NGT

Pełna wersja: [Akcesoria] Termosy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

D_D

mój coleman 0.75 już wrócił do sklepu - z gwintem było wszystko ok., temperaturę trzymał znakomicie, po drobnych modyfikacjach nie przeciekał. Ogólnie podobał mi się ten sprzęt (pod warunkiem solidnego wybrania dobrego egzemplarza).

Teraz pozostała mi do sprawdzenia tatonka 1litr - jeśli się nie sprawdzi wrócę do Colemana w wersji 1litr.
-------------------------------------------
D_D

tja ja jednak sklaniam sie coraz bardziej za reklamacja, a chcialem kupic Tatonke - choc to juz zdaje sie nie ta sama firma co kiedys - korek przekreca sie, kilka razy mialem taka sytuacje, ze po zakreceniu korka, i przykryciu wszystkiego kubkie, cisnienie na wyrobionym korku zrobilo swoje i po prostu puscil...po krotkiej chwili

bax - ja tez zakrecalem go w ten sam sposob, jakby balansujac na max przykrecalnosci, ale nie po to wydalem 80zeta zeby teraz bawic sie w takie absurdy, dlatego nie chcialem wejsc w one-touch'a ze tradycyjny korek mial byc pewniejszy, dluzej utrzymywac cieplo, a tu taka walka konstrukcyjna ;)

reklamuje i tyle

Chciałbym poinformować, że w ramach reklamacji termosu Coleman 1l dostał mi się nowy egzemplarz. Tutaj już korek wkręca się prosto, więc mam cichą nadzieję, że nie rozwali się tak jak ten poprzedni. Chyba była jakaś spartaczona seria i tyle.

ja rowniez musze potwierdzic, ze moj reklamowany, chyba nowy termos Coleman'a 1L, zupelnie inaczej sie prezentuje, tzn korek bo o niego glownie chodzilo, wkreca sie prosto bez problemow, w odroznieniu od poprzedniego, na wieksze testy przyjdzie czas...

Pewnie Ikea wpada w supermarkety, ale ja ze swojej strony podpowiem, że mają stalowe termosy. Mam już drugi (pierwszy mi podpierniczono) i oba egzemplarze sprawują się równie dobrze. Pomiarów nie robiłem, ale zaparzona rano herbata jest wieczorem gorąca. Jak nie zapomnę jutro przynieść z roboty, to zmierzę...
-------------------------------------------
Marek Lewandowski

ok, drodzy Panstwo, Colemana reklamowalem, jak napisalem wyzej, w koncu jest prawie wszystko OK, to prawie to.....fakt, iz jednak za duzy dla mnie jest, chce wejsc w opcje 0.5 badz max 0.7L, na szlaku jednak preferuje wode, kilka lykow herbaty spokojnie zaspokoi mi opcja 0.5L nad ktora sie najbardziej zastanawiam
reasumujac, w tygodniu wystawie go na allegro, jezeli ktos reflektuje, termos COLEMAN 1L na gwarancji, nie uzywany, w zasadzie nawet go nie zalalem woda ani razu jeszcze, zapakowany w folie + oryginalne pudelko, oczywiscie paragon udostepniam -> zapraszam dgim@wp.pl

andy74

proszę o informację, gdzie można dokupić korki typu one-touch do termosu 0,75 l. Dodatkowo czy jest jakiś sposób na pozbycie się nieprzyjemnego zapachu plastiku z korka. Proszę o poradę. Być może ktoś zna producenta takich korków dostarczającego je dla polskich producentów termosów?
-------------------------------------------
anek74

O takie korki pytaj w sklepach ''1000 i jeden drobiazgów''
-------------------------------------------
erich holtz

elbek

Używa ktoś termosu F7?

Znalazłem coś takiego:
http://www.alpinsklep.pl/product_info.ph...ts_id/1134

I zastanawiam się albo nad tym, albo nad FJ, albo Tatonką.

Czytając posty opinie są podzielone. :)

Przeczytałem wątek i nabyłem termos w Tesco za 12,99zł. Fajny, aluminiowy, rozpadł po 3 uzyciu (lekkie poprzenie, skończyło się na panthenolu) a paragon wyrzuciłem:( Od 2 miesięcy uzywam Tatankę (intensywnie) i jest ok.

andy10

Pochwale Termite 1L,bezawaryjny ,ma wade nawet po 20 godzinach trzeba dmuchać..gorące

D_D

korpi - a kto tu na forum radził kupić aluminiaka?

jeśli supermarket to ludzie doradzali:
stal nierdzewna
firma Tadar
dokładnie obejrzeć - nalać gorącego sprawdzić jak trzyma - jak cos nieteges to natychmiast wymieniać - supermarketowca trzeba sobie umieć wybrać.

Mam Tatonkę 1L i tadara 0,75 - róznica w wykonaniu poza korkiem mało istotna, trzymanie na oko 20-30% lepiej trzyma tatonka

jeśli weżmiesz pod uwagę różnicę pojemosci i lepszy o niebo korek w tatonce to sam korpus to to samo.

Tatonka ma też wadę która woła o postę do nieba - Korek w środku pusty - zero izolacji!!!!

Witam,

Ktoś porównywał kubki firmy Termite? nie mogę się zdecydować między modelem YOSOMITE, a KHONE.
Yosomite lepszy bo:
-wygląda solidniej
-jest pojemniejszy (choć tylko o 30ml. czyli o niecałe 6,5% co jest do pominięcia)
Khone lepszy bo:
-jest mniejszy wymiarowo
-jest lżejszy
-ma według mnie bardziej trwałą rączke bo zamknięte ucho, a nie odwróconą literę ''L'' jak w przypadku Yosomite
-pare złotych tańszy

Jeżeli pod jeszcze innym względem warto je porównać to mi podpowiedzcie.

Chyba że ewentualnie potrafilibyście mi polecić inną lepszą opcje do rozważenia, bo jak na razie wydaje mi się że z Kubków termicznych to Termite wiedzie prym.

Jakie jest wasze zdanie?

Pozdrawiam,
Marek Czajkowski (mój pierwszy post)
---
Edytowany: 2008-09-15 23:16:53
-------------------------------------------
kiedyś trzeba zacząć, nie?

Witajcie,

na wstępie uwaga dla nielubiących czytać długawych wywodów
poniższy tekst jest objętościowo niemały (jak na moje możliwości) i może wydać się ździebko nudnawy

ale do rzeczy

ostatnio zakupiłem na alledrogo (bodajże nazwijmy to w alledrogowej filli sklepu skalnik tak mi to przynajmniej wygląda po nicku) Tatonkę Hot &Cold Stuff 0,7l z korkiem zakręcanym rzecz jasna. Co najdziwniejsze na alledrogo toto kosztowalo 59 z przesyłką, a na www Skalnik'a cosik chyba 75zł + przesyłka.
Jakiś tam swój cel marketingowy pewnie w tym mają, ale nie o tym rzecz, to tak tylko tytułem nawijki.

Pełen obaw po przeczytaniu całego wątku o termosach z duszą na ramieniu odbierałem paczkę by po chwili zalać termos wrzątkiem tak na ok. 1-2 minutki na rozgrzewkę i potem zalać go do pełna na małe testowanko w warunkach domowych.

Oto wynik (nie posiadałem pod ręką termometru więc wyniki są wyłącznie orientacyjne przeprowadzone organoleptycznie przy pomocy mojego aparatu gębowego):

Termos stał sobie w temperaturze pokojowej tak na oko ok. 20-22 stopnie Celsyjusza.

po ok. 12 godz. od zalania: temperatura wody pozwalała bez problemu zaparzyć herbatę ekspresową.

po następnych 12h: jak dla mnie woda była wciąż za gorąca aby ją bezpośrednio po nalaniu z termosu do kubka pić

po kolejnych 12 h (czyli zusamen do kupy 36 h od zalania) : woda była wciąż dosyć poważnie ciepła (herbatka o takiej temperaturze IMHO posiadałaby wciąż właściwości rozgrzewające (bez dodatków C2H5OH pod różnymi postaciami :) rzecz jasna).

Podobnie rzecz się miała w warunkach terenowych.
Będąc w schronisku i planując wyjście wcześnie rano bez dostępu do wrzątku o tak barbarzyńsko wczesnej porze dla niektórych zaparzyłem herbatkę w termosie wieczorem (ok. 20:00) coby rozpocząć spożywanie następnego dnia.
Temp. powietrza też coś pewnie w okolicach 20-25 st. C i następnego dnia (czyli ok. 24 h po zaparzeniu) herbatka była za gorąca (jak dla mnie powtarzam) aby ją wypić ''duszkiem'' tak od razu po nalaniu do kubka.

Po owych wydarzeniach stwierdzam, że termos ten nawet za bardzo właściwościami termicznymi nie odbiega od posiadanego termosu z wkładem szklanym.

Konkludując z czystym sumieniem mogę polecić ów wyrób.... chyba, że (zawsze jest jakieś ''ale, albo chyba , że'')
..... jakość zależy od przypadku i wyjątkowo mnie akurat trafił się udany egzemplarz.
A jak to jest z powtarzalnością wyników dla różnych egzemplarzy tego samego producenta, niestety nie umiem powiedzieć i nawet nie mam zamiaru na ten temat gdybać, jednakże wiedziony informacjami zasięgniętymi z tegoż wątku oraz wynikiem finansowym (czyt. korzystna cena do domniemywanej wtedy jeszcze jakości) dokonałem takiego właśnie wyboru.

Pozdrawiam
-------------------------------------------
domwar

zanabyłem właśnie sobie dzisiaj za pieniążki z reklamacji sandałów litrowy termos Tatonki; jakies 3,5 h temu nalałem tam wrzątku.

Pytanie: czy mozna nagrzewanie się po takim czasie (lekkie) górnej części termosa (korek, kubek, okolice gwintu - tam, gdzie nie ma prózni) uznać za normale?

jak widziałem na zlocie, sporo tutaj użytkowników tychże termosów, wiec to do nich pytanie :)

ludz: u mnie takie zjawisko występuje, i wg mnie to normalne.
Ale niech inni użytkownicy z dłuższym stażem użytkowania tego termosu się wypowiedzą.
Pozdrowienia
-------------------------------------------
domwar

mhm, dzięki za info - to zobaczymy czy faktycznie da sie w tym termosie 2 doby utrzymac ciepłą wodę... :)

u mnie tez wystepuje, jest lekkie, nie przeszkadza mi w uzywaniu bo nie trzymam termosu za ta czesc :) czasem trzeba uwazac przy odkrecaniu zeby sie nie poparzyc...
-------------------------------------------
akacja od warzyna

ok, dzięki, to mnie uspokoiliście ;) bo nie wiem, czy HiM by zniósł moje 2 reklamacje w 2 tygodnie :D

u mnie (a pewnie uzywam ten termos najdłuzej :P) - takie nagrzewanie się okolic gwintu bylo od poczatku i wystepuje do dzisiaj - do dzisiaj również termos jeżeli nie będzie odkręcony utrzyma cherbate przez 2 dni w temperaturze wymagajacej schlodzenia przed piciem :P

edit: ale na pewno nie musze uwazac, żeby sie nie poparzyć :P - to jest delikatne nagrzanie.

ps: nie musze tez uwazac, zeby nie poparzyć innych ;] - porada dla uzytkowników - lejcie do kubka trzymanego w swojej ręce ;]
---
Edytowany: 2008-09-22 20:25:58
-------------------------------------------
wróciłem ;P