17-11-2004, 07:15
OPIS PRODUKTU:
Pojemność: 2l
Kolor: Sand, Chutney
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
17-11-2004, 06:00
W pewnym momencie uparłem się, że coś takiego sobie kupię. Po odwiedzeniu kilku sklepów i przejrzeniu różnych typów, wybrałem ten model zgodnie z zasadą ''biednych nie stać na oszczędzanie''. Wybrałem sakwę na wodę (Camelbag - ta nazwa jest chyba zastrzeżona, hydrobag sakwę na wodę) firmy Alvika. Tutaj małe zamieszanie, produktu tego nie znajdziecie na stronie Alviki (ta zresztą dawno nie była aktualizowana), tylko w ich katalogu. Co ciekawe, jak sprawdzi się napisy, które znajdują się wewnątrz sakwy na przeźroczystym zbiorniku na wodę i na korku zamykającym wlew, odnajdziemy tam nazwę prawdziwego producenta. Jest to izraelska firma SOURCE Vagoband Systems, drugi co do wielkości producent tego typu urządzeń na świecie (pierwszym jest amerykański Camelbag).
Znajdziemy tam WRAP TANK, ale obecnie już w nowym design z roku 2004. Inne modele oferowane przez Alvikę też tam znajdziemy.
Opis konstrukcji
Pokrowiec zbiornika jest wykonany z poliestru 600D w kolorze czerwonym lub piaskowym, obszytym czarną taśmą. Od wewnątrz jest on izolowany pianką z PU. Całość zaopatrzona jest w dwa uchwyty wykonane z czarnych pasków, jeden u góry zapinany na klamerkę, drugi pośrodku. Umożliwiają one przenoszenie zbiornika, wieszanie lub mocowanie go wewnątrz plecaka. W górnej części, od przodu mamy szeroki wlot ułatwiający wlewanie płynów (spokojnie możemy latem wrzucać kostki lodu, żeby napój był chłodniejszy). Jest on zamykany korkiem zaopatrzonym w uszczelkę gumową i sznureczek zabezpieczający przed zgubieniem. Dostęp do samego zbiornika mamy od tyłu poprzez zamek znajdujący się w 1/3 wysokości. Z przodu w dolnej części na 1/3 wysokości znajduje się kieszeń z czarnej gumowanej siateczki zapinanej na zamek.
Ostatnią częścią widoczną z zewnątrz jest rurka pokryta zabezpieczającą plecionką, która wzmacnia ją i zabezpiecza ją przed uszkodzeniem. Plecionka ta dodatkowo izoluje termicznie rurkę. Sama rurka jest zakończona plastikową konstrukcją z zaworkiem pokrytym silikonową nasadką. Ściskając tą nasadkę zębami lub wargami otwieramy ją, dzięki czemu możemy pić. Rurka wychodzi u góry z lewej strony pokrowca i jest zaopatrzona w plastikowy klips, dzięki któremu rurkę możemy przypinać, np. do szelek plecaka. Niestety klips był słaby i dość szybko go zgubiłem (potem znalazłem i powtórnie zgubiłem, teraz leży w jakieś szufladzie).
Sam zbiornik jest wykonany z przezroczystego polietylenu. W dolnej części przez plastikową przelotkę (mocowana tasiemką do dołu pokrowca) jest podłączona rurka, a w górnej części poprzez otwór wlotowy całość jest przykręcona pierścieniem do pokrowca.
Całość kosztowała 110zł. Co ciekawe jest to jakby najwyższy stopień rozwoju tego urządzenia. Za 100 zł można kupić ''Basic 2l'' nie zaopatrzony w izolację z pianki, a za 80zł ''H2O 2l'' sam wewnętrzny przezroczysty zbiornik obszyty tasiemką i zaopatrzony w jeden uchwyt u góry zbiornika. Jest też wersja ''CLEAR 2L'', czyli przezroczysty worek wzmocniony pasami wklejonej tkaniny.
Uwagi co do użytkowania
W bukłaku najlepiej nosić czystą wodę, może być gazowana (tylko, że wtedy zbiornik spuchnie). Jeżeli będziemy nosili jakieś słodzone płyny, to będziemy mieli duże kłopoty z doczyszczeniem całości, a w środku zbiornika może nam wyrosnąć pleśń. Suszenie najlepiej przeprowadzać stosując na zmianę dwie metody. Wylewamy z całości resztki wody, wieszając zbiornik wlotem w dół. Po jakimś czasie zakręcamy, nadmu***emy rurką do środka powietrze i tak nadmuchany zbiornik trzymamy przez pewien czas, potem powracamy do etapu pierwszego. I tak na zmianę, aż zbiornik będzie w miarę suchy. Druga metoda którą znalazłem, ale nie stosowałem w obawie o szczelność, polega na demontażu całości na czynniki pierwsze. Zdejmujemy rurkę i ustnik. W środku całość czyścimy wąską szczoteczką do czyszczenia butelek. Jeszcze jedna metoda, którą znalazłem w internecie, to użycie Corega Tabs (oczywiście z siłą wodospadu).
Co do używania w terenie, warto przed napiciem się, spuścić tą ilość wody, która znajduje się w rurce. Dzięki temu będziemy pili wodę o lepszej temperaturze (chłodniejsza latem, cieplejszą zimą).
Czas użytkowania: 1.5 roku
Zalety:
- całość robi solidne wrażenie i jest porządnie zabezpieczone
- duży wlew
- rurka zabezpieczona plecionką
- kieszonka, dwa uchywty (ogólnie bardzo starannie wykonane)
- brak bulgotania wody przy przenoszeniu bukłaka
- izolacja termiczna
Wady:
- ustnik smakuje gumą
- całość trudno wysuszyć i wyczyścić
- brak folii aluminiowej w warstwie izolacyjnej
- brak mocowań na rogach (dzięki temu dopinając paski moglibyśmy całość łatwo przekształcić w plecaczek)
- brak osprzętu dodatkowego (zaworków, filtrów, szczoteczek do czyszczenia - dotyczy ewentualnej naprawy, czyszczenia lub upgradu).
Pojemność: 2l
Kolor: Sand, Chutney
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
17-11-2004, 06:00
W pewnym momencie uparłem się, że coś takiego sobie kupię. Po odwiedzeniu kilku sklepów i przejrzeniu różnych typów, wybrałem ten model zgodnie z zasadą ''biednych nie stać na oszczędzanie''. Wybrałem sakwę na wodę (Camelbag - ta nazwa jest chyba zastrzeżona, hydrobag sakwę na wodę) firmy Alvika. Tutaj małe zamieszanie, produktu tego nie znajdziecie na stronie Alviki (ta zresztą dawno nie była aktualizowana), tylko w ich katalogu. Co ciekawe, jak sprawdzi się napisy, które znajdują się wewnątrz sakwy na przeźroczystym zbiorniku na wodę i na korku zamykającym wlew, odnajdziemy tam nazwę prawdziwego producenta. Jest to izraelska firma SOURCE Vagoband Systems, drugi co do wielkości producent tego typu urządzeń na świecie (pierwszym jest amerykański Camelbag).
Znajdziemy tam WRAP TANK, ale obecnie już w nowym design z roku 2004. Inne modele oferowane przez Alvikę też tam znajdziemy.
Opis konstrukcji
Pokrowiec zbiornika jest wykonany z poliestru 600D w kolorze czerwonym lub piaskowym, obszytym czarną taśmą. Od wewnątrz jest on izolowany pianką z PU. Całość zaopatrzona jest w dwa uchwyty wykonane z czarnych pasków, jeden u góry zapinany na klamerkę, drugi pośrodku. Umożliwiają one przenoszenie zbiornika, wieszanie lub mocowanie go wewnątrz plecaka. W górnej części, od przodu mamy szeroki wlot ułatwiający wlewanie płynów (spokojnie możemy latem wrzucać kostki lodu, żeby napój był chłodniejszy). Jest on zamykany korkiem zaopatrzonym w uszczelkę gumową i sznureczek zabezpieczający przed zgubieniem. Dostęp do samego zbiornika mamy od tyłu poprzez zamek znajdujący się w 1/3 wysokości. Z przodu w dolnej części na 1/3 wysokości znajduje się kieszeń z czarnej gumowanej siateczki zapinanej na zamek.
Ostatnią częścią widoczną z zewnątrz jest rurka pokryta zabezpieczającą plecionką, która wzmacnia ją i zabezpiecza ją przed uszkodzeniem. Plecionka ta dodatkowo izoluje termicznie rurkę. Sama rurka jest zakończona plastikową konstrukcją z zaworkiem pokrytym silikonową nasadką. Ściskając tą nasadkę zębami lub wargami otwieramy ją, dzięki czemu możemy pić. Rurka wychodzi u góry z lewej strony pokrowca i jest zaopatrzona w plastikowy klips, dzięki któremu rurkę możemy przypinać, np. do szelek plecaka. Niestety klips był słaby i dość szybko go zgubiłem (potem znalazłem i powtórnie zgubiłem, teraz leży w jakieś szufladzie).
Sam zbiornik jest wykonany z przezroczystego polietylenu. W dolnej części przez plastikową przelotkę (mocowana tasiemką do dołu pokrowca) jest podłączona rurka, a w górnej części poprzez otwór wlotowy całość jest przykręcona pierścieniem do pokrowca.
Całość kosztowała 110zł. Co ciekawe jest to jakby najwyższy stopień rozwoju tego urządzenia. Za 100 zł można kupić ''Basic 2l'' nie zaopatrzony w izolację z pianki, a za 80zł ''H2O 2l'' sam wewnętrzny przezroczysty zbiornik obszyty tasiemką i zaopatrzony w jeden uchwyt u góry zbiornika. Jest też wersja ''CLEAR 2L'', czyli przezroczysty worek wzmocniony pasami wklejonej tkaniny.
Uwagi co do użytkowania
W bukłaku najlepiej nosić czystą wodę, może być gazowana (tylko, że wtedy zbiornik spuchnie). Jeżeli będziemy nosili jakieś słodzone płyny, to będziemy mieli duże kłopoty z doczyszczeniem całości, a w środku zbiornika może nam wyrosnąć pleśń. Suszenie najlepiej przeprowadzać stosując na zmianę dwie metody. Wylewamy z całości resztki wody, wieszając zbiornik wlotem w dół. Po jakimś czasie zakręcamy, nadmu***emy rurką do środka powietrze i tak nadmuchany zbiornik trzymamy przez pewien czas, potem powracamy do etapu pierwszego. I tak na zmianę, aż zbiornik będzie w miarę suchy. Druga metoda którą znalazłem, ale nie stosowałem w obawie o szczelność, polega na demontażu całości na czynniki pierwsze. Zdejmujemy rurkę i ustnik. W środku całość czyścimy wąską szczoteczką do czyszczenia butelek. Jeszcze jedna metoda, którą znalazłem w internecie, to użycie Corega Tabs (oczywiście z siłą wodospadu).
Co do używania w terenie, warto przed napiciem się, spuścić tą ilość wody, która znajduje się w rurce. Dzięki temu będziemy pili wodę o lepszej temperaturze (chłodniejsza latem, cieplejszą zimą).
Czas użytkowania: 1.5 roku
Zalety:
- całość robi solidne wrażenie i jest porządnie zabezpieczone
- duży wlew
- rurka zabezpieczona plecionką
- kieszonka, dwa uchywty (ogólnie bardzo starannie wykonane)
- brak bulgotania wody przy przenoszeniu bukłaka
- izolacja termiczna
Wady:
- ustnik smakuje gumą
- całość trudno wysuszyć i wyczyścić
- brak folii aluminiowej w warstwie izolacyjnej
- brak mocowań na rogach (dzięki temu dopinając paski moglibyśmy całość łatwo przekształcić w plecaczek)
- brak osprzętu dodatkowego (zaworków, filtrów, szczoteczek do czyszczenia - dotyczy ewentualnej naprawy, czyszczenia lub upgradu).