NGT

Pełna wersja: PODRÓŻE NGT /relacje,zloty,gdzie pojechać,co zobaczyć,etc.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jako, że wyjazd do Rumunii, który miałem zaplanowany z przyczyn rożnych, raczej nie dojdzie do skutku, to podaję do publicznej wiadomości ogłoszenie o poszukiwaniach kompanów do wyjazdu.
Termin: max 8 dni w okresie pomiedzy 30.09 a 12.10.
Miejsce: Myślałem o Słowacji (głównie Mała Fatra), ale chętnie tez wrócę na Ukrainę (Świdowiec, Gorgany)
Wyjazd ma mieć charakter wędrowniczy, zatem nocowanie w namiotach ma priorytet. Góra 2 miejsca (nie będzie komfortowo, ale da radę) w namiocie mam więc posiadanie namiotu nie jest wymagane.
Podróż środkami komunikacji publicznej. No chyba że ktoś dysponuje pojazdem to w takiej sytuacji oczywiście będę partycpował w kosztach.
Nie wykluczam tez przyłączenia się do jakiejś ekipy.
Nie ma znaczenia, czy zainteresowanymi będą kobiety czy mężczyźni.
Nie jestem wyczynowcem więc nie biegam po górach. Preferuję tempo stabilne i stateczne ;-)
P.S.
Ogłoszenie nie ma charakteru matrymonialnego :-)

spóźniona, mała relacja z przygody w alpach julijskich:
http://biegajznami.pl/forum/viewtopic.ph...start=6630 (lub tu http://ngt.pl/users/gavagai/?nieblog,16 )

gavagai- czyta się i ogląda super z małym ukłuciem zazdrości w sercu :)

Przez rok będę studiował w Piatigorsku i przy okazji starał się robić weekendowe wypady trekkingowo-krajoznawcze w bliższy i dalszy Kaukaz Północny. Gdyby ktoś potrzebował informacji, porad...polecam się.

http://pieklo.wordpress.com
---
Edytowany: 2009-09-11 10:01:29

puszka

gavagai - respect, piekna droga, super zdjęcia..


zanim w końcu, 300 metrów pod szczytem, poddając się położy się połogim rumoszem skalnym, długo jest harda, dzielnie staje dęba, straszy przewieszonymi i pionowymi płytami - masz u mnie medal za górskie krasopisanie :) do odbioru z pianką lub bez :)

Jest jeszcze jedno wolne miejsce w samochodzie w Fogarasze.
Możliwe zabranie kandydata na trasie Toruń (możliwe że tez Bydgoszcz)-Katowice-Korbielów lub Chyżne (nie wiem jeszcze którędy pojedziemy).
Termin j.w czyli 4-12.10.09
Orientacyjny koszt szacowaliśmy z Krakowa (bo wychodzi ok 1000 km w jedną stronę) to wyszło ok 140 zł od osoby w obie strony (zakładając, ze pojadą 4 osoby). Oczywiście jest to koszt orientacyjny nie uwzględniający ewentualnych mandatów, opłat parkingowych itp, i z pewnością ulegnie zmianie choćby ze względu na miejsce startu kandydata, ale pozwoli z grubsza zaplanować budżet na wyprawę.
reszta nie uległa zmianie - nocowanie w namiotach (namioty mamy, trzeba się będzie tylko podzielić ciężarem), więc wymagany jest śpiwór i jakiś własny sprzęt biwakowy (karrimata, menażka i takie tam).
Jak ktoś reflektuje, to zapraszam na priv - dane kontaktowe sa w profilu.
priorytet maja osoby zdecydowane na 100% więc jesli ktoś nie jest pewien, to proszę o zgłoszenie się jak będzie pewnośc co do wyjazdu.

stardust

Witam,

jesli ktoś ma ochote na spontanioczny wypad na sobo i niedziela powrót w świętokrzyskie (dzisiaj wyjezdzam samochodem z Siedlec, odebrać mogę w wieczorem/nocy np. z Lublina lub Kielc czy skądś po drodze) to call me 509- 938-051! Jesli ktoś ma inne pomysły - inne miejsca, nawet całkiem inne ale w promieniu 350 km od Siedlec to też piszcie, potrzebuję spontanu =)

Lekko spóźniona: relacja z rowerowania z Polski do Jerozolimy :
http://www.kryvan.yoyo.pl/jerozolimamain.php
-------------------------------------------
www.kryvan.pl

Trochę fotek z Ladakhu:
http://picasaweb.google.pl/m.semow/Ladakh#

Specjalne podziękowania dla Idziaczka za pomoc przy organizacji wyjazdu :)

semow<< fotki rewelacyjne - zresztą wyjazd też :)
Skrobnij może jeszcze jakiś krótki opis: co, gdzie, ile i jak długo?
-------------------------------------------
http://vick-gear.blogspot.com/

No więc w skrócie:
- bilety kupione na promocji 1450 zł Berlin-Delhi-Berlin
- z Delhi po noclegu uderzyliśmy od razu na północ. Drogę z Manali do Leh pokonaliśmy minibusem (700 rs/os - ok. 50 zł), dwa dni jazdy z noclegiem w Sarchu (4200 m bodajże). Droga ciężka, ale widoki rewelacyjne.
- noclegi w Leh ok. 100 rs (7 zł)/os. Warto poszukać i sprawdzić czy jest rzeczywiście ciepła woda ;)
- świetne momosy i pozostałe dania np. w Tenzin Dickey Restaurant przy Ford Road. W tej okolicy też kilka innych fajnych knajpek (np. Lamayuru Restaurant). Dobry obiad i duży obiad z napojami to mniej więcej 150 rs (10 zł).
- trekking doliną Markhy można spokojnie robić bez koni, aczkolwiek jest to dosyć męczące. Praktycznie codziennie są tea-tenty po drodze (przynajmniej w sezonie, w drugiej połowie września były już ponoć pozamykane w większości). W tea-tentach można dostać noodles i herbatę oraz batoniki i colę. Czasem piwo. Ryż był np. w Hangkarze i Nimalingu. W Shingo spaliśmy w bardzo fajnym homestayu - 350 rs/os w tym kolacja, śniadanie i ''prowiant'' na drogę. Łazienki nie ma :)
- koszt koni to ok. 250 rs/konia/dzień. Zasadniczo ponyman nie będzie chciał iść z mniej niż 4 końmi, ale nie zawsze. Może też być tak, że będzie trzeba opłacić powrót koni.
- mapy dobrej jakości francuskiego wydawnictwa do wydatek rzędu 1000-1300 rs. Mapy schematowe, graniówki, są dosyć tanie (200 rs), my mieliśmy przewodnik ''Markha Valley'' z mapą schematową, treść przewodnika niestety odbiegała nieco od rzeczywistości. Trasa treku jest ewidentna a najlepszej informacji odnośnie czasów przejść można zasięgnąć u przewodników i miejscowych.
- temperatury w pierwszej połowie września były dosyć wysokie. Pogoda prawie cały czas bardzo dobra. Śpiwór z komfortem -6 wystarczał w zupełności. Jedynie na Nimalingu złapało nas załamanie pogody, napadało nieco śniegu a w nocy temperatura odczuwalna spadła do ok. -10 stopni, ze względu na mocny wiatr. Na ten wieczór i poranek po nim przydały się swetry puchowe kupione w Leh (2500 rs, ok. 180 zł, ''Mammut'').
- zwiedzanie okolic Leh najwygodniej odbywać taksówką (np. trasa Thiksey, Hemis, Shey - 1300 rs, ok. 90 zł; Lamayuru, Alchi, Likir - 3700 rs) lub na motorze (550 rs/dzien, ok. 38 zł za Royal Enfielda w dobrym stanie - nie trzeba mieć prawa jazdy ;)). Chętnych do przyłączenia się do taksówki można znaleźć bez problemu w knajpach i na ulicy, pytając innych turystów.
- bilety lotnicze Delhi-Leh i Leh-Delhi warto kupić z wyprzedzeniem 1-2 miesięcy. Na lot powrotny z Leh dostaliśmy je za 300 zł/os.
- sympatyczny, ale dosyć drogi nocleg znaleźliśmy w Delhi w dzielnicy tybetańskiej, Majnu Ka Tilla - 530 rs za pokój 2 os. + dostawka z shared bathroom.
- w Agrze wbrew pewnym opiniom bez problemu można znaleźć tani nocleg (Shanti Lodge, nieopodal South Gate), niedrogie i dobre jedzenie a samo stare miasto zrobiło na nas bardzo pozytywne wrażenie.

Tyle na razie :) Jakby ktoś miał jakieś dalsze pytania zapraszam na maila :)

bruno00

Bieszczady - proszę o pomoc !
wybieram się jutro. Poprzednio, chyba w 1999 byłem w stanicy UW.(nieduże zbocze, na dole płynęła rzeczka i było drewniane podejście do wody) po sezonie pilnował jej prawdziwy bieszczadnik - Władek, albo Wiesiek. po drodze szło się obok retortów i mijało się odnawianą murowaną małą cerkiew. na zabij zapomniałem jaki to szlak - a bardzo chcę go znowu przemierzyć. proszę o pomoc !!! Szybką !!!!
-------------------------------------------
bruno00

> ~bruno00

Po opisie drogi wychodzi, że to...

> po drodze szło się obok retortów

... droga z Polanek/Buka...

> i mijało się odnawianą murowaną małą cerkiew.

... przez cerkwię w Łopience...

> na zabij zapomniałem jaki to szlak

... do bazy namiotowej 'Łopienka'.
-------------------------------------------
http://wiki.smutek.pl

bruno00

taaakk! wielkie dzięki ! teraz obejrzałem zdjęcia na necie - to rzeczywiście to.

Byl ktos moze w Himalajach na trekkingu?
Semow jakimi liniami kupiles takie tanie bilet do Dehli?

British Airways :)

miron23

finnair. bardzo czesto sa promocje
-------------------------------------------
m23

Ja byłam, za 1450 zł Air Francem :-)

A to napiszcie jeszcze skad dokad i z jakim wyprzedzeniem rezerwacje?
I pytanie o Himalaje dalej aktualne