Swoje Eony i Agnieszki kupowałem w Niemczech w Sport Conrad.
---
Edytowany: 2019-01-02 22:39:01
-------------------------------------------
Pim

Barsus - do rozważenia jest też czy iść w szerokość czy talie i mniejszą długość pod kątem zjazdu. Tak samo jak pod kątem wielkości komory Pim podejrzewa, że ten sporten to przerośnięta narta biegowa, tak pod kątem taliowania nią jest. Np. E99 Fischera to 68 w dziobie i 55 w talii (nie pomylę się chyba pisząc, że to klasyczny XCD, przynjamniej wg Barnetta; teraz ta narta ma 66/54), a popularne u nas Sporteny Ranger mają 68 i 60 czyli 13mm vs 8 - niby niewiele, ale jednak.

Sam za mało umiem, żeby pisać o własnych doświadczeniach. Dopiero pod koniec zeszłęgo sezonu dobrałem do pary z Rangerami jakieś epokowe telemarki ze szrotu z troszkę wyraźniejszą talią, ale wspomniany Barnett pisał o E99 dobieranych nieco krótszych niż by należało jako najlepszych jego zdaniem do XCD. Oczywiście pozostaje pytanie czy XCD w amerykańskim wydaniu to to samo co XCD w beskidach ;)
-------------------------------------------
m

Nie wiem czy to coś wniesie do rozmowy ale, widziałem na allegro te sporteny w ofercie kompletnego zestawu z butami i wiązaniami jako narty telemarkowe.
A jak stoi sama jakość tego producenta?
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Bartek! Chwilę poszperałem. Wydaje mi się, że Ten model jest to narta Back Country. Czyli narta biegowa (z dużą komorą odbiciową) o większej szerokości ze stalowymi krawędziami. Czyli to samo co masz, ale szersze i będzie krótsze
Z punktu widzenia Twojej lokalizacji - najbliżej masz w B.Niski, Bieszczady - szerokość da Ci trochę lepszą pracę w nie przetartym. Z kolei narta krótsza (bo taka będzie), będzie miała tendencję do gorszego trzymania kierunku (ale nie będziesz nabijał kilometrów biegając po płaskim i odkrytym). Za to przy podchodzeniu z nartami na plecach, będzie wygodniej tak samo jak w transporcie. No i przy ''szamotaninie'' w lesie to też zaleta.
Co do właściwości zjazdowych narta jest mocniej taliowana s stosunku do X-trace, więc będzie bardziej chętna do skręcania. Dalej to już narty XCD gdzie jest mniejsza komora, inna sztywność narty na czym zyskuje zjazd.
Na Forum Biegówki był bodajże wątek dotyczący łuski w Sportenach. Kolega Wujek katujący Rangery (www: fotografie.nowy targ) po przesiadce na Alpiny twierdził, że różnica na plus jest co najmniej duża.
---
Edytowany: 2019-01-03 10:52:05
---
Edytowany: 2019-01-03 19:24:41
---
Edytowany: 2019-01-03 19:27:17
-------------------------------------------
Pim

@m
Barnett jako nartę idealną do XCD podawał nie E99, tylko Glittertind Madshus'a, obecnie występującą pod nazwą BC 55 (choć czy to tak naprawdę ta sama narta?)

Pim
Twoich postów nie powinno czytać się na świeżo. :D Co zaglądam to znajduję nowe modyfikacje...

Pewno faktycznie więcej jeździłbym w Niskim, ale i u siebie w lasach na płaskim czasem, gdy warunki pozwolą, też bym poczłapał. Ale pewno trzeba będzie szukać narty, która bardziej odpowiada jednemu typowi aktywności. A reszta będzie kompromisem.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Intensywny dzień w pracy...:-(
-------------------------------------------
Pim

dannsa - pomieszałem, trochę z rozpędu przeszedłem od typu narty do ''Barnett pisał'' ;) E99 też często się wskazuje jako taki modelowy XCD, ale sens chyba zachowałem bo obie narty mają zbliżony profil z węższa talią 68-55. W każdym razie chodziło o to, żeby zwracać uwagę na taliowanie, nie tylko na szerokość pod kątem zjazdowości deski.
Też pewnie ważne z jakim wiązaniem i butem chce się tego używać i tego czy chce się zostawiać stare narty.

A teraz pytanie ode mnie:
Jak pisałem niedawno dokupiłem sobie mały zestaw smarów odbiciowych. Zacząłem doczytywać i okazało się, że zgodnie ze sztuką powinienem mieć też ''base grip wax'' na podkład. Do tej pory miałem tylko łuskę i grip and glide więc w ogóle można powiedzieć, że ignorowałem kwestię smarowania. Zakładałem, że na przód i tył maźnę sobie tymi g&g a komorę tymi kickami. Pytanie brzmi czy powinienem/warto dołożyć do tego właśnie jakiś base grip wax czy jakiś uniwersalny base wax? Jeśli tak to czy są jakieś sensowne rozwiązania nakładane na zimno czy bez żelazka itd itp się nie obejdzie? A może róznica jest symboliczna, nie liczę na jakiś super performance w BC z zestawem 3 wosków odbiciowych bez klistra i krótka foką ;)
-------------------------------------------
m

@m
Samo taliowanie sprawy nie załatwia, bo istotny jest też rozkład sztywności. E99 jest sztywną nartą z podwójną (nordycką) komorą, i dlatego jest to narta na BC - najlepiej jeździć prosto. Glittertind wg Barnetta jest bardziej poddająca się - np. bardziej miękkie dzioby, i przez to można spróbować na niej skręcać.

Co do smarów - po pierwsze jakie masz narty? Jeżeli to łuska, to nie zawracaj sobie głowy podkładami, bo i tak ciężko będzie je nałożyć.
Nie mieszałbym kick'n'glide i gripów na jednej narcie. W ogóle to same gripy mogą robić i za podkład i za smar poślizgowy, trzeba tylko zastosować je ''zimniejsze'' niż na aktualne warunki. To znaczy - posmarować narty twardszym smarem, całe ślizgi - jak się da to najlepiej na gorąco. Potem, posmarować komorę smarem na aktualne warunki.

@m
Aha, i można też działać bez podkładu, po prostu smar ściera się nieco szybciej.

Oczywiście, że nie załatwia. chodziło mi tylko o to, że to jest co najmniej równie ważne co sama szerokość, teraz uzupełniłeś tą listę o 3ci czy 4ty czynnik czyli miękkość. Bardzo często słyszałem opinię, że np salomony x-adv w porównaniu do odpowiedników fischera czy madshusa są bardzo miękkie i przez to skrętniejsze.
Więc szerokość (mimo wszystko), wielkość komory, miękkość/sztywność i kształt. Oczywiście sztywność i wielkość komory są powiązane, do tego dochodzą jakaś tam mechanika pracy dziobów itd itp - różne to patenty chcą nam sprzedać.

Nie, smary do gładkich. Grip'n'glide'a używałem do nart z łuską, w sumie bardziej jako panaceum na przymarzający do ślizgów śnieg niż na jakiś super poślizg. Po prostu widziałem jakiś base grip więc wyszło, że na komorę trzeba by base grip + grip, a na resztę jakiś base (bo skoro tamto to base grip to musie być jakiś glide base) który chciałem substytutować swoim grip'n'glidem.
-------------------------------------------
m

@m
W takim razie radzę robić tak jak napisałem powyżej - albo darować sobie sprawę podkładu, albo stosować twardszy smar odbiciowy jako podkład i poślizg na cały ślizg, a grip na warunki na komorę, lub nawet dłużej - sam tak właśnie robię.
O smarowaniu możesz więcej przeczytać tu http://biegowki.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=4627
---
Edytowany: 2019-01-04 11:57:28

ok, dzięki za odp, Pozostaje przetestować jak to wyjdzie w praktyce
-------------------------------------------
m

Pytanie do użytkowników Madshusów Eon. Jak z trzyma łuska w waszych nartach?

Mam Eony, długość dobrana do wagi w/g zaleceń producenta, wiązania zamontowane też jak producent narysował, a trzymanie pod górkę wręcz symboliczne.
Na stok, na który w biegówkach mogę wejść bez użycia kijków prowadząc narty prosto, w Eonach muszą już jodełkować i mocno pracować kijkami.

Ten typ tak ma?

Mogą to być dwie kwestie:
- jakoś inaczej dociskasz nartę, niż zwykłą biegową, bo narta jest nowa i jeszcze się do niej nie przyzwyczaiłeś etc...,
- Eon ma mniejszą komorę odbiciową. Więc powierzchnia ''trzymania'' łuski jest fizycznie mniejsza.
U siebie poważnego problemu z podchodzeniem nie zauważyłem. Natomiast często stosuję patent polegający na tym, że tam gdzie stromo, nie suwam narty tylko nią ''człapię''. Narta wtedy z siłą przyłożoną z góry niejako się ''przysysa''. To poprawia skuteczność działania łuski.
Po za tym dosyć często stosuję foki tam gdzie stromo, więc moje obserwacje nie muszą być obiektywne.
-------------------------------------------
Pim

@McTofik
Kiedyś miałem narty Karhu Vela, które tak samo się zachowywały.
W końcu nie doszedłem co było przyczyną - źle dobrana długość, sztywność, słaba łuska czy po prostu wadliwy egzemplarz. Ostatecznie reklamowałem i zwróciłem.

@McTofik
A konkretnie możesz podać Twoją wagę i długość tych Eonów?

@McTofik! Przepraszam jedno pytanie: przed Eonami używałeś nart BC, a może bardziej biegałeś w torach? Mój kolega biegający sportowo/zawodniczo miał spore problemy w terenie. Pozycja do biegu nie do końca jest tożsama z pozycją do ''człapania'' . To się przekłada na inną pracę nóg. To też może być wyjaśnienie. Na normalnej narcie biegowej masz silne odbicie. Eon z mniejszą komorą nie da Ci takiego ''kopa'' .
-------------------------------------------
Pim

Przy dobieraniu nart BC stosuje się test docisku łuski na kartkę papieru na twardej podłodze. W obciążeniu kartki nie powinno się wyrwać .Po podniesieniu wycchodzi
-------------------------------------------
ramol