NGT

Pełna wersja: [Akcesoria] Termosy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
eMJot tak w niektórych konstrukcjach to normalne.
PRS >>> termos z Lidla dlatego nie odbiegał za bardzo od Thermosa, bo jednak miał o 0.2L więcej wrzątku.

JAca2

Ostatnio zrobiłem porównanie trzech termosów. Testem to raczej trudno nazwać.
Kilka lat temu nabyłem termos Coleman ( nie wiem nawet jaki model) 0,5 l z tradycyjnym zakręcanym korkiem. Potem dokupiłem drugi termos firmy Tresspass z korkiem automatycznym też 0,5l. Jednak ten korek przeciekał. 3 dni temu zakupiłem więc jeszcze jeden termos Lifeventure 0,5l.
Wtedy też postanowiłem zrobić małe porównanie. Zalałem na noc wszystkie trzy termosy wrzątkiem z czajnika. Zakręciłem i zostawiłem na 10 godzin. Termosy stały w temperaturze pokojowej Czyli ok. 22-24 stopnie).
I jakie wnioski po 10 godzinach ? Zawartość termosów wlałem do takich samych szklanek.
Najlepszy okazała się termos Colemana. Po 10 godzinach woda była gorąca. Można było ją pić ale była gorąca. Nie dało się jej pić duszkiem bo parzyło.
Lifeventure wyraźnie chłodniejszy ale uznałbym że prawie gorący. Jednak nie tak jak w Colmanie. Można było zawartość szklanki wypić duszkiem.
Tak że nawet w dotyku czuć było że szklanka jest chłodniejsza.
Tresspass wypadł najgorzej. W temperaturze pokojowej po 10 godzinach zawartość jest po prostu letnia. Ot ciepły napój. Nie gorący.
Tak więc jak mogłem się przekonać termos termosowi nie równy nawet kiedy dotyczy to lepszych firm. Uważam że nie jest prawdą że czy kupimy marketowy tani czy lepszy to będzie to samo.
Zastanawiam się teraz nad zwrotem tego Lifeventure. Bo po 8 godzinach w zimie to podejrzewam ze tam będzie chłodny napój.
Niestety nie miałem żadnego termometru którym mógłbym zmierzyć temperaturę wody z termosów więc to wszystko to moje odczucie.
---
Edytowany: 2015-09-26 10:51:18
-------------------------------------------
JAca

''Uważam że nie jest prawdą że czy kupimy marketowy tani czy lepszy to będzie to samo. ''
No to co powiesz na to, że miałem kiedyś termos z Tesco, kupiony za c.a 20 PL i spokojnie mógł konkurować z Salewami czy Tatonkami znajomych ?
Problemem tanich marek jest powtarzalność egzemplarzy udanych, a raczej jej brak. Kupując tani produkt musisz się liczyć z tym że trafisz na przeciętną czy kiepską sztukę, zaś kupując produkt markowy masz prawo oczekiwać wysokiej jakości w kazdym egzemplarzu. Na tym polega różnica. Bo konstrukcja, zasada działania i proces produkcji termosów jest ten sam.

JAca2
Powiedz mi proszę czy w twoim Colemanie po napełnieniu wrzątkiem nagrzewała się górna część termosu i korek?

JAca2

Doczu...
Nic nie powiem odnośnie Twojego przypadku. ja przedstawiłem swój. Coleman, Lifeventure (każdy z nich za ok. 80-90zł) i Tresspass za który zapłaciłem w UK 7 funtów (czyli 35 zł). I na tej podstawie wysnułem swój wniosek. Poza tym mój opis pokazał jeszcze jedną ciekawą rzecz że termosy (ich termika) mogą różnić się nawet pomiędzy sobą nawet kiedy analizujemy te lepsze firmy. Bo nie przypuszczam ze ten Lifeventure jest jakiś trefny. Po prostu tak ma. Sprawdziłbym chętnie tescowy termos ale szkoda mi tych 20zł... Mam też wrażenie że musiałbym kupić ich sporo żeby trafić na ten dobry. Poza tym co to znaczy udany egzemplarz? Co w tym procesie produkcyjnym musi być udane żeby tescowy termos był ok? Sam napisałeś że konstrukcja, działanie i proces produkcji jest ten sam. Więc skąd ta różnica? Bo przecież robi to maszyna. Jak więc możliwe że jedna na iles sztuk wychodzi maszynie dobrze a reszta nie?

eMJot
Mój Coleman po napełnieniu i pozostawieniu na jakiś czas nie nagrzewa sie. Nie nagrzewa się w żadnej części. Korek jest minimalnie cieplejszy. Delikatnie czuć ciepło z niego. Ale nie nagrzewa się w jakiś taki mocno wyczuwalny sposób.
-------------------------------------------
JAca

Hasło-klucz - kontrola jakości.

Miałam, właściwie mam nadal, termos Tatonki, któremu nagrzewa się część stykająca z korkiem, tak jakby wsadzili tam za mało styropianu czy co tam dają. Reklamowałam go z tego powodu, reklamację oczywiście uznali i wymienili, ale z następnym było to samo, tyle że w mniejszym stopniu. Chciałam go reklamować ponownie, ale moja mama go chciała, bo nie potrzebuje wrzątku na mrozy tylko termos podróżny. To była typowa przypadłość Tatonek, wiele osób tak miało, więc może i inne termosy tak mają, ale jak widać podpada to pod reklamację.
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com

Mogę potwierdzić że ''nie markowe'' termosy niekiedy wypadają lepiej od ''markowych'':
https://ngt.pl/thread-8482.html

Ostatnio kupiłem wspominany gdzie indziej 0.5 L ''by Kaufland'' i też całkiem dobrze wypadł, chociaż nie mam ''markowego'' 0.5L by je porównać.

Główny minus ''nie markowych'' to wspomniana kontrola jakości - w 0.5 L ''by TESCO'' z automatycznym korkiem, ''klapka'' zaczęła odpadać bo pierścień mocujący się połamał, a był używany tylko na spacery w zimniejszych miesiącach z psem.

Co do nagrzewania się części z korkiem, to raczej nic dziwnego, zwłaszcza jak to tylko kawałek metalu, a nie dwie ścianki i próżnia pomiędzy.
Oczywiście ''nagrzewanie'', a ''gorący jak ciecz w środku'', to dwie różne sprawy.

Akurat firma ''Rotpunkt'' to jedna z lepszych firm robiących termosy. Na pewno nie jest to ''No Name''
---
Edytowany: 2015-09-27 16:33:23

Jak przeczytasz dokładniej, to zobaczysz że ''No Name'' odnosi się do termosu ''by TESCO'' i że zachwalam Rotpunkt-a.

no tak ale tytuł sugeruje pojedynek esbita z rotpunktem :)

JAca2

Czyli z tego widzę taki wniosek... Jak chcesz kupić dobry termos to należy zamówić kilka różnych termosów (może być z różnych sklepów) . Zrobić test. Wybrać najlepszy. Resztę odesłać. Oczywiście zakupy przez internet żeby potem można było zwrócić... Ewentualnie w sklepie stacjonarnym który przyjmuje zwroty.
-------------------------------------------
JAca

Nie do końca.
Jest kilka marek z ugruntowaną pozycją na rynku, ale to i trzeba trochę więcej zapłacić.
Kupując takiego Thermosa czy Salewę, raczej mało prawdopodobne jest trafienie na lipę.

@JAca2
No a jak wybierasz dobrą bluzę, czy buty ? Też najpierw przymierzasz, a później ''testujesz''. Z termosami jest podobnie.

@Doczu
Widzę że chyba nadal nie przeczytałeś, bo gdybyś to zrobił, to zobaczyłbyś że tytuł jest taki, bo na początku tylko te dwa przetestowałem, dopiero później (blisko dwa tygodnie) dodałem ''By TESCO''.
Tak więc to że tytuł ''mylący'', nie mogę go edytować, to nie do mnie, tylko tutaj:
https://ngt.pl/thread-6220.html
bo ja prosiłem o pomoc (drugi post od dołu):
https://ngt.pl/thread-8482-page-2.html

Kupiłam w zeszłym roku 2 termosy marketowe. Obydwa po 2-3 tygodniach użytkowania codziennego przestawały trzymać ciepło. Dziś zrobiłam herbatę o 7-mej, o 10 tej była ledwie letnia. Dlatego szukam teraz czegoś markowego.
-------------------------------------------
Asia

Jeżeli po 2-3 tygodniach ,,się rozszelniały'' to była podstawa do reklamacji - wymiany. Akurat w ,,marketach'' nie ma z tym problemu.
Pytanie otwarte jaka była przyczyna rozszczelnienia?
Bo nawet ,,markowy'' jak upadnie to w większości przypadków ,,już po nim'' ;)

@ Doczu jeżeli ,,skrobnąłbyś'' reckę ULa to ja bym ,,dopisał'' ,,swoją'' część.
Jakąś bazę pomiarową mam i ,,przemyślenia'' - choćby zawarte np. tu http://www.forum.outdoor.org.pl/kuchnia/...l-0-5l/75/
Pogubiłem już ,,gumki'', w ramach subiektywnego odczuwania tem. cieczy znów ,,notuję'' spadek ,,gorąca'' herbaty. Ale tu oczywiście pewnie się mylę bo człowiek omylnym jest.

Wiesz do tej recki to się już zabieram od jakiegoś czasu, ale zimy ostatnio kiepskie były a jak przymroziło to nie bardzo miałem jak przeprowadzić test.
Twoje przemyślenia są mi znane ;)
Na Odorze wrzucałem Ci zdjęcie z temperaturą po kilkunastu h na mrozie.
Ja gumkę górną ściągnąłem, ale dolna trzyma się bardzo dobrze.
Tak więc z tym sezonem wiążę spore nadzieje i o jakiś opis się pokuszę, a jeśli by jeszcze była szansa dokonać testu porównawczego z oferowanym do testów Honerem 0,7L to już w ogóle byłby jakiś przegląd.

Jako że: ''...się ''specjalizuje'' w termosach...'' zobowiązuje (a budżet ogranicza :D), to chciałbym w przyszłości zrobić test jakiegoś najpopularniejszego taniego budżetowo-dyskontowo-marketowego termosu, albo dwóch.

Tani termos: 20-30 PLN za 0.5L, 30-40 PLN za 1L. +/-

Tak więc proszę pisać co posiadacie. Tylko nazwę, ewentualnie jedno zdanie opinii.

ok lucas widze że się przepisałeś. OK choć tamten wątek chciałem zostawić pomimo uwagi turysty. No dobra niech już będzie tutaj

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45