NGT

Pełna wersja: Narty biegowe, skitourowe, biegówki, śladówki etc.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Pankracy

Jesze raz pytanie o smarowanie, ale tak konkretne...

W sklepie podróżnika mają smary firmy http://www.nanowax.com/. Drogie od 40 d0 70 zł.

Sprzedawca jest kompletnie niezorientowany. Jest tam smar 'As wet' za 70 zł na mokry śnieg, ale na tubce pisze aby ''apply on clear, paraffined, handwarm base''. Pytam więc o tę ''parafinę''. Daje mi za 40 zł coś nazwie ''Base wax CL'' ale na tubce pisze ze rozprowadza się go pod ''kick zone''. Więc chyba nie o to chodzi.

Czy kolega Walter może poradzić co z tego nanowaxa trzeba kupić ?
Mam przed sobą dwudniową wyrypę na mokrym śniegu...

Dzięki


-------------------------------------------
Pankracy

Jonasz

Filo,
przy Twoim wzroście i wadze potrzebujesz twardszych nart. Favoritki sportena będą dobre ale dla córki a nie dla Ciebie. Moja rada:
1. Ty: Sporten Rover, długość 205 cm
2. Córa: Sporten Favorit 170 cm
Kompilacja jakości i ceny nie ma sobie równych.
Jeśli szukasz oszczędności to popieram Górala: wiązania NN75 i buty Botas Vega.
Komplet: narty Rover + NN75 + Botas Vega = ok. 600-700 zł.
Jeszcze tylko kije, ubiór i podobny zestaw dla córki.
Naprawdę warto !
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Jonasz

a może jednak nie tak drogo i bardziej cenowo zbliżone ku moim zakupom, za radą Walter`:
-narty używane kupowane na allegro: łuska w nienagannym stanie w obydwu przypadkach, obydwie pary wraz z wiązaniem NN75: pierwsze, dł. 195cm, cena- 50zł; drugie, dł. 200cm, cena- 85 zł. (druga para to odwód polecany przez Walter jak zrypię tę pierwszą)
-buty Botas, cena 126 zł
-łącznie cena 261zł...

Walter02

~Pankracy >> kolega Walter tak naprawdę nie ma za wielkiego pojęcia o smarowaniu :)
tzn po paru sezonach na gładkich nartkach z ulgą powracam do modelu z łuską.

Co do klejącego się śniegu i turystycznych zastosowań to spokojnie wystarczy ordynarna świeczka - staraj się smarować na ciepły ślizg - tzn podgrzewając np suszarką do włosów, ewentualnie w ciepłym pomieszczeniu. Smarujesz cały ślizg, łącznie z łuską.

Moja rada: specyfiki za kilkadziesiąt złotych zostaw profesionalistom, dla turystów wystarczy świeczka, albo jak cenisz wygodę smarowania, to najtańszy smar z aplikatorem gąbkowym (chociaż nie polecam, bo działa krótko - szybko się ściera)

Wydaje mi się, że to za 40 zł na ''kick zone'' to smar hamujący - umożliwający odbicie, więc zwiększający opór - używałem takowych przy moich poprzednich nartach..

Generalnie - lepiej poczytaj, co mają do powiedzenia fachowcy:

Witam!
Kupiłem używane narty śladowe z wiązaniami Roteffela NN-BC,zamówiłem do nich buty Alpina TR8 NNN.
Sądziłem że buty będą pasowały do moich wiązań ale mają za małe wcięcie w podeszwie i nie można zapiąć.
Proszę o radę.

gÓral świętokrzyski

Niestety tylko wymiana na kompatybilne buty.
Nie radzę kobinować docinać przecinać butów

Mozesz też rozejrzeć się za odpowiednim wiązaniem i podmienić te NN

zdzkrz1
ano było na forum, było...
pozostaje to, co napisał gÓral, albo wymiana wiązan (jeżeli buty Ci się podobają):
odkręć i sprzedaj stare wiązania NN-BC (może ja się skuszę, jeżeli manuale), kupi i przykręć wiązania NNN (otwory powinny pasować - wydaje mi się, że szablon montazowy to tych typów wiązań jest taki sam)
cena wiązań NNN to około 150 zł -np w Sorbie (link na dole)

serio - to czy wymienić buty czy wiązania powinno zależeć od planowanych zastosowań - wiązanie BC ma szersze profile, więc nadaje się bardziej na cięższe warunki, nieprzetarte szlaki itp

Ja1

Witam!
Rozpocząłem w tym sezonie przygodę z nartami śladowymi. Nie znam nikogo, kto by to robił, więc muszę ''odkrywac ameryke ponownie''. Generalnie to cieszą mnie wędrówki w terenie pagórkowatym lub w górach, gdzie można wędrować grzbietem. Mam dwa pytania/prośby:
1. Czy spotkaliście się z jakimś patentem do noszenia nart (moje buty są przystosowane również do normalnego marszu i doszedłem do wniosku, że przy bardziej ostrych podejściach szkoda się męczyć na nartach).
2. Proszę o podzielenie się uwagami praktycznymi, na temat jeżdżenia na nartach śladowych, szczególnie gdy szerokość scieżki nie pozwala na wiele...Czy jest coś lepszego od pługa, by kontrolować prędkość?
Pozdrawiam

To mój pierwszy sezon, więc niech mnie ktoś poprawi :
ad 1 moje BC są na tyle lekkie że ostatnio np. niosłem je w ręce na Stare Wierchy (od płd),
ad 2 mozna do upadłego (dosłownie :-) ) zjeżdzać siadając po rozwinięciu zbyt dużego speedu (jeśli się ma mocne spodnie !) albo jak pod górę, czyli z buta.
Na razie nic lepszego nie wymyśliłem, a pamiętaj że łatwo się lub sprzęt połamać w wąskim jarze :-(.
-------------------------------------------
smog wawelski

Ewa

Witam,
zajrzalam tu przypadkiem, ale moze sie szybko wypowiem:
~Ja1, raffi, problem zjazdu po waskiej glebokiej sciezce to rzeczywiscie problem i na BC.
Ostatnio zjezdzalam z Baraniej Gory na -- przepraszam -- skiturach, glebkim (ponad pol metra chyba) wyzlobieniem szerokim na okolo 40 cm. Z boku zaspy i drzewa, to byla jedyna mozliwosc. Plugiem sie nie dalo, za wasko. Hamowalam wiec rozpychajac narty na zewnatrz, dociskajac do bokow wyzlobienia. Probowalam hamowania kijkami (doswiadczenie z biegowek, czyli kijki skrzyzowane miedzy nogi), ale kiepsko szlo. Na bardziej miekkim sniegu to zazwyczaj dzialalo.
Jak nie ma tak glebokich wyzlebien, to mozna jedna narte obok, po glebokim sniegu.

A co do innego tematu, ubrania, to skad tyle warst sugerowanych do nakladania? Ja tak do -15 mam warstwe termoaktywna na cale cialo, na gore polar 100, potem gore, lepszy na gore, gorszy na dol. Polar 200 w plecaku na postoje. Skarpety do kolan (welna, coolmaxow tez nie lubie, ale jedne wewnetrzne zakladam), jak za goraco, to opuszczam do kostek. No i porzadna czapka i szalik. W takim ubraniu tylko w rece bywa
mi zimno.
Kiedys nie lubilam tych ''plastikow'' i nosilam kombinacje welny i bawelny, bylo taniej, nie bylam mokra, ale musialam na okraglo cos zdejmowac i nakladac, zeby sie nie przegrzac albo nie zmarznac. Ubranie niewiele kosztowalo, ale tez duzego komfortu nie dawalo, cos za cos i co kto woli.
pozdrawiam.

~Ja1 >>
1) patent do noszenia nart to
1.1) ''na huzara'' - przyczepione na sztorc do plecaka przy pomocy taśm kompresyjnych, czuby zczepione razem coby się nie wysunęły; wada- zaczepiasz o gałęzie, więc w gęstym lesie musisz bardziej uważasz, którędy leźć...
1.2) ciągnięcie ''na pieska'' - potrzebne są dwa kawałki sznurka (około 1,5m każdy - ja mam 2,0m, ale to ciut za długie) zakończone małymi karabinkami (do dostania w sklepach metalowych) jeżeli masz wiązania manualne, to bez problemu je o nie zahaczasz, i ciągniesz ręką, albo przyczepiasz do plecaka. Pojęcia nie mam, jak to przyczepić od nart z automatycznymi wiązaniami

2) zjazdy:
2.1)jak możesz, to wyjedź ze ścieżki - w większości przypadków się da pokonać stromy odcinek trawersując go jadąc parę razy w poprzek...
2.2) jak nie możesz, to robisz pług , złączasz kijki (widocznie to jakaś modyfikacja sposobu Ewy) i wsadzasz je sobie pomiędzy nogi i delikatnie na nie siadasz. Im bardziej siądziesz, tym bardziej hamujesz - uwaga! - można zniszczyć kijki...
2.3) jeżeli ścieżka jest w wyżłobieniu - taki pseuo tor bobslejowy - to starasz się lekko wjechać na jego ściankę, i tam zastosować ''odwrotny pług'' czyli złączone tyły nart, rozwarte przody. Jadąc np. po prawej stronie wyżłobienia, lewa narta jest prowadzona zgodnie z kiedunkiem ścieżki, prawa, natomiast jest skierowana na zewnątrz wyżłobienia i ślizga się krawędzią po jego ścianie. Jeżeli jesteś w stanie dosyć mocno utrzymać to ustawienie, to w momentach, kiedy nabierasz sporej prędkości obciążasz bardziej prawą nartę, której krawędź mocniej trze o ścianę wyżłobienia wydajniej hamując. Jeszcze mocniejsze obciążenie prawej narty doprowadzi do zmiany kierunku ruchu i stopniowego wspinania się po ścianie, aż do całkowitego opuszczenia toru - jest to szczególnie przydatne, kiedy widzisz przed sobą przeszkodę np zwalony pień, albo coś takiego.
Ten sposób podpatrzyłem u naszych braci Czechów, a wiadomo, że są onie niedościgłymi jeżeli chodzi o bieżki.

przeniesione pytanie upartego ''Robry'' :)
--------------------------------------------------- --------------
''chce zacząć z zacięciem sportowym narciarstwo biegowe na płaskim wielkopolskim terenie.Najlepiej połykając kilometry na jednym rodzaju sprzęcie i łyżwą i klasykiem''

z tym jednym rodzaju sprzętem będzie problem. Narty dedykowane do łyżwy nie nadają się do klasyka i na odwrót.
Różnica leży w długości i przede wszystkim w fakcie, że do kroku łyżwowego nart nie smaruje się na odbicie (czyli smarem zwiększającym tarcie), a to skutecznie uniemożliwia stosowanie podstawowego kroku klasycznego czyli ''z odbicia''.

Jeżeli sprzęt do łyżwy nie nadaje się do klasyka, to można spróbować od zada strony zad-ając pytanie, a czy na sprzęcie do klasyka można biegać łyżwą?
I tutaj okazuje się, że na upartego można, nawet na turystycznych nartach z łuską, ale to męczarnia, nie bieg i o ile można sobie zrobić parę kroków ''awaryjnie'', w przypadku, kiedy wyprzedzasz i chcesz przed kimś wskoczyć do toru, tak na dłuższe odcinki, i na ''zacięcie'' sportowe - ten sprzęt po prostu się nie nadaje.

Poświęć troszeczkę czasu, podjedź do Jakuszyc, poobserwuj i weź parę lekcji u instruktora - zobacz, co powie, a najprawdopodobniej to:
do jazdy łyżwą - jest sprzęt do łyżwy, chcesz jeździć klasykiem - sprzęt klasyczny dłuższe narty, krótsze kijki.

Poza tym jazda łyżwą po drodze nie umywa się do jazdy łyżwą po profesjonalnie przygotowanej ratrakiem trasie - oto jeszcze jeden powód, żeby zawitać do Jakuszyc.

Celowo nie piszę tutaj nic o butach, ponieważ one nie są największą przeszkodą w pogodzeniu łyżwy i klasyka- mozna kupić buty z odpinanymi plastikową obejmą i w miarę potrzeb przystosowywać je do żądanego stylu


Walter02 >>>
(do Ja1)
Też dziękuję za te patenty !
ad 1.1 Bedę używał w trudnym terenie, kiedy potrzebne są wolne ręce a czas podejścia jest na tyle długi, że warto zużyć go trochę na troczenie.
ad 1.2 wreszcie do czegoś użyję oczek, które mam przy BC Roteffella manual (pytałem o nie jakiś czas temu) :-).
ad 2.2 Przy ostrym zjeździe w Horcach to nie działało (ważę 70 kg plus plecak do 10 kg). Poza tym następnym razem nie chcę ryzykować połamania moich fiberków (widziałek kątem oka jak z jednego zrobił się łuk przy kolejnym glebowaniu).
ad 2.3 to wszystko przećwiczę w terenie :-)
-------------------------------------------
smog wawelski

mała poprawka co do ciągnięcia nart ''na pieska''
2 m ma linka, która używam od ciągnięcia turów, które to przypinam używajac dziurki na dziobie narty - narty biegowe z powodu braku dziurki - trzeba będzie zaczepiać o otwarte wiązania, więc linki powinny być ciut dłuższe zamiast proponowanych 1,5m- minimum te 2 m....

Dzięki Walter
Potwierdziłeś moje obawy. A kontynuując temat -pozostaje zaopatrzyć się przynajmniej w dwa rodzaje nartek i może jak piszesz jedne buty.
Co konkretnego i gdzie musiałbym dla siebie wybrać?
Moje parametry 184cm 77kg..W tym wszystkim wyczuwam że lepiej byłoby zacząć od klasyka. Jakuszyca narazie oglądałem wyłącznie w TV
ale nie wykluczam takiej eskapady.Najpierw jednak swój najbliższy teren.
Pozdrawiam Uparty Robry

Robry >>
jeżeli masz zacięcie sportowe, to lepiej poczytać specjalistów - looknij na linkacza na dole, ja jedynie mogę doradzic co nieco do zastosowań bardziej turystycznych (myślę, tak, jak jakieś 90% wypowiadających się w tym wątku...), więc jeżeli o takie chodzi, to :
nartki 195-200cm, szerokość 5cm z łuską, NIE krawędziowane (z uwagi na wagę mogą być ciut krótsze) - sporo tego na allegro
wiązania najlepiej SNS Profil
buty ASPEN Botas-a

jeżeli krucho z kasą to wymień wiązania na NN75 i buty na Vegi - oszczędzisz do 200 zł.

oto jest zestaw ''turystyczny'' lub, jak kto woli na nieprzygotowane trasy...

furry

Robry: Rossignol robi (robił?) narty ''combi'', coś pośredniego między takimi do klasyk ai łyżwy. Mają łuskę, ale od wewnętrznej strony są gładkie. Niestety na stronie Rossignola ich nie widzę, są w Podróżniku (może być jakiś starszy model).

Tyle że to narty wąskie, raczej do biegania a nie turystyczne.

-------------------------------------------
fr

Witam ponownie Robry
I pytam: otrzymałem propozycję- nartka Favorit Blue 54/48/52 195cm
sprzedawca jednak nie potrafi odnieść się co do twardości (250zł) do tego but włoski SPORTFULL (320zł) wiązania SNS Profil ale chwilowo brak (ile mogą kosztować) czy to się nada (184cm/77kg)
Po zaznajomieniu się z wiloma Waszymi opiniami uważam że twardość jest jednak bardzo istotna.
Jeszcze jedno (nikogo nie chcę urazić) czy skitour-turystyka biegowa to polega na tylko chodzeniu z nóżki na nóżkę?

Robry:
nie ma czegoś takiego jak
''skitour-turystyka biegowa''
są albo skitury - czyli przystosowanie nart do zjazdów także do podchodzenia przy pomocy chamskiego zawiasa pociągające za sobą niewielkie modyfikacje buta (dalej to twarda skorupa) - i tutaj faktycznie podchodzenie to ''z nóżki na nóżkę''
albo sprzęt biegowy - czyli delikatne, miękkie buty, wąskie narty, wiązania z wolną piętką- i tutaj (poza zjazdami) jest o wiele wieksza finezja - czyli techniki biegowe, łyżwa...
Jakbyś miał może linki do tego sprzętu, to byłoby nam łatwiej....

halicz

Jak do turystyki, to za wąskie.