NGT

Przybywający! Przypominam delikatnie o zabraniu zalegających, pustych, niepotrzebnych kartuszy. Dziadzia grendel się nimi zaopiekuje...

Było jadło. Było pidło. Były śpiewy i gitara. Były filmy. A teraz czas, by nabrać sił.

Ostatni właśnie zgasił światło.
Nieobecni żałujcie.
A za kilka godzin ciąg dalszy...

Śląsk (Blatio & Anka) już od 13:30 w Gliwicach. Iksmenka odwiedzona, pigwa przekazana, Sasq odstawiony na dworzec PKP w Katosach (jak widać, dotarł do domu), Horus na parking pod moim blokiem, więc wszyscy prawidłowo dotarli do domu

Serdeczne dzięki wszystkim za to spotkanie, mordy kochane, mam nadzieję, że spotkamy się w jak największym gronie na 50. zlocie

Ja właśnie skończyłem ,,napierać".
Ponownie pętla wokół Łysicy (ale w odwrotną stronę) i powrót z Świętej Kasi ścieżką rowerową.
Słońce i widoki były warte tych 7 km asfaltingu.
Wczoraj to raczej był bieg niż spacer, dziś niespiesznie delektowałem się Puszczą Jodłową. Tydzień wcześniej było jeszcze ładniej, końcówka października to już ewidentny zapach zgnilizny...

Również cieszę się, że spotkanie wreszcie wypaliło. Fajnie było na szlaku i posiedzieć przy stole z ludźmi których dawno się nie widziało. Szkoda, że nie wszyscy zdołali dotrzeć. Nie mniej jednak na 50 zlot liczę, że frekwencja będzie bliska 100%
Dziękuję za kolejny udany zlot i do zobaczenia.

@ PRS wczoraj był bieg? Ty chyba na emeryturę powinieneś już iść, bo w mojej ocenie tempo było umiarkowane.

Dobrze Was było widzieć po przerwie:⁠-⁠) Jeszcze raz dziękuję Tadikowi z Anetą i Romkowi z Izą za transport!

Piwo znalazłem (Dolna lodówka) - w tej na 1 piętrze w zamrażalce jest jeszcze ser w blistrze ( beż laktozy)

I my po przejechaniu 750 km dotarli do domu.

Mordeczki, było klimatycznie. Jak zawsze zresztą. Serce się raduje, że tacy wspaniali współbiesiadnicy są wciąż tacy wspaniali!

Dziękujemy za wspaniałe spędzony w tym odległym miejscu  czas.

Warto było jechać i Was spotkać.
Była impreza, było wspólne chodzenie, była atmosfera i pozytywne wrażenia.
Dziękuję każdemu.

Do szybkiego ponownego zobaczenia, bo plany są 

PRS piwo dla Ciebie ? nieprzytomna ale bardzo zadowolona. Było cudnie!

Rozesłałem link z fotkami. Jeżeli kogoś pominąłem to przepraszam i... domagać się.