06-09-2004, 20:08
OPIS PRODUKTU:
Kształt - mumia|n|
Wypełnienie - 500 gramów puchu kaczego 80/20|n|
Termika - +23 / +5...-1 / -8|n|
Wymiary - Długość 220 cm, szerokość 80 cm, po spakowaniu 19 cm x 35 cm|n|
Waga całkowita - 1100g|n|
Materiał zewnętrzny - Poliamid ripstop 50D Silk touch microfiber 290T|n|
Materiał wewnętrzny - Poliester 50D Silk touch microfiber 290T|n|
Zamki - YKK|n|
Klamry - Duraflex
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-09-2004, 05:00
Przed tegorocznym wyjazdem w góry Rumunii okazało się, że mój stary śpiwór letni nie nadaje się już do użytku. Zacząłem więc poszukiwania czegoś, co nadawałoby się na przewidywane, dość ciężkie warunki (noclegi pod namiotem lub w schronach na wysokości ponad 2000m npm,) na wiosnę, w lecie oraz wczesną jesienią. Zainteresowała mnie oferta niemieckiej firmy VauDe, wprowadzanej właśnie na nasz rynek przez sieć sklepów HiMountain w cenach dużo niższych niż na zachodzie. Po konsultacji z miłą panią sprzedawczynią w sklepie w Centrum Reduta w Warszawie zdecydowałem się na model Sherpa Light 220. Wybór ten okazał się strzałem w dziesiątkę.
Sherpa to linia uniwersalnych śpiworów puchowych, wypełnionych puchem kaczym 80/20 (80 % puchu, 20% pierza), co ma zapewniać im dużą niezawodność nawet w warunkach podwyższonej wilgotności, oraz dużą ''długość życia''. Model Light 220 to jeden z najlżejszych w linii, według producenta dedykowany na 3 pory roku, ze wskazaniem na lato.
Termika i konstrukcja
Spałem w tym śpiworze przy temperaturach od +5 do około -4 stopni, cały czas w samej bieliźnie i nie zdarzyło mi się zmarznąć. Wręcz przeciwnie. Zawsze było mi ciepło, czasem wręcz za bardzo. Wtedy się rozpinałem i było po kłopocie. Także duża wilgotność w namiocie nie spowodowała obniżenia właściwości termicznych.
Jest to śpiwór typu mumia, o kroju anatomicznym, czyli bardzo dopasowanym. Mnie to odpowiada, jednak osoby lubiące mieć w śpiworku dużo miejsca mogą dostać klaustrofobii Taka konstrukcja jednak sprzyja zachowaniu optymalnych warunków wewnątrz, warto się wiec przyzwyczaić.
Wypełnienie rozmieszczone jest równomiernie w komorach, nie przesuwa się, jak to ma miejsce np. w moim zimowym śpiworze puchowym Campusa. Jest to zasługa kształtu komór – mają one przekrój trapezoidalny, co zapobiega także tworzeniu się ''zimnych plam'' na szwach. Cześć dolna śpiwora (stopy) jest zabezpieczona większą ilością puchu. Nie zdarzyło mi się więc używać skarpet, co dla mojego kumpla używającego Kilówki Plus było standardem.
Kaptur jest bardzo dobrze skrojony – po ściągnięciu świetnie przylega do głowy, można go także rozłożyć całkowicie płasko, tworząc rodzaj poduszki. Posiada też dużą komorę w części zakrywającej czoło, co sprawia ze jest bardzo ciepły.
Listwa termiczna zakrywająca zachodzący lekko na front zamek to po prostu ideał. Po bezstresowym (zamek praktycznie NIGDY się nie wcina) zapięciu śpiworka suwak po prostu przestaje istnieć... To ogromny plus, zwłaszcza że przechodzi on do samych stóp użytkownika, co zapewnia komfort wchodzenia, ale przy kiepskiej listwie może powodować utratę ciepła. Efekt ten nie występuje.
Przed rozpięciem śpiwór zabezpiecza płaska klamerka, a nie rzep. Wymaga to chwili przyzwyczajenia, ale zapewniam, że nieźle się sprawdza. Poza tym materiał zewnętrzny nie jest ''traktowany'' rzepem, więc nie występuje niebezpieczeństwo jego przetarcia.
Sherpa Light nie posada wewnętrznego kołnierza termicznego, co na początku lekko mnie zaniepokoiło. Nie wpływa to jednak na właściwości termiczne śpiwora, głównie dzięki dobrze skrojonemu kapturowi.
Całość uzupełnia zapinana na suwak kieszeń wewnątrz śpiwora.
Worek kompresyjny, materiały i jakość wykonania
Worek kompresyjny ma dość ciekawą konstrukcję – zamknięcie jest rolowane, jak np. w namiotach Marabuta, co zapewnia większą wodoodporność, nie należy się tu jednak spodziewać cudów. Ściągają go trzy taśmy, wyposażone w klamry zatrzaskowe.
Materiał zewnętrzny śpiwora to poliamid ripstop, zapewniający dużą wodoodporność i wiatroszczelność, przy zachowaniu przyzwoitej oddychalności.
Poliestrowy materiał wewnętrzny jest miły w dotyku i choć dość śliski, nie sprawia wrażenia ''zimnego''.
Jakość wykonania jest na najwyższym poziomie. Żadnych wystających nitek ani skaz materiałowych, wszystkie szwy proste, słowem - żadnych zastrzeżeń.
Zamki błyskawiczne są firmy YKK, a klamry to National Molding Duraflex.
Podsumowanie
VauDe Sherpa Light 220 to świetnie skrojony, wykonany i (co najważniejsze) ciepły śpiwór, mogący uchodzić za ideał w swojej klasie. Jeżeli ktoś poszukuje śpiwora puchowego na zimne lato w wysokich górach, z możliwością użytkowania także wiosną i jesienią, to ten produkt jest jak najbardziej godny polecenia, zwłaszcza, jeśli wspomnieć o tym, że na zachodzie kosztuje on 135 Euro, a cena na polskim rynku to około 330 PLN (stan na sierpień 2004)... Za śpiwór puchowy tej klasy to naprawdę niewiele.
Zalety:
- Świetna termika
- Przemyślana konstrukcja
- Najwyższa jakość wykonania i materiałów
- Niska waga
- Niska cena (jak na śpiwór puchowy)
Wady:
- brak wewnętrznego kołnierza termicznego
Kształt - mumia|n|
Wypełnienie - 500 gramów puchu kaczego 80/20|n|
Termika - +23 / +5...-1 / -8|n|
Wymiary - Długość 220 cm, szerokość 80 cm, po spakowaniu 19 cm x 35 cm|n|
Waga całkowita - 1100g|n|
Materiał zewnętrzny - Poliamid ripstop 50D Silk touch microfiber 290T|n|
Materiał wewnętrzny - Poliester 50D Silk touch microfiber 290T|n|
Zamki - YKK|n|
Klamry - Duraflex
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-09-2004, 05:00
Przed tegorocznym wyjazdem w góry Rumunii okazało się, że mój stary śpiwór letni nie nadaje się już do użytku. Zacząłem więc poszukiwania czegoś, co nadawałoby się na przewidywane, dość ciężkie warunki (noclegi pod namiotem lub w schronach na wysokości ponad 2000m npm,) na wiosnę, w lecie oraz wczesną jesienią. Zainteresowała mnie oferta niemieckiej firmy VauDe, wprowadzanej właśnie na nasz rynek przez sieć sklepów HiMountain w cenach dużo niższych niż na zachodzie. Po konsultacji z miłą panią sprzedawczynią w sklepie w Centrum Reduta w Warszawie zdecydowałem się na model Sherpa Light 220. Wybór ten okazał się strzałem w dziesiątkę.
Sherpa to linia uniwersalnych śpiworów puchowych, wypełnionych puchem kaczym 80/20 (80 % puchu, 20% pierza), co ma zapewniać im dużą niezawodność nawet w warunkach podwyższonej wilgotności, oraz dużą ''długość życia''. Model Light 220 to jeden z najlżejszych w linii, według producenta dedykowany na 3 pory roku, ze wskazaniem na lato.
Termika i konstrukcja
Spałem w tym śpiworze przy temperaturach od +5 do około -4 stopni, cały czas w samej bieliźnie i nie zdarzyło mi się zmarznąć. Wręcz przeciwnie. Zawsze było mi ciepło, czasem wręcz za bardzo. Wtedy się rozpinałem i było po kłopocie. Także duża wilgotność w namiocie nie spowodowała obniżenia właściwości termicznych.
Jest to śpiwór typu mumia, o kroju anatomicznym, czyli bardzo dopasowanym. Mnie to odpowiada, jednak osoby lubiące mieć w śpiworku dużo miejsca mogą dostać klaustrofobii Taka konstrukcja jednak sprzyja zachowaniu optymalnych warunków wewnątrz, warto się wiec przyzwyczaić.
Wypełnienie rozmieszczone jest równomiernie w komorach, nie przesuwa się, jak to ma miejsce np. w moim zimowym śpiworze puchowym Campusa. Jest to zasługa kształtu komór – mają one przekrój trapezoidalny, co zapobiega także tworzeniu się ''zimnych plam'' na szwach. Cześć dolna śpiwora (stopy) jest zabezpieczona większą ilością puchu. Nie zdarzyło mi się więc używać skarpet, co dla mojego kumpla używającego Kilówki Plus było standardem.
Kaptur jest bardzo dobrze skrojony – po ściągnięciu świetnie przylega do głowy, można go także rozłożyć całkowicie płasko, tworząc rodzaj poduszki. Posiada też dużą komorę w części zakrywającej czoło, co sprawia ze jest bardzo ciepły.
Listwa termiczna zakrywająca zachodzący lekko na front zamek to po prostu ideał. Po bezstresowym (zamek praktycznie NIGDY się nie wcina) zapięciu śpiworka suwak po prostu przestaje istnieć... To ogromny plus, zwłaszcza że przechodzi on do samych stóp użytkownika, co zapewnia komfort wchodzenia, ale przy kiepskiej listwie może powodować utratę ciepła. Efekt ten nie występuje.
Przed rozpięciem śpiwór zabezpiecza płaska klamerka, a nie rzep. Wymaga to chwili przyzwyczajenia, ale zapewniam, że nieźle się sprawdza. Poza tym materiał zewnętrzny nie jest ''traktowany'' rzepem, więc nie występuje niebezpieczeństwo jego przetarcia.
Sherpa Light nie posada wewnętrznego kołnierza termicznego, co na początku lekko mnie zaniepokoiło. Nie wpływa to jednak na właściwości termiczne śpiwora, głównie dzięki dobrze skrojonemu kapturowi.
Całość uzupełnia zapinana na suwak kieszeń wewnątrz śpiwora.
Worek kompresyjny, materiały i jakość wykonania
Worek kompresyjny ma dość ciekawą konstrukcję – zamknięcie jest rolowane, jak np. w namiotach Marabuta, co zapewnia większą wodoodporność, nie należy się tu jednak spodziewać cudów. Ściągają go trzy taśmy, wyposażone w klamry zatrzaskowe.
Materiał zewnętrzny śpiwora to poliamid ripstop, zapewniający dużą wodoodporność i wiatroszczelność, przy zachowaniu przyzwoitej oddychalności.
Poliestrowy materiał wewnętrzny jest miły w dotyku i choć dość śliski, nie sprawia wrażenia ''zimnego''.
Jakość wykonania jest na najwyższym poziomie. Żadnych wystających nitek ani skaz materiałowych, wszystkie szwy proste, słowem - żadnych zastrzeżeń.
Zamki błyskawiczne są firmy YKK, a klamry to National Molding Duraflex.
Podsumowanie
VauDe Sherpa Light 220 to świetnie skrojony, wykonany i (co najważniejsze) ciepły śpiwór, mogący uchodzić za ideał w swojej klasie. Jeżeli ktoś poszukuje śpiwora puchowego na zimne lato w wysokich górach, z możliwością użytkowania także wiosną i jesienią, to ten produkt jest jak najbardziej godny polecenia, zwłaszcza, jeśli wspomnieć o tym, że na zachodzie kosztuje on 135 Euro, a cena na polskim rynku to około 330 PLN (stan na sierpień 2004)... Za śpiwór puchowy tej klasy to naprawdę niewiele.
Zalety:
- Świetna termika
- Przemyślana konstrukcja
- Najwyższa jakość wykonania i materiałów
- Niska waga
- Niska cena (jak na śpiwór puchowy)
Wady:
- brak wewnętrznego kołnierza termicznego